Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
martusiawp wrote:Tunia gorszy dzień? Czy ktoś Cię zdenerwował? Mama z siostrą pojechały?
Paula to miałaś nerwy. Ale dobrze że nic się nie dzieje.
A jak to jest z tym wypisem na żądanie że szpitala? Czy taka jak Paula podpisała dokumenty o odmowie przyjęcia na oddział. Są jakieś konsekwencje z tego tytułu? koleżanka leżała na patologii , żadnych badań , nic nie robili i postanowiła się wypisać na własne żądanie. Lekarz dyżurujący powiedział że że jak się wypisze i zacznie się coś dziać to nie przyjmą jej z powrotem. Przecież to chyba nie możliwe? -
Tunia76 wrote:Basiu
Wstałam o 6.00 i myślałam o Was. Piękne zdjęcia będzie mieli.
Pierwszy raz miałam sesję o wschodzie. Zdarzało mi się do tej pory że to ja robiłam komuś zdjęcia tak wcześnie rano, bo fotografia to takie moje hobby
Może też z tego powodu uważam że zdjęcia to najlepsza pamiątka i zawsze mam je w albumach a nie tylko na dysku.mysla.nieskalana, Tunia76 lubią tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Ojej znow stres. Mojej mamy piesek pochorowal sie od 3 dni.. Tzn nikt nie wie co mu jesst a w NL opieka średnia. W piatek wychodząc do pracy pies czul sie ok a jak wrocila lezal i piszczal nie mogl chodzic nie jadl i nie pil. Pojechala z nim rano do weta to tylko temp zmierzyl 39 i zmacal mowiac ze to od zoladka. Tylko zjesc nie mial co niewlasciwego wiec moze to wirus. Dostał zastrzyk i tabletke do podania po 24h od zastrzyku. Wczoraj juz nie piszczal i jakby bylo lepiej. Mama gotowala mu bulioniki z ryzu i piersi z kurczaka to nawet troche jadl.. Zwrocil raz tylko u weterynarza i nie ma zadnej biegunki. Zaplacila za te usluge 85e. I wlasnie znow z nim jedzie ale nawet nie wie jak go podnosic bo sie dotknac nie daje z bolu. Mi juz do glowy przychodzą pomysly ze moze sąsiedzi go podtruwaja? To jest maltanczyk i on strasznie teskni jak mama idzie do pracy i potrafi wyc 2godz. Sasiedzi listy jej podrzucali ze pies wyje i ma cos z tym zrobic.. Podpowiadali jej zeby kupic mu obroze zr jak wyje to beda go impulsy elektryczne przeszywac.. Od razu jej powiedziałam ze nie. To nie jest humanitarne tak samo jak kolczatki itp. Moze popsikali jakims randapem trawe przed domem i on to polizal? Kuzwa ale zeby nie zrobic psu usg albo przeswietlenia?? A może cos z trzustka.. Heh teraz sie człowiek stresuje o tego malego słodziaka.
-
nick nieaktualnyZ ta aktywnością w brzuszku to jest prawda. Każda z moich koleżanek mi to potwierdziła. Każda jedna. A w przeciągu ostatnich 18 miesiecy wśród moich znajomych tu wliczam też sąsiadki urodziło się 11 dzieci, i siostry moje też to potwierdzają. Więc jak moje dziecko buszuje od 23 do 1 lub 2 to ja mówię mężowi żeby się przyzwyczaił.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2019, 12:37
B_002 lubi tę wiadomość
-
mysla.nieskalana wrote:Tunia,to nie ma żadnej reguły. Ktoś może mieć młodziutką mamę,a mieć ją krócej..Różne rzeczy w życiu się zdarzają,nie ma co sobie nabijać takich rzeczy do głowy. Będzie miała najlepszą mamę pod słońcem i to najważniejsze.
To nie zmienia faktu, że ostatnio łapię doła coraz częściej.
Bardzo Wam dziękuję za wszystkie słowa pocieszenia. One pomagają.Paula 90, malutka_mycha, mysla.nieskalana lubią tę wiadomość
-
Karmelllka90 wrote:Z ta aktywnością w brzuszku to jest prawda. Każda z moich koleżanek mi to potwierdziła. Każda jedna. A w przeciągu ostatnich 18 miesiecy wśród moich znajomych tu wliczam też sąsiadki urodziło się 11 dzieci, i siostry moje też to potwierdzają. Więc jak moje dziecko buszuje od 23 do 1 lub 2 to ja mówię mężowi żeby się przyzwyczaił.
Moja Zosia właśnie wieczorem szaleje najbardziej, a rano jest raczej spokój
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Karmelllka90 wrote:Z ta aktywnością w brzuszku to jest prawda. Każda z moich koleżanek mi to potwierdziła. Każda jedna. A w przeciągu ostatnich 18 miesiecy wśród moich znajomych tu wliczam też sąsiadki urodziło się 11 dzieci, i siostry moje też to potwierdzają. Więc jak moje dziecko buszuje od 23 do 1 lub 2 to ja mówię mężowi żeby się przyzwyczaił.
.
Blue2019, Wiewióreczka, B_002 lubią tę wiadomość
Starania od 2015
👩 37 lat, hashimoto, IO, bielactwo, AMH - 1,12
👨🏻 38 lat, oligoteratozoospermia
Kariotypy OK
2018
1 IUI - ❌ 2 IUI -❌ 3 IUI -cb
4 IUI - ❤️
Kwiecień 2019 - mamy synka
2024 powrót do kliniki
Sierpień
Podejście do IUI - brak dawki inseminacyjnej- rezygnacja z IUI
Wrzesień
I procedura ICSI długi protokół
Październik
💉7🥚 4 dojrzałe
4 blastki 4BB
PGT-A 3 z wadami genetycznymi, 1 nieinformatywny
Grudzień
10.12. transfer nieinformatywnego
7dpt beta 3, 13dpt beta <0,2
Styczeń 2025
II procedura, długi protokół, hbIMSI
Punkcja 14.02. Pobrano 5🥚 1❄️5BB
Marzec 2025 Leczenie stanu zapalnego endometrium
Maj 2025
13.05. Transfer 6BB -
DorotaAnna wrote:Dziewczyny z cukrzycą jadacie łososia wędzonego na kanapki? Wywala Wam po nim cukier?
-
nick nieaktualnyW sumie ja się śmieje z tego ale np. Moja córka bardzo delikatnie kopala i z reguły właśnie wieczór noc , a zasypiala normalnie i w nocy się budziła górą dwa razy ,a syn znów najwięcej kopał w dzień A najwięcej w dzień spał a buszowal w nocy. Więc to nie ma reguły tak mi się wydaje nigdy też się tym nie sugerowałam, a ogółem dzieci nie rozróżniania ja na początku nocy od dnia....
B_002 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
mysla.nieskalana wrote:Ale to chyba większość są zarówno na łóżeczko i na komodę.Przynajmniej ja takie na allegro kupowałam.Tam są w zestawie nóżki i sobie je montujesz na szerokość jaka Ci pasuje.
ehhh...taką mam głupią sytuacje,że aż się pożale-moja przyjaciółka,z którą znamy się od 5 klasy szkoły podstawowej kolejny raz wycofała się jakoś w dal...pierwszy raz zrobiła to kiedy byłam w ciąży z córka i teraz też...i jest tak głupia sytuacja,że to ona miała mi ogarnąć zakupy z apteki w Polsce a od ponad miesiąca nie może znaleźć na to czasu...
no chora sytuacja ale uświadamia mi tylko to,że prędzej mogę liczyć na kogoś obcego niż na Nią...
a chciałam przede wszystkim ogarnąć witaminy z Polski plus Tantum Rosa i piankę Gynexid, która tak polecacie...i ch***bo ona się wypięła...
mama z tatą nie ogarniają tematu paczki do DE...no szkoda słów... -
U mojej siostry w brzuchu był spokojny, przeciągający się delikatnie słodziak, a teraz jest największym łobuzem na świecie, masakra co oni z nim mają - pierwsza pomoc potrzebna przynajmniej raz w miesiącu
Karmelka, dobry happy end wczorajszego strachu. A próbowałaś jakoś rozruszać Leonkę? Szymcio reaguje jak delikatnie zanurzę łapę w brzuchu
-
MamaAga zobacz sobie może na DOZ jak Cię wyniosą te zakupy, wydaje mi się że internetowo mają spoko ceny i mają wysyłkę za granicę nawet za darmo chyba powyżej jakiejś kwoty.
Starania od 2015
👩 37 lat, hashimoto, IO, bielactwo, AMH - 1,12
👨🏻 38 lat, oligoteratozoospermia
Kariotypy OK
2018
1 IUI - ❌ 2 IUI -❌ 3 IUI -cb
4 IUI - ❤️
Kwiecień 2019 - mamy synka
2024 powrót do kliniki
Sierpień
Podejście do IUI - brak dawki inseminacyjnej- rezygnacja z IUI
Wrzesień
I procedura ICSI długi protokół
Październik
💉7🥚 4 dojrzałe
4 blastki 4BB
PGT-A 3 z wadami genetycznymi, 1 nieinformatywny
Grudzień
10.12. transfer nieinformatywnego
7dpt beta 3, 13dpt beta <0,2
Styczeń 2025
II procedura, długi protokół, hbIMSI
Punkcja 14.02. Pobrano 5🥚 1❄️5BB
Marzec 2025 Leczenie stanu zapalnego endometrium
Maj 2025
13.05. Transfer 6BB -
malutka_mycha wrote:Oj w ogóle nie o to mi chodziło. Jasne że nie. Tylko chodziło mi o to że nie ważne w jakim wieku ta matka się zostaje to ważna jest jakość tego czasu a nie ilość. Wiesz jak to jest jak się coś pisze, nie da się wyrazić wszystkiego tak jak trzeba.
Ja sama chętnie zostałabym wcześniej mama ale wszystko musiało mieć swój czas i miejsce. I pewnych rzeczy nie można było przyspieszyc
Humor u mnie trochę lepszy.
Dziękuję Wam moje pocieszycielki.
Idę po obiedzie na spacerek, bo piękna pogoda w Krakowie.
Nawet smogu nie sprawdzam, bo jeszcze musiałabym zostać w domu.
Niestety ja mam jakieś dziwne płuca i od razu czuję smog po moim zmęczeniu. Syn się śmieje, że to wiocha ze mnie wychodzi, bo on różnicy nie czuje.malutka_mycha, AniaKJ, B_002, mysla.nieskalana, martusiawp lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa podobno byłam bardzo spokojna w brzuchu, ale po porodzie pokazałam mamie na co mnie stać, moja siostra znowu brzucha mało nie rozniosła a jak się urodziła to aniołek dziecko. Także ten ja w brzuchu też mam małego diabełka,a na zdj z usg ma nosek identyczny jak moja siostra wiec liczę na to że aktywność po niej też odziedziczy
Ja też od tej pory kiedy moj Mikołajek dał za bardzo czadu w nocy a później był dzień ospałosci to już nie marudze,że boli jak kopie i w ogóle. Wole jak się rusza i nawet za bardzo niż za długo nie daje znaku.
Przegladajac kwietniowki na fb i czytając forum tutaj mam wrażenie jakbym z dwoma różnymi światami się zderzyła. Poziom wiedzy uczestniczek gr na fb nieraz mnie śmieszy, ale jakoś nie biorę ich wypowiedzi do siebie i przegladam z doskoku, czescie aby na poprawe humoru, niż jako poradyWiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2019, 13:24
Lolka30, Wiewióreczka, B_002, mysla.nieskalana lubią tę wiadomość
-
A mój Mały od czasu jak.jest główka na dole tk jezt bardzo mało aktywny...
czuję ruchy ale takie naprawdę baaaaardzo delikatne...jak był poprzecznie ułożony to na maxa obydwa boki miałam skopane a teraz tak mało...
a moze to nie ma związku z Jego pozycją?sama nie wiem...