X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe maluszki 2019
Odpowiedz

Kwietniowe maluszki 2019

Oceń ten wątek:
  • chce_byc_mama Autorytet
    Postów: 997 1542

    Wysłany: 6 marca 2019, 12:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No z tego co ja wyczytalam to post dotyczy wszystkich pomiedzy 14 a 60 rokiem zycia. Jakbym chorowala albo gdyby mi cos dolegalo to bym jadla normalnie, ale ze wiem, ze mi to nie zaszkodzi to ja tam poszcze :)

    atdc2n0agq3f7pfx.png
    ijpbmg7yq0tf1to1.png
  • malutka_mycha Autorytet
    Postów: 8302 5770

    Wysłany: 6 marca 2019, 12:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Daffi wrote:
    tez podnosze glos.. czasem nawet sie wydre ze sasiedzi mnie slysza.
    poprostu czasem nie daje rady inaczej.. mam wyrzuty ale nie czuje sie jakos bardzo gorsza. a mloda wie ze przegina i czesto przyjdzie przeprosic ze mnie doprowadza do ostatecznosci.
    Ja już się dre, na koty :D

    Daffi lubi tę wiadomość

    f1d9680377.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 marca 2019, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale jazda. Ściągnęłam męża do domu...
    Pojechałam do diablo ale już przed wyjazdem coś czułam nie halo. Zjadłam o 8:00 śniadanie potem powinnam jeść o 11:00 ale czułam już głód więc zjadłam o 10:00 pojechałam do diablo na 10:45 jak wyszłam z gabinetu czułam się jakoś dziwnie więc zjadłam batonik Ani Lewandowskiej, poszłam obok do banku załatwiłam sprawę poszłam na tramwaj podjechałam do sklepu i tu już gorąco mi się zrobiło oblały mnie poty kupiłam torbę za 19,99 będę miała osobna na porodówkę. Wyszłam ze sklepu a ja mam miękkie nogi. I pomyślałam Paula pisała coś o coli poszłam kupiłam cole wypiłam trochę ochydna jak nie wiem. Stwierdziłam idę dalej poszłam po kanapkę do awiteksu od długiej doszłam na plac Matejki wsiadłam w taksówkę i do domu jak weszłam to jakiś tak dalej mi dziwnie było, zadzwoniłam po męża wraca z pracy nie chce być sama.
    Cukier jak przyszłam 112 odpoczęłam chwilkę tak z 30 min i ciśnienie 99/59 tętno 97.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 marca 2019, 12:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalia-Tosia pięknie organizujecie sobie czas z córką.

    Jak byłam mała mama mi dawała miskę z wodą i miskę pusta kubek i łyżkę i przelewanie wody to było moje zajęcie jak mamą potrzebowała czasu dla siebie 😁
    Ja się odnosze raczej to maluchów nie dzieci starszych gdzie pozbawianie ich elektroniki byłoby głupota ale ważne jest też jakieś ograniczenie bo inaczej w wieku 14at będzie stan z fajka elektroniczna i nosem w smartfonie na przystanku i nawet nie będzie zwracać uwagi że stoi kobieta w ciąży i jej ten dym przeszkadza haha 😂
    Ja tam nie mam fb i uważam że to najlepsza decyzja w życiu na IG mam konto widmo i moja aktywność tam to 20 minut dziennie jedyną moja aktywnością w sieci jest trochę forum, na którym jestem że względu na namiar czasu. Ale jak się dziecko urodzi na pewno już tak nie będzie... Bo ja uwielbiam spacery weekendowe wyjazdy z mężem teraz też z dzieckiem. Także ja już się bardzo tego nie mogę doczekać.
    Moja siostrzenica w maju skończy 2 latka, uwierzcie że jak mój szwagier jest w domu młoda bawi się z nim albo sama nawet nie pomyśli o bajkach jak on wyjdzie z domu od razu chce telefon i bajki. Nie interesują ja bajki w TV ona musi mieć w telefonie. Bo ja moja siostra nauczyła.

