X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe maluszki 2019
Odpowiedz

Kwietniowe maluszki 2019

Oceń ten wątek:
  • MamaAga85 Autorytet
    Postów: 1788 1435

    Wysłany: 5 lutego 2019, 07:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiewióreczka wrote:
    Ja pierdzielę...nadrobiłam zaległości a tu samo żarcie się przewija...i to słodkie...zrozumcie, że przez Was żrę i tyję, bo w drodze do kibelka za wiele kalorii nie tracę ;)

    Ale dobre wieści dzisiaj, aż się mordka cieszy :D

    A kto jutro wizytuje? Tzn. dzisiaj :)
    Ja :) jak się uda bez przeszkód ze strony pani gin...

    Paula współczuję koszmarów...skąd takie sny się biorą w Naszych głowach?...,:(ja przedwczoraj miałam koszmary z Młodym w roli głównej to się pozbierać jakoś w ciągu dnia nie mogłam...

    Wiewióreczka lubi tę wiadomość

    SYNUŚ 15.04.2019 ❤10:31 ❤4550g ❤54cm ❤CC ❤38+6
    31ba25b915.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 lutego 2019, 07:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MamaAga - u mnie zawsze są bardzo kolorowe sny, realistyczne i długo trwają - zwykle fajne, mąż lubi jak mu opowiadam, czasem uzbierałoby się materiał na książkę. A w ciąży mi się to jeszcze nasiliło. Zawsze mocno i porządnie śpię.
    Ale czasem trafi się takie okropieństwo. Wtedy wolałabym bezsenność.
    Trzymam kciuki za udaną wizytę ;-)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 lutego 2019, 07:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zaczynam maraton z "Przyjaciółmi".
    Pierwszy raz przeszłam wszystkie odcinki jakiś rok temu. Kiedyś uważałam ten serial za denny a teraz uwielbiam ;-)
    Może to odwróci moja uwagę od koszmarów :-) I prasowanko ciuszkow

    espoir, Lolka30, malutka_mycha, martusiawp lubią tę wiadomość

  • Kiwona Autorytet
    Postów: 2380 2866

    Wysłany: 5 lutego 2019, 07:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry
    Od wczoraj oficjalnie mam L4 :) Jestem przeszczesliwa :) To już nie chodzi nawet o samo pracownie, ale ten luz psychiczny, że ja nie muszę nawet tego kompa odpalać, maili sprawdzać i się denerwować ludzka głupota ;)
    Poza tym radosnym akcentem, mam raczej kiepski nastrój. Depresyjny wręcz, bym rzekła. Parę osób deklarowało się szumnie pomoc nam w malowaniu, zwłaszcza że jestem taka kaleka. A teraz nagle nikomu nie pasuje umówiony termin, nikt nie ma czasu... I wiecie, to nie tak, że jest to koniec świata, ale ja nie lubię jak ktoś rzuca słowa na wiatr. Ja lubię konkret. Chcę pomóc, deklaruje się, to pomagam a nie, że najpierw wręcz narzucam swoją pomoc, a tuż przed terminem oświadczam, że jednak w góry sobie pójdę. No przykro mi się zrobiło. Wyzalilam się Wam ;)
    Ja jeszcze w łóżku, dość dobrze spałam z 1 sikankiem ;) Chłopaki wychodzą do szkoły i pracy a ja pije kawusie w łóżku i zahryzam pelnoziarnistymi herbatnikami. Potem muszę ogarnąć chalupe, bo po południu teście wpadna na kawę, będą w naszym mieście chyba na zakupach. Mam w planach zrobić mufinki, bo to najszybsze ;)
    Napiszcie jakieś dobre słowo, bo serio nastrój mam podły, chyba zaczynam panikowac, że nie zdążymy że wszystkim, boję się porodu, że nie dam rady jako mama,takie tam. Na rozum wiem, że to bez sensu, ale podświadomie jest mi naprawdę ciężko.

