Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyFasolka
To ja w hm miałam tak że spodniami za każdym razem uparcie przecieral się materiał na udach i przy kroku w ciągu 8 miesięcy miałam 4 razy spodnie wymieniane.... A tej 4 pary ani razu nie ubralam leża już z dobre 1.5 roku w szafieFasolka77 lubi tę wiadomość
-
Karmelllka90 wrote:Pospalam nawet. Ale miałam popaprany sen.
Przez okno widzę słońce cudowne niebo jakby maj była pewnie ziomno jak cholercia.
Dzisiaj o 13:00 mam wizytę u internisty/immunologa ciężko u niego o termin i z tego powodu mam straszny dylemat. Raz ze zwyczajnie nie chce mi się jechać. Dwa ostatnio był tam koleś z grypą już coraz więcej ludzi z grypa chodzi po miescie i się strasznie tego boje. Czy jest sens ryzykować i wdychać te zarazki
Ja też ostatnio jak gdzieś muszę pojechać komubikacją miejską to wszędzie ludzie kaszlą, ale jak jest zawsze. Nie możemy się zamknąć w domu, bo to i tak nas może nie ochronić przecież.
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
nick nieaktualnyJa tam podziwiam mojego męża, pracuje po 12 godzin a jeszcze sam wszystko ogarnia w domu. On nie chce żadnej pomocy. Jak odebraliśmy klucze od dewelopera to był kwiecien, u męża w pracy zajeb totalny jedynie mieliśmy hydraulika bo mąż tego wolał się nientykac a ja wymyśliłam kilka zmian poważniejszych
Wszystko robił sam, po pracy a kończył koło 19:00 po nocach, weekendy jedynie zamówiłam plytkarza do łazienki żeby przyspieszyć bo chciałam się wprowadzić 1 lipca, i mąż zły do tej pory bo płytkach nie za postarał się z płytkami
Załatwiłam też kilka razy kolegów na weekend żeby mu pomogli bo on sam by nie poprosił. Ale jak któryś nagle odmówił bo np pogoda dopisała i jechali nad wodę z dziewczyną to dla mnie to było oczywiste. Ja też chętnie pomagam deklaruje swoją pomoc, ale jeśli nagle poczuje że nie mam ochoty to mówię w prost,że jednak nie czuję się na siłach na pomoc bo coś innego mam no w planach.
Kiwona mysle, że nie ma sobie co szarpać nerwów. Po co tracić znajomych tylko dlatego że mają swoje życie i im termin nie odpowiada. Moze jak deklarował swoją pomoc nie wiedział kiedy będziesz dokładnie chciała malować. Myślę że twój mąż sobie bez problemu poradzi. Ba! Kobiety same malują także uwierz w niego! A potem zaserwuj mu super masazyk pleców i jeszcze moze być bardzo ciekawieeeeeKiwona, B_002 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
W DDTVN właśnie jest reportaż o parze, która nie odcięła pepowiny po porodzie tylko trzymali dziecko połączone pepowina z lozyskiem dopóki pepowina nie uschla i nie odpadła... Łożysko umyli w soli fizjo i sodzie i nacierali rozmarynem żeby nie smierdzialo... Tłumaczyli oczywiście że chcieli przeciwciała matki z łożyska, ale nie wiem jakim cudem przeciwciała przez nietetniacą i oddychająca pepowine miałyby z ieodzywianego już przecież łożyska przedostawac się do dziecka. Mają ludzie pomysły.Starania od 2015
👩 37 lat, hashimoto, IO, bielactwo, AMH - 1,12
👨🏻 38 lat, oligoteratozoospermia
Kariotypy OK
2018
1 IUI - ❌ 2 IUI -❌ 3 IUI -cb
4 IUI - ❤️
Kwiecień 2019 - mamy synka
2024 powrót do kliniki
Sierpień
Podejście do IUI - brak dawki inseminacyjnej- rezygnacja z IUI
Wrzesień
I procedura ICSI długi protokół
Październik
💉7🥚 4 dojrzałe
4 blastki 4BB
PGT-A 3 z wadami genetycznymi, 1 nieinformatywny
Grudzień
10.12. transfer nieinformatywnego
7dpt beta 3, 13dpt beta <0,2
Styczeń 2025
II procedura, długi protokół, hbIMSI
Punkcja 14.02. Pobrano 5🥚 1❄️5BB
Marzec 2025 Leczenie stanu zapalnego endometrium
Maj 2025
13.05. Transfer 6BB -
nick nieaktualnyMój mąż też odświeża u nas przed narodzinami synka dostał ode mnie polecenie służbowe haha że wszystko ma być pięknie odmalowane i wszędzie ma być czysciutko
zostało ogarnąć pokój dziecięcy bo picasso żyje i maluje sciany Zielona kredka haha
Kiwona, B_002 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyLolka90 oglądałam to jakos w PnŚ tydzień temu, nie wiem czy ta sama para. Drugi poród chcieli rodzić w domu itd ale porody i tak kończyły się w szpitalu ale, że właśnie przy drugim dziecku nie odcieli pępowiny odpadła po 4 dniach.