  • malutka_mycha Autorytet
    Postów: 8302 5770

    Wysłany: 6 marca 2019, 12:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wróciłam z odwiedzin w pracy, fajnie się z koleżankami spotkać chociaż w domu nie jest mi źle :D

    Basia nie zazdroszcze misji, ciężko pewnie będzie wyperswadowac :)
    Mnie ostatnio nachodza myśli czy Babcia i teściowa doczekają tych narodzin. I jakoś kwestia odwiedzin schodzi na dalszy plan.

    f1d9680377.png
  • Daffi Autorytet
    Postów: 6791 5352

    Wysłany: 6 marca 2019, 12:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    chce_byc_mama wrote:
    Dziewczyny - a tak wogole …poscicie dzisiaj?

    Nie wiem, czy jestescie wierzace, ale do tych, ktore sa:

    Dzisiaj Sroda Popielcowa czyli jeden z 2 dni w roku kiedy obowiazuje post scisly, czyli jakosciowy i ilosciowy.
    Ja sie wstrzymuje. Zjadlam sniadanie i czekam na obiad dopiero ok 13 ale syty posilk zjem dopiero jak bede w domu.
    Normalnie buzia mi sie nie zamyka caly dzien, wiec nie jest latwo, ale skoro nie mam zadnych przeciwskazan to probuje
    Ja na obiad mam zeberka.. A na sniadanie juz wtrabilam parowke..

    b2ujp2.png

    30.04.2019 (41+2) Filipek 10 pkt. Apgar, CC
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 marca 2019, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Daffi wrote:
    Ja na obiad mam zeberka.. A na sniadanie juz wtrabilam parowke..
    My mamy chińszczyzne!! Mniam!!!
    Chodź nie wiem czy ja zdążę między ortodonta a gunekologiem.. Ile trwa ściąganie jednego łuku.. Któraś miała i pamięta?? Chodzi o górę

    Karmelka rozumiem jak się czujesz.. Pamiętasz po tej mojej nocy ciśnienie 97/69..nie do życia. Podnieść się nie mogłam.!

    Karmelllka90 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 marca 2019, 12:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fasolka77 chciałaś wiedzieć jak po wizycie u diabetologa więc jestem mega zadowolona. Jestem obecnie na 6j zobaczył moje cukry powiedział że super i że mysli że już tak zostanie do porodu gdyby coś podskoczlo mam zwiększyć o 1 max 2 jednostki on nie widzi bym potrzebowała więcej. I jeśli wszystko będzie tak jak jest widzimy się 3 miesiące po porodzie gdyby coś mam telefon do niego i mam dzwonić on nie chce mnie męczyc już.
    Wypisał mi zapas paskow, dał skierowania na badania. Sierpień/wrześniem mam zrobic krzywa cukrowa i insulinowa i do niego.

    Insulinę mam odstawić w dniu porodu lub dnia następnego zależy jak mnie poród złapie :)
    Insulina nie ma wpływu na dziecko ona. Je przenika do łożyska dlatego mogę rodzić nawet w szpitalu o I stopniu refer. bo to w zaden sposób na dziecko nie wpływa.
    Powiedział że dawka 6j to tyle co nic więc to nawet za bardzo nie rusza nawet mnie. No ale widać poprawę na cukrach więc zostajemy do porodu. A z ciekawostek mi powiedział że obecnie ma pania, która bierze 63j na czczo plus do posiłkow ma insulinę. I dziecko też rozwija się prawidłowo.
    Fakt kobiety muszą rodzić w szpitalu o III stopniu ref. Jak mają cukrzycę i są na pompie.
    Także rozwialam swoje wątpliwości. A i jeszcze go pytałam o ta krew jak wypłynie czy mam dodawać insulinę więc nie.
    Waga moja się mu nie podoba powiedział zeby postarała się bardziej dietę trzymać ale mnie obejrzał i mówi " kurcze w sumie spory ma Pani ten brzuszek " ej wiecie co ja z góry go inaczej widzę haha😉

