Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
MamaAga85 wrote:Daffi mam nadzieję,że nie zrobiło Ci się żadne zakażenie bakteryjne...W 2012 r. trzykrotnie miałam coś jakby małą czerwoną kropkę na zmianę na dolnej i górnej powiece,która po podaniu kropli i maści z antybiotykiem zmieniła się w normalną ropną jakby krostę(sorry,wiem,że fuj).Krople i maść "wyciągnęly"wszystko na wierzch i po kilku dniach to peękało.
Odpukać,od tamtej pory niegdy więcej nie powrociło.
Daffi może jedź na jakaś IP... na okulistykę.. kurcze,żeby sie przez weekend nic nie rozwinęło... ja bym pojechała!Daffi lubi tę wiadomość
Fasolka77
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKarmelllka90 wrote:Paula tak ja wiem że dupek to progesteron i lutka też tylko, w moim odczuciu lutka działa lepiej czy na szyjkę czy na twardnienia. Po swoich obserwacjach to mówię bo lutke biorę od 10 tc miałam przerwę jakoś na 2 czy 3 tygodnie ale szyjkę źle zmierzyli i wróciłam i tak dalej biorę. A dupka to od 4 tc brałam do hmmm jakoś pod koniec II trymestru przestałam i cera wtedy się poprawiła. Bo tak to miałam buzię jak poligon.
U mnie nie było żadnej różnicy. Po lutce tylko dostałam podrażnienia. A tak to żadnych efektów ubocznych. Ale faktycznie słyszałam, że są dziewczyny, które tolerują jeden lek a drugiego nie.
U mnie znowu ruszyła mleczarnia. Wczoraj zalało mi koszulkę przez noc. Dzisiaj tylko kropki. A był spokój przez kilka tygodni -
Natalia-tosia wrote:Daffi chyba nic innego poza okulista nie pozostaje.
Ja dziś cały dzień lenie się w łóżku, na samą myśl robi mi się niedobrze. Ostatnio byłam bardzo aktywna a teraz czuje jakby wszystko się skończyłooby do 13.03, od tego czasu wracam do akcji
Jezu.. a ja mam ciśnienie.. niby na L4 siedzę a ciągle coś... dziś już poprasowałam i w zasadzie wszystko mam gotowe poza prześcieradełkami i ochraniaczami do łóżeczka ale tu czekam aż K. skończy malowanie i poskłada łóżeczko... mam nadzieję, ze dziś to nastąpi... muszę jeszcze ogarnąć kuchnię, pościerać kurze, K. odkurzy, ja pozmywam podłogi... drobne zakupy... na obiad muszę ogórkową ugotować i ok 16 jedziemy do kina i na kolację do Manufakturynormalnie nie mam na nic czasu!! Teraz chwilkę siadłam jem II sniadanie i piję kawę.. chwila oddechu
Fasolka77
-
nick nieaktualnyKarmelllka90 wrote:Mój mąż też wczoraj mi tłukł do głowy, że jestem w ciąży więc przybieram itd. ale wiecie co dzisiaj wstałam i widzę że już woda się zbiera nie tylko na udach i pośladkach. Stopy mam nalane nie spuchnięte tylko tak woda nalane dłonie tak samo
-
Natalia-tosia wrote:Daffi chyba nic innego poza okulista nie pozostaje.
Ja dziś cały dzień lenie się w łóżku, na samą myśl robi mi się niedobrze. Ostatnio byłam bardzo aktywna a teraz czuje jakby wszystko się skończyłooby do 13.03, od tego czasu wracam do akcji
a co 13.03 nastąpi Tosia?Fasolka77
-
nick nieaktualnyFasolka - ja takie intensywne dni miałam kilka tygodni temu. Teraz już wszystko gotowe. Jedyne co muszę zrobić to wyprasować chustę i falbankę maskującą do łóżeczka. Mąż wszystko porobił i pojechał do pracy więc ja siedzę i myślę co robić. Myślałam, żeby skoczyć do rossmana, ale kurde boje się trochę jeździć sama po tej hipoglikemii. Więc raczej zostanę w domu.