    Fasolka77, B_002, AniaKJ, Paula 90, Daffi, Kasiulka90, mysla.nieskalana, martusiawp, Wiewióreczka lubią tę wiadomość

    24.04.2019 3800 g 56 cm
    qdkkiei3w97yr8ui.png
  • Kiwona Autorytet
    Postów: 2380 2866

    Wysłany: 5 lutego 2019, 07:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula 90 wrote:
    Zaczynam maraton z "Przyjaciółmi".
    Pierwszy raz przeszłam wszystkie odcinki jakiś rok temu. Kiedyś uważałam ten serial za denny a teraz uwielbiam ;-)
    Może to odwróci moja uwagę od koszmarów :-) I prasowanko ciuszkow
    Paula, u nas Przyjaciele lecą niemal non stop w tv, różne sezony. Bardzo rzadko się zdarza, żebyśmy nie kojarzyli jakiejś sceny :P Z tv to my oglądamy teleturniej, obowiązkowo 1z10 i jaka to melodia ;) Młody czasem włączy jakieś kreskówki, ale rzadko. A tak to przyjaciele w tle jak coś robimy ;)

    Paula 90 lubi tę wiadomość

    24.04.2019 3800 g 56 cm
    qdkkiei3w97yr8ui.png
  • stresant Autorytet
    Postów: 3555 2880

    Wysłany: 5 lutego 2019, 07:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I Kiwona Ty to moja krew jestes :) tez lubie konkretne osoby i nie znosze jak mi ktos pitoli i ani kupy ani dupy sie to nie trzyma...bo wiadomo ze np. takich planow jak on ma to nigdy sie nie zrealizuje, od razu sprowadzam czlowiek na ziemie :) a jak juz wyznacze sobie cel, to taki zebym go mogla zrealizowac a nie cale zycie marzyc o niebieskich migdalach :)


    oj dyplomata to ja nie jestem wogole i dlatego mam malo znajomych , ale za to konkretnych na ktorych mozna liczyc :) bliska kolezanke mam tylko jedna, na szczescie nie chce chodzic na wspolne zakupy, do fryzjera i takie babskie sprawy, ktorych ja tez nie lubie :)

    ale faktycznie jak ktos obieca pomoc a nie przyjdzie to mozna sie wkurwic....

    ja sie juz przyzwyczilam i nie prosze o pomoc (wogole sie nie lubie prosic bo potem trzeba byc wdziecznym) a jak juz ktos pomoc oferuje to mowie zeby sie dobrze zastanowil bo jest kupa roboty.......sami z mezem zbudowalismy dom ( z dwojka malych dzieci) i nikt z rodziny nam nie pomagal, zawsze tylko na grila przyjezdzali (sie wpraszali) na budowe i dziwili sie ze my nie mamy czasu kolo nich skakac i nawet w niedziele z taczka latamy :) ale teraz to domu zazdroszcza .....

    Kiwona lubi tę wiadomość

  • Tunia76 Autorytet
    Postów: 2787 2216

    Wysłany: 5 lutego 2019, 07:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też dzisiaj mam wizytę u mojego gina.
    I znowu ważenie:(
    Ostatnio byłam u niego 4 tygodnie temu, jestem ciekawa co tam u małej, mam nadzieję, że nie urósł jej siusiaczek:)

    malutka_mycha, Wiewióreczka lubią tę wiadomość

    zem3df9hh3tl9qot.png
  • stresant Autorytet
    Postów: 3555 2880

    Wysłany: 5 lutego 2019, 08:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasionek tak sie ciesze z na wizycie wszystko dobrze i przeplywy dobre i dzidzia rosnie :) super :)

    wogole wszystkim wizytujacym gratuluje udanych wizyt, mnie czeka kolejna w czwartek

    wczoraj kupilam nici, bo mi braklo i zaraz zabieram sie za szycie rozka w marynarski motyw :)

    Fasolka77, malutka_mycha lubią tę wiadomość

  • Fasolka77 Autorytet
    Postów: 10394 6550

    Wysłany: 5 lutego 2019, 08:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula 90 wrote:
    Dzisiaj cukier 91.
    Wczoraj miałam wysoki i już wiem chyba dlaczego.
    Przedwczoraj podczas iniekcji miałam problem z wkłuciem. Bolało i mimo że długo trzymam igłę żeby zeszlo to poleciało dużo krwi. Obstawiam że wyleciało też sporo insuliny.
    Wczoraj igła weszła gładko i nic nie wyciekło. A nie zwiększylam dawki.

    Czytałam o błędach w podaniu i właśnie takie wycieki były tam wymienione. A mi przedwczoraj leciało i leciało.

    współczuję koszmaru :( na szczęście to tylko sen.
    A propos insuliny... na mnie kompletnie nie działa.. mimo zwiększania dawki co 3 dni... zaryzykowałabym nawet stwierdzenie, że chyba wraz z rozwojem ciąży jest gorzej... dobrze, że jutro mam usg to się dowiem jak się Maluch zmienił przez dwa tygodnie

    Fasolka77

    atdc9vvjype3clpf.png
  • Fasolka77 Autorytet
    Postów: 10394 6550

    Wysłany: 5 lutego 2019, 08:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiwona wrote:
    Dzień dobry
    Od wczoraj oficjalnie mam L4 :) Jestem przeszczesliwa :) To już nie chodzi nawet o samo pracownie, ale ten luz psychiczny, że ja nie muszę nawet tego kompa odpalać, maili sprawdzać i się denerwować ludzka głupota ;)
    Poza tym radosnym akcentem, mam raczej kiepski nastrój. Depresyjny wręcz, bym rzekła. Parę osób deklarowało się szumnie pomoc nam w malowaniu, zwłaszcza że jestem taka kaleka. A teraz nagle nikomu nie pasuje umówiony termin, nikt nie ma czasu... I wiecie, to nie tak, że jest to koniec świata, ale ja nie lubię jak ktoś rzuca słowa na wiatr. Ja lubię konkret. Chcę pomóc, deklaruje się, to pomagam a nie, że najpierw wręcz narzucam swoją pomoc, a tuż przed terminem oświadczam, że jednak w góry sobie pójdę. No przykro mi się zrobiło. Wyzalilam się Wam ;)
    Ja jeszcze w łóżku, dość dobrze spałam z 1 sikankiem ;) Chłopaki wychodzą do szkoły i pracy a ja pije kawusie w łóżku i zahryzam pelnoziarnistymi herbatnikami. Potem muszę ogarnąć chalupe, bo po południu teście wpadna na kawę, będą w naszym mieście chyba na zakupach. Mam w planach zrobić mufinki, bo to najszybsze ;)
    Napiszcie jakieś dobre słowo, bo serio nastrój mam podły, chyba zaczynam panikowac, że nie zdążymy że wszystkim, boję się porodu, że nie dam rady jako mama,takie tam. Na rozum wiem, że to bez sensu, ale podświadomie jest mi naprawdę ciężko.

    Kiwona ciesz się z wolnego :) wiesz ile ludzi oddałoby wszystko za rosnący brzuszek, za możliwość picia o 9 kawy w łóżku i to na legalu! :) będziesz mieć gości popołudniu to sie rozerwiesz, pogadasz :) a malowaniem się nie przejmuj! Tacy są ludzie, życie weryfikuje znajomości :) chyba, ze masz odwagę to po prostu powiedz im prosto z mostu, że liczyłaś na ich pomoc bo sami możecie nie dać rady... może jednak Wam pomogą? :) głowa do góry!

    Fasolka77

    atdc9vvjype3clpf.png
  • Fasolka77 Autorytet
    Postów: 10394 6550

    Wysłany: 5 lutego 2019, 08:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    stresant wrote:
    I Kiwona Ty to moja krew jestes :) tez lubie konkretne osoby i nie znosze jak mi ktos pitoli i ani kupy ani dupy sie to nie trzyma...bo wiadomo ze np. takich planow jak on ma to nigdy sie nie zrealizuje, od razu sprowadzam czlowiek na ziemie :) a jak juz wyznacze sobie cel, to taki zebym go mogla zrealizowac a nie cale zycie marzyc o niebieskich migdalach :)


    oj dyplomata to ja nie jestem wogole i dlatego mam malo znajomych , ale za to konkretnych na ktorych mozna liczyc :) bliska kolezanke mam tylko jedna, na szczescie nie chce chodzic na wspolne zakupy, do fryzjera i takie babskie sprawy, ktorych ja tez nie lubie :)

    ale faktycznie jak ktos obieca pomoc a nie przyjdzie to mozna sie wkurwic....

