Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Wiadomo że też bez przesady, nago bym tam paradowac nie chciała. Ale jak już kupujemy nowa koszule (czyli nie ma dziur i troczki są na miejscuNatalia-tosia wrote:No nie wiem, dla mnie po pierwszym porodzie to bardzo istotna sprawa:D Mi było głupio jak musiałam chodzić po korytarzu w podartej szpitalnej koszuli w której były pourywane troczki i nie mogłam się zasłonić praktycznie ;/ Dobrze, że to był późny wieczór i noc, bo gdybym miała tak paradować przy wszystkich odwiedzających to chyba bym wcale nie wyszła, a leżenie w bólach na łóżku porodowym nie jest niczym dobrym i przyjemnym. Jak przychodził skurcz to jedną ręką ściskałam cokolwiek co było pod ręką, klamki itd a drugą trzymałam górę koszuli by nie łazić z cyckami na wierzchu
Gdy skurcz mijał chodziłam ze skrzyżowanymi rękami:D Musiało to co najmniej dziwnie wyglądać 
) to sam fason, kolor, sposób odpinania klap nie ma znaczenia. Ważne żeby tylek i biust były zakryte.
-
nick nieaktualnyNie każda kobieta chudnie karmiąc piersią. Moja sąsiadka w ciąży przytyła 22 kg przy porodzie zeszło 12 kg dziś karmi 8 miesiąc a przytyła 9 kg kolejne. Bo przy karmieniu jest zapotrzebowanie na kalorie więc ona wpierdziela na potęgę ale sama mówi że jak widzi słodkie to ile widzi tyle zje.chce_byc_mama wrote:Ciezko Was Dziewczyny nadrobic uff… przewinelam kilka stron do tylu, no ale wiecej nie dam radyy.
Czytalam, ze pisalyscie o tym, ile ktora przytyla w ciazy no i ja bije Was wszystkie…. Przytylam juz ponad 20kg, a zostaly jeszcze 2 miesiace do porodu. Na szczescie nie mam narazie zadnych rozstepow.
Dodam, ze zawsze bylam szczupla, a przed ciaza wazylam zawsze w granicach 50kg i nosilam rozmiar XS/S, a teraz po domu zakladam dresy mojego meza bo wszystkie leginsy mnie cisna.
Przyznam jednak bez bicia, ze w ciazy pozwalam sobie na wszystko.
Mam nadzieje, ze po porodzie szybko zrzuce ten balast! Moze to troche samolubne, ale jest to tez jeden z argumentow dlaczego chce karmic piersia - wyczytalam, ze karmiac piersia spalamy dodatkowo ok 500kcal dziennie, wiec mysle, ze dietka+karmienie i spacery z dzidziusiem i juz w lipcu powinno byc ok:) -
nick nieaktualnychce_byc_mama wrote:Ciezko Was Dziewczyny nadrobic uff… przewinelam kilka stron do tylu, no ale wiecej nie dam radyy.
Czytalam, ze pisalyscie o tym, ile ktora przytyla w ciazy no i ja bije Was wszystkie…. Przytylam juz ponad 20kg, a zostaly jeszcze 2 miesiace do porodu. Na szczescie nie mam narazie zadnych rozstepow.
Dodam, ze zawsze bylam szczupla, a przed ciaza wazylam zawsze w granicach 50kg i nosilam rozmiar XS/S, a teraz po domu zakladam dresy mojego meza bo wszystkie leginsy mnie cisna.
Przyznam jednak bez bicia, ze w ciazy pozwalam sobie na wszystko.
Mam nadzieje, ze po porodzie szybko zrzuce ten balast! Moze to troche samolubne, ale jest to tez jeden z argumentow dlaczego chce karmic piersia - wyczytalam, ze karmiac piersia spalamy dodatkowo ok 500kcal dziennie, wiec mysle, ze dietka+karmienie i spacery z dzidziusiem i juz w lipcu powinno byc ok:)
Nie chcę burzyć Twojej pewności, ale trzeci trymestr ciąży zwiększa zapotrzebowanie o około 400kcal względem stanu sprzed ciąży. Więc de facto zwiększy nam się o 100kcal porównując do obecnego zapotrzebowania.
Ale zwiększy się też ruch
Ja też liczę na to że karmiąc i spacerując zrzucę.
