Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
mysla.nieskalana wrote:Dzieeeeń dobry!
Ja dziś się wyspałam! Nie budziłam się,no szok! Ja juz nie wiem od czego to zależy.
India,super że się tak dobrze odnalazłyście w nowe rzeczywistości
Paula,mnie się nawet bardziej te mini szumisie podobają niż te duże!
Ja się wybieram zaraz na cotygodniowe zakupy.Może jarzę wózki znów obejrzeć,chyba najwyższa pora...ale to najupierdliwsza dla mnie część wyprawki!
Ty się zakupami nie wykręcaj! czekamy na foty! Halo Wiewióra!!
Wiewióreczka lubi tę wiadomość
Fasolka77
-
Serio nie znasz takiego uczucia? 😃 Ja mam kilka razy w miesiącu, od kilku lat 😉 Raz mi pośladek skacze, raz udo, potem nagle ramię, już chyba całe ciało to dotknęło 😅Karmelllka90 wrote:Dziewczyny miałyście kiedyś takie dziwne uczucie że wam coś drży? Nie mówię tutaj o tych drganiach dzidziusia, które odczuwałyśmy. Bardziej jak drganie powieki ale w ciele. Okolice ud, bioder brzuszka. Miałam stresa że do może dzidzia mi tak drży ale wątpię bo czułabym to na brzuchu a nie na pośladkach czy udach ... Może to od naciskania na nerw? Skąd takie coś może być, jest to bardzo delikatne ale nie ukrywam bardzo wkur*Ce 😣
-
Mam tak caly czas na bokach brzucha.. Drganie jakby mi jakis nerw skakal. Do tego czesto teraz mam w prawej nodze takie cos dziwne od kolana w dol ze az mi noga zatelepie i nie moge tego kontrolowac.Karmelllka90 wrote:Dziewczyny miałyście kiedyś takie dziwne uczucie że wam coś drży? Nie mówię tutaj o tych drganiach dzidziusia, które odczuwałyśmy. Bardziej jak drganie powieki ale w ciele. Okolice ud, bioder brzuszka. Miałam stresa że do może dzidzia mi tak drży ale wątpię bo czułabym to na brzuchu a nie na pośladkach czy udach ... Może to od naciskania na nerw? Skąd takie coś może być, jest to bardzo delikatne ale nie ukrywam bardzo wkur*Ce 😣
30.04.2019 (41+2) Filipek 10 pkt. Apgar, CC -
nick nieaktualnyTy miałaś glukoze w moczu? Wielowodzie czasem jest z tym łączone. Koleżanka miała ale ona miała to od cukrzycy ciążowej.Franka2104 wrote:Dzieki Kochane! Leżakuje sobie grzecznie, dobrze że jestem na Polnej. Jednak 3 stopien ref dziala jakos uspokajajaco:) Mały przekroczył już 2500 więc jest całkiem nieźle. Trochę martwi mnie to wielowodzie, bo internety strasza różnymi wadami wrodzonymi, ale był już ogladany w szerz I wzdłuż tyle razy I wszystko zawsze było super.
Jaki masz poziom wód?
Spokojnie mają was pod obserwacja wszytskie będzie dobrze!
Franka2104 lubi tę wiadomość
-
Lili90 wrote:Ty grubasie
Większość tutaj chce się wspierac i motywować do odchudzania po ciąży, a kto chetny oprocz mnie założyć klub wsparcia jak zatrzymać kilogramy po ciąży?? Bo ja to tylko chce zgubić opuchlizbe z buzi, a reszta niech zostaje
na mnie nie licz
Fasolka77
-
nick nieaktualnyTylko to nie do końca jest skaczące. Tylko takie głuche drżenie. Najwięcej tego odczuwam w okolicach miednicy. Więc sobie wkrecalam czy to nie mała ale brzuszek nie drży tylko bardziej po pośladkach po kroczu po spojeniu pachwiny udo oooKasiulka90 wrote:Serio nie znasz takiego uczucia? 😃 Ja mam kilka razy w miesiącu, od kilku lat 😉 Raz mi pośladek skacze, raz udo, potem nagle ramię, już chyba całe ciało to dotknęło 😅
-
nick nieaktualny
-
Karmelllka90 wrote:Ty miałaś glukoze w moczu? Wielowodzie czasem jest z tym łączone. Koleżanka miała ale ona miała to od cukrzycy ciążowej.
Jaki masz poziom wód?
Spokojnie mają was pod obserwacja wszytskie będzie dobrze!
Tak, mam cały czas ten nieszczesny cukromocz, ale cukrzyce wykluczyli juz na 100%, wiec albo jest wysiłkowy albo idiopatyczny.
