X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe maluszki 2019
Odpowiedz

Kwietniowe maluszki 2019

Oceń ten wątek:
  • Kasionek Autorytet
    Postów: 1083 874

    Wysłany: 29 sierpnia 2018, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lili90 wrote:
    Też dzisiaj robię ogorkową ze swoich warzyw ;)
    O nieee .A za mną chodzi ogórkowa już parę dni ,ale nie wzięłam słoików z kiszonymi od mamy a nie lubię z kupnych.Także dziewczyny narobiłyście mi mega smaka.

    201904017252.png
    *Staś (21 tyd)
    *Aniołek
  • Niesia2901 Nowa
    Postów: 2 6

    Wysłany: 29 sierpnia 2018, 12:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Waga u mnie spadła od początku o 1 kg. A mdłości z rana mam straszne, na kawę nie potrafię patrzeć mimo że jestem kaszoszem

    Mama Aleksa 18.05.2017
  • Aasha Autorytet
    Postów: 1204 904

    Wysłany: 29 sierpnia 2018, 12:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Otak, ogórkowa to jest to! To jedyna rzecz, która mi wchodzi „nie na sile” oprócz migdałów.

    akeu43r8y52gvtw7.png

    ex2bio4p7ak0n2wo.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 sierpnia 2018, 12:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niesia witaj :D jak widać, jesteś przykładem idealnym, że jak ma być dziecko to będzie. Pomimo zabezpieczeń. Ile ja znam takich przypadków dziewczyny :) a jak się sama upierasz że chcesz, to 17 cykli walczysz, tak jak ja :D
    Taki los przewrotny.
    Ciąża czwarta, czyli coś poszło nie tak dwa razy? :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2018, 12:36

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 sierpnia 2018, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    DorotaAnna wrote:
    U mnie 2 tyg temu były 2 pęcherzyki. Zobaczymy czy będą dwa serduszka jutro :) u mnie gdzieś tam w rodzinie były bliźniaki, ale w takiej dalszej

    To życzę ci dwóch serduszek

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 sierpnia 2018, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie nawet nie tyle odtracilo od kawy co nie mam na nia ochoty. Raz sobie zrobie w filizance inke dziennie i to byloby na tyle. Na slodkie tez za bardzo nie mam ochoty ale czasem cos tam wpadnie. :)

    A jak wasi Mezowie? Dbaja? Moj strasznie sie stara. Jestem bardzo zaskoczona ;)

  • malutka_mycha Autorytet
    Postów: 8302 5770

    Wysłany: 29 sierpnia 2018, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój też się mega przejął ale się sama zdziwiłam. Najchętniej wszystko by za mną nosił, absolutnie mam się nie stresować itd. To ja czasami nie pomyślę że czegoś mogłabym nie robić a on tak :)

    f1d9680377.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 sierpnia 2018, 13:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mojego męża jakoś stan ciąży nigdy nie ruszał. Przynajmniej na zewnątrz ;) nigdy nie dotykał brzucha ani do niego nie mówił. No tak ma :) częściej kupuje różne owoce z wlasnej inicjatywy. A tak to normalnie. Pomaga mi ale on zawsze pomagał. Nie ma problemu żeby posprzątać czy pozmywać naczynia.
    Jest jedną rzecz, która zawsze robi. Po seksie przytula sięjak zwykle, ale teraz kładzie się na brzuszku i go cmoka :D ot taki jego rytuał słodki :)

    Mama dwojki lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 sierpnia 2018, 13:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O slodko. To moj wlasnie i przytula i mowi do brzuszka. Caluje. Galszcze. Przytula. Jak nie moj K. Jeszcze zakupy nosi i nie daje mi nic dzwigac ;)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 sierpnia 2018, 13:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    melunia91 wrote:
    O slodko. To moj wlasnie i przytula i mowi do brzuszka. Caluje. Galszcze. Przytula. Jak nie moj K. Jeszcze zakupy nosi i nie daje mi nic dzwigac ;)
    To miło :) fajnie jak facet też się tak angażuje.

  • Natalia-tosia Autorytet
    Postów: 1251 1056

    Wysłany: 29 sierpnia 2018, 13:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój mąż od momentu gdy się dowiedział, chodzi dumny jak paw :D a jak się położe na chwilkę w ciągu dnia to leci do córki i mówi, córciu teraz cichutko mama musi się przespać, bo jest zmęczona :D często wraca z pracy o 21:00, ale to mu nie przeszkadza w tym by załadować zmywarkę czy powiesić pranie, rano wstaje o 5, przed wyjściem do pracy robi nam kanapki i drugie śniadanie do pracy :D Mam wrażenie, że stał się prawdziwym skarbem:D

    w4sqikgnoh8ujau7.png
  • Pati28M Ekspertka
    Postów: 184 75

    Wysłany: 29 sierpnia 2018, 13:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    DoCelu 3 wrote:
    Mojego męża jakoś stan ciąży nigdy nie ruszał. Przynajmniej na zewnątrz ;) nigdy nie dotykał brzucha ani do niego nie mówił. No tak ma :) częściej kupuje różne owoce z wlasnej inicjatywy. A tak to normalnie. Pomaga mi ale on zawsze pomagał. Nie ma problemu żeby posprzątać czy pozmywać naczynia.
    Jest jedną rzecz, która zawsze robi. Po seksie przytula sięjak zwykle, ale teraz kładzie się na brzuszku i go cmoka :D ot taki jego rytuał słodki :)
    Mojego też nie rusza przynajmniej w poprzednich 2 ciążach, a teraz to się zdarzy że położy rękę na brzuchu i powie ty mój wielorybku. Zakupów też mi nie pozwala nosić.

