♥️ Kwiecień 2021 ♥️
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Kora88 wrote:Przed cc jest lewatywa dziewczyny?
Kora88 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ile rozpakowań mnie ominęło! Super, gratulacje. Gratuluję również tym, które wciąż noszą swoje maleństwa w brzuchach. W sumie chyba wszyscy się zgodzą, że jeżeli ciąża jest niepowikłana to im dłużej te maleństwa rosną w macicach tym lepiej dla nich. Tak więc serio - bardzo gratuluję najbardziej wytrawłym, jak JJJ
.
Ja tymczasem popełniam jeden błąd za drugim. Dziś się zorientowałam, że przegrzewam czasem moją córę. Ma pryszcze na całej buzi - to może nie całkiem z mojej winy ale to przegrzanie nie pomogło i nie umiem jej pomóc. Powinnam iść z nią na te pryszcze do lekarza a nadal nie załatwiłam zapisu do pediatry. Nadal też nie zgłosiłam jej do ubezpieczenia - pierdacze się z tymi formularzami ZUS już kolejny dzień.
Kolejna rzecz - mam chyba nadmiar pokarmu (chociaż może na tym etapie jeszcze trudno wymagać od siebie unormowanej laktacji). Leci mi z cycków czasem nawet pod ciśnieniem - normalnie strumyki mleka, jak fontanna. Mała przełyka mleko nie co 5-15 ruchów zuchwy ale za każdym ruchem. Podziwiam ją, że mimo wszystko się nie krztusi tylko nadąża z tym przełykaniem. Trochę się martwię, że może przez ten nadmiar nie dostaje tłustszej frakcji pokarmu. Męczą ją czasem gazy i wyczytałam że nadprodukcja poramu może być temu winna.
Aha, i jeszcze jedno - przez pierwsze 2 tyg nie położyłam jej na brzuchu ani razu a teraz doczytałam, że jest to bardzo wskazana pozycja już od 1 dnia życia. Także no - brawo ja. -
nick nieaktualnyCzarna porzeczka moja tez złapała potówki ale juz widzę że jest lepiej mimo wszystko smarowalam maka ziemniaczana a wczoraj bepanthenem tez posmarowałam ale zamówiłam tez krem na potówki cały czas coś wychodzi na dodatek pieluszka ja obtarla nie wiem ktora z ciemieniucha sie poprawiło a na brzuszku moja nie chce leżeć albo by jadla spala albo żeby ja ma rekach nosić.
A teraz hit przebieram mala cala mnie o sraly taki wystrzal zrobila ok ogarnęłam temat i bez pieluszki położyłam ja na 10 sekund do kokonach noni dzisiaj jestesmy bez kokona pewnie ten wystrzal po probiotyk który podajeWiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2021, 13:38
-
Gratulacje nowym mamom
Ja byłam dziś na ostatniej wizycie i jestem podlamana okropnie. Waga na dziś 3500 i mam skierowanie na indukcje jak nie ruszy samo w ciągu tygodnia. Szyjka sie skraca A główka juz przyparta. No ale najbardziej martwiace jest to że brzuszek wychodzi 34mm większy od główki. Przy 40mm jest juz zalecane cc ze wzgledu na ryzyko dystocji barkowej... tak się nastawialam na psn tym razem A wszystko jest przeciwko:/Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2021, 13:37
-
nesssssa wrote:Gratulacje nowym mamom
Ja byłam dziś na ostatniej wizycie i jestem podlamana okropnie. Waga na dziś 3500 i mam skierowanie na indukcje jak nie ruszy samo w ciągu tygodnia. Szyjka sie skraca A główka juz przyparta. No ale najbardziej martwiace jest to że brzuszek wychodzi 34mm większy od główki. Przy 40mm jest juz zalecane cc ze wzgledu na ryzyko dystocji barkowej... tak się nastawialam na psn tym razem A wszystko jest przeciwko:/
Nesssssa naprawdę tak z ta główka jest? Zastanawiałam się nad tym ale właśnie nigdzie nie mogłam znaleźć jakie wymiary powinny być u mnie termin na dziś....i różnica jest 3.52 a lekarz nic nie mówił o CC czy nawet skierowaniu już teraz do szpitala....
