Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Wszystkim się szyjki skracaja tylko nie mnie? Jak startowała z 5 cm tak dalej jestem na tym etapie. Na razie jeszcze się z tego cieszę no ale bez jak, do końca życia w tej ciąży chodzić nie chce.
Wiewiórka widzisz co kobieta to przypadek. Ja też mam te kłucia i szyjka ani drgnie
Wiewióreczka, martusiawp lubią tę wiadomość
-
malutka_mycha wrote:Wszystkim się szyjki skracaja tylko nie mnie? Jak startowała z 5 cm tak dalej jestem na tym etapie. Na razie jeszcze się z tego cieszę no ale bez jak, do końca życia w tej ciąży chodzić nie chce.
Wiewiórka widzisz co kobieta to przypadek. Ja też mam te kłucia i szyjka ani drgnie
Ja zaczynałam z 4,5 cm. Od grudnia stała w miejscu i miała 2,5 cm. Tydzień temu się zmniejszyła na 1,5 cm. Aż się boję co będzie w czwartek 0,5 cm ? :o Ale niektórzy chodzą ze zgładzoną szyjka i taka potrafi wytrwać do 40 tc, więc to kwestia indywidualna..
-
nick nieaktualnySzczerze to ten Kopernik to mi jest mi potrzebny jakkkkkk.... Eh. No ale najbardziej mi i mojej ginekolog zależało na dodatkowym echu serca. A teraz jak już mam to crp to oni mnie tam do porodu będą chcieli wiedzieć co 2 tyg. Jak dojdą wizyt y u mojej ginekolog co 2 tyg to pewnie będę miała wizytę co tydzień. Licząc że taksówka mnie kosztuje w jedną stronę 22-25 zł zależy czyli 200 zł na miesiącKarmeLoVe wrote:Karmelka, jak byłam w Polsce lekarz badał mi szyjke na samolocie, wcale spokojna nie byłam, bo mnie tak potem wszystko bolało, że hej
. Moja lekarska zawsze tylko dopochwowo. D zawsze wychodzi z bananem na twarzy z gabinetu ze mną, że ta lekarka ma naprawdę przechlapane ze mną
Nadrabiasz tymi wizyta i za nas wszystkie
Ja muszę się właśnie umówić. Na 32tc - na usg
stąd wolałabym wydać to na coś innego. Bo mamy jedno auto mąż jeździ do pracy. Jak będzie ładna pogoda to z chęcią będę sobie jeździła MPK.
-
U mnie też szyjka cały czas taka sama. W czwartek mam wizytę to zobaczymy jak teraz
malutka_mycha, martusiawp lubią tę wiadomość
👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
Ja sie dzis kiepsko czuje. Myslalam ze to ten powrot do poczatkow ciazy ale oprocz mdlosci dochodzi bol brzucha mam wrazenie ze zaraz będę wymiotowac.
Pamietam ze tak sie czulam z corka w dniu porodu. Mam nadzieję ze to jakas niestrawnosc. -
Ja miałam szyjkę zmierzoną na USG tylko raz w całej tej ciąży na USG połówkowym. Wtedy miała 4cm.
Moja prowadząca sprawdza szyjkę ręcznie co wizytę, ale nie mierzy, więc nie wiem jaką może mieć długość.
Zawsze mi tylko mówi że szyjka w porządku.
Ja jestem z tych co wolą wiedzieć mniej niż więcej więc nie domagam się pomiarów, skoro lekarz mówi że w porządku to ja jej ufam.
A co będzie to będzie. Miałam jechać jeszcze za 2 tygodnie na baby shower do koleżanki, ale to są 3 godziny drogi od domu i chyba jednak odpuszczę. Zapytam jeszcze mojej prowadzącej co sądzi o wyjazdach w tym czasie, ale chyba przypadek Indii przekonał mnie że to już nie pora na takie wyjazdy, jeśli chcę na pewno urodzić w wybranym szpitalu.
mysla.nieskalana, malutka_mycha, Tunia76 lubią tę wiadomość

29.03.2019 [39+2] Zosia
2580g, 52cm, 10pkt, SN -
Ja nie wiem z jaka startowalam u mnie nikt nie mierzy.. Mam tylko badanie ginekologiczne.malutka_mycha wrote:Wszystkim się szyjki skracaja tylko nie mnie? Jak startowała z 5 cm tak dalej jestem na tym etapie. Na razie jeszcze się z tego cieszę no ale bez jak, do końca życia w tej ciąży chodzić nie chce.
Wiewiórka widzisz co kobieta to przypadek. Ja też mam te kłucia i szyjka ani drgnie
Ale powiem wam ze moje spojenie jakby lepiej. Wczoraj sie z mężem dopadlismy i po tym jakbym się lepiej czula na dole.
malutka_mycha lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDorotaAnna wrote:U mnie też szyjka cały czas taka sama. W czwartek mam wizytę to zobaczymy jak teraz

U mnie szyjka na szczęście też bez zmian niesustanie 45mm , na ostatniej wizycie lekarz mierzył też Blizne po cc 5.6mm mówił że jest okej to się nie martwię następną wizyta na początku marca ciekawa jestem ile mały będzie ważyć i jak tam się rozwija
Właściwie jak patrzę na moja listę wyprawkowa to po zamówieniu dziś gemini została mi do kupienia koszula do porodu i wanienka i chyba będziemy mieć wszystko na taki "start" A resztę będę co kupować na bieżąco.
A nie zapomniałam że mam zamówione jescze ubrania dla młodego i pajac na wyjście ale to na początku marca sobie ogarnę
malutka_mycha lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDaffi ty sobie tu nie wkręcają. Weź nospe jak boli połóż się wygodnie i odpoczywaj. Może coś zjadlas!? Albo te paskudne bakterie wszędzie i coś cię próbuje rozłożyć stąd to gorsze samopoczucieDaffi wrote:Ja sie dzis kiepsko czuje. Myslalam ze to ten powrot do poczatkow ciazy ale oprocz mdlosci dochodzi bol brzucha mam wrazenie ze zaraz będę wymiotowac.
Pamietam ze tak sie czulam z corka w dniu porodu. Mam nadzieję ze to jakas niestrawnosc.
Daffi lubi tę wiadomość
-
stresant wrote:
Renita widze ze u Ciebie juz 11 tydzien? kiedy masz usg genetyczne ? trzymam za Was mocno kciuki

Mam prenatalne 20 lutego
jeszcze 10 dni.. Oczywiście mega stres, bo ostatnie usg było w 9tc. Ale jak to mówię - wciąż jestem w ciąży
mysla.nieskalana, Wiewióreczka, stresant, Fasolka77, Kiwona, Natalia-tosia lubią tę wiadomość
Ciąża - poród, połóg - grupa fb
Witek ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g i 56cm ❤️ vbac
Mama czterech ❤️
Mama aniołka 9.2018r -
Za chwile się będziemy martwić ,że szyjki za długie

Basiu,ja właśnie też z tych co nie wnikają za bardzo. Mnie doktorek bada na fotelu,mówi,że szyjka w porządku i ja się tego trzymam. Jeszcze nigdy nie miała podanej długości. Wolę nie analizować
malutka_mycha, Wiewióreczka, B_002 lubią tę wiadomość

-
No to dobrze że nie jestem jedyna
B_002 ja miałam chyba 3 razy mierzona, ostatni raz po częstych twardnienia h i skurcz ach. Byłam pewna że mocno się skróci a ona jest chyba pancerna 
Daffi nawet tak nie myśl, każda ciąża jest inna więc te objawy które wystąpiły ostatnio teraz nic nie muszą znaczyć.
Daffi lubi tę wiadomość
-
India gratulację córeczki! Dużo zdrówka dla Was!

U mnie na szkole rodzenia położna mówiła, że te porodowe skurcze to często tak na górze nad pępkiem są. Aż się zapytałam czy ja rozróżnie te moje twardnienia od porodu. Porodowe są regularne i częste i tylko to je może odróżniać...
Valetta ja też mam nadzieję, że jak otworzą kliniczną to się na zaspie rozluźni
nie chcę w wojewódzkim rodzić

-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Kasionek bardzo Ci współczuję. Zawsze podziwiam kobiety, że po kolejnych niepowodzeniach nie poddają się, tylko walczą o wymarzone dziecko.
Tuż przed 40 też staralismy się o dzidzie. Pamiętam to co miesięczne rozczarowanie, że znów przyszła @. A ja przecież miałam już syna.
Kasionek teraz wszystko będzie dobrze.
Ściskam mocno.