Dla mnie to już wymyślanie. Nawet zwierzęta ja odgryzają i zjadają hahaha jak Kim Kardashian -
A tak poza tym to Przyjaciele też u nas na okrągło mogą lecieć, chociaż ostatnio słuchamy głównie radia, rano DDTVN tylko. A odkąd mój mąż ma urlop to skończyły się moje problemy z zasypianiem i budzeniem w nocy! Kiwona mu też ruszamy z malowaniem, wczoraj po raz nie wiem który byliśmy w Castoramie, pokój już oklejony, dziś myjemy ściany, uzupełniamy pęknięcia i od jutra malowanie. Może w czwartek tato przyjedzie pomoc bo się deklarował. I powiem Ci że też mam takie obawy że nie zdążę że wszystkim, że jeszcze tyle do zrobienia i kupienia i auta ciągle nie mamy. Myślę że to przez to że już coraz gorzej się czuje, szybciej się mecze i wszystko zajmuje mi więcej czasu, stąd obawy bo sił coraz mniej. Ale damy radę!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2019, 09:52
Paula 90, Kiwona lubią tę wiadomość
Starania od 2015
👩 37 lat, hashimoto, IO, bielactwo, AMH - 1,12
👨🏻 38 lat, oligoteratozoospermia
Kariotypy OK
2018
1 IUI - ❌ 2 IUI -❌ 3 IUI -cb
4 IUI - ❤️
Kwiecień 2019 - mamy synka
2024 powrót do kliniki
Sierpień
Podejście do IUI - brak dawki inseminacyjnej- rezygnacja z IUI
Wrzesień
I procedura ICSI długi protokół
Październik
💉7🥚 4 dojrzałe
4 blastki 4BB
PGT-A 3 z wadami genetycznymi, 1 nieinformatywny
Grudzień
10.12. transfer nieinformatywnego
7dpt beta 3, 13dpt beta <0,2
Styczeń 2025
II procedura, długi protokół, hbIMSI
Punkcja 14.02. Pobrano 5🥚 1❄️5BB
Marzec 2025 Leczenie stanu zapalnego endometrium
Maj 2025
13.05. Transfer 6BB -
Blue2019 wrote:Lolka30
Nie oglądałam ale.to.chodzi o ten poród lotosowy ?? Masakra kiedyś o tym czytalam to się włos na głowie jezy czego ludzie nie wymyślaStarania od 2015
👩 37 lat, hashimoto, IO, bielactwo, AMH - 1,12
👨🏻 38 lat, oligoteratozoospermia
Kariotypy OK
2018
1 IUI - ❌ 2 IUI -❌ 3 IUI -cb
4 IUI - ❤️
Kwiecień 2019 - mamy synka
2024 powrót do kliniki
Sierpień
Podejście do IUI - brak dawki inseminacyjnej- rezygnacja z IUI
Wrzesień
I procedura ICSI długi protokół
Październik
💉7🥚 4 dojrzałe
4 blastki 4BB
PGT-A 3 z wadami genetycznymi, 1 nieinformatywny
Grudzień
10.12. transfer nieinformatywnego
7dpt beta 3, 13dpt beta <0,2
Styczeń 2025
II procedura, długi protokół, hbIMSI
Punkcja 14.02. Pobrano 5🥚 1❄️5BB
Marzec 2025 Leczenie stanu zapalnego endometrium
Maj 2025
13.05. Transfer 6BB -
nick nieaktualny
-
Ja miałam jakiś tydzień spokoju ze spojeniem A od wczoraj ból wrócił chyba nawet większy. Także też jestem team kaczka
.
