Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNiesia witaj jak widać, jesteś przykładem idealnym, że jak ma być dziecko to będzie. Pomimo zabezpieczeń. Ile ja znam takich przypadków dziewczyny a jak się sama upierasz że chcesz, to 17 cykli walczysz, tak jak ja
Taki los przewrotny.
Ciąża czwarta, czyli coś poszło nie tak dwa razy?Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2018, 12:36
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMnie nawet nie tyle odtracilo od kawy co nie mam na nia ochoty. Raz sobie zrobie w filizance inke dziennie i to byloby na tyle. Na slodkie tez za bardzo nie mam ochoty ale czasem cos tam wpadnie.
A jak wasi Mezowie? Dbaja? Moj strasznie sie stara. Jestem bardzo zaskoczona -
nick nieaktualnyMojego męża jakoś stan ciąży nigdy nie ruszał. Przynajmniej na zewnątrz nigdy nie dotykał brzucha ani do niego nie mówił. No tak ma częściej kupuje różne owoce z wlasnej inicjatywy. A tak to normalnie. Pomaga mi ale on zawsze pomagał. Nie ma problemu żeby posprzątać czy pozmywać naczynia.
Jest jedną rzecz, która zawsze robi. Po seksie przytula sięjak zwykle, ale teraz kładzie się na brzuszku i go cmoka ot taki jego rytuał słodkiMama dwojki lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Mój mąż od momentu gdy się dowiedział, chodzi dumny jak paw a jak się położe na chwilkę w ciągu dnia to leci do córki i mówi, córciu teraz cichutko mama musi się przespać, bo jest zmęczona często wraca z pracy o 21:00, ale to mu nie przeszkadza w tym by załadować zmywarkę czy powiesić pranie, rano wstaje o 5, przed wyjściem do pracy robi nam kanapki i drugie śniadanie do pracy Mam wrażenie, że stał się prawdziwym skarbem:D
-
DoCelu 3 wrote:Mojego męża jakoś stan ciąży nigdy nie ruszał. Przynajmniej na zewnątrz nigdy nie dotykał brzucha ani do niego nie mówił. No tak ma częściej kupuje różne owoce z wlasnej inicjatywy. A tak to normalnie. Pomaga mi ale on zawsze pomagał. Nie ma problemu żeby posprzątać czy pozmywać naczynia.
Jest jedną rzecz, która zawsze robi. Po seksie przytula sięjak zwykle, ale teraz kładzie się na brzuszku i go cmoka ot taki jego rytuał słodki -
W zachowaniu mojego męża nie zauważyłam na razie większej różnicy. Ale on zawsze był pomocny i sprząta mieszkanie i robi inne rzeczy w domu, zwykle się dzielimy obowiązkami. Gotuje też, więc nie muszę się martwić że nie będzie obiadu jak ja po pracy padam i tylko leżę ostatnio. Jakoś on naturalnie do kuchni idzie i ogarnia wszystko. Jedyne co zauważyłam to czasem mówi do mnie w liczbie mnogiej tak jakby mówił do mnie i dziecka równocześnie Podoba mi się to.
Pomoc na pewno będę zawsze w nim miała bo mamy takie partnerskie podejście do obowiązków domowych, nie ma podziału na płeć.Natalia-tosia lubi tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia 2580g, 52cm, 10pkt, SN -
nick nieaktualnyB_002 wrote:W zachowaniu mojego męża nie zauważyłam na razie większej różnicy. Ale on zawsze był pomocny i sprząta mieszkanie i robi inne rzeczy w domu, zwykle się dzielimy obowiązkami. Gotuje też, więc nie muszę się martwić że nie będzie obiadu jak ja po pracy padam i tylko leżę ostatnio. Jakoś on naturalnie do kuchni idzie i ogarnia wszystko. Jedyne co zauważyłam to czasem mówi do mnie w liczbie mnogiej tak jakby mówił do mnie i dziecka równocześnie Podoba mi się to.
Pomoc na pewno będę zawsze w nim miała bo mamy takie partnerskie podejście do obowiązków domowych, nie ma podziału na płeć.