    73028db897a276a64fc2db8d746b4490.png
    Kalendarz ciąży BellyBestFriend
  • B_002 Autorytet
    Postów: 3675 3727

    Wysłany: 29 sierpnia 2018, 13:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W zachowaniu mojego męża nie zauważyłam na razie większej różnicy. Ale on zawsze był pomocny i sprząta mieszkanie i robi inne rzeczy w domu, zwykle się dzielimy obowiązkami. Gotuje też, więc nie muszę się martwić że nie będzie obiadu jak ja po pracy padam i tylko leżę ostatnio. Jakoś on naturalnie do kuchni idzie i ogarnia wszystko. Jedyne co zauważyłam to czasem mówi do mnie w liczbie mnogiej :P tak jakby mówił do mnie i dziecka równocześnie :) Podoba mi się to.
    Pomoc na pewno będę zawsze w nim miała bo mamy takie partnerskie podejście do obowiązków domowych, nie ma podziału na płeć.

    Natalia-tosia lubi tę wiadomość

    gg64zbmhxvebnkcj.png
    29.03.2019 [39+2] Zosia <3 2580g, 52cm, 10pkt, SN
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 sierpnia 2018, 13:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    B_002 wrote:
    W zachowaniu mojego męża nie zauważyłam na razie większej różnicy. Ale on zawsze był pomocny i sprząta mieszkanie i robi inne rzeczy w domu, zwykle się dzielimy obowiązkami. Gotuje też, więc nie muszę się martwić że nie będzie obiadu jak ja po pracy padam i tylko leżę ostatnio. Jakoś on naturalnie do kuchni idzie i ogarnia wszystko. Jedyne co zauważyłam to czasem mówi do mnie w liczbie mnogiej :P tak jakby mówił do mnie i dziecka równocześnie :) Podoba mi się to.
    Pomoc na pewno będę zawsze w nim miała bo mamy takie partnerskie podejście do obowiązków domowych, nie ma podziału na płeć.
    No u nas tak samo. Nie ma, że ja siedzę w domu to mam ogarniać. Czasami pozmywa, pranie rozwiesi, zakupy też zawsze nosi i podłogi zmyje bez problemu. Czy w ciąży czy nie w ciąży zawsze sobie pomagamy :D
    A mi nie zależy żeby tego brzuchola głaskał, choć nie wątpię że to miłe. :D ważne że po porodzie dzieckiem się zajmie i się go nie boi :)
    Mój szwagier czy mój brat w życiu dziecka nie przebrał ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2018, 13:53

    Natalia-tosia, B_002 lubią tę wiadomość

  • B_002 Autorytet
    Postów: 3675 3727

    Wysłany: 29 sierpnia 2018, 13:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    DoCelu 3 wrote:
    No u nas tak samo. Nie ma, że ja siedzę w domu to mam ogarniać. Czasami pozmywa, pranie rozwiesi, zakupy też zawsze nosi i podłogi zmyje bez problemu. Czy w ciąży czy nie w ciąży zawsze sobie pomagamy :D
    A mi nie zależy żeby tego brzuchola głaskał, choć nie wątpię że to miłe. :D ważne że po porodzie dzieckiem się zajmie i się go nie boi :)
    Mój szwagier czy mój brat w życiu dziecka nie przebrał ;)

    Ja nie wiem jeszcze jak mój sobie będzie radził z małym dzieckiem bo to nasze pierwsze a on nigdy z takim maleństwem nie miał do czynienia.
    Ale ja myślę że do odważnych świat należy i nauczy się :) Ja się w każdym razie tego nie boję bo miałam okazję się takim dzieckiem jakiś czas zajmować i to kwestia dojścia do wprawy :)

    gg64zbmhxvebnkcj.png
    29.03.2019 [39+2] Zosia <3 2580g, 52cm, 10pkt, SN
  • teverde Autorytet
    Postów: 642 818

    Wysłany: 29 sierpnia 2018, 13:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale macie cudownych partnerów, dobrze, że nie jest to taka rzadkość jak się stereotypowo mówi :)

    Mam pytanie o L4. Prywatna lekarka od razu mnie zapytała czy nie chce, a ta z NFZ zapytała tylko czy mam pracę siedząca. Mówię, że biurowa, a ona na to "ok".
    Wy prosilyscie o L4, czy sami Wam lekarze proponowali? I czy chodzicie prywatnie czy na NFZ?