Starania od 2015
👩 37 lat, hashimoto, IO, bielactwo, AMH - 1,12
👨🏻 38 lat, oligoteratozoospermia
Kariotypy OK
2018
1 IUI - ❌ 2 IUI -❌ 3 IUI -cb
4 IUI - ❤️
Kwiecień 2019 - mamy synka
2024 powrót do kliniki
Sierpień
Podejście do IUI - brak dawki inseminacyjnej- rezygnacja z IUI
Wrzesień
I procedura ICSI długi protokół
Październik
💉7🥚 4 dojrzałe
4 blastki 4BB
PGT-A 3 z wadami genetycznymi, 1 nieinformatywny
Grudzień
10.12. transfer nieinformatywnego
7dpt beta 3, 13dpt beta <0,2
Styczeń 2025
II procedura, długi protokół, hbIMSI
Punkcja 14.02. Pobrano 5🥚 1❄️5BB
Marzec 2025 Leczenie stanu zapalnego endometrium
Maj 2025
13.05. Transfer 6BB -
nick nieaktualnyWiewióreczka wrote:A kto jutro wizytuje? Tzn. dzisiaj
Ja dzisiaj mam wizytęzaraz właśnie lecę na gimnastykę życia (czyli kąpiel z dokładnym pozbyciem się zbędnego owłosienia
)
A nawet zastanawiam się, czy nie spakować sobie torby do szpitala, żeby była w razie czego gotowa, bo kurczątko wczoraj w ogóle nie wyczułam tego mojego pessara przy aplikowaniu luteinki, a też nie chciałam tam za dużo grzebać w poszukiwaniu go.
Paula 90, malutka_mycha, Fasolka77 lubią tę wiadomość
-
Lili90 wrote:Ja dzisiaj mam wizytę
zaraz właśnie lecę na gimnastykę życia (czyli kąpiel z dokładnym pozbyciem się zbędnego owłosienia
)
A nawet zastanawiam się, czy nie spakować sobie torby do szpitala, żeby była w razie czego gotowa, bo kurczątko wczoraj w ogóle nie wyczułam tego mojego pessara przy aplikowaniu luteinki, a też nie chciałam tam za dużo grzebać w poszukiwaniu go.
Będzie dobrze Lili! Daj koniecznie znać! -
nick nieaktualnyKiwona - witamy w gronie L4. Cieszę się razem z Tobą
Ja też należę do tych co się "w tańcu nie pierdola". Nawet w pracy miałam opinie harpii. Jak przychodziły nowe dziewczyny do pracy to przy mnie jak myszki. Podobno "mam taką aurę" że wzbudzam respekt. I zazwyczaj jak już mnie ktoś pozna to mówi mi że ja początku się bał a ja spoko jestem tylko trzeba nie być debilem
Bardzo szybko kończę znajomości jeśli czuję że mimo mojego poświęcenia nie dostaje nic w zamian. Nie jestem typem "cierpiącej w milczeniu" w imię nie urażenia kogoś albo zapewnienia mu dobrego humoru.
Mam jedną przyjaciółkę od przeszło 20lat. I kilkoro znajomych. Ale to są ludzie na których mogę liczyć a oni oczywiście na mnie w każdej sytuacji.
Ale jeśli już dopuszczę kogoś blisko siebie to daje z siebie wszystko i dużo inwestuje w relacje.
Co do kaczego chodu - jeszcze nie mam. Ostatnio w przychodni dwie starsze Panie nie mogły się nachwalić że w takiej wysokiej ciąży się tak zgrabnie ruszamNa koturnach i w obcisłej kiecce. A bóle spojenia chyba mi minęły. Są zdecydowanie słabsze.
Stoję i prasuje dzisiaj. Mąż kawkę zrobił to idę z Nim pić.Kiwona, Fasolka77 lubią tę wiadomość