Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja też się dzisiaj wyspałam
10 godz z jedną przerwa na siku, niesamowite
Ale Wam zazdraszczam że coś same tworzycie dla swoich dziecija może coś prosciutkiego na maszynie mogłabym uszyc, ale bez szaleństw. Ale za to sama pomalowalam pokoik z wielkim drzewem na ścianie. Ja wolę w taką stronę iść, z ozdabianiem przestrzeni
Tunia, Kiwona rozumiem Was, choć nie z autopsji a obserwacji. Właśnie o to chodzi ze jest tyle osób którym te zasiłki przydałyby się żeby nie egzystować od 1 do 1 a dostają je ci, którzy potrafią kombinować.
A jeszcze pisalyscie o odliczanie dziecka od podatku, pamiętam jak mama pit kiedyś rozliczala to zaznaczają że ma 2 dzieci i dostawała jakiś zwrot, to nadal funkcjonuje?mysla.nieskalana lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyFasolka77 wrote:no to masz super.. a jak już jestes na granicy +- 90 to już się zaczynasz zastanawiać... no takie 97 o 7 to lipa... tak jak przed insuliną... zwiększę dawkę i już... tylko jem śniadanie o 8 dopiero i jak przywalę więcej insuliny i cukier ok 8 będzie za niski to tez chujowo... gdzie jest ten złoty środek...?
kto u Ciebie stwierdził IO jak Ty masz takie ładne cukry na czczo?Fasolka77 lubi tę wiadomość
-
Jestem ubeczana. Słucham sobie piosenek z filmu Narodziny gwiazdy, byłam jakiś czas temu z K w kinie. Tam się ubeczałam, teraz też beczę. No masakra. Jeśli nie oglądalyście, to polecam. Ja tam nie jestem amatorką tego typu kina, ale ten film mnie po prostu zachwycił.
-
Kiwona wrote:Jestem ubeczana. Słucham sobie piosenek z filmu Narodziny gwiazdy, byłam jakiś czas temu z K w kinie. Tam się ubeczałam, teraz też beczę. No masakra. Jeśli nie oglądalyście, to polecam. Ja tam nie jestem amatorką tego typu kina, ale ten film mnie po prostu zachwycił.
-
nick nieaktualnyTunia76 wrote:Jak przyjechałam na studia do Krakowa starałam się o stypendium socjalne. Na UJ niestety ciężko było się załapać. Okazało się, że jestem za bogata, bo mama pracowała a ja miałam rodzinne po ojcu. Dzieci bogatych rodziców stypendium socjalne dostały, bo przecież ich firmy prywatne dochodu żadnego nie miały. Ja miałam wyliczone ile mogę wydać na dzień, o ubraniach mogłam zapomnieć. A tamci śmiali mi się w twarz, no tak biedota ze wsi nie umie kombinować.
Dlatego nienawidzę tych wszelkich zasiłków typu 500+. Mój szwagier ma kasy w kur...wę, ale nic nie wykazuje. Mają 4 dzieci, dostają 500 na każde, bo taka bieda, dodatkowo jakieś zasiłki, bo żona na wychowawczym. Wybudowany nowy dom, samochód z salonu za 170 000, taka bieda. A przeciez takich jak on w Polsce jest wielu.
Oczywiście że są rodziny, którym ta pomoc naprawdę się należy i kasa idzie na dzieci, a nie na papierosy i alkohol. Ale warunki przyznawania powinny być zmienione.
Przepraszam, że tak mi się ulało.
Ale moje studia minęły i stwierdzam, że to i tak były najlepsze moje lata.
Nie zazdroszcze bo oboje z mężem zarabiamy bardzo dobrze ale kto by nie chciał żeby się kredyt hipoteczny spłacał sam?
Ludzie kombinują potrafią obejść my niestety nie umiemy -
Karmelllka90 wrote:Fasolka77 a twoja diabetolog jakie cukry kazała ci utrzymywać? Słuchaj swojej pani doktor ona wie najlepiej jakie dla ciebie wartości będą najlepsze.