    Aha i lekarz, który na prawdę wie co robi zobaczył moja starsza krzywa insulinowa i powiedział że babka jakas głupia że mi tabletek nie dala, pewnie teraz miałabym spokój w ciąży z cukrami. I jeśli po ciąży wyjdzie IO mogę dostać tabletki dopiero po zakończeniu karmienia piersią

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2019, 12:39

    Fasolka77 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 marca 2019, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malutka_mycha wrote:
    Wróciłam z odwiedzin w pracy, fajnie się z koleżankami spotkać chociaż w domu nie jest mi źle :D

    Basia nie zazdroszcze misji, ciężko pewnie będzie wyperswadowac :)
    Mnie ostatnio nachodza myśli czy Babcia i teściowa doczekają tych narodzin. I jakoś kwestia odwiedzin schodzi na dalszy plan.
    Ej!!! Jasne że doczekają!!! A babcia to ci jeszcze z wózkiem na spacerku będzie śmigać! Odganiamy czarne mysli

    malutka_mycha lubi tę wiadomość

  • chce_byc_mama Autorytet
    Postów: 997 1542

    Wysłany: 6 marca 2019, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama36 - chodzi o sciagnie aparatu? to z 20 minut maks.
    Sciaganie to chwilka i pare minut polerowania taka gumka zeby usunac pozostalosci po kleju. szybciutko

    atdc2n0agq3f7pfx.png
    ijpbmg7yq0tf1to1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 marca 2019, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama36, no już się czuje zdecydowanie lepiej. Ale poleze do czasu aż mąż wroci, mała się gimnastykuje więc jestem spokojna.
    Nie pije kawy, jak mogę sobie podniesc troszkę ciśnienie? Nie chcę się wkurwiac 😂

    Mama36 lubi tę wiadomość

  • malutka_mycha Autorytet
    Postów: 8302 5770

    Wysłany: 6 marca 2019, 12:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karmelllka90 wrote:
    Mama36, no już się czuje zdecydowanie lepiej. Ale poleze do czasu aż mąż wroci, mała się gimnastykuje więc jestem spokojna.
    Nie pije kawy, jak mogę sobie podniesc troszkę ciśnienie? Nie chcę się wkurwiac 😂
    Zanim doczytałam to chciałam właśnie ten sposób podać. To nic innego nie znam :)
    nie musisz się wkurwiac, możesz się tylko delikatnie zdenerwowac i już podskoczy. Wyobraź sobie najazd rodziny 4 dni po porodzie :D

    Lolka30 lubi tę wiadomość

    f1d9680377.png
  • Lolka30 Autorytet
    Postów: 2573 3427

    Wysłany: 6 marca 2019, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Basiu cudne zdjęcia 😍😍😍!

    Przede mną też rozmowa z rodziną o zakazie odwiedzin przez pierwsze 2 tyg. Chociaż w przypadku moich rodziców nie wiem czy to będzie całkowity zakaz i czy wogole sama nie poproszę o wsparcie szybciej 😉. Zobaczymy. W każdym razie reszta rodziny na pewno będzie musiała poczekac

    B_002, malutka_mycha lubią tę wiadomość

    Starania od 2015
    👩 37 lat, hashimoto, IO, bielactwo, AMH - 1,12
    👨🏻 38 lat, oligoteratozoospermia
    Kariotypy OK
    2018
    1 IUI - ❌ 2 IUI -❌ 3 IUI -cb
    4 IUI - ❤️
    Kwiecień 2019 - mamy synka

    2024 powrót do kliniki
    Sierpień
    Podejście do IUI - brak dawki inseminacyjnej- rezygnacja z IUI
    Wrzesień
    I procedura ICSI długi protokół
    Październik
    💉7🥚 4 dojrzałe
    4 blastki 4BB
    PGT-A 3 z wadami genetycznymi, 1 nieinformatywny
    Grudzień
    10.12. transfer nieinformatywnego
    7dpt beta 3, 13dpt beta <0,2

