♥️ Kwiecień 2021 ♥️
-
WIADOMOŚĆ
-
KORRALIKK wrote:Ciężka orka z tym karmieniem. Nie dziwota, że nasze mamy tak szybko się poddawały i przechodziły na ten hit w tamtych czasach - mleko modyfikowane.
Mnie od wczoraj boli krocze, jak chodzę. Jakbym miała stłuczone albo ktoś je kopnął. Czuje się w ogóle słabo, nic mi się nie chce.
Przygotowałam sobie wniosek o urlop macierzyński. Do niego trzeba dołączyć odpis aktu urodzenia malucha - w jakim czasie od porodu się to dostanie? Może ktoś napisać, gdzie jakie wnioski się jeszcze sklada?
Dodam, oprócz tego, co napisała Parachute90, że aby złożyć wniosek, to do Urzędu Miasta/Gminy powinna zostać wysłana karta urodzenia ze szpitala. Zazwyczaj zajmuje się tym goniec w szpitalu, robi to pewnie kilka razy w tyg.
Nie zapomnij także ubezpieczyć dziecka np. u któregoś z rodziców w pracy, abyście mogli korzystac z NFZ. -
Parachute90 wrote:Mysle, ze zycie jest takie fajne, ze daje nam szanse zeby uczyć się na swoich błędach. Popelnie pewnie jeszcze milion błędów, ale nie czyni mnie to zła matka, albo matka ktorw "nie ma wiedzy". Po 5 tygodniach pobytu na patologii ciazy, po porodzie z zaskoczenia, po burzy hormonów, po kilku dniach dziecka na oddziale intensywnej terapii robiłabym wszystko, żeby dziecko przybierało na wadze, a niestety do 5 doby była na ubytku. Także łatwo się o wypowiadać o "niewiedzy" albo "nieodrobionej pracy domowej z czasu ciąży " nie znając całej sytuacji 🙂🙂🙂 popełniam błędy i nie mam problemu się do niech przyznać, bo jestem tylko człowiekiem, a Mala jest małym człowiekiem, którego nie zawsze potrafię od razu zrozumieć
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2021, 11:48
Annie1981 lubi tę wiadomość
-
Co do zwierząt to mam 5 letniego maltańczyka, zobaczymy jak się będzie zachowywała jak przywiozę mała do domu. Zazwyczaj jak widzi dziecko to trzeba ja odganiać bo liże. To taka przyjazna rasa ze myśle, ze nie będzie problemu. Zaraz biorę się za robienie obiadu. Chodzi za mną marchewka z groszkiem zasmażana, na sama myśl cieknie mi ślinka 🤤
-
zokeia wrote:Ja poarłam wypowiedzi dziewczyn, ale NIE w znaczeniu, że Ty wykazałaś się brakiem wiedzy! Tylko, że jestes kolejną osoba, która spotyka się z niekompetencją na oddziale, w miejscu, gdzie powinnaś dostać najlepsza wiedzę. A jestes kolejnym przykładem, że trzeba szukać gdzie indziej. Jak widac właśnie Ty poszukałaś
Miło że ktoś nie tłumaczy sobie moich słów tym że jest beznadziejna matka tylko wie o co chce przekazać 😀
Jak ktoś ma minimalna wiedzę to na sugestie ze dziecko ma wypić 70 ml i koniec odpowiada, że dziecko to nie indyk i nie nakarmi się go na siłę 😀Tym bardziej wczesniaka który ma w ogóle tak małe zapotrzebowanie na jedzenie.Annie1981, zokeia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Parachute90. To, że trzyma główkę tak szybko nie musi być dobrym znakiem. Może świadczyć o wzmożonym napięciu mięśniowym, a to też może utrudniać przystawienie się do piersi.
Cały czas polecam kontakt z CDL, ona też umie to ocenić. To prawda, że teoria z praktyką często się rozmijają, ale od tego są specjaliści, żeby pomóc. Położna nie ma takiej wiedzy, tym bardziej jak mała jest wcześniakiem, to będzie miała problem z KP. Samo może nie przejść.
Jadę właśnie na USG. Dziś powinnam poznać datę CC 🤗m85t, zokeia lubią tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Nie wiem czy ktoś mnie rozumie 😀Ja jakoś staram się wykrzyczeć, że to my, mamy musimy dużo wiedzieć. Kurcze, tyle kobiet duma nad wózkiem a nie zajrzy do zaleceń. Tyle mam wie, że ochraniacze są zakazane, że bambus chłodzi, że ktoś tam coś tam a nie poczytają, co ile ma jeść noworodek, ile może spasc z wagi, jak się karmi. No nie umiem tego pojąć i fajnie by było jakby kobiety jednak się trochę obudziły.
Niby wyprawka, 9 miesiecy czasu a po porodzie zaskoczenie bo nie wiadomo ile ciągiem może spać dziecko, ile może jeść, jaki procent spadku masy ciała jest normalny itp. O to mi ciągle chodzi....
