Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
I ja też nie chce wyrzucić Męża z sypialni, chciałabym byśmy razem spędzali noce, przez jakiś czas we trójkę. W osobnym pokoju potrzebujemy łóżka na kryzys niewyspana u Męża, już tu Mu dam wolną rękę, ale czemu zaraz na stałe się rozdzielac? W dzień osobno bo ja w domu, On w pracy i nawet w nocy osobno, to gdzie tu miejsce dla nas jako małżeństwa?? Aż dziś się o to poplakalam!
Naogladal się w grafikach Google tych uroczych dziecięcych pokojów i myśli że taki idealny zrobi dla naszej Córki od razu od urodzenia. Ech. Jeszcze do tego jest bardzo uparty, jak sam osioł!!! -
Sansivieria wrote:I ja też nie chce wyrzucić Męża z sypialni, chciałabym byśmy razem spędzali noce, przez jakiś czas we trójkę. W osobnym pokoju potrzebujemy łóżka na kryzys niewyspana u Męża, już tu Mu dam wolną rękę, ale czemu zaraz na stałe się rozdzielac? W dzień osobno bo ja w domu, On w pracy i nawet w nocy osobno, to gdzie tu miejsce dla nas jako małżeństwa?? Aż dziś się o to poplakalam!
Naogladal się w grafikach Google tych uroczych dziecięcych pokojów i myśli że taki idealny zrobi dla naszej Córki od razu od urodzenia. Ech. Jeszcze do tego jest bardzo uparty, jak sam osioł!!!naszego syna chcemy a wieku 3 miesięcy wyeksmitowac z sypialni, do pięknie urządzone go pokoiku. Mam nadzieję, że los będzie dla nas łaskawy i mały brzdac zechce spać sam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2019, 01:24
Sansivieria lubi tę wiadomość
Urodzony 3.05.2019 ❤️
hcg 31.08.2018 - 53403.09.2018 - 2218
11.09.2018 - 22870Pierwsze usg 13.09.2018... Masz już serduszko
17.10.2018.Maleństwo mierzy 4,33 cm
Mam nadzieję, że Ci u nas dobrze Maluszku
-
malutka_mycha wrote:Sansivieria też nie pomogę, mój nie ma problemu z tym żeby mała na początku spała z nami. Ale ja nie planuje że będzie to trwać 3 lata, przy dobrych wiatrach pół roku a później osobny pokój i niania elektryczna.
Sansivieria i to jest własnie argument
ja juz wstałam... jade do labo.. głodna jestemSansivieria lubi tę wiadomość
Fasolka77
-
nick nieaktualnyHejka
sansivieria, oj też nie podpowiem, bo u Nas to nawet odwrotna sytuacja haha... Ja młodszego wyprowadziłam do pokoju osobnego jak miał pół roku, i teraz też było dla mnie logiczne że tak.. A to ja się dowiaduję.. Ze w sumie może byc z Nami w sypialni rok albo dłużej.. Bo i tak w sypialni tylko śpimy a salon jadalnia kuchnia to się żyje u Nas...i to ja kombinuje z argumentami.. No ale mam czas po porodzie. Mimo wszystko na początku dla mnie byłby to za duzy stres oddzielnie tak zupełnie. Może tak mi wytłumacz. Ze to ma być cudowny okres, a Ty będziesz się zbyt dużo stresowac sytuacja. A tak jak dziewczyny piszą dostawka do łóżka w sypialni??
-
Dzień dobry!
Sansi- ja takiej sytuacji nie mam ale moja przyjaciółka tak... teraz ma już dwójkę dzieci i śpi z nimi w pokoju a mąż osobno. Ale to taki typ ze noe przegadasz... mam nadzieje ze Tobie się uda załatwić tylko kryzysowe łóżko.
Moja córka śpi sama w pokoju odkąd skończyła 2 latka - nagle teraz zaczęła znowu do nas przychodzić wiec już wodze jak spiny w 4 ke na 140cm....Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2019, 07:10
Sansivieria lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySansi- a może przekonają go względy bezpieczeństwa? Że w razie czego jesteście oboje, gdybyś Ty na przykład zasnęła kamiennym snem przemęczona.
Ja nie rozumiem takiego podejścia i ciężko wymyśleć coś co faceta przekona. Oboje jesteście rodzicami. On pracuje w pracy (umówmy się - wszyscy faceci, których znam osobiście w momencie urodzenia dziecka przychodzą do pracy odpoczac, bo przy dziecku zawsze jest harówka) a Ty pracujesz w domu. To nie jest tylko "Twoja sprawa" żeby wstawać do dziecka.Sansivieria, Fasolka77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Umówmy się - jeśli karmimy wyłącznie piersią to siła rzeczy głównie my wstajemy do dziecka , bo najczęściej dziecko budzi się właśnie na pierś. W przypadku karmienia mm lub mieszanego już można pokombinować i włączyć tatę w nocne karmienia
DorotaAnna lubi tę wiadomość
-
Paula 90 wrote:Czy któraś z Was jest na Facebooku na tej ogólnej grupie kwietnia?