AFI w zależności od lekarza I dnia waha się 20-26, więc dramatu nie ma, tylko trzeba to obserwowac.
-
Franka, trzymam kciuki! podali Ci coś na wyciszenie? Wg mojego profesora z Polnej 34 tc i można już rodzić, ale im dłużej tym lepiej. Masz lekarza prowadzącego stamtąd? Jesteś z Poznania? Ja właśnie bardzo poważnie się zastanawiam czy tam rodzić, ale nie wiem jak tam jest, straszą że taśmociąg itp...a mieszkam 120 km od Poznania, więc nawet nie mam jak się tam wybrać.
India, czekamy na zdjęcia
Aga, śliczny zgrabny brzuszek
Zaraz zmierzę swój.
[*] Aniołek 8 tc -
india wrote:Karmelka w szpitalu chyba tez tak mysleli a tu psikus. Na dzis mam postanowienia, w koncu opisac poród :p same zobaczycie jak to sie potoczyło.
A o ciuszkach nic mi nie mów. Jak wychodzikysmy ze szpitala to prawie sie popłakałam jak zobaczylam jakie to wszystko kest za wielkie. Nawet najmniejsza czapeka z domu zakrywala jej cala twarz, wiec na wyjscie w prezenciw dostalysny szpitalna na szybko cos przwz neta podomawialam, ale i często to okazywalo sie zbyt duża. No i jie wssystko takie jakbym chciała. Wiec na ladniejsze stylizacje Pola jeszcze musi troszke poczekac. Może za 2 tyg bedsie lepiej :p teraz waży juz ok. 2750 wiecni tak jest juz super!
A tak w ogole wcziraj bylismy na sesji noworodkowej juz sie nie moge doczekac efektów
India my też się nie możemy doczekać fotek Poli! pamiętam jak na fcb wrzuciłaś te piękne czarne oczęta!!!!
Fasolka77
-
Mozliwe ale ja juz nie biore. Odstawilam bo boje sie przenoszenia jak poprzedniej ciazy. A tu juz chociaż postep bo szyjka miękka. Poprzednia ciaze do samego konca bralam magnez i jakos to wszystko opornie mi szlo.Karmelllka90 wrote:Daffi może nam.megnez świruje? Dzisiaj będę miała wyniki to zobaczę co to
30.04.2019 (41+2) Filipek 10 pkt. Apgar, CC -
Paula 90 wrote:Karmelka - nie opadł Ci brzuch
Ja nadal nie mogę dojść do siebie po tej nocy. Tak do dupy się czuje. Zjadłam nawet loda, który zawsze mi poprawiał dzień. I nie zadziałało.
Chyba włącze sobie Pana Fronczewskiego żeby mi poczytał Harryego Pottera. Albo posprzątam znowu mieszkanie. Chyba mam ten syndrom wicia gniazda. Chodzę i przestawiam wszystko z miejsca na miejsce
a co się Paula w nocy działo? jakieś bóle? czy spać nie mogłaś? powiem Ci, że ja też żałuję wczorajszych lodów... jak mam się tak kiepsko czuć to lepiej nie jeść
Fasolka77
-
Wiewióreczka wrote:Franka, trzymam kciuki! podali Ci coś na wyciszenie? Wg mojego profesora z Polnej 34 tc i można już rodzić, ale im dłużej tym lepiej. Masz lekarza prowadzącego stamtąd? Jesteś z Poznania? Ja właśnie bardzo poważnie się zastanawiam czy tam rodzić, ale nie wiem jak tam jest, straszą że taśmociąg itp...a mieszkam 120 km od Poznania, więc nawet nie mam jak się tam wybrać.
Dostałam pertusisten na wyciszenie i zastrzyk z relanium. Mieszkam w Poznaniu, Moj prowadzacy jest z Raszei, ale wszystkie większe USG robiłam u prof Pietrygi z Polnej. No I wiadomo, jesli jest ryzyko wcześniaka, to wolę być tutaj. Widziałam przez chwilę sale porodowe, sa na prawde śliczne I dobrze wyposażone. Jak będę miała więcej info po pobycie, oczywiście chętnie się podzielę. Póki co, pierwsze wrażenie na plus. -
Franka2104 wrote:Hej hej! Melduje sie ze szpitala, wczoraj na wizycie zapisaly sie regularne skurcze (!!) i dostalam pilne skierowanie do szpitala. W szpitalu na badaniu wyszlo ze szyjka mimo czynnosci skurczowej trzyma sie dzielnie wiec zostaje na obserwacji do poniedzialku.
Franka trzymajcie się!!
Franka2104 lubi tę wiadomość
Fasolka77