  • Pati28M Ekspertka
    Postów: 184 75

    Wysłany: 29 sierpnia 2018, 14:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    DoCelu 3 wrote:
    No u nas tak samo. Nie ma, że ja siedzę w domu to mam ogarniać. Czasami pozmywa, pranie rozwiesi, zakupy też zawsze nosi i podłogi zmyje bez problemu. Czy w ciąży czy nie w ciąży zawsze sobie pomagamy :D
    A mi nie zależy żeby tego brzuchola głaskał, choć nie wątpię że to miłe. :D ważne że po porodzie dzieckiem się zajmie i się go nie boi :)
    Mój szwagier czy mój brat w życiu dziecka nie przebrał ;)
    No u nas też nie ma podziału pomaga mi we wszystkim tak że odkurza myje podłogi itp.

    Teverde jak byłam prywatnie sprawdzić czy wszystko ok to też pytał czy chce zwolnienie, a NFZ spytał jaka mam pracę a ja siedząca to ok i tyle.

    teverde lubi tę wiadomość

    73028db897a276a64fc2db8d746b4490.png
    Kalendarz ciąży BellyBestFriend
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 sierpnia 2018, 14:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja chodzę prywatnie sama sie mnie pytała od razu na początku odmawiałam wczoraj juz wzięłam.

    Co do mojego męża ja mam męża kochanego. Zwierzaki ogarnie, w domu sprząta, jak trzeba to ugotuje ale my raczej jemu poza domem ogródek ogarnie pranie zrobi okna umyje ja nie musze o nic prosić widzi ze ma czas to zrobi. Teraz to juz w ogóle oprawił mnie w złota ramkę ja leżę a on tylko pod nos podstawia żebym tylko zjadła bo ja nie wiem co bym zjadła i przez to nie jem dużo. A jak wymiotowałam to stał w drzwiach i pytał czy mi wode przynieść. Brzuszek całuje wieczorem ja mu mowię ze bedzie całował jak bedzie brzuszek ciążowy a nie flaszek haha . A na zakupy sam jeździ bo twierdzi ze co ja zrobię jak mnie w sklepie zemdli. Wczoraj sie wybraliśmy razem do sklepu ale dla mnie to męczarnia juz chodzić miedzy tymi Polkami nie wiem co kupić bo na nic ochoty

    Natalia-tosia, B_002 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 sierpnia 2018, 14:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    B_002 wrote:
    Ja nie wiem jeszcze jak mój sobie będzie radził z małym dzieckiem bo to nasze pierwsze a on nigdy z takim maleństwem nie miał do czynienia.
    Ale ja myślę że do odważnych świat należy i nauczy się :) Ja się w każdym razie tego nie boję bo miałam okazję się takim dzieckiem jakiś czas zajmować i to kwestia dojścia do wprawy :)
    To u nas było na odwrót :D on miał styczność z maluchami, ja zero. Ja nie wzięłam dziecka na ręce dopóki nie skończyło pół roku :D oczywiście innych dzieci przed moją ciąża. Także dla mnie to była nowość takie maleństwo. Ale razem daliśmy radę. Nie chcieliśmy pomocy naszych mam. Do wszystkiego że spokojem doszliśmy sami :D

    B_002 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 sierpnia 2018, 14:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fajnych mamy tych mężów kurde :D a tyle stereotypów krąży wszędzie ;) choć faktycznie sama znam takich i mam w rodzinie tych stereotypowych niestety. Ale ja trafiłam super. Wy też widzę :)

    B_002, teverde lubią tę wiadomość

‹‹ 150 151 152 153 154 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Kalendarz dni płodnych - aplikacja - starania o dziecko

Postanowione - rozpoczynacie starania o dziecko. Mija pierwszy, drugi, trzeci miesiąc, a ciąży nie ma. Pojawia się lekki niepokój - co się dzieje? Tak rozpoczyna się historia wielu kobiet z OvuFriend, które używają aplikacji podczas starania o dziecko. Inteligentny kalendarz dni płodnych nie tylko szybko nauczy się Twojej płodności ale również wcześnie wykryje nieprawidłowości. Przeczytaj jak aplikacja pomoże Ci zajść w ciążę!  

CZYTAJ WIĘCEJ

10 najczęstszych obaw kobiet w ciąży, czyli czego boją się kobiety w ciąży

Lęk i różnego rodzaju obawy to naturalny towarzysz kobiety w ciąży. Czego boi się większość kobiet oczekujących dziecka? Bólu porodowego, urodzenia chorego dziecka, utraty atrakcyjności czy może zrujnowania życia seksualnego po porodzie? Czego obawiasz się Ty? Przeczytaj czy zasadne jest zamartwianie się i jak sobie radzić, aby nasze obawy nie sprawdziły się.

CZYTAJ WIĘCEJ