Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Daffi masz, ja u ciebie widzę
maja jakiś problem ale się pojawiają
Daffi lubi tę wiadomość

Urodzony 3.05.2019 ❤️
hcg 31.08.2018 - 534
03.09.2018 - 2218 
11.09.2018 - 22870
Pierwsze usg 13.09.2018... Masz już serduszko 
17.10.2018.
Maleństwo mierzy 4,33 cm
Mam nadzieję, że Ci u nas dobrze Maluszku 
-
Próbowałaś cole? Tylko to mi pomaga, może i u ciebie puści. Współczuję :(mi chwilowo przeszła, ale znam ten ból

Urodzony 3.05.2019 ❤️
hcg 31.08.2018 - 534
03.09.2018 - 2218 
11.09.2018 - 22870
Pierwsze usg 13.09.2018... Masz już serduszko 
17.10.2018.
Maleństwo mierzy 4,33 cm
Mam nadzieję, że Ci u nas dobrze Maluszku 
-
nick nieaktualny
-
Mi mleko pomaga i to bardzo szybko ale wkurza mnie fakt ze pijac je szybciej nie zahamuje rozwoju francy.. I najczesciej jest tak ze spie i sie mecze juz z pożarem w gardle.. Podswiadomosc tez juz wie a sie wybudzic nie mogę.. Wtedy wydarza sie cos zlego ze sie budze przerazona i dociera do mnie ze to franca mi dawala znaki.. Lunatykuje do kuchni po kilka lykow zimnego mleka i spowrotem do lozka ale zasnac mi potem ciężko.. I w zasadzie codziennie tali schemat.. 3 x siusiu i 1x pobudka na zgage = nie przespana noc.
-
Mnie też wszystko męczy. A brzuch boli jak bolał, standardowo po bokach, jak to u nas Karolka a do tego jak na okres plus twardnienia brzucha. O twardnieniach mówiłam ginowi ale stwierdził, że to na pewno młody się wypycha. No ale nie, bo nie może się wypycha główka czy dupka tak wysoko, gdzie czuję że mnie kopie nóżkami. A te twardnienia mam takie miejscowe, na szczęście dość szybko przechodzą same.Karollinax26 wrote:Ja w ciąży stałam się totalnym samolubem ... nie chce mi się nigdzie chodzić, odwiedziny kogokolwiek mega mnie męczą ...
Kiwona jak Twój brzuch ?
Nie chce narzekać na dolegliwości, ale czasem mam dość
Napisałam do tje koleżanki maila, bo chciałam na spokojnie jej przekazać, jakie są moje odczucia względem jej zachowania. Napisała mi właśnie, że odczytałam maila ale nie będzie go komentować. Temat zamykam, nie potrzebuje toksycznych przyjaźni. -
Dzięki Lili, będę to kontrolować. 1,5 tygodnia temu przepływy były super przy leżeniu na plecach, ale to może się w każdej chwili zmienić.Lili90 wrote:Wiewióreczko tak jak badał przepływy. Jak lezałam na plecach to ta fala co tak leci zanikała i dopiero jak położyłam się na boku udało mu się zbadać.
A jest Ci duszno jak na plecach leżysz?
Tylko boczki Ci pozostały...mam nadzieję, że Ci tak wygodnie
-
Brrr. Okropienstwo, wiem po sobie. Mnie męczy najczęściej jak się po coś schyle zbyt szybko, nie wiadomo skąd... Po prostu przychodzi. Nie raz było już tak, że poduszkę kładłam na zagłówek łóżka i spałam na siedzaco, bo inaczej się nie dało.Daffi wrote:Mi mleko pomaga i to bardzo szybko ale wkurza mnie fakt ze pijac je szybciej nie zahamuje rozwoju francy.. I najczesciej jest tak ze spie i sie mecze juz z pożarem w gardle.. Podswiadomosc tez juz wie a sie wybudzic nie mogę.. Wtedy wydarza sie cos zlego ze sie budze przerazona i dociera do mnie ze to franca mi dawala znaki.. Lunatykuje do kuchni po kilka lykow zimnego mleka i spowrotem do lozka ale zasnac mi potem ciężko.. I w zasadzie codziennie tali schemat.. 3 x siusiu i 1x pobudka na zgage = nie przespana noc.

