Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Daffi wrote:tez podnosze glos.. czasem nawet sie wydre ze sasiedzi mnie slysza.
poprostu czasem nie daje rady inaczej.. mam wyrzuty ale nie czuje sie jakos bardzo gorsza. a mloda wie ze przegina i czesto przyjdzie przeprosic ze mnie doprowadza do ostatecznosci.Daffi lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAle jazda. Ściągnęłam męża do domu...
Pojechałam do diablo ale już przed wyjazdem coś czułam nie halo. Zjadłam o 8:00 śniadanie potem powinnam jeść o 11:00 ale czułam już głód więc zjadłam o 10:00 pojechałam do diablo na 10:45 jak wyszłam z gabinetu czułam się jakoś dziwnie więc zjadłam batonik Ani Lewandowskiej, poszłam obok do banku załatwiłam sprawę poszłam na tramwaj podjechałam do sklepu i tu już gorąco mi się zrobiło oblały mnie poty kupiłam torbę za 19,99 będę miała osobna na porodówkę. Wyszłam ze sklepu a ja mam miękkie nogi. I pomyślałam Paula pisała coś o coli poszłam kupiłam cole wypiłam trochę ochydna jak nie wiem. Stwierdziłam idę dalej poszłam po kanapkę do awiteksu od długiej doszłam na plac Matejki wsiadłam w taksówkę i do domu jak weszłam to jakiś tak dalej mi dziwnie było, zadzwoniłam po męża wraca z pracy nie chce być sama.
Cukier jak przyszłam 112 odpoczęłam chwilkę tak z 30 min i ciśnienie 99/59 tętno 97.
-
nick nieaktualnyNatalia-Tosia pięknie organizujecie sobie czas z córką.
Jak byłam mała mama mi dawała miskę z wodą i miskę pusta kubek i łyżkę i przelewanie wody to było moje zajęcie jak mamą potrzebowała czasu dla siebie 😁
Ja się odnosze raczej to maluchów nie dzieci starszych gdzie pozbawianie ich elektroniki byłoby głupota ale ważne jest też jakieś ograniczenie bo inaczej w wieku 14at będzie stan z fajka elektroniczna i nosem w smartfonie na przystanku i nawet nie będzie zwracać uwagi że stoi kobieta w ciąży i jej ten dym przeszkadza haha 😂
Ja tam nie mam fb i uważam że to najlepsza decyzja w życiu na IG mam konto widmo i moja aktywność tam to 20 minut dziennie jedyną moja aktywnością w sieci jest trochę forum, na którym jestem że względu na namiar czasu. Ale jak się dziecko urodzi na pewno już tak nie będzie... Bo ja uwielbiam spacery weekendowe wyjazdy z mężem teraz też z dzieckiem. Także ja już się bardzo tego nie mogę doczekać.
Moja siostrzenica w maju skończy 2 latka, uwierzcie że jak mój szwagier jest w domu młoda bawi się z nim albo sama nawet nie pomyśli o bajkach jak on wyjdzie z domu od razu chce telefon i bajki. Nie interesują ja bajki w TV ona musi mieć w telefonie. Bo ja moja siostra nauczyła. -
Wróciłam z odwiedzin w pracy, fajnie się z koleżankami spotkać chociaż w domu nie jest mi źle
Basia nie zazdroszcze misji, ciężko pewnie będzie wyperswadowac
Mnie ostatnio nachodza myśli czy Babcia i teściowa doczekają tych narodzin. I jakoś kwestia odwiedzin schodzi na dalszy plan.
-
chce_byc_mama wrote:Dziewczyny - a tak wogole …poscicie dzisiaj?
Nie wiem, czy jestescie wierzace, ale do tych, ktore sa:
Dzisiaj Sroda Popielcowa czyli jeden z 2 dni w roku kiedy obowiazuje post scisly, czyli jakosciowy i ilosciowy.
Ja sie wstrzymuje. Zjadlam sniadanie i czekam na obiad dopiero ok 13 ale syty posilk zjem dopiero jak bede w domu.
Normalnie buzia mi sie nie zamyka caly dzien, wiec nie jest latwo, ale skoro nie mam zadnych przeciwskazan to probuje -
nick nieaktualnyDaffi wrote:Ja na obiad mam zeberka.. A na sniadanie juz wtrabilam parowke..