A mi nie zależy żeby tego brzuchola głaskał, choć nie wątpię że to miłe. ważne że po porodzie dzieckiem się zajmie i się go nie boi
Mój szwagier czy mój brat w życiu dziecka nie przebrałWiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2018, 13:53
Natalia-tosia, B_002 lubią tę wiadomość
-
DoCelu 3 wrote:No u nas tak samo. Nie ma, że ja siedzę w domu to mam ogarniać. Czasami pozmywa, pranie rozwiesi, zakupy też zawsze nosi i podłogi zmyje bez problemu. Czy w ciąży czy nie w ciąży zawsze sobie pomagamy
A mi nie zależy żeby tego brzuchola głaskał, choć nie wątpię że to miłe. ważne że po porodzie dzieckiem się zajmie i się go nie boi
Mój szwagier czy mój brat w życiu dziecka nie przebrał
Ja nie wiem jeszcze jak mój sobie będzie radził z małym dzieckiem bo to nasze pierwsze a on nigdy z takim maleństwem nie miał do czynienia.
Ale ja myślę że do odważnych świat należy i nauczy się Ja się w każdym razie tego nie boję bo miałam okazję się takim dzieckiem jakiś czas zajmować i to kwestia dojścia do wprawy
29.03.2019 [39+2] Zosia 2580g, 52cm, 10pkt, SN -
Ale macie cudownych partnerów, dobrze, że nie jest to taka rzadkość jak się stereotypowo mówi
Mam pytanie o L4. Prywatna lekarka od razu mnie zapytała czy nie chce, a ta z NFZ zapytała tylko czy mam pracę siedząca. Mówię, że biurowa, a ona na to "ok".
Wy prosilyscie o L4, czy sami Wam lekarze proponowali? I czy chodzicie prywatnie czy na NFZ? -
DoCelu 3 wrote:No u nas tak samo. Nie ma, że ja siedzę w domu to mam ogarniać. Czasami pozmywa, pranie rozwiesi, zakupy też zawsze nosi i podłogi zmyje bez problemu. Czy w ciąży czy nie w ciąży zawsze sobie pomagamy
A mi nie zależy żeby tego brzuchola głaskał, choć nie wątpię że to miłe. ważne że po porodzie dzieckiem się zajmie i się go nie boi
Mój szwagier czy mój brat w życiu dziecka nie przebrał
Teverde jak byłam prywatnie sprawdzić czy wszystko ok to też pytał czy chce zwolnienie, a NFZ spytał jaka mam pracę a ja siedząca to ok i tyle.teverde lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa chodzę prywatnie sama sie mnie pytała od razu na początku odmawiałam wczoraj juz wzięłam.
Co do mojego męża ja mam męża kochanego. Zwierzaki ogarnie, w domu sprząta, jak trzeba to ugotuje ale my raczej jemu poza domem ogródek ogarnie pranie zrobi okna umyje ja nie musze o nic prosić widzi ze ma czas to zrobi. Teraz to juz w ogóle oprawił mnie w złota ramkę ja leżę a on tylko pod nos podstawia żebym tylko zjadła bo ja nie wiem co bym zjadła i przez to nie jem dużo. A jak wymiotowałam to stał w drzwiach i pytał czy mi wode przynieść. Brzuszek całuje wieczorem ja mu mowię ze bedzie całował jak bedzie brzuszek ciążowy a nie flaszek haha . A na zakupy sam jeździ bo twierdzi ze co ja zrobię jak mnie w sklepie zemdli. Wczoraj sie wybraliśmy razem do sklepu ale dla mnie to męczarnia juz chodzić miedzy tymi Polkami nie wiem co kupić bo na nic ochotyNatalia-tosia, B_002 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyB_002 wrote:Ja nie wiem jeszcze jak mój sobie będzie radził z małym dzieckiem bo to nasze pierwsze a on nigdy z takim maleństwem nie miał do czynienia.
Ale ja myślę że do odważnych świat należy i nauczy się Ja się w każdym razie tego nie boję bo miałam okazję się takim dzieckiem jakiś czas zajmować i to kwestia dojścia do wprawyB_002 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny