Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Mama36 wrote:To popieram Karmelke.. Jak nie przejdzie IP.
Wiewiórka dobre wieści ze z małym ok!będzie pulpecik jak Moj i Daffi.
Rozumiem że w tym 1 referencyjnosci kroilby Cię Twój lekarz? To chyba bym ta opcje wybrala
Hihi, faktycznie może być PulpetosFasolka77 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWiewióreczka wrote:W tym szpitalu zawsze kroi dwóch lekarzy, więc mój i jeszcze drugi by asystował. Kurcze, to taka wygoda, szpital za rogiem... a ten w Poznaniu lepszy, ale 120 km dalej. Dzięki za opinię, Kochana
Hihi, faktycznie może być Pulpetos
Może marcówek najwięcej urodzi w lutym... Ale to kwietniowki będą mieć największych chlopów! HihiWiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2019, 18:22
DorotaAnna, Wiewióreczka, martusiawp, Franka2104, B_002 lubią tę wiadomość
-
stresant wrote:tak 2 x po 1 tabl. pod jezyk.....lekarz twierdzil ze farmakologicznie jest mniej inwazyjnie niz zabieg.....no niby racja bo narkozy nie ma ryzyka przebicia macicy tez nie.....
To prawda u mnie niestety musiało być jeszcze łyżeczkowanie, przez co mam zrost w macicyale dobrze że teraz nam się udało!
👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
Wiewióreczka ciężki wybór. Ja z powikłaną ciążą bym chyba mino wszystko zdecydowała się na 3 stopień- gdyby coś się stało z dzieckiem... ale rozumiem że dom blisko, zaufany lekarz...
Wiewióreczka lubi tę wiadomość
👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
DorotaAnna wrote:Wiewióreczka ciężki wybór. Ja z powikłaną ciążą bym chyba mino wszystko zdecydowała się na 3 stopień- gdyby coś się stało z dzieckiem... ale rozumiem że dom blisko, zaufany lekarz...
Ciąża o tyle powikłana, że macica po operacjach i szyjka trochę nawala, ale z dzidzią, przepływami jest OK - przynajmniej tak twierdzą lekarze.
Tego mojego gina znam od lat i ufam mu w 100%, że mnie nie wystawi, a profesor z Poznania jest moim lekarzem od niedawna i mimo że wydaje się sympatyczny, to nie mam żadnej pewności kiedy zrobi CC i czy w ogóle on...teraz jest tendencja do robienia CC późno - bo dla dziecka jest lepsze jak coś zacznie się dziać naturalnie. I może właśnie na to czekaliby w Poznaniu.
Więc tak jak pisze Mama18- pełne zaufanie do lekarza i wygoda, bo szpital minutę od domu, przemawia za tym, żeby rodzić tu...no i ta wczesna cesarka też do mnie przemawia, bo nie mogę dopuścić do prawdziwych skurczy porodowych po tych moich operacjach...a z drugiej strony jak coś nie tak z dzidzi, to wiozą go do Legnicy, czyli 50 min drogi.
-
chce_byc_mama wrote:A czy myslicie, ze jest jakis zwiazek z tym jak przechodzilysmy okres z tym jak bedziemy teraz odczuwac skurcze przy porodzie?
W sensie jesli nigdy podczas okresu nie musialam brac zadnych tabletek przeciwbolowych bo wogole mnie nie bolal brzuch, to czy oznacza to, ze skurcze porodowe rowniez nie beda dla mnie az tak bolesne?
nie wiem, czy to ma sens -
nick nieaktualnyWiewiórka ja będąc na twoim miejscu zdecydowałabym się na cesarke u twojego lekarza. Tak jak piszesz ciąża powikłana z uwagi na problemy z macica a dziecko jest zdrowe. W Poznaniu mogą czekać na rozpoczęcie akcji co nie będzie dla Ciebie dobre, poza tym nie masz pewności że profesor akurat wtedy będzie mógł Ci zrobić cesarke. Dla mnie zaufanie do lekarza jest bardzo ważne dlatego sama za pierwszym razem zdecydowalam się na poród w innym mieście i teraz też tam jadę, mimo że to około 60 km. Ale pracuje tam moja lekarka, która wydała położonym dyspozycję, przyjęła mnie do szpitala, czułam się dzięki temu bezpiecznie. Ale to tylko moja opinia
Wiewióreczka lubi tę wiadomość
-
Wiewióra! Szymek duży chłop!
Super, że wszystko dobrze! Cieszę się! Matkoo! Za miesiąc! To już tak blisko!!