U mnie 6kg na plusie -
nick nieaktualnyA z której części Polski? Moja druga siostra też mieszka w UK, szwagier ma własną firmę i oni już nie wrócą na pewno do PL. A mieszkają 11 latchce_byc_mama wrote:Ja mieszkam w UK 9 lat i w przyszlym roku wracamy do Polski:)
Polska to zawsze bedzie moje miejsce na ziemi. Na pewno jak bede w PL to bede wtedy teskinc za UK, ale raczej ze wzgledu na przyzwyczajenie. Zycie jest tu o wiele prostsze i bezstresowe, ale to nigdy nie bedzie moj kraj.
Mamy tutaj dom, ale w miedyczasie wybudowalismy sie tez w Polsce wiec po powrocie sprzedamy dom w UK, i na to miejsce kupimy za gotowke mieszkanie pod wynajem, wiec zawsze bedzie to dodatkowy dochod co miesiac. -
nick nieaktualnyPowiem Wam jako weteranka odchudzania że żaden ruch nie zastąpi dobrej diety.
Miałam rok ćwiczeń codziennych na siłowni bez diety. Ciało się wysmukliło, mięśnie zbudowały. Ale nie zrzuciłam ani kg a nawet przytyłam
A potem miałam dietę od dietetyka bez żadnego ruchu (tylko joga) i pięknie schudłam.
Nie ma żadnych tabletek które działają, żadnych syropów, herbatek itd bez diety.
Moja mama brała kiedyś tabletki które trzeba było w Czechach kupować bo u nas nielegalne. I chudła. Ale chudła dopóki je jadła. Odstawiła i bach. +20kg
Karmelllka90, mysla.nieskalana, Natalia-tosia, Tunia76 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyU mnie widać że III wpłynął na jedzenie. Mogłabym żreć słodkie na potęgę. I najgorsze jest to, że cukry mam dobre - czemu najgorsze? Bo wiem że mogę jeść a inaczej bym nie jadłam np ciasta z cukierni nie moge. A paczki moge! Wczoraj zjadłam cała paczkę rurek z kremem waniliowym przez cały dzień a cukry dobre ... Czy to mogło się coś zmienić?
Karollinax26 jak u ciebie cukry? Jesz słodkie bo ty podobnie do mnie raczej dużych problemów z cukrami nie maszWiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2019, 10:56
-
Do mnie też przyszły smoczki świecące. Idę do kibelka.

U mnie +2kg. Ja karmiłam 1,5 roku i nie schudłam, ale nie uważałam na dietę. Teraz planuję się pilnować, zobaczymy co mi z tego wyjdzie.
Paula 90, Karmelllka90, mysla.nieskalana lubią tę wiadomość

-
nick nieaktualnyZgadzam się u mnie to samo było. Regularne posiłki działały cuda i rezygnacja ze słodyczy i śmieciowego żarciaPaula 90 wrote:Powiem Wam jako weteranka odchudzania że żaden ruch nie zastąpi dobrej diety.
Miałam rok ćwiczeń codziennych na siłowni bez diety. Ciało się wysmukliło, mięśnie zbudowały. Ale nie zrzuciłam ani kg a nawet przytyłam
A potem miałam dietę od dietetyka bez żadnego ruchu (tylko joga) i pięknie schudłam.
Nie ma żadnych tabletek które działają, żadnych syropów, herbatek itd bez diety.
Moja mama brała kiedyś tabletki które trzeba było w Czechach kupować bo u nas nielegalne. I chudła. Ale chudła dopóki je jadła. Odstawiła i bach. +20kg
Paula 90, martusiawp lubią tę wiadomość
-
Ja mam wszędzie okna i to duże bo albo balkonowe albo dachowe... i kurde nie mam jak sprawdzić czy te smoczki świecą xd
Ja przytyłam 6,5 kg i od kad jestem na cukrzycowej diecie nic już nie przytyłam nawet mi spadlo jeszcze 0,5 kg.
Byłam dzisiaj zawieść siuśki i oddać krew do badania jakieś mam takie złe przeczucie....
