Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Niech zyja wolne cycki
Ja troche karmilam ale stanelo na odciaganiu mleka i robilam to przez 2,5 roku i jeszcze sie wahalam czy to dobra decyzja ale trafilismy do szpitala i to pomoglo mi podjac decyzje. Ale potem sie cieszylam ze nastapil the end
espoir lubi tę wiadomość
Nie wytrzyma człowiek mały, jak dorosły skamieniały
-
Ja mam posegregowane rodzajami (wszystkie body razem) ale również rozmiarami. Mam przedzielone karteczkami gdzie są na rozmiar 52-56 a gdzie na 56-62. Tylko nie trzymała się ściśle opisów na metka h bo faktycznie rozmiar rozmiarów nierówny. Jak jakieś body miało na metce 56 ale było duże to lądował w drugiej przegródce.
Witaminy d nie suplwmwntuje dodatkowo więc nie pomogę.
Ja też mam teraz chorego faceta w domu ale mój mnie wkurza z innego powodu. On nie uznaje choroby (jak ja jestem chora to też mnie raczej olewa) bo uważa że siła umysłu można to pokonać. Więc na l4 nie pójdzie, żadnych lekarstw nie zazyje, nie będzie się oszczędzać pod kocykiem. A jednak taki odpoczynek czasami działa cuda. Więc owszem, smarka i kaszle ale nic sobie z tego nie robi. Ciekawe czy mnie zaraz
-
nick nieaktualnyOooo.. To zupełnie poważnie proszę o te cm, 56 62,68 plus minusespoir wrote:ja zawsze ubranka mam poukładane rodzajami i według rozmiarów. i w dodatku każde mierzyłam centymetrem, bo metkom nie ufam... ale ja na punkcie układania ubrań mam fisia jak Monica z "Przyjaciół"
-
pewnie gdyby nie ciąża, to bym nie odstawiła, ale bałam się trochę jak Mąż to ogarnie, gdybym nagle do szpitala trafiła i jak Maciuś sobie poradzi nagle bez cycka i mamy. odstawialiśmy się pomału, bo od września czy października. teraz już miał tylko jedno karmienie, ale mnie bardzo piersi już przez ciążę bolały i krew mi z nich leciała takie delikatne się zrobiły... więc chciałam już go odstawić całkowicie.
Misiabella lubi tę wiadomość
💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
nick nieaktualnyJa ubrania mam posegregowane rozmiarami np.56 i tam.mam spiochy body kaftaniki pajace potem 62 i ten sam zestaw A potem co jest za małe to pakuje w worki daje do dużej szafy wnękowe i robię miejsce na kolejne , chwilowo nie mam miejsca na ogromne garderoby dla malutkiego dziecka
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa syna karmiłam 8 miesięcy i on się odstawić sam bo jak zaczęły mu żeby wychodzić to to ssanie najwidoczniej go mocno bolało i jak widział cyca to była histeria w sumie to dobrze bo i tak dłużej jak 9-10 miesięcy nie chce i nawet bym nie karmiła nie lubię być uwiazana A po 12 miesiącach trzeba do pracy wracac teraz też planuje karmić max 10 miesięcy ale mam nadzieję że szybciej się uda to odstawić.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2019, 10:26
B_002 lubi tę wiadomość
-
ja wczoraj też już zaczęłam, tylko u mnie to większa szkoła jazdy, bo muszę zacząć od komody Bartusia, to co za małe idzie dla Maciusia, a potem dla Wojtusia. a, że oni ciuchów mają w cholerę, niektóre raz założone, bo matka nie zna umiaru na aliexpress, to potem tak wychodziMama36 wrote:Dobra.. Jestem na tyle zmotywowana, że dziś mam zamiar w sypialni zrobić miejsce na łóżeczko. Od czegoś muszę zacząć. Liczę na następną motywację od Was
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2019, 10:32
martusiawp lubi tę wiadomość
💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
nick nieaktualnyAleż mam humor pod psem... Ale chyba się nie wyspałam, ta zgaga w nocy mnie dobiła. Takiego czegoś nigdy w życiu nie czułam
, mąż mi zrobił nie dobra jajecznicę na śniadanie , znowu meczy mnie zgaga i to jakaś z ulewaniem nie mogę znaleźć kamizelki, która chce mieć , jestem duża ciężka i bardzo mi źle dzisiaj
I o wszystko mam dzisiaj przypierdolke do męża, a ten nic...poszedł sprzątać wyć mi się chce
-
Wlasnie was nadrabialan... Ja wpadam w depresję chyba.. Zdalam sobie sprawe wczoraj ze jeszcze 2 mce takiego zycia przede mna.. Nie nadaje sie do niczego.. Glupie wyjscie do wc czy pod prysznic to taki trud.. Te spojenie zabilo moja radość całą.. Zatrzymanie wody.. Nie spaceruje ciagle leze i moje minus 4kg to juz są na zero.. Ogolnie klapa totalna.. Mam doła i nie chce nikogo nim zarazac. Ale corcia lepiej wczoraj miala przelom a dzis spala juz cala noc.. Drobne stany podgoraczkowe miala jeszcze ale bol jej nie wybudzal wiec z tego bardzo sie ciesze.