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2021, 15:29
-
Czarna porzeczka więcej wiary w siebie. Wszystkie papierkowe sprawy na pewno ogarniesz, choć im szybciej tym lepiej, będzie z głowy.
Nie za bardzo wiem jaki ma wpływ szybki wypływ mleka na tłustą frakcję jak to określiłaś? Ja chyba karmienia aż tak nie rozbijam na czynniki pierwsze. A laktacja jeszcze się normuje, mi też kapie czasem z piersi.
Dzieci z reguły nie lubią leżeć na brzuszku, polecam kłaść na jak zaśnie na rękach. W ten sposób moja córka bardzo polubiła leżenie na brzuszku. Ja Antosia też nie kładę jakoś wybitnie często, ale dużo leży na mojej klatce, więc uznaję że to też się liczy.
U nas póki co nie ma problemów brzuszkowych, tzn stęka i jęczy, żeby bączka puścić, ALE to nic w porównaniu z córką. I kolek na razie brak. U córki pamiętam już w 2 tyg wprowadzaliśmy probiotyki ,potem espumisan, masaże itp. I tak bujaliśmy się z tym do 2 miesiąca. Więc tutaj czekam aż coś się wydarzy (oby nie!).
-
Roksi wrote:
Niby tak jest. Ale podobno ta komplikacje mogą się zdarzyć tez u dzieci bez tych dysproporcji. Wiesz do 4cm jest ok. Ale u mnie to niestety jakies wątpliwości dało.
-
nesssssa wrote:Niby tak jest. Ale podobno ta komplikacje mogą się zdarzyć tez u dzieci bez tych dysproporcji. Wiesz do 4cm jest ok. Ale u mnie to niestety jakies wątpliwości dało.
To tez racja..tylko tez kwestia na ile te pomiary są miarodajne..bo lekarz zawsze mówi ze najwiecej przekłamuje właśnie brzuch przez to ze nie jest okrągły tylko owalny i ciężko zmierzyc.. -
My już po. Zaczęliśmy na oksytocynie, skończyliśmy cc. Po godzinie kroplówki rozwarcie 4 cm. Szło spoko do momentu, aż strzeliły wody. Wtedy zaczęła się rzeź... Ból taki, że chciałam umrzeć, nie wiedziałam co ze sobą zrobić. Rozwarcie szło w ekspresowym tempie, jak poprosiłam o znieczulenie było już 8 cm i nie dostałam. A chciałam, bo nie byłam w stanie współpracować i oddychać z tego bólu, no i darłam się w niebogłosy. Niestety było za późno... 10 cm zrobiło się w moment i zaczęły się parte. No i w tym momencie wydarzył się scenariusz, o którym mi mówiono - Nikoś ma dużą główkę, a ja standardową miednicę i nie mógł wstawić się w kanał. Po godzinie próbowania różnych pozycji główka wciąż się cofała i trafiliśmy na stół. Cesarka też tragedia...
Na szczęście chłopak piękny i zdrowy, 4.5 kg 😊
Chciałam mieć piękny naturalny poród, ze swobodą ruchu, na własnych, niewspomaganych skurczach, skończyłam 10 dni po terminie na oxy, okablowana (ktg i kroplówka) z finiszem na sali operacyjnej. Nie mam sobie za złe, bo wiem, że próbowałam, ale smutno mi i czuję, że w swoim czasie będę musiała to wypłakać.Rodzina, Parachute90, Roksi, Tysia89, Czarna_porzeczka, Annie1981, Umka, Linka2019, Jaszczureczka, zokeia lubią tę wiadomość
🩵 04.2021
🩵 05.2024 -
Moja Mala też nie lubiła leżeć na brzuszku. Zaczęliśmy od częstego kładzenia na brzuchu do spania (na brzuchu mamy/taty lezala od urodzenia). Barfzo długo myślałam, że to wystarcza,ale po webinarze z Polozna Charlotte a potem po wizycie u fizjoterapeuta zostałam uswiadomiona🙈 że oprócz leżenia na brzuchu podczas snu, dziecko musi leżeć na brzuchu podczas aktywności. No i się zaczęło- ryk. Więc postawiliśmy na metodę małych kroczków- teraz kładę Mala na brzuchu podczas każdego przewijania na przewijaku. Zaczęliśmy dosłownie od kilku sekund - dopóki nie zaczynała.plakac. po 2 tygodniach Mala.dzwiga glowke tak ze jestem w szoku. A jeszcze dwa tygodnie temu lezala z głową na bok i tyle było z jej aktywności w leżeniu 😊
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2021, 17:58
zOsIa88, Umka, Jaszczureczka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
JJJ gratulacje 😘 straszne co przeszłaś, mnie właśnie uchronili od tego, bo mały tez uparciuch i pewnie indukowaliby długo, a jest duży jak Twój. Mnie od razu na cc zapisali. Miało być dzisiaj, ale przez duże obłożenie, ciężkie przypadki, będzie dopiero jutro albo w niedzielę. Dobre i to, że nie po weekendzie. Także nadal czekam. Ale z informacją czekali do oststniej chwili, mąż cały dzień w gotowości pod salą operacyjną czekał, żeby spojrzeć na malucha. Jedna pani z rana się załapała jeszcze, to mój mąż sam się wzruszył, ojciec tego dziecka zapłakał, słodki widok. Szkoda, że nawet nje mogą wziąć w ramiona albo zostać na chwilę, żeby się zobaczyć z mamą.