    ja sie juz przyzwyczilam i nie prosze o pomoc (wogole sie nie lubie prosic bo potem trzeba byc wdziecznym) a jak juz ktos pomoc oferuje to mowie zeby sie dobrze zastanowil bo jest kupa roboty.......sami z mezem zbudowalismy dom ( z dwojka malych dzieci) i nikt z rodziny nam nie pomagal, zawsze tylko na grila przyjezdzali (sie wpraszali) na budowe i dziwili sie ze my nie mamy czasu kolo nich skakac i nawet w niedziele z taczka latamy :) ale teraz to domu zazdroszcza .....


    no to jest nas trzy! :) u mnie też zero dyplomacji, zawsze mówię co myślę.. też nie mam zbyt wielu przyjaciół, ja nie lubię o nic zabiegać i śmiało mogę powiedzieć, że dość egoistycznie myślę o życiu... zwłaszcza jeśli chodzi o pracę :) nie lubię niezdecydowania.. konkret! w prawo albo w lewo... Piątka laski!

    Fasolka77

    atdc9vvjype3clpf.png
  • KarmeLoVe Autorytet
    Postów: 1184 1350

    Wysłany: 5 lutego 2019, 08:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiewióreczka wrote:
    Ja pierdzielę...nadrobiłam zaległości a tu samo żarcie się przewija...i to słodkie...zrozumcie, że przez Was żrę i tyję, bo w drodze do kibelka za wiele kalorii nie tracę ;)

    Ale dobre wieści dzisiaj, aż się mordka cieszy :D

    A kto jutro wizytuje? Tzn. dzisiaj :)
    Ja, mamy wizytę o 16. Może maluszek pokaże buzke :)

    Fasolka77, Kiwona, stresant, Wiewióreczka lubią tę wiadomość

    dqprh371sw80ldoj.png
    Urodzony 3.05.2019 ❤️
    hcg 31.08.2018 - 534 <3 03.09.2018 - 2218 <3
    11.09.2018 - 22870 <3 Pierwsze usg 13.09.2018... Masz już serduszko <3
    17.10.2018. :) Maleństwo mierzy 4,33 cm <3 Mam nadzieję, że Ci u nas dobrze Maluszku <3
  • Tunia76 Autorytet
    Postów: 2787 2216

    Wysłany: 5 lutego 2019, 08:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiwona witamy na L4.
    Ja jestem na zwolnieniu od połowy listopada i wcale się nie nudzę. A wszyscy w pracy twierdzili, że umrę z nudów.

    Malowaniem się nie stresuj, bo masz jeszcze sporo czasu. Do kwietnia spokojnie.
    A co malujecie, całe mieszkanie, czy tylko pokój dla Kazika?

    A co do słomianych pomocników, to ja nigdy nie liczę na pomoc, zwłaszcza tą deklarowana sporo wcześniej. Zawsze liczę na siebie, a jak ktoś przyjdzie pomóc, to super.

    zem3df9hh3tl9qot.png
  • stresant Autorytet
    Postów: 3555 2880

    Wysłany: 5 lutego 2019, 08:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fasolka tez tak czulam po postach, ze Ty to z mojej grupy krwi jestes :)

    Fasolka77 lubi tę wiadomość

  • Fasolka77 Autorytet
    Postów: 10394 6550

    Wysłany: 5 lutego 2019, 08:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    stresant wrote:
    Fasolka tez tak czulam po postach, ze Ty to z mojej grupy krwi jestes :)

    uwielbiam takie osoby! :) nie lubię tych słodko- pierdzących tekstów.. jestem też w sumie mało sentymentalna... twarda sztuka w sumie.. padłeś? powstań i do przodu :) :) po szkole rodzenia spotkaliśmy w knajpie na dole położną, która jest właścicielką tej szkoły.. podchodzi do mnie i mówi "Pani to taka konkretna jest, prawda? nie nadmuchają Pani w kaszę?" :) K. się śmieje, że jak wchodzę do sklepu z reklamacją to z miejsca mi ją uznają.. i coś w tym jest :)

    stresant, AniaKJ, Misiabella lubią tę wiadomość

    Fasolka77

    atdc9vvjype3clpf.png
  • Kiwona Autorytet
    Postów: 2380 2866

    Wysłany: 5 lutego 2019, 08:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tunia, KarmeLoVe ja trzymam kciukasy! Czekamy tu na wieści, ale już wiadomo, że wszystko będzie gites majones ;)