Ciekawe co u Indii...
mysla.nieskalana lubi tę wiadomość
👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
nick nieaktualnyAle co się dzieje?? Może troszkę ten wczesny poród Indii tak zadzialal. U mnie troszkę obaw poruszył. Ale staram się myśleć pozytywnie, to się zdarza najważniejsze że dziewczyny są pod opieką lekarzy i na pewno wszystko jest dobrze. To ich czas a India pewnie też nie myśli teraz o forum.DorotaAnna wrote:Ja mam wszędzie okna i to duże bo albo balkonowe albo dachowe... i kurde nie mam jak sprawdzić czy te smoczki świecą xd
Ja przytyłam 6,5 kg i od kad jestem na cukrzycowej diecie nic już nie przytyłam nawet mi spadlo jeszcze 0,5 kg.
Byłam dzisiaj zawieść siuśki i oddać krew do badania jakieś mam takie złe przeczucie....
Ciekawe co u Indii... -
Karmelllka90 ale przed domem tylko, bo dalej sensu nie było - Maciuś ma wzrost po matce, więc jeszcze z 3-4 cm musi urosnąć do rowerka... jego jeżdzenie wygląda tak, że ja jestem pochylona do przodu i go trzymam i prowadzę
więc sama rozumiesz jak to wygląda z boku
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2019, 11:03
💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
nick nieaktualnyAle dziewczyny czytam suwaczek swój i wiecie piątek 32 skończone i tak w myślach 33. 34. 35. 36. 37. 38. Aaaaaa to już tak blisko! I jakaś taka ekscytacja strach podniecenie się we mnie miesza ja pierdziu
mysla.nieskalana, B_002 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHahahaespoir wrote:Karmelllka90 ale przed domem tylko, bo dalej sensu nie było - Maciuś ma wzrost po matce, więc jeszcze z 3-4 cm musi urosnąć do rowerka... jego jeżdzenie wygląda tak, że ja jestem pochylona do przodu i go trzymam i prowadzę
więc sama rozumiesz jak to wygląda z boku 
a to rowerki biegowe czy tradycyjne?
-
Właśnie dlatego jestem za tymi czasami w których trzeba było trzymać dietę matki karmiącej:D 8 lat temu było jeszcze takie przekonanie. Do stanu -5kg niż przed ciążą doszłam w 5 tygodni po porodzie.Karmelllka90 wrote:Nie każda kobieta chudnie karmiąc piersią. Moja sąsiadka w ciąży przytyła 22 kg przy porodzie zeszło 12 kg dziś karmi 8 miesiąc a przytyła 9 kg kolejne. Bo przy karmieniu jest zapotrzebowanie na kalorie więc ona wpierdziela na potęgę ale sama mówi że jak widzi słodkie to ile widzi tyle zje.
Teraz też zamierzam zwracać uwagę na to co jem, zresztą ciągle się staram
Moja koleżanka ostatnio opowiadała mi, że karmi i je wszystko, ale np. jak jadła czekoladę to jej dziecko dostawało wysypki, jak nie jadła kilka dni to wysypka schodziła. Więc chyba jednak to co się je ma tam jakiś wpływ na nasze bąble.
Karmelllka90 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa przy karmieniu dużo schudłam kg leciały jak szalone i w sumie na to liczyłam bo jak szłam do porodu to wysyłam ponad 90 kg i mówiłam się żeby jak urodze i dojdę to siebie to chociaż 7 z przodu zobaczyc heh i się udało schudłam w sumie do 73 kg
ale teraz po 3 dzieci mój cel.to wrócić do moich 65 kg i w końcu czuć się seksi
Karmelllka90 lubi tę wiadomość
-
O to to, święta prawda! Regularne + w 100% dobrze zbilansowane zdrowe posiłki to jest cały klucz do sukcesu. Tylko trzeba znaleźć cel i nie jest to aż takie trudne jakby mogło się wydawaćPaula 90 wrote:Powiem Wam jako weteranka odchudzania że żaden ruch nie zastąpi dobrej diety.
Miałam rok ćwiczeń codziennych na siłowni bez diety. Ciało się wysmukliło, mięśnie zbudowały. Ale nie zrzuciłam ani kg a nawet przytyłam
A potem miałam dietę od dietetyka bez żadnego ruchu (tylko joga) i pięknie schudłam.
Nie ma żadnych tabletek które działają, żadnych syropów, herbatek itd bez diety.
+20kg