-
KORRALIKK wrote:JJJ gratulacje 😘 straszne co przeszłaś, mnie właśnie uchronili od tego, bo mały tez uparciuch i pewnie indukowaliby długo, a jest duży jak Twój. Mnie od razu na cc zapisali. Miało być dzisiaj, ale przez duże obłożenie, ciężkie przypadki, będzie dopiero jutro albo w niedzielę. Dobre i to, że nie po weekendzie. Także nadal czekam. Ale z informacją czekali do oststniej chwili, mąż cały dzień w gotowości pod salą operacyjną czekał, żeby spojrzeć na malucha. Jedna pani z rana się załapała jeszcze, to mój mąż sam się wzruszył, ojciec tego dziecka zapłakał, słodki widok. Szkoda, że nawet nje mogą wziąć w ramiona albo zostać na chwilę, żeby się zobaczyć z mamą.
-
Czarna porzeczka, a jesteś pewna, że to potówki? Noworodki często na buźce mają taki trądzik niemowlęcy spowodowany hormonami przy karmieniu piersią. Moja córka miała taka kaszkę przez kilka pierwszych tygodni- obserwowałam, myłam letnią wodą i elegancko zeszło. Przegrzewanie, przegrzewaniem, ale nie powinnaś sobie z tego tytułu robić wyrzutów- przecież też dopiero poznajesz swojego małego człowieka! 😊
Dzień dobry kolejnym maluszkom ❤ Przykro mi jednak słyszeć, że dzisiaj za wami ciężkie porody. Mam nadzieje, ze hormony zrobią swoje i zapomnicie o bólu. Szybkiego powrotu do formy życzę. -
KORRALIKK. To czekanie jest najgorsze przerabiałam to 2 dni temu. Powodzenia 🙂
Butterfly02. Dla noworodków polecam leżaczek Tiny Love 3w1, bo jest rozkładany na płasko.
Tysia89. Powodzenia z CC 🙂
JJJ. Gratuluję! 🙂 Przykro, że musiałaś się tak wymęczyć i że nie poszło jak chciałaś.
Czarna_porzeczka. Nie bądź dla siebie taka surowa, każdy popełnia podobne błędy 😉
Być może masz hiperlaktacje. Poczytaj jak sobie z tym radzić i pomóc dziecku. Dużo tego w sieci.
My od wczoraj wieczora w domku 🙂 W szpitalu byliśmy tylko 1 dobę z czego bardzo się cieszę 🙂 Dziś mała trochę zrobiła się żółta, ale była położna, mierzyła poziom i na razie jest niski. Oby tak zostało.
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Dawno mnie tutaj nie było, teraz uczymy się organizować dzień wraz z Szymkiem, wychodzi nam to coraz lepiej.
Laktacja już ładnie wypracowana, co bardzo cieszy
Pozdrawiamy
https://naforum.zapodaj.net/36447697fffd.jpg.htmlRoksi, Kora88, zOsIa88, 1Malinka1, Annie1981, Jaszczureczka lubią tę wiadomość
Szymon urodzony 08.04.2021 g. 12.15 waga 3950g wzrost 59cm
❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
Pierwsza ciąża- Aniołek 13 tc (10.04.2020)