    Stresant, Fasolka, ja nie prosiłam o te pomoc. Właśnie to mnie wkurza, że ludzie tka się sami najpierw pchają a potem odmawiają. I to jaki powód... Ze w góry muszą iść haha. No serio... Właśnie ja się prosić ni ekubie i nie robię tego, też nie za bardzo mam znajomych, jest mi z tym dobrze. Ale jak ktoś na siłę się wpycha do nas, do naszego życia, wręcz prosi czy może w czymś pomóc, mi z tym średnio dobrze ale się zgadzam (mając z tyłu głowy że trzeba będzie się odwdzięczyć), organizuje wszystko a potem ktoś mi mówi że jednak sobie pójdzie w góry to mi słabo się robi. Ja nie skomentowałam, po prostu nie rozmawiam z tą osobą. W swoim czasie, jak mi się uzbiera, to powiem jej co myślę o tej znajomości. I okaże się, że w naszym mieście nie mamy nikogo znajomego ;) Trudno, liczy się jakośc a nie ilość :)
    Kazik szaleje w brzuchu, aż mi się kawa cofa :P

    KarmeLoVe, Fasolka77 lubią tę wiadomość

    24.04.2019 3800 g 56 cm
    qdkkiei3w97yr8ui.png
  • Kiwona Autorytet
    Postów: 2380 2866

    Wysłany: 5 lutego 2019, 08:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fasolka77 wrote:
    uwielbiam takie osoby! :) nie lubię tych słodko- pierdzących tekstów.. jestem też w sumie mało sentymentalna... twarda sztuka w sumie.. padłeś? powstań i do przodu :) :) po szkole rodzenia spotkaliśmy w knajpie na dole położną, która jest właścicielką tej szkoły.. podchodzi do mnie i mówi "Pani to taka konkretna jest, prawda? nie nadmuchają Pani w kaszę?" :) K. się śmieje, że jak wchodzę do sklepu z reklamacją to z miejsca mi ją uznają.. i coś w tym jest :)
    Hahaha no ja to znam! Ostatnio oddawalam portfel do reklamacji, skórzany. Zazyczylam sobie wymiany, nie zdążyli rozparrzec reklamacji w terminie więc myślę spoko, będzie nowy portfel. A dzwoni do mnie ekspedientka po kilku dniach i mówi że rozpatdzyli moja reklamację pozytywnie, ale ze nie maja na stanie w takich cenach już portfeli, więc będę musiała dopłacić. Hahaha se myślę, no chyba nie! Powiedziałam jej ze to nie mój problem, że nie mają promki. Reklamacja musi być po mojej myśli, bo się nie wyrobili w terminie z rozpatrzeniem jej. Ja potrzebuje nowy portfel i przyjadę i wyjdę od nich z portfelem. Przyjechałam, ale była inna kobita i mówi że ma przekazane, że będzie dopłata. Zagotowalam się, nie zgodziła, wyszłam z portfelem, zarzadalam też nowego paragonu z nowym okresem gwarancji. Babka zdebiala i mówi że nie może mi dać paragonu bo jej się w kasie nie zgodzi. No ludzie są niemożliwi :D Finalnie mam nowy, droższy portfel i paragon.

    stresant, Fasolka77 lubią tę wiadomość

    24.04.2019 3800 g 56 cm
    qdkkiei3w97yr8ui.png
  • espoir Autorytet
    Postów: 5346 7547

    Wysłany: 5 lutego 2019, 08:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula 90 wrote:
    Zaczynam maraton z "Przyjaciółmi".
    Pierwszy raz przeszłam wszystkie odcinki jakiś rok temu. Kiedyś uważałam ten serial za denny a teraz uwielbiam ;-)
    Może to odwróci moja uwagę od koszmarów :-) I prasowanko ciuszkow
    ja to widziałam każdy sezon po 20 razy - znam na pamięć większość tekstów :D

    Kiwona, Paula 90, mysla.nieskalana, martusiawp lubią tę wiadomość

    💛 12/2015 🧒
    🧡 09/2017 🧒
    ❤️ 05/2019 🧒
    💙 06/2021 🧒
    🩵 12/2022 🧒
    🩷 10/2024 👧
  • Kiwona Autorytet
    Postów: 2380 2866

    Wysłany: 5 lutego 2019, 08:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A dzisiaj napisałam do jednego sprzedawcy materaców na allegro. Kilka dni temu mieli materace za 109 zł a dzisiaj wchodzę i patrzę a tam WYPRZEDAŻ z 229 zł na 129 zł :D Wysłałam im właśnie wiadomość, zapytałam kiedy się skończy wyprzedaż bo chce kupić w regularnej cenie :D

    espoir, Fasolka77, Lolka30, mysla.nieskalana, martusiawp lubią tę wiadomość

    24.04.2019 3800 g 56 cm
    qdkkiei3w97yr8ui.png
  • stresant Autorytet
    Postów: 3555 2880

    Wysłany: 5 lutego 2019, 08:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiwona wrote:
    Tunia, KarmeLoVe ja trzymam kciukasy! Czekamy tu na wieści, ale już wiadomo, że wszystko będzie gites majones ;)

    Stresant, Fasolka, ja nie prosiłam o te pomoc. Właśnie to mnie wkurza, że ludzie tka się sami najpierw pchają a potem odmawiają. I to jaki powód... Ze w góry muszą iść haha. No serio... Właśnie ja się prosić ni ekubie i nie robię tego, też nie za bardzo mam znajomych, jest mi z tym dobrze. Ale jak ktoś na siłę się wpycha do nas, do naszego życia, wręcz prosi czy może w czymś pomóc, mi z tym średnio dobrze ale się zgadzam (mając z tyłu głowy że trzeba będzie się odwdzięczyć), organizuje wszystko a potem ktoś mi mówi że jednak sobie pójdzie w góry to mi słabo się robi. Ja nie skomentowałam, po prostu nie rozmawiam z tą osobą. W swoim czasie, jak mi się uzbiera, to powiem jej co myślę o tej znajomości. I okaże się, że w naszym mieście nie mamy nikogo znajomego ;) Trudno, liczy się jakośc a nie ilość :)
    Kazik szaleje w brzuchu, aż mi się kawa cofa :P

    racja racja, tacy sa najgorsi,a ten powod to juz wogole, mi to by wstyd bylo powiedziec, bym juz raczej sie na chorobe wymowila albo jaka goraczke a nie na wycieczke w gory :)

    ja po 20 latach mieszkania w obcym kraju mam tylko jedny kolezanke, a to wlasciwie znajoma meza ze studiow, ale tak sie nasze rodziny zaznajomily ze jezdziymy od lat wspolnie na wakacje i raz w miesiacu sie spotykamy (mamy dzieci w tym samy wieku)

    poza tym to nie mamy nikogo, 2 fajnych sasiadow w naszym wieku, kazdy z 3 malych dzieci.....to faceci jak zawsze potrzebuja cos pomoc albo srubokret pozyczyc to sie idzie i pomaga...ale w granicach rozsadku ani jedna strona tego nie wykorzystuje i stara sobie radzic sama......raz w roku spotykamy sie na grila u kogos, a tak to wisimy na plocie kazdy po swojej stronie i plotkujemy :)

    Kiwona, Fasolka77 lubią tę wiadomość

‹‹ 1461 1462 1463 1464 1465 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Nie możesz zajść w ciążę? Rozpocznij diagnostykę już teraz – przygotuj się na czerwiec!

Świetne wieści dla wszystkich par, które pragną skorzystać z procedury in vitro, ale ze względów ekonomicznych nie mogli sobie na nią pozwolić... Już wkrótce rusza państwowy program wsparcia, który będzie finansował metodę zapłodnienia pozaustrojowego! Już teraz warto o tym pomyśleć, rozpocząć diagnostykę, aby jak najlepiej przygotować się do procedury. Podpowiadamy na co zwrócić uwagę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza - najnowsze odkrycia nauki i perspektywy leczenia

W miesiącu świadomości endometriozy, dzielimy się z Wami nowymi odkryciami, które stają się źródłem nadziei. Badania nad genami i mikrobiomem oferują potencjalne klucze do lepszych terapii. Zobacz, jak nauka prowadzi nas ku lepszemu zrozumieniu i leczeniu tej trudnej choroby.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Przygotowanie do porodu - o czym warto pamiętać?

Poród to wyjątkowe przeżycie dla każdej kobiety. Czy można się jakoś do niego przygotować? O czym warto pamiętać, kiedy termin porodu zbliża się wielkimi krokami? Kliknij i przeczytaj nasze sprawdzone sposoby! 

CZYTAJ WIĘCEJ