Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNatalia-tosia wrote:Kochana pamiętaj, zmiana sposobu odżywiania działa cuda, naprawdę przeszłam przez to. W styczniu stan przedcukrzycowy, prawie wyrok a wczoraj odebrałam wyniki cukier 75! Naprawdę da się, tylko trzeba bardzo chcieć. Polecam kontakt z dietetykiem, ja bez niej nie dała bym rady! Głowa do góry, ja wierzę w Ciebie i na pewno wszystko ułoży się po Twojej myśli!
Dziękuję Ci, teraz potrzebuje takich właśnie słów. Czytam dwa tysiące stron wątku o cukrzycy na belly. Może tam jakaś nadzieję znajdę też -
Paula 90 wrote:U nas nie jest dobrze. Cukier jest bardzo wysoki. W tej chwili mam na czczo 111. Jak do czwartku nie będzie niższy to insulina, nie można czekać. Wysoki cukier na tym etapie może spowodować wady genetyczne i nieprawidłowości przy organogenezie.
My robimy prenatalne, teraz tym bardziej. U nas wadliwa ciąża będzie zakończona. Cukier może spowodować zmiany których nie da się uratować.
Chce mi się ryczeć. Przed ciążą było ok, badałam cukier, na czczo w styczniu był 90.
Mojej mamie przypomniało się wczoraj, że mojego biologicznego ojca mama miała cukrzycę i zmarła w wieku 40 lat (mój ojciec zmarł jak byłam malutka, nie wiadomo dlaczego i z rodziną ojca nie mamy kontaktu). Teraz tak sobie myślę że też mógł mieć cukrzycę niewykryta.
Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze. Próbuje być spokojna bo wiem że Maleństwu to nie służy. Ale no kurde... -
Martita25 wrote:A ja dzisiaj rano obudziłam się z brązowym plamieniem. Za długo nie nacieszyłam się po ostatniej wizycie że wszystko dobrze. Chyba nie mam wyboru i muszę wybrać się do lekarza jak najszybciej
Ja plamie od tygodnia.....nie zeby calymi dniami, ciagle...ale co drugi dzien jak sie rano obudze to na papierze mam brazowy sluz....przez dzien czysto ....pózniej spokój i na drugi dzień znowu....bylam u lekarza kazal sie nie denerwowac i obserwoac zadnych lekow nie podal.....
Dzis rano znow brazowo do tego mnie troche swędzi zobaczymy czy cos sie rozwinie....ale tez mysle ze sie wybiore do lekarza -
nick nieaktualnyU mnie w poniedziałek różowy śluz ale zgonilam na to że się mocno zdenerwowałam... Dziś rano jakby brązowe plamienie i brązowawy śluz, wczoraj wieczorem mnie bolał jajnik... Mam dziwne przeczucie że coś złego się dzieje... Mąż mnie uspokaja i mówi żeby czekać na wizytę która mam w pt wieczorem. A ja nie wiem czy ma lepiej dziś się gdzieś wybrać...
-
estrella wrote:U mnie w poniedziałek różowy śluz ale zgonilam na to że się mocno zdenerwowałam... Dziś rano jakby brązowe plamienie i brązowawy śluz, wczoraj wieczorem mnie bolał jajnik... Mam dziwne przeczucie że coś złego się dzieje... Mąż mnie uspokaja i mówi żeby czekać na wizytę która mam w pt wieczorem. A ja nie wiem czy ma lepiej dziś się gdzieś wybrać...
A mój syn nie chciał iść do przedszkola. Plakał jak Mąż wychodził. Dzisiaj pierwszy dzień sam. Nie wiem jak ja to wytrzymam...
-
nick nieaktualnymacie sposoby na silne bóle głowy ?
od wczoraj ból promieniuje od oka do tyłu głowy.
a tu jeszcze w pracy do 15:00 muszę jakoś wytrzymać.
w dodatku ciągle boli mnie brzuch - od siedzenia w jednym miejscu przez 8 godz. Nawet nie ma możliwość wstać i się rozprostować.Lili90 lubi tę wiadomość
-
Monia* wrote:Idź wcześniej i się uspokój.
A mój syn nie chciał iść do przedszkola. Plakał jak Mąż wychodził. Dzisiaj pierwszy dzień sam. Nie wiem jak ja to wytrzymam... -
KasiaMamaPatryka wrote:macie sposoby na silne bóle głowy ?
od wczoraj ból promieniuje od oka do tyłu głowy.
a tu jeszcze w pracy do 15:00 muszę jakoś wytrzymać.
w dodatku ciągle boli mnie brzuch - od siedzenia w jednym miejscu przez 8 godz. Nawet nie ma możliwość wstać i się rozprostować. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKasionek wrote:Hey zacznij jeść mniej a bardzo często i później koło 21 też powinnaś coś zjeść.Mi po tym od razu spadł cukier na czczo z 120 na niższy.Mi lekarz polecił stronę słodkie mamy możesz sobie poczytać.Spokojnie.Bedzie dobrze szybko uporasz się z tym cukrem..A isulina to nie wyrok.
Mam zalecenie od diabetologa że mam na śniadanie nie jeść pieczywa w ogóle a najpóźniej godzinę przed snem zjeść kromkę chleba. Jem co 3 godziny odkąd pamiętam. Tylko muszę zmodyfikować trochę jadłospis o produkty z niskim IG.