Moja znajoma rodziła na Polnej w Poznaniu (niech mnie ktoś poprawi jak rozkręciłam nazwe), tam położne kazały karmic piersią co 3 h, dziecko ciągle płakało ale ta znajoma z uporem maniaka karmiła na czas. I to ileś tam z każdej piersi i koniec. Dziecko wypisali z dużym spadkiem masy ciała, ona tydzień płakała jak i dziecko. Mój mąż, jej pisał, że ma karmic na żądanie, żeby zadzwoniła po CDL, a ona z uporem maniaka wierzyła położnej z polnej. W końcu dali mm i się dziecko uspokoiło. A koleżanka zaliczyła zjadz po nie udało się KP. No krew zalewa człowiekaWiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2021, 12:23
Annie1981, zokeia lubią tę wiadomość
-
Karola3xJ:D wrote:Nie wiem czy ktoś mnie rozumie 😀Ja jakoś staram się wykrzyczeć, że to my, mamy musimy dużo wiedzieć. Kurcze, tyle kobiet duma nad wózkiem a nie zajrzy do zaleceń. Tyle mam wie, że ochraniacze są zakazane, że bambus chłodzi, że ktoś tam coś tam a nie poczytają, co ile ma jeść noworodek, ile może spasc z wagi, jak się karmi. No nie umiem tego pojąć i fajnie by było jakby kobiety jednak się trochę obudziły.
Niby wyprawka, 9 miesiecy czasu a po porodzie zaskoczenie bo nie wiadomo ile ciągiem może spać dziecko, ile może jeść, jaki procent spadku masy ciała jest normalny itp. O to mi ciągle chodzi....
Moja znajoma rodziła na Polnej w Poznaniu (niech mnie ktoś poprawi jak rozkręciłam nazwe), tam położne kazały karmic piersią co 3 h, dziecko ciągle płakało ale ta znajoma z uporem maniaka karmiła na czas. I to ileś tam z każdej piersi i koniec. Dziecko wypisali z dużym spadkiem masy ciała, ona tydzień płakała jak i dziecko. Mój mąż, jej pisał, że ma karmic na żądanie, żeby zadzwoniła po CDL, a ona z uporem maniaka wierzyła położnej z polnej. W końcu dali mm i się dziecko uspokoiło. A koleżanka zaliczyła zjadz po nie udało się KP. No krew zalewa człowieka
Teraz zachęcam do kontaktu z CDL jak są problemy, ale nie każdy ma ochotę skorzystać z takiej porady, więc więcej nie możemy zrobić.
zokeia lubi tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
nick nieaktualnyZ wczesniakami jest trochę inaczej po pierwsze nie maja wyrobionego odruchu ssania moja nie wiedziala na czym jedzenie w ogóle polega a ja juz nie mowie o przystawianiu. Z drugiej zaś strony nie popadajmy w paranoje tak jak z laktacja ona po cc nie jest od razu i trzeba mieć duzo cierpliwosci ja wstawałam co 2 h i ustawilam sobie ze na piers 15 minut udało mi się rozchulać pokarm .
zokeia lubi tę wiadomość
-
Annie1981 wrote:Parachute90. To, że trzyma główkę tak szybko nie musi być dobrym znakiem. Może świadczyć o wzmożonym napięciu mięśniowym, a to też może utrudniać przystawienie się do piersi.
Cały czas polecam kontakt z CDL, ona też umie to ocenić. To prawda, że teoria z praktyką często się rozmijają, ale od tego są specjaliści, żeby pomóc. Położna nie ma takiej wiedzy, tym bardziej jak mała jest wcześniakiem, to będzie miała problem z KP. Samo może nie przejść.
Jadę właśnie na USG. Dziś powinnam poznać datę CC 🤗
Polozna jest CDL. Ale i tak czekam jeszcze na prywatna konsultacje . Szczerze powiedziawszy zaczynam wątpić trochę w to ze się uda z piersia, z każdym dniem jest co raz trudniej. Zaczynam powoli widzieć plusy KPI, chociażby to ze będę chciała za niedługo wrócić do pracy.
Z tym karmieniem to ciezka sprawa jest, bo z jednej strony sma sobie myślę że to wczesniaczej jest i ciężko wlac w nią 70 ml , ale co zrobić jeśli na mniejszych porcjach nie przybiera na wadze? 😔 w szpitalu liczyły się tylko przyrosty i nie dostałabym wypisu do domu gdyby Mala nie rosła albo stała z waga 😔
Karola3x. To może źle Cie zrozumiałam, aleee, po pierwsze jestem zmęczona i niewyspana a po drugie początki są mega trudne🙈
Dzisiaj ważylam się i mam juz wage sprzed ciazy. Szybko poszło 🙈
-
No ewidentnie mnie źle zrozumiałaś 😀Ja mam alergie na głupie rady położnych. I Ty i Zosia macie wczesniaki, same widzicie jak im ciężko na początku. I nagle pani położna każe wydoic flaszkę na raz. A dzieciak totalnie nie kuma co się dzieje bo jest mały i słaby. I też trzeba to trawić, co męczy malucha. To tak jakby być całe życie na fit zupie i nagle ktoś Ci każe zjeść gar żuru z kartoflami i kiełbasą. Do tego nie potrafisz tego pogryźć bo wiecznie byłaś na zupie krem. No nie wiem jakby to inaczej zobrazowac🤣
Nagle musisz nauczyć się jeść, trawić, robić kupę, z Twoich ust wydobywają się dźwięki i jesteś w totalnie obcym świecie z milionem bodźców. Masz ochotę jebnąć drzwiami i wracać do ciepłego, ciemnego brzucha a ktoś Ci pakuje coś do ust i każde się męczyć, a wcześniej byłaś najedzona bez jedzenia, czasem sobie tylko machnęłaś drinka z wód.Annie1981, Parachute90, Linka2019, Jaszczureczka lubią tę wiadomość
-
m85t wrote:Zabieram się właśnie za biszkopt kakaowy do tortu dla syna na sobotę, trzymajcie kciuki żebym wyszedł za pierwszym razem
m85t lubi tę wiadomość
-
Parachute90. Super, że będziesz miała konsultację. Położna czasem jest laktacyjna, a to co innego niż CDL, ale być może Twoja akurat ma certyfikat.