W środę jadę do Wałbrzycha na konsultację anestezjologiczną. Czas najwyższyFasolka77 lubi tę wiadomość
-
jutro jadę do Wawy na ploteczki z koleżankami
rozmawiałam też z koleżanką z którą leżałam w X.18 w szpitalu.. 19.02 urodziła w "moim" szpitalu więc mam info z "pierwszej ręki" jak poród wygląda.. ponoć jakiś gburowaty anestezjolog... mam nadzieję, ze na niego nie trafię! Wszystkie Maluchy mają monitory oddechu i przy wypisie informują czy się coś niepokojącego działo więc na razie nie kupuję tego monitora... na nianię elektryczną przyjdzie jeszcze czas zatem został mi tylko do kupienia jeszcze szumiś i może parę prześcieradełek... Czy dziecko w nocy może spać w rożku? bo słyszałam, ze kołderki są niewskazane... czy wystarczy sam otulacz?
ile macie w ogóle prześcieradełek?
dowiedziałam, że też, że każda sala porodowa jest osobno.. a jakoś mi się wydawało, że jest jakaś duża "hala" z 5 boksami... skoro są osobne to super! Moja znajoma leżała dłużej bo Julcia miała jakieś wybroczyny na ciele i miała jednoosobową salę ale jej znajome załatwiły bo ona jest pielęgniarką w innym szpitalu. Muszę z moją ginką pogadac czy jest szansa na jedynkę ewentualnie zagadać z Asią, żeby mi też załatwiłaW środę w końcu wybiorę się na porodówkę na rekonesans
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2019, 10:24
Fasolka77
-
nick nieaktualnyPaula 90 wrote:Dobrze, że ci nasi faceci nas jakoś w ryzach próbują trzymać. U Ciebie jak się zbiera woda to Ci to zejdzie od razu, więc tym nie ma się co martwić. Tylko pilnuj ciśnienia
Fasolka77, Paula 90 lubią tę wiadomość
-
Daffi wrote:Ja szybciej niz jak co 5 min bole nie jade bo nie ma sensu. No chyba ze wody odejda i beda mialy niewlasciwy kolor.
Ale w pierwszej ciazy nie mialam takich boli w ogole.
A jeszcze chciałam spytac.. Czy zamierzacie pielegnowac czyms cialko malucha po kapieli?
kurcze ja planuję do kąpieli dolewać troszkę płynu babydream z rossmana... może 2x dziennie będe smarować pupę bepanthenem... i sama nie wiem co z oliwką i masażem... też się zastanawiam... może na noc? czekam na telefon od położnej z rejonu i jeszcze z nią omówię temat ale też jestem ciekawa Waszych opinii!Fasolka77
-
Daffi jeżeli macie gdzieś blisko pogotowie ambu to faktycznie jedź
Ja już po sniadaniu pierwszym i drugim a na drugie mężuś upiekł bułki z budyniem-kaumuk się we mnie odezwał i 3 duże zjadłam. Alarm do pomiaru cukru juz ustawiony żeby sprawdzić co 30min do 2h.
Zaraz zacznie sie -mąż dopija kawę i zrywa tapety itd... -
nick nieaktualnyJeju wy tyle robicie. A ja miałam planu znowu mi się posypało. Leżę i oszczędzam łono bo tak mnie boli przy ruszaniu się. Więc mąż pojechał sam do Ikea po ramki, i po sok ze świeżych pomarańczy bo tak mi się chce... Ja zrobiłam mu do tego listę więc jak wróci zrobi racuszki zjemy i pojedzie na zakupy. Wróci musi posprzątać. A ja ubolewam bo wygląda na to,że się doczekać nie mogłam a na targi nie pojadę
ciąża w zimie jest beznadziejna. W lecie bym się może pociła ale to nie grozi dziecku jak te wszystkie choroby, których teraz mamy wylęgarnie. A ja nie wiem co się stało z moją odpornością. Nigdy tyle nie łapałam
-
MamaAga85 wrote:Daffi jeżeli macie gdzieś blisko pogotowie ambu to faktycznie jedź
Ja już po sniadaniu pierwszym i drugim a na drugie mężuś upiekł bułki z budyniem-kaumuk się we mnie odezwał i 3 duże zjadłam. Alarm do pomiaru cukru juz ustawiony żeby sprawdzić co 30min do 2h.