Godzinę po śniadaniu mialam dzisiaj bardzo dobry cukier - 87 (ma być do 140).Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 września 2018, 08:43
-
U nas na wizycie wszystko dobrze, wyniki badan dobre, serduszko bije a maluch rośnie. Oby tak dalej milego dnia dziewczyny
Natalia-tosia, KasiaMamaPatryka, DoCelu 3, B_002, Martita25, Kasionek, Kasiulka90, Wiewióreczka, estrella, kamylalyt, valetta94, DorotaAnna, Sansivieria, siamyrka, Mała8, Adonis_26, teverde lubią tę wiadomość
-
Paula 90 wrote:Mam zalecenie od diabetologa że mam na śniadanie nie jeść pieczywa w ogóle a najpóźniej godzinę przed snem zjeść kromkę chleba. Jem co 3 godziny odkąd pamiętam. Tylko muszę zmodyfikować trochę jadłospis o produkty z niskim IG.
Godzinę po śniadaniu mialam dzisiaj bardzo dobry cukier - 87 (ma być do 140). -
nick nieaktualnyPaula, będziesz miała trudniej, ale na pewno lekarz pomoże ci przez to przejść. Dziewczyny z forum widzę też
Ja sie nie znam na cukrzycy więc nie pomogę.
U mnie dzisiaj mdłości do wytrzymania, ale znów nie przelkne kawy. To trudne dla kawosza, ale na samą myśl mnie kręci. Tak więc od dzisiaj zero kawy.Natalia-tosia lubi tę wiadomość
-
Cześć kochane.
U mnie wszystko dobrze. Mam nadzieję że u Was mimo małych trudności też jest i będzie Cudnie
❤️
Reset od forum okazał się mega. Jednak. Do dziś ani złego myślenia, nawet przez chwilę nie przyszło mi do głowy że jest coś nie tak. Mam badania prenatalne 19go i nie potrzebuje wcześniej lecieć na usg sprawdzać bo w ogóle przestalam czytać neta. w pracy wszyscy wiedzą. Spokojnie sobie pracuje. Wszystko jak najlepiej. Czasem się czuję lepiej, czasem gorzej. Stanik już E rozmiar noszę (nosiłam C) więcej jeść zaczęłam.. Ale waga od początku ciąży niecały kg na plusie.
Także będę zaglądać
Może nawet wrócę na stałe ale na razie potrzebuje jeszcze ten blogości. Mam tylko radość, żadnych złych myśli. Myślę że pierwszy trymestr taki trudniejszy.
Całuję Was starszie starzenie mocno :*KasiaMamaPatryka, DoCelu 3, Natalia-tosia, Wiewióreczka, B_002, Sansivieria, Mała8, barbillla86 lubią tę wiadomość
-
Mama super ze u was wszystko ok. Ciesz sie i delektuj swoim stanem
Szonka bardzo dobre wiadomości z wizyty. W zasadzie oby tak dalej:)
Ja sie juz szykuje powoli na wizyte. O 10.30 jade to bedzie pierwszy raz jak ujrze kropka. Nawet nie biore pod uwage ze moze go nie byc.Kasionek, DoCelu 3, Wiewióreczka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Martita25 wrote:A ja dzisiaj rano obudziłam się z brązowym plamieniem. Za długo nie nacieszyłam się po ostatniej wizycie że wszystko dobrze. Chyba nie mam wyboru i muszę wybrać się do lekarza jak najszybciej
MamaPatryka, na bóle głowy koleżanka mi poleciła zakup baniek w aptece. Ponoć są takie, których można samemu używać - ściska się je i przyczepia do szyi z tyłu, po bokach. Tam gdzie masz takie wgłębienia za głową, to wzdłuż tej linii do dołu. Ponoć usprawnia przepływ krwi i ból głowy odchodzi w zapomnienie w kilka minut. W ciąży jak najbardziej można się w ten sposób ratować, bo leków nie można za bardzo brać.Martita25 lubi tę wiadomość
-
Dokładnie jak mówi Kasiulka90, Dziewczyny z różowym/brązowym plamieniem pędem do ginekologa a wcześniej oznaczcie progesteron.
Ja miałam w tej ciąży 3 dni bardzo małego plamienia koloru kawa z mlekiem, gin dał mi od razu luteinę, mimo że progesteron miałam wysoki. Miałam je w 5-6 tc i więcej się nie powtórzyły.
W ciąży,którą poroniłam miałam częściej brązowe plamienia. Ale z kolei moja przyjaciółka, która często plamiła jest teraz w 16 tc, więc nie musi oznaczać to nic złego, ale ZAWSZE trzeba skontrolować.
Kochane, dziś mój wielki dzień...o 16:45 mam wizytę u gina. Trzymajcie proszę mocno kciuki!!!
I gratuluję tym, które są już dziś po szczęśliwych wizytachNatalia-tosia, Kasionek, DoCelu 3, KasiaMamaPatryka, kamylalyt, Kasiulka90, Martita25, Mała8 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyja już powiedziałam szefowi o ciąży, strasznie się bałam, ale pogratulował mi i powiedział, że to super
nie spodziewałam się takiej reakcji.
Teraz zostało mi powiedzieć koleżankom w pracy. A mam je aż dwie.Kasionek, Wiewióreczka, siamyrka, Mała8 lubią tę wiadomość