Chodź nie wiem czy ja zdążę między ortodonta a gunekologiem.. Ile trwa ściąganie jednego łuku.. Któraś miała i pamięta?? Chodzi o górę
Karmelka rozumiem jak się czujesz.. Pamiętasz po tej mojej nocy ciśnienie 97/69..nie do życia. Podnieść się nie mogłam.!Karmelllka90 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyFasolka77 chciałaś wiedzieć jak po wizycie u diabetologa więc jestem mega zadowolona. Jestem obecnie na 6j zobaczył moje cukry powiedział że super i że mysli że już tak zostanie do porodu gdyby coś podskoczlo mam zwiększyć o 1 max 2 jednostki on nie widzi bym potrzebowała więcej. I jeśli wszystko będzie tak jak jest widzimy się 3 miesiące po porodzie gdyby coś mam telefon do niego i mam dzwonić on nie chce mnie męczyc już.
Wypisał mi zapas paskow, dał skierowania na badania. Sierpień/wrześniem mam zrobic krzywa cukrowa i insulinowa i do niego.
Insulinę mam odstawić w dniu porodu lub dnia następnego zależy jak mnie poród złapie
Insulina nie ma wpływu na dziecko ona. Je przenika do łożyska dlatego mogę rodzić nawet w szpitalu o I stopniu refer. bo to w zaden sposób na dziecko nie wpływa.
Powiedział że dawka 6j to tyle co nic więc to nawet za bardzo nie rusza nawet mnie. No ale widać poprawę na cukrach więc zostajemy do porodu. A z ciekawostek mi powiedział że obecnie ma pania, która bierze 63j na czczo plus do posiłkow ma insulinę. I dziecko też rozwija się prawidłowo.
Fakt kobiety muszą rodzić w szpitalu o III stopniu ref. Jak mają cukrzycę i są na pompie.
Także rozwialam swoje wątpliwości. A i jeszcze go pytałam o ta krew jak wypłynie czy mam dodawać insulinę więc nie.
Waga moja się mu nie podoba powiedział zeby postarała się bardziej dietę trzymać ale mnie obejrzał i mówi " kurcze w sumie spory ma Pani ten brzuszek " ej wiecie co ja z góry go inaczej widzę haha😉
Aha i lekarz, który na prawdę wie co robi zobaczył moja starsza krzywa insulinowa i powiedział że babka jakas głupia że mi tabletek nie dala, pewnie teraz miałabym spokój w ciąży z cukrami. I jeśli po ciąży wyjdzie IO mogę dostać tabletki dopiero po zakończeniu karmienia piersiąWiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2019, 12:39
Fasolka77 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymalutka_mycha wrote:Wróciłam z odwiedzin w pracy, fajnie się z koleżankami spotkać chociaż w domu nie jest mi źle
Basia nie zazdroszcze misji, ciężko pewnie będzie wyperswadowac
Mnie ostatnio nachodza myśli czy Babcia i teściowa doczekają tych narodzin. I jakoś kwestia odwiedzin schodzi na dalszy plan.malutka_mycha lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Karmelllka90 wrote:Mama36, no już się czuje zdecydowanie lepiej. Ale poleze do czasu aż mąż wroci, mała się gimnastykuje więc jestem spokojna.
Nie pije kawy, jak mogę sobie podniesc troszkę ciśnienie? Nie chcę się wkurwiac 😂
nie musisz się wkurwiac, możesz się tylko delikatnie zdenerwowac i już podskoczy. Wyobraź sobie najazd rodziny 4 dni po porodzieLolka30 lubi tę wiadomość
-
Basiu cudne zdjęcia 😍😍😍!
Przede mną też rozmowa z rodziną o zakazie odwiedzin przez pierwsze 2 tyg. Chociaż w przypadku moich rodziców nie wiem czy to będzie całkowity zakaz i czy wogole sama nie poproszę o wsparcie szybciej 😉. Zobaczymy. W każdym razie reszta rodziny na pewno będzie musiała poczekacB_002, malutka_mycha lubią tę wiadomość
Starania od 2015
👩 37 lat, hashimoto, IO, bielactwo, AMH - 1,12
👨🏻 38 lat, oligoteratozoospermia
Kariotypy OK
2018
1 IUI - ❌ 2 IUI -❌ 3 IUI -cb
4 IUI - ❤️
Kwiecień 2019 - mamy synka
2024 powrót do kliniki
Sierpień
Podejście do IUI - brak dawki inseminacyjnej- rezygnacja z IUI
Wrzesień
I procedura ICSI długi protokół
Październik
💉7🥚 4 dojrzałe
4 blastki 4BB
PGT-A 3 z wadami genetycznymi, 1 nieinformatywny
Grudzień
10.12. transfer nieinformatywnego
7dpt beta 3, 13dpt beta <0,2
Styczeń 2025
II procedura, długi protokół, hbIMSI
Punkcja 14.02. Pobrano 5🥚 1❄️5BB
Marzec 2025 Leczenie stanu zapalnego endometrium
Maj 2025
13.05. Transfer 6BB -
malutka_mycha wrote:Basia nie zazdroszcze misji, ciężko pewnie będzie wyperswadowac
Mnie ostatnio nachodza myśli czy Babcia i teściowa doczekają tych narodzin. I jakoś kwestia odwiedzin schodzi na dalszy plan.