Gratuluję powrotu do wagi sprzed ciąży, szybko Ci poszło 🙂
m85t. Trzymam kciuki za biszkopt 🙂
Jestem już po wizycie u położnej. Mocz i ciśnienie ok. Teraz czekam na USG.m85t lubi tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Ja dodam, że niestety nie każdy CDL jest dobry w tym co robi...
Ja najpierw konsultowałam się z mega polecaną babką a zrobiła mi taką wodę z mózgu i tak nastraszyła, że po jej wyjściu ryczałam chyba całą noc.
CDL ma też za zadanie dodać otuchy młodej matce - to jest BARDZO ważne.
Potem trafiłam na CDL, lekarza, która była mamą 4 dzieci wykarmionych piersią.
Babką poświęciła nam kupę czasu. Wyrysowała wszystko na kartkach, pokazała jak masować, jak pobujać, jak przystawiać na różne sposoby. Siedziałam z tymi kartkami i walczyłam o kp. NIE używałam laktatora. Dzięki jej poradom karmiłam córkę 2 lata. Inaczej bym się poddała w końcu bo dziecko spało, nie jadło, darło się...
Potem byłam u niej jeszcze jak mała miała 11 mcy bo dostałam zapalenia piersi to dała mi dużo porad jak odstawiać, jak pomagać przy ząbkowaniu.
Kobieta cud! Takich wam życzę.zokeia, Annie1981, Jaszczureczka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyParachute u mnie tez są takie myśli ale narqzie się nie poddaje
Karola masz racje ale wcześniej nie zdawałam sobie sprawy ze takie dziecko rozni się od donoszonego nie myślałam tez ze urodze wcześniej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2021, 13:14
-
Ja Wam powiem, że byłam na kilku szkoleniach o KP, w tym jedno prowadził gościu z Medeli. Wygadywali takie bzdury, że głową mała. Sto razy większa wiedzę miał facet, z firmy, która zajmowała się sprzedażą wielopielo(Koko coś tam) . Miał chyba 3 dzieci, każde noszone w chuscie i karmione piersią. Słuchałam go jakby był objawieniem. Temat jakoś zszedł na KP i Pan się podzielił wiedzą, lepsza nim większość położnych
-
Karola3xJ:D wrote:No ewidentnie mnie źle zrozumiałaś 😀Ja mam alergie na głupie rady położnych. I Ty i Zosia macie wczesniaki, same widzicie jak im ciężko na początku. I nagle pani położna każe wydoic flaszkę na raz. A dzieciak totalnie nie kuma co się dzieje bo jest mały i słaby. I też trzeba to trawić, co męczy malucha. To tak jakby być całe życie na fit zupie i nagle ktoś Ci każe zjeść gar żuru z kartoflami i kiełbasą. Do tego nie potrafisz tego pogryźć bo wiecznie byłaś na zupie krem. No nie wiem jakby to inaczej zobrazowac🤣
Nagle musisz nauczyć się jeść, trawić, robić kupę, z Twoich ust wydobywają się dźwięki i jesteś w totalnie obcym świecie z milionem bodźców. Masz ochotę jebnąć drzwiami i wracać do ciepłego, ciemnego brzucha a ktoś Ci pakuje coś do ust i każde się męczyć, a wcześniej byłaś najedzona bez jedzenia, czasem sobie tylko machnęłaś drinka z wód.
W punkt😅 polozma mi to.wczoeaj podobnie opisywała. Najgorzej ze mam juz w głowie taki zly obraz karmienia, ze ja jej wkladam butle do buzi a Mala.rzyga jak kot, cały czas mam przed oczami ta fontanne😔 aleee staram się to w głowie przerobić, że karmienie to czas dla nas, staram się wiecej do niej mówić i jak najwięcej przytulać moja coreczke.
Mysle ze Mala byla w ciężkim szoku jak się urodzila, tym bardziej że wcale na ten świat się nie pchała naturalnie. Do tej pory mam w głowie jej zszokowane oczka jak się urodzila 😅 takie:wtf, gdzie ja jestem😅