Druga mama się rozpakowała. Tez kilogram. Wstawiła zdjęcia. Od razu sobie wyobraziłam że Ignas teraz tak wygląda. Jak takie malutkie dziecko. Kosmos.
Ja widziałam... szok... takie maleństwo
Sensiviera powiem Ci, że nam to do głowy nie przyszło. Mój mąż kiedyś przyszedł z pracy i właśnie mówił że kolega go pytał czy to ja się wyprowadzam z dzieckiem z sypialni czy on, bo przecież on chodzi do pracy i musi się wysypiać. Mąż był zdziwiony tym pytaniem. Powiem Wam, że no tak ja rozumiem... ale ja po całym dniu z maluszkiem też będę zmęczona! A siedzimy w tym razem przecież.
Czasem faceci nie rozumieją i nie wiedzą co ich czeka może reakcja Twojego męża stad wynika? Przecież nie musi być aż tak źle. Może zaproponuj mu, że tam zrobicie pokój, ale łóżeczko wystawicie do siebie i spróbujecie przez kilka nocy- myśle, że jak zobaczy jak jest sam się przekona, że fajniej jak jesteście razemczasem z facetem nie warto się kłócić tylko po prostu wziąć go sposobem
👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
nick nieaktualnyW razie gdyby któraś z Was była ciekawa to poniżej trochę wieści od maluszka z Kwietniowej - jeśli Cię to przestraszy, nie czytaj dalej. OSTRZEGAM
Drugi maluszek to dziewczynka, jej mama miała krwotok wewnętrzny. Ratowali obie. Na początku nie dawali dziecku szans, mama przeszła transfuzje krwi. Ale Mała walczy, miała wylew do mózgu 3 stopnia, jest pod aparatura. Miała niedomknięty przewód Bottala i on był powodem wylewu krwi do pluc plus ma niedokrwienie jelit. Jest szansa że wylew się wchłonie. To czy nie zostawi śladów jest wielka niewiadoma. Przewód się domyka, dostaje na to leki. Mama karmi odciaganym mleczkiem.
A ja w takich momentach modlę się żeby reszta naszych maluszków posiedziałam tam jeszcze troche.DorotaAnna lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMistella wrote:Umówmy się - jeśli karmimy wyłącznie piersią to siła rzeczy głównie my wstajemy do dziecka , bo najczęściej dziecko budzi się właśnie na pierś. W przypadku karmienia mm lub mieszanego już można pokombinować i włączyć tatę w nocne karmienia
Kiwona, DorotaAnna, espoir, Fasolka77, Misiabella lubią tę wiadomość
-
Paula ja wiem, ze fajnie się tak planuje ale życie jest życiem i nie znam nikogo kto po każdym karmieniu których potrafi być kilka w nocy trwających po kilkanaście / kilkadziesiąt minut budził męża do przewinięcia czy odbicia malucha ... wiadomo ze tata wstanie i pomoże gdy jest taka potrzeba , ale uważam ze jeśli ja i tak karmie to te 2-3 min nie zbawia mnie jeśli to ja przewinę maluszka. Dla mnie dużo ważniejsza była pomoc w ciągu dnia i wieczorami żebym mogła nabrać sił , ale to oczywiście kwestia indywidualna i życie zweryfikuje samo plany
to, ze mama wstaje więcej do dziecka nie jest równoznaczne z tym ze ojciec nie poczuwa się do odpowiedzialności , bez przesady
stresant, DorotaAnna, Sansivieria lubią tę wiadomość
-
Mistella też tak uważam. Nie widzę sensu we wspólnym wstawanie skoro najprawdopodobniej to mnie dziecka przy tych pobudkach będzie potrzebować. Ja mam bardzo lekki sen więc nie potrzebuje żeby ktoś mi podawał dziecko, czy budził. Też wolę żeby mąż po powrocie z pracy zajął się dzieckiem i dał chwilę na ochloniecie.
stresant, DorotaAnna lubią tę wiadomość
-
Mam podobne zdanie, co Paula. Są różne dzieci, wiadomo, ale my będziemy cały dzień z dzieckiem, mężowie wracają do pracy... I myślę, że korona im z głowy nie spadnie, jeśli w nocy choćby wstana żeby podać dziecko mamie do karmienia, potem odbic i przebrać. Ja nie oczekuję, że mąż będzie 24/7 z dzieckiem, bo to nie jest mama, oni nie mają tego w genach
nie oszukujmy się
no ale my nosimy to dziecko 9 miesięcy, znosimy ciążowe dolegliwości, potem jesteśmy z dzieckiem 24/7, to dla nich powinno być oczywiste, że w nocy się udzielają, jeśli mają taką możliwość.
Edit:oczywiście, nie chodzi mi o to, że ustalamy zasadę że ojciec wstaje w nocy i koniec. Może być przecież tak, że będziemy się czuły super i same wszystko ogarniemyChodzi mi o to, żeby wszystko odbywało się z wzajemnym szacunkiem i miłością, po prostu. Mi by było przykro, gdyby mąż rzucił mi taka propozycje, że ja mam się wynieść bo on będzie spał...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2019, 08:24
Paula 90, Sansivieria, Natalia-tosia, espoir, Fasolka77, Misiabella lubią tę wiadomość