    Styczeń 2025
    II procedura, długi protokół, hbIMSI
    Punkcja 14.02. Pobrano 5🥚 1❄️5BB
    Marzec 2025 Leczenie stanu zapalnego endometrium
    Maj 2025
    13.05. Transfer 6BB
  • B_002 Autorytet
    Postów: 3675 3728

    Wysłany: 6 marca 2019, 12:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malutka_mycha wrote:
    Basia nie zazdroszcze misji, ciężko pewnie będzie wyperswadowac :)
    Mnie ostatnio nachodza myśli czy Babcia i teściowa doczekają tych narodzin. I jakoś kwestia odwiedzin schodzi na dalszy plan.
    U mnie to jest taka sytuacja że akurat dwie ciocie będą końcem marca w Krakowie i może by odwiedziły przy okazji zobaczyć mieszkanie i Zosię, jeśli się urodzi do tego czasu. Termin przyjazdu mają akurat na mój termin porodu :P
    Ja ich chętnie przyjmę, ale jeśli będę jeszcze w ciąży, jeśli dziecko się urodzi to powiedziałam, że do 2 tygodni poproszę o czas na odpoczynek i zaaklimatyzowanie się w nowej sytuacji. Mówią, że rozumieją... no ale wiadomo, ja też nie chcę nikogo urazić czy coś. Po prostu takie jest moje zdanie, a przynajmniej takie są też zalecenia żeby noworodka przez pierwszy tydzień chociaż nie odwiedzać bo nie ma jeszcze odpowiedniej odporności. Mam tylko nadzieję, że się nikt w rodzinie nie obrazi :)
    Wszyscy akurat daleko mieszkają, więc prędzej ja w tamte swoje strony pojadę z dzieckiem żeby mogli zobaczyć, ale to też najcześniej po miesiącu, to się okaże w praktyce.

    A u ciebie z teściową też źle? Co się dzieje?

    gg64zbmhxvebnkcj.png
    29.03.2019 [39+2] Zosia <3 2580g, 52cm, 10pkt, SN
  • B_002 Autorytet
    Postów: 3675 3728

    Wysłany: 6 marca 2019, 12:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lolka30 wrote:
    Basiu cudne zdjęcia 😍😍😍!

    Przede mną też rozmowa z rodziną o zakazie odwiedzin przez pierwsze 2 tyg. Chociaż w przypadku moich rodziców nie wiem czy to będzie całkowity zakaz i czy wogole sama nie poproszę o wsparcie szybciej 😉. Zobaczymy. W każdym razie reszta rodziny na pewno będzie musiała poczekac
    Ja w przypadku mamy i teściowej nie będę aż tak restrykcyjna. Obie mogą przyjechać i odwiedzić, bo bardzo już nie mogą się doczekać, a wiem że ich wizyty nie będą uciążliwe. Ale inni goście to już gorzej, dlatego niech poczekają te 2 tygodnie aż dojdziemy do siebie :)

    gg64zbmhxvebnkcj.png
    29.03.2019 [39+2] Zosia <3 2580g, 52cm, 10pkt, SN
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 marca 2019, 12:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    chce_byc_mama wrote:
    Mama36 - chodzi o sciagnie aparatu? to z 20 minut maks.
    Sciaganie to chwilka i pare minut polerowania taka gumka zeby usunac pozostalosci po kleju. szybciutko
    Boże mój wybawco!! Miałam w głowie jakieś dwie godziny koszmaru haah uffff

  • malutka_mycha Autorytet
    Postów: 8302 5770

    Wysłany: 6 marca 2019, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karmelka to samo :) też miała koronarografie, też 90% naczyń i w sobotę bajpasy. Ale ona jest młodsza więc mam nadzieję że szybciej dojdzie do siebie. Wiadomo że organizm 50 latki nie można porównywać do 75 latki. A z drugiej strony teściowa prowadziła dużo gorszy tryb życia, więc też lipa.