Zaraz zacznie sie -mąż dopija kawę i zrywa tapety itd... -
nick nieaktualnyFasolka77 wrote:też ją kupiłam
jak ją będziesz Karmellka stosować?
na dłonie i na skórę dziecka :p
Będziemy stosować ją do masażu po kąpieli zaznaczam, że będziemy kapać Dziecko co drugi a może nawet co 3 dzien. Jeśli stwierdzenie że skóra potrzebuje większego nawilżenia dokupie mleczko do ciała z momme.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2019, 10:22
-
Paula 90 wrote:Fasolka - ja takie intensywne dni miałam kilka tygodni temu. Teraz już wszystko gotowe. Jedyne co muszę zrobić to wyprasować chustę i falbankę maskującą do łóżeczka. Mąż wszystko porobił i pojechał do pracy więc ja siedzę i myślę co robić. Myślałam, żeby skoczyć do rossmana, ale kurde boje się trochę jeździć sama po tej hipoglikemii. Więc raczej zostanę w domu.
W środę jadę do Wałbrzycha na konsultację anestezjologiczną. Czas najwyższy
ja też finiszuję ale nawet duża ilość małych w sumie obowiazków wywołuje u mnie ciśnieniekiedy "ubieracie" łóżeczka?
Paula może nie siedź w domu, wyjdź gdzieś tylko weź gluko i cućki w razie w
to obie wizytujemy w środę oddzialy, mam nadzieję, że nie trafisz na takiego buca jak moja znajoma... normalnie koleś przeginał tekstami....Fasolka77
-
Fasolka ja wiecej wczasu miala jak do pracy chodzialm...a teraz jak jestem w domu to ciagle nieogarnieta i wieczny burdel (bo pozmywam za godzinke, teraz sobie odpoczne, poprasuje jutro) i tak caly czas cos odkladam na pozniej i jest ogolny balagan....
jak chodzilam do roboty to trzeba bylo sprzatnac zaraz bo wiadomo ze potem nie bedzie kiedy..dom byl zadbany i wszedzie porzadek
ja jeszcze 5 dni aresztu domowego i przechodze na urlop macierzyński hurrabede mogla chodzic gdzie chce i o ktorej chce imprezowac i nie wraca na noc......tylko czy ja bede miec na to sile
Karmleka ja przeplywy mam badane co 2 tygodnie wlasnie pod katem cisnienia, ostatnio nawet mi krew dlatego badali.....przeplywy zle, opuchlizny mega.....a cisnienie dobre ....takze nie ma reguly ...zawsze Ci jeszcze moga podawac leki na obnizenie cisnienia......ja mam tak opuchniete palce ze skora sie swieci i jest biala...a kostek na nogach to juz od miesiaca nie widzialamFasolka77 lubi tę wiadomość
-
MamaAga85 wrote:Daffi jeżeli macie gdzieś blisko pogotowie ambu to faktycznie jedź
Ja już po sniadaniu pierwszym i drugim a na drugie mężuś upiekł bułki z budyniem-kaumuk się we mnie odezwał i 3 duże zjadłam. Alarm do pomiaru cukru juz ustawiony żeby sprawdzić co 30min do 2h.
Zaraz zacznie sie -mąż dopija kawę i zrywa tapety itd...
Aga co to jest kaumuk?
że dziś zaczynacie remoncik?Powodzenia!
Fasolka77
-
Karmelllka90 wrote:Jeju wy tyle robicie. A ja miałam planu znowu mi się posypało. Leżę i oszczędzam łono bo tak mnie boli przy ruszaniu się. Więc mąż pojechał sam do Ikea po ramki, i po sok ze świeżych pomarańczy bo tak mi się chce... Ja zrobiłam mu do tego listę więc jak wróci zrobi racuszki zjemy i pojedzie na zakupy. Wróci musi posprzątać. A ja ubolewam bo wygląda na to,że się doczekać nie mogłam a na targi nie pojadę
ciąża w zimie jest beznadziejna. W lecie bym się może pociła ale to nie grozi dziecku jak te wszystkie choroby, których teraz mamy wylęgarnie. A ja nie wiem co się stało z moją odpornością. Nigdy tyle nie łapałam
ja się cieszę, ze jestem w ciąży zimą... jak patrzę jak się teraz pocę... w pachwinach, pod biustem etc... swędzi mi skóra, mam zaczerwienienia.. to sobie tego w lecie nie wyobraża.. wtedy na pewno bym zdychała pod jakimś prysznicem cały dzieńFasolka77
-
Daffi wrote:Okulistyczne pogotowie mamy w Gorzowie ale M w pracy teraz jedynie na wieczor mozna pojechać.
to jedź wieczorem Daffi, nie czekaj do poniedziałku... masz na razie zaczerwienienie i opuchliznę czy coś a'la pryszcz też się pokazało? jakaś wydzielina?Fasolka77