Mój doktorek patrząc na wszystkie moje wyniki od początku ciąży, analizując moja wagę IO oraz cały notesik z pomiarami powiedział że mam się absolutnie nie przejmowac jak raz czy dwa razy na tydzień mam skok cukru w granicach 90-95 bo to w żaden sposób nie wpływa na dziecko, zwlaszcza patrząc na wagę dziecka i ilość wód płodowych.
Nie potrzebnie macisz sobie w głowie kilkoma pomiarami. Z tego co wiem masz zwiększać insulinę więc spokojnie zwiększaj i dojdziesz do normy. Ja mam na czczo glownie wartości 81-87 niezaleznie od godziny codziennie budzę się inaczej
Karmellka moim niekończącym się dylematem jest godzina pomiaru... jaka jest wiarygodna? I nikt nie może mi odpowiedzieć na moje pytanie
mam trzymać <90... i o ile niektórzy mówią o konieczności jedzenia II kolacji i utrzymywaniem 8h przerwy między pomiarami to powinnam wstawać o 6 i mierzyć... ale ja jem o 20 kolacje i potem już nic..bo nie jestem w stanie nic już wcisnąć.... jak zmierzę o 8 to mam najlepszy wynik... ale to chyba nie chodzi o zawody o najlepszy wynik tylko.... mam mętlik w głowie...Fasolka77
-
nick nieaktualnyA z drugiej strony ja wam powiem że w Polsce jest dużo absurdow wszędzie dookoła.ale zdanie mam takie że wolę pracować, rozwijać się i pracować na swoją przyszłość i emeryturę niż przysłowiowo siedziec w domu pierdziec w krzeslo, brać darmową kasę o być postrzegana jako pasożyt i człowiek który nie umie na siebie zarobić. Mam dwie ręce mam.dwie nogi wyuczylam się to stawiam na rozwój i nie zazdroszczę nikomu
Karmelllka90, Wiewióreczka, Tunia76 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Blue2019 wrote:A z drugiej strony ja wam powiem że w Polsce jest dużo absurdow wszędzie dookoła.ale zdanie mam takie że wolę pracować, rozwijać się i pracować na swoją przyszłość i emeryturę niż przysłowiowo siedziec w domu pierdziec w krzeslo, brać darmową kasę o być postrzegana jako pasożyt i człowiek który nie umie na siebie zarobić. Mam dwie ręce mam.dwie nogi wyuczylam się to stawiam na rozwój i nie zazdroszczę nikomu
ja już nie liczę na nasze państwo i odkładam bo inaczej to chyba pod most bym musiała iść. Albo splodzimy jeszcze 2,3 dzieci i one nas utrzymia
-
Blue2019 wrote:Dziewczyny przy cukrzycy jakie.wam wychodziły cukry na czczo i po godzinie i dwóch ?