    Ja kilka osób też dopuszcze i to właśnie będą rodzice, babcia i siostra. A jak będzie źle to jeszcze będę mamę błagać o pomoc :D

    f1d9680377.png
  • Sansivieria Autorytet
    Postów: 1736 1676

    Wysłany: 6 marca 2019, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    B_002 cudne zdjęcia! Bardzo wzruszające! To ostatnie mnie pokonało i się rozplakalam tacy jesteście tam wpatrzeni w siebie i zakochani!!!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2019, 13:09

    B_002 lubi tę wiadomość

    age.png
    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 marca 2019, 13:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karmelllka90 wrote:
    Ale jazda. Ściągnęłam męża do domu...
    Pojechałam do diablo ale już przed wyjazdem coś czułam nie halo. Zjadłam o 8:00 śniadanie potem powinnam jeść o 11:00 ale czułam już głód więc zjadłam o 10:00 pojechałam do diablo na 10:45 jak wyszłam z gabinetu czułam się jakoś dziwnie więc zjadłam batonik Ani Lewandowskiej, poszłam obok do banku załatwiłam sprawę poszłam na tramwaj podjechałam do sklepu i tu już gorąco mi się zrobiło oblały mnie poty kupiłam torbę za 19,99 będę miała osobna na porodówkę. Wyszłam ze sklepu a ja mam miękkie nogi. I pomyślałam Paula pisała coś o coli poszłam kupiłam cole wypiłam trochę ochydna jak nie wiem. Stwierdziłam idę dalej poszłam po kanapkę do awiteksu od długiej doszłam na plac Matejki wsiadłam w taksówkę i do domu jak weszłam to jakiś tak dalej mi dziwnie było, zadzwoniłam po męża wraca z pracy nie chce być sama.
    Cukier jak przyszłam 112 odpoczęłam chwilkę tak z 30 min i ciśnienie 99/59 tętno 97.
    Kochana jak Ty masz po batoniku i coli 112 to pewnie też Ci niziutko spadło. Niezłe jaja. Jak się teraz czujesz? Odpoczywaj

  • Szonka Autorytet
    Postów: 1559 1683

    Wysłany: 6 marca 2019, 13:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    chce_byc_mama wrote:
    Dziewczyny - a tak wogole …poscicie dzisiaj?

    Nie wiem, czy jestescie wierzace, ale do tych, ktore sa:

    Dzisiaj Sroda Popielcowa czyli jeden z 2 dni w roku kiedy obowiazuje post scisly, czyli jakosciowy i ilosciowy.
    Ja sie wstrzymuje. Zjadlam sniadanie i czekam na obiad dopiero ok 13 ale syty posilk zjem dopiero jak bede w domu.
    Normalnie buzia mi sie nie zamyka caly dzien, wiec nie jest latwo, ale skoro nie mam zadnych przeciwskazan to probuje
    Ja poszcze jak9sciowo, ilościowo nie.

    martusiawp lubi tę wiadomość

    dqprj44j5vs5457v.png

    mhsvx1hpdelktj27.png[

‹‹ 2112 2113 2114 2115 2116 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Płodność i zdrowie w posiłkach - co jeść w okresie przesilenia zimowego?

Wiadomo nie od dziś, że to co jemy ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i płodność. Co jednak zrobić, kiedy dostępność świeżych i sezonowych produktów jest ograniczona? Po jakie produkty sięgać zimą, aby dostarczać organizmowi kluczowych składników dla zdrowia i płodności? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Kalendarz dni płodnych podczas starania o dziecko

Przeczytaj dlaczego coraz więcej lekarzy zaleca kobietom starającym się o dziecko prowadzenie aplikacji miesiączkoweji i obserwację własnego ciała. Kalendarz owulacji - czym jest, na czym to polega i dlaczego podczas starania o dziecko warto wiedzieć coś więcej o swoim cyklu niż czas jego trwania. 

CZYTAJ WIĘCEJ

11 największych mitów dotyczących starania o dziecko, w które być może jeszcze wierzysz

Niektóre nieprawdziwe stwierdzenia przekazywane są z ust do ust tak długo, że bez zastanowienia w nie wierzymy. Przeczytaj jakie są największe mity na temat starania o dziecko i upewnij się, że „nie padłaś ich ofiarą”.

CZYTAJ WIĘCEJ