Ja ich chętnie przyjmę, ale jeśli będę jeszcze w ciąży, jeśli dziecko się urodzi to powiedziałam, że do 2 tygodni poproszę o czas na odpoczynek i zaaklimatyzowanie się w nowej sytuacji. Mówią, że rozumieją... no ale wiadomo, ja też nie chcę nikogo urazić czy coś. Po prostu takie jest moje zdanie, a przynajmniej takie są też zalecenia żeby noworodka przez pierwszy tydzień chociaż nie odwiedzać bo nie ma jeszcze odpowiedniej odporności. Mam tylko nadzieję, że się nikt w rodzinie nie obrazi
Wszyscy akurat daleko mieszkają, więc prędzej ja w tamte swoje strony pojadę z dzieckiem żeby mogli zobaczyć, ale to też najcześniej po miesiącu, to się okaże w praktyce.
A u ciebie z teściową też źle? Co się dzieje?
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Lolka30 wrote:Basiu cudne zdjęcia 😍😍😍!
Przede mną też rozmowa z rodziną o zakazie odwiedzin przez pierwsze 2 tyg. Chociaż w przypadku moich rodziców nie wiem czy to będzie całkowity zakaz i czy wogole sama nie poproszę o wsparcie szybciej 😉. Zobaczymy. W każdym razie reszta rodziny na pewno będzie musiała poczekac
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
nick nieaktualnychce_byc_mama wrote:Mama36 - chodzi o sciagnie aparatu? to z 20 minut maks.
Sciaganie to chwilka i pare minut polerowania taka gumka zeby usunac pozostalosci po kleju. szybciutko -
Karmelka to samo
też miała koronarografie, też 90% naczyń i w sobotę bajpasy. Ale ona jest młodsza więc mam nadzieję że szybciej dojdzie do siebie. Wiadomo że organizm 50 latki nie można porównywać do 75 latki. A z drugiej strony teściowa prowadziła dużo gorszy tryb życia, więc też lipa.
Ja kilka osób też dopuszcze i to właśnie będą rodzice, babcia i siostra. A jak będzie źle to jeszcze będę mamę błagać o pomoc -
nick nieaktualnyKarmelllka90 wrote:Ale jazda. Ściągnęłam męża do domu...
Pojechałam do diablo ale już przed wyjazdem coś czułam nie halo. Zjadłam o 8:00 śniadanie potem powinnam jeść o 11:00 ale czułam już głód więc zjadłam o 10:00 pojechałam do diablo na 10:45 jak wyszłam z gabinetu czułam się jakoś dziwnie więc zjadłam batonik Ani Lewandowskiej, poszłam obok do banku załatwiłam sprawę poszłam na tramwaj podjechałam do sklepu i tu już gorąco mi się zrobiło oblały mnie poty kupiłam torbę za 19,99 będę miała osobna na porodówkę. Wyszłam ze sklepu a ja mam miękkie nogi. I pomyślałam Paula pisała coś o coli poszłam kupiłam cole wypiłam trochę ochydna jak nie wiem. Stwierdziłam idę dalej poszłam po kanapkę do awiteksu od długiej doszłam na plac Matejki wsiadłam w taksówkę i do domu jak weszłam to jakiś tak dalej mi dziwnie było, zadzwoniłam po męża wraca z pracy nie chce być sama.
Cukier jak przyszłam 112 odpoczęłam chwilkę tak z 30 min i ciśnienie 99/59 tętno 97. -
chce_byc_mama wrote:Dziewczyny - a tak wogole …poscicie dzisiaj?
Nie wiem, czy jestescie wierzace, ale do tych, ktore sa:
Dzisiaj Sroda Popielcowa czyli jeden z 2 dni w roku kiedy obowiazuje post scisly, czyli jakosciowy i ilosciowy.
Ja sie wstrzymuje. Zjadlam sniadanie i czekam na obiad dopiero ok 13 ale syty posilk zjem dopiero jak bede w domu.
Normalnie buzia mi sie nie zamyka caly dzien, wiec nie jest latwo, ale skoro nie mam zadnych przeciwskazan to probujemartusiawp lubi tę wiadomość