Bo ja dziś jestem na obciążeniu glukoza bo stwierdziłam że jeszcze się w czasie mieszcze i zorbien zaraz przed wizytą. Na czczo mi wyszło 94 wypiłam glukoze i za godzinę idę n drugi wynik. Ale jestem skolowana bleeee
ja miałam 93/129/99... ja masz na czczo 92 to już cukrzyca ... witaj w klubieFasolka77
-
I ja też nikomu nie zazdroszcze bo nie chce nic za free dostawać ale wkurza mnie ze za moją kasę te nieroby żyją. I żeby było jasne, nie żałuję tym którym na prawdę jest to potrzebne, np samotnym matkom.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2019, 10:41
Tunia76 lubi tę wiadomość
-
Blue2019 wrote:U nas w labo tylko z żyły pobierają . W sumie lekarz mówił że jak na czczo jest minimalnie podwyższone to nie ma co panikwoac no nic czekam na wyniki po godzinie i po dwóch zobaczę co mądrego wyjdzie nie będę się naprzód stresować bo to też pewnie podnosi wyniki
zależy od lekarza.. moja gin tez nie robiła tragedii z moich wyników ale wraz z rozwojem ciąży moje cukry na czczo zaczęły się podnosić... pod 100.. więc od 6 dni jestem na insulinieFasolka77
-
ja Wam powiem, że siedzę w domu z dziećmi od 2015r. Mąż pracuje, ale i mamy benefity na dzieci... mieszkamy tu 5,5 roku i nigdy nie usłyszałam, żeby ktoś się źle wypowiadał o kobiecie, która siedzi w domu z dziećmi... tutaj jest jakoś inaczej. jak kobieta siedzi w domu, to nie ma żadnej zawiści ze strony matek, które do pracy poszły - jest to po prostu normalne... a w Polsce od razu patologia, 500+, darmozjady, pasożyty... straszne to.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2019, 10:43
Misiabella, Wiewióreczka, valetta94 lubią tę wiadomość
💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
i żeby nie było - ja wiem, że to państwo nawala, bo tutaj w UK np. musi pracować jedna osoba, żeby te benefity dostać, a w Polsce różnie bywa. mi chodzi o to, że często obwinia się osoby, które biorą zasiłki, a nie państwo, że tak niesprawiedliwie je daje.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2019, 10:49
Misiabella, Wiewióreczka, DorotaAnna lubią tę wiadomość
💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
Blue2019 wrote:Tylko że te normy to też są co chwila inne bo jescze kilka lat temu też były inne nie wiem z czego to wynika
i czy temu aż tak wierzyć można nie wiem nie znam się na tym nie miałam nigdy cukrzycy ciążowej masakra
Blue.. nie wnikaj.. oszczędzisz sobie a odp nie znajdziesz...Fasolka77
-
espoir wrote:ja Wam powiem, że siedzę w domu z dziećmi od 2015r. Mąż pracuje, ale i mamy benefity na dzieci... mieszkamy tu 5,5 roku i nigdy nie usłyszałam, żeby ktoś się źle wypowiadał o kobiecie, która siedzi w domu z dziećmi... tutaj jest jakoś inaczej. jak kobieta siedzi w domu, to nie ma żadnej zawiści ze strony matek, które do pracy poszły - jest to po prostu normalne... a w Polsce od razu patologia, 500+, darmozjady, pasożyty... straszne to.
Ja piszę tylko i wyłącznie o faktycznej patroli z którą pracowałam. Gdzie żaden z rodziców nie pracował, pili ale wszystkie zasiłki ciagneli z państwa. Bo że ogólnie zasiłki są, 500 jest to skoro państwo dało to ok, kto może niech się ubiega. Ale nie w ten sposób że oni rozwód biorą żeby była samotna matka, specjalnie się zwalniają i ukrywają że mają wspólne gospodarstwo domowe. -
Daffi wrote:U mnie na krzywej bylo tak 102/159/133 czyli na czczo przekroczone. Tez masz juz przekroczone na czczo
Daffi a Ty kiedy masz diablo? bo na razie chyba udało Ci się ustrzec przed isnu ?co mówi Twój lekarz na Twoje cukierki?
Fasolka77
-
nick nieaktualnyFasolka77 wrote:co znaczy 95/90
? mierzysz 2x z jakąś przerwą czy z 2 palców?
codziennie rano mierzysz o jednej porze? ile masz przerwy między kolacją a pomiarem?
wczoraj miałam dziwny dzień jedzeniowy.. I i II śniadanie ok ale potem pojechałam na rehab i zakupy i zjadłam "na obiad" 2 batony "fit" i mały jogurt.. nie mierzyłam cukru.. wróciłam do domu i zjadłam obfity podwieczorek po ok 4h od obiadu.... cukier ok... kolacja... łosoś, bataty, zielona fasola z pary... i jabłko... cukier po 1h ok... i zjadłam jeszcze 2 mandarynki bo byłam głodna... zastanawiam się czy taki dziwny dzień jedzeniowy mógł wpłynąć na wynik rano....