Urodzony 3.05.2019 ❤️
hcg 31.08.2018 - 534
03.09.2018 - 2218 
11.09.2018 - 22870
Pierwsze usg 13.09.2018... Masz już serduszko 
17.10.2018.
Maleństwo mierzy 4,33 cm
Mam nadzieję, że Ci u nas dobrze Maluszku 
-
Dla mnie osobiscie ciaza w lecie byla latwiejsza, ale nic mi nie puchlo, jadlam czeresnie, wisnie truskawki, borowki i nie czulam pociagu do slodkiego, choc nie mialam tez wtedy cukrzycy, wiec moglam
Duzo przebywalam na dworze, nie bylo smogu, ani nie balam sie chorob. Jesli chodzi o dziecko to tez nie bylo najgorzej, kiedy syn mial 6 miesiacy zaczal sie maj, a to wtedy zrobil sie bardziej kumaty i ciekawski, z szczepieniami moze troche gorzej, bo wiekszy okres szczepien przypadl na czas zimowy, ale syn nie chorowal w ogole prawie do 2 lat, raz zachorowal na grype, ale mial juz ponad rok, teraz z przedszkolakiemw domu bedzie inna bajka. Wlasciwie to bedzie problem, choc czesc szczepien jeszcze przypadnie na lato, to czesc w zimie, gdybym miala mlodsze dziecko nie chodzace jeszcze do przedszkola mysle ze nie byloby to az tak istotne.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2019, 23:52
mysla.nieskalana, AniaKJ lubią tę wiadomość
-
Kiwonia, mysle ze spoko ze jej napisalas szczerze o swoich odczuciach dotyczacych tej sytuacji i tez jej reakcja pokazala Ci zebys nie miala zludzen. Ja sie nie raz przejechalam na kolezankach, a nawet przekonalam, ze im sama wieksza przysluge ktorejs zrobilam, to raz ze wdziecznosc byla znikoma - zachowywaly sie jakby im sie to nalezalo, to juz w druga strone zadna pomoc nie poszla gdy ja jej potrzebowalam i zwrocilam sie do nich tak jak one do mnie. Teraz mam dwie przyjaciolki i mi starcza
Kiwona, malutka_mycha, Lolka30 lubią tę wiadomość
-
Na noc zwiekszyli mi do 10j z 8 a rano zmniejszyli z 6j na 5.Fasolka77 wrote:Aga a jak Twoje cuksy?

Na czczo najniższy miałam 100 ale dzis dopiero pelne 4 dni mam za sobą insuliny
po posilkowo w granicach 124-128.
A tak to dałam du*** z pomiarem po kolacji...Zawsze ustawiam sobie budzik a tu zacznęlismy oglądać ostatni odcinek "Odwróconych"i...zapomniałam...no trudno -
Dziewczyny pisałyście że polecacie termometry bezdotykowe Microlife NT100 lub NT120, czym one się różnią? Orientujecie się może?
Polecacie jeszcze jakieś inne?
Muszę się zabrać za kolejne uzupełnianie wyprawki.
A jutro też mam w planach rozpocząć pranie ubranek
Dziś byłam na tych zajęciach gimnastycznych w szkole rodzenia. Powiem wam że chyba będę miała zakwasy na udach. Niektóre ćwiczenia były dla mnie dość ciężkie. No ale zajęcia ogólnie całkiem fajne

29.03.2019 [39+2] Zosia
2580g, 52cm, 10pkt, SN -
Fasolka jeżeli dobrze się czujesz to ja bym jechała na Twoim miejscu.
Karolina ja też nie mam ochoty na odwiedziny i wyjścia. Jeszcze godzinka ok, ale później wszystko zaczyna mnie wkurzac. Ostatnio po prostu zaczynam się na kanapie rozkładać a reszta przy stole siedzi. Pierdziele ich.
Wiewiórka ale może takie zalecenia też są sprawa indywidualna. Moja ginka nic mi osobiście nie mówiła, ale ja też nie pytałam. Po prostu sama czuje ze w tą pozycja nie jest dobra. Ale skoro Ty się w niej dobrze czujesz, nie jest Ci słabo, nie masz ucisku w piersiach to może dla Ciebie jest odpowiednia.
Wiewióreczka, Fasolka77 lubią tę wiadomość
-
Mieliście takie zajęcia przygotowujące cialo do porodu? W naszej szkole rodzenia niestety nie ma takich zajęć.B_002 wrote:Dziewczyny pisałyście że polecacie termometry bezdotykowe Microlife NT100 lub NT120, czym one się różnią? Orientujecie się może?
Polecacie jeszcze jakieś inne?
Muszę się zabrać za kolejne uzupełnianie wyprawki.
A jutro też mam w planach rozpocząć pranie ubranek
Dziś byłam na tych zajęciach gimnastycznych w szkole rodzenia. Powiem wam że chyba będę miała zakwasy na udach. Niektóre ćwiczenia były dla mnie dość ciężkie. No ale zajęcia ogólnie całkiem fajne
-
Pewnie masz rację Kochanamalutka_mycha wrote:Wiewiórka ale może takie zalecenia też są sprawa indywidualna. Moja ginka nic mi osobiście nie mówiła, ale ja też nie pytałam. Po prostu sama czuje ze w tą pozycja nie jest dobra. Ale skoro Ty się w niej dobrze czujesz, nie jest Ci słabo, nie masz ucisku w piersiach to może dla Ciebie jest odpowiednia.
Jeszcze jutro ginowi każę te przepływy sprawdzić.
malutka_mycha lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyFasolka ja mam teoretycznie lezec a mój gin mi pozwolil "się przemiescic" do teściów w góry i dziś po wizytach, o ile będzie wszystko git jedziemy.chlopcy na narty już się nie mogą doczekać.
Ja już nie śpię od godz prawie. Dziś najgorzej. Bo ostatnio spałam do 7...4.. Ale 2
Oszaleje.
-
nick nieaktualnyMy okolice Karpacza, Szklarskiej Poręby.
Boże... Jeszcze mój chrapał ale na szczęście nie budząc go zrobiłam tak że przewrócił się na bok.. I ufff.
Może spróbuję zasnąć.
Moja znajoma radziła robić porządek w apteczce jak nie śpię.. I pomysl dobry, ale też nie chce mi się wstawać Za bardzo
Fasolka77 lubi tę wiadomość