Fasolka77 lubi tę wiadomość
30.04.2019 (41+2) Filipek 10 pkt. Apgar, CC -
Paula, vigantoletten tabletki są lekiem, ale do jakiejś tam dawki, bo wyższe to już suplement. Swoją drogą ponoć Wit. D źle. Się wchłania w formie tabletek, lepiej z olejem, więc jak bierzesz vigantoletten to podczas jedzenia najlepiej i z czymś tlustszym.
Ja suolementuje syna 2000 j. Vigantoletten właśnie. Jego często bolą nogi, często w nocy. Lekarze twierdzą, że to bóle wzrostów. Badalam mu poziom Wit. D i mimo suplementacji dawka 1000 j. Miał ledwo w granicach normy.
Ja nie biorę dodatkowo, tylko to co w prenatal duo.
Paula, miałam dokładnie taki sam sen, ze Kazik złapał mnie mini rączka przez brzuch No ale nie miał oczu laleczki Czaki 
24.04.2019 3800 g 56 cm
-
Karmelllka to na pewno hormony ciążowe. Proponuję wejść do tego cudownego pokoju, zajrzeć do szafy, komody. Powąchaj ubranka. Humor na pewno się poprawi.Karmelllka90 wrote:Ależ mam humor pod psem... Ale chyba się nie wyspałam, ta zgaga w nocy mnie dobiła. Takiego czegoś nigdy w życiu nie czułam, mąż mi zrobił nie dobra jajecznicę na śniadanie , znowu meczy mnie zgaga i to jakaś z ulewaniem nie mogę znaleźć kamizelki, która chce mieć , jestem duża ciężka i bardzo mi źle dzisiaj
I o wszystko mam dzisiaj przypierdolke do męża, a ten nic...poszedł sprzątać wyć mi się chce
Ściskam mocno
Karmelllka90 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Karmelka,szafy perfekcyjne!
Blue,współczuję,ale dostałaś leki to powinno trochę ulżyć.
Ogólnie coraz bardziej czuję wyprawkową presję.Muszę się zmobilizować.
Wczoraj przyjaciółka nakupowała mi trochę ubranek,są piękne
Ale powiem Wam,ze się wkurzyłam wczoraj.Byłam na urodzinach u przyjaciółki.Przyszła taka koleżanka,z którą nie mam jakiegoś specjalnego kontaktu.Raz za czas na imprezach. Zapytała jak dam na imię dziecku,więc jej odpowiedziałam.Na co ona z oburzeniem i niesmakiem "mam nadzieje,że żartujesz!!!to już w ogóle daj może Barnaba!!"
Zrobiła to już drugi raz,na początku miałam inne imie brane pod uwagę i zareagowała podobnie.Wczoraj grzecznie jej odpowiedziałam,że nie pytałam jej o zdanie,bo mam je zwyczajnie w dupie i że ja nie wtrącałam się do wyboru imienia dla jej dziecka.
Dla mnie to nie pojęte,skąd Ci ludzie biorą pomysł,że mają prawo do takich komentarzy??
Taki mój #żalpost tym razem.