Rzeczywiście taki szpital blisko domu to wygoda, u mnie też autem 4 minuty, tylko stopień II ale ja się nie znam kochana, nie będę doradzać.Wiewióreczka lubi tę wiadomość
-
Syska2202 wrote:Ty 1 albo 2 a my z KarmeLove chyba będziemy zamykać porody
terminy mamy na początek maja hahaha
Po naszych opowieściach same będziecie sobie umiały odebrać poród w szpitalu
martusiawp, mysla.nieskalana, Lili90, KarmeLoVe, B_002 lubią tę wiadomość
-
Daffi wrote:Boli mnie brzuch. Juz od godz czuje taki ciagnacy przeszywajacy brzuch na wysokosci pepka i to nie zoladek to jskby macica bo jak dotykam to czuję bol.. Moge leżeć i siedziec i ciagle to ze mna jest. Fifi sie ruszal teraz chyba spi ale nie wiem co to moze byc.
Daffi lepiej się już czujesz?Fasolka77
-
DorotaAnna wrote:Mnie nie bolą tak jak na początku, ale ostatnio sutki mnie zaczęły bolec i tak czasem mnie mrowi właśnie
może to oznacza mleko
Ja też miałam farmakologicznie w 10tc ale potem miałam też łyżeczkowanie. No i u mnie dziewczyny na sali tez bardzo cierpiały. A ja nic. Ale bałam się strasznie ze będzie bolało mnie tak jak je boli
ja dostałam leki w 10tc, bolało jak cholera... w apogeum bólu przyszła pani psycholog....Fasolka77
-
Mama36 wrote:Ja Ci dam 18 hahaha:D
Myśmy dostawały darmoszkowe prezenty na początku... Ale tak sobie wkrwcilam że może na koniec też dadzą że pojechałam i dupa hahha. Było o laktacji a ja to akurat mam w 1 paluszku no ale byłam... Odhaczone.zaliczone
haha też się zastanawiałam czy mamy jakąś nową koleżankęMAMA18
mysla.nieskalana lubi tę wiadomość
Fasolka77
-
Karmelllka też nie lubię takich spokojnych dni. Wolę jak kopię , nawet bez przerwy.
Daffi przeszło coś? Ten ból? A tętno jakie wysokie?
A u nas na SR chyba na każdym do tej pory spotkaniu dawali jakieś gratisy : butelki, smoczki, podkłady porodowe, wkładki laktacyjnego, próbki kremów, płynów no prania. Plus książeczki . Dużo tego przyniosłam.
Wiewióreczka super informacje:) jejku jak to wszystko jest coraz bliżej! Co do szpitala: z dzidziusiem jest ok wszystko według USG? Za MSC to on będzie już dobrze donoszony, to szpital z 1 stopniem chyba będzie ok, a przynajmniej Twój zaufany lekarz będzie wszystko robił. Ale wiadomo sama z mężem musisz podjąć decyzję.
Wiewióreczka, mysla.nieskalana lubią tę wiadomość
Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
-
Tunia76 wrote:Mnie też boli brzuch w okolicy pępka. To znaczy mam taką bardzo wrażliwą skórę.
Czasem boli mnie mniej czasem więcej.
Ja stwierdziłam, że to od zastrzyków, na USG zawsze wszystko było w porządku.
Ja czuję ostatnio kłucie w okolicy pępka.. pytałam dziś lekarkę i mówi,ze brzuch się rośnieFasolka77
-
Fasolka77 wrote:dostałam dziś receptę na szczepionkę INFANRIX DTPa i cholera nigdzie nie jest dostępna
Starania od 2015
👩 37 lat, hashimoto, IO, bielactwo, AMH - 1,12
👨🏻 38 lat, oligoteratozoospermia
Kariotypy OK
2018
1 IUI - ❌ 2 IUI -❌ 3 IUI -cb
4 IUI - ❤️
Kwiecień 2019 - mamy synka
2024 powrót do kliniki
Sierpień
Podejście do IUI - brak dawki inseminacyjnej- rezygnacja z IUI
Wrzesień
I procedura ICSI długi protokół
Październik
💉7🥚 4 dojrzałe
4 blastki 4BB
PGT-A 3 z wadami genetycznymi, 1 nieinformatywny
Grudzień
10.12. transfer nieinformatywnego
7dpt beta 3, 13dpt beta <0,2
Styczeń 2025
II procedura, długi protokół, hbIMSI
Punkcja 14.02. Pobrano 5🥚 1❄️5BB
Marzec 2025 Leczenie stanu zapalnego endometrium
Maj 2025
13.05. Transfer 6BB