Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
india wrote:83
Kasionek, to Ty masz dzisiaj prenatalne?? O której?
Trzymam kciuki za wszystkie wizyty!
A kiedy DoCelu miała mieć usg, kojarzycie? Mam nadzieje, że będzie dobrze.
Powiedzcie, czy jak dzidziuś urośnie o kilka mm nadprogramowo, to gin zmienia Wam datę porodu, czy liczy się ta z pierwszego usg?Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2018, 12:05
-
Wiewióreczka wrote:Powiedzcie, czy jak dzidziuś urośnie o kilka mm nadprogramowo, to gin zmienia Wam datę porodu, czy liczy się ta z pierwszego usg?
Podobno w 12 tygodniu ten pomiar jest na tyle dokładny że powinnam się trzymać już tego terminu, potem już żaden pomiar nie wpłynie na datę, tak mi powiedziano wczoraj na USG.
Będę sobie liczyć wg tej ostatniej daty, a jak będą jakieś wizyty albo szpital to będę informować o tych dwóch datach, to tylko 5 dni różnicy więc niedużo. Terminu z OM w ogóle nikt nie uwzględnia bo za bardzo się różni od USG.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2018, 12:18
Wiewióreczka lubi tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia 2580g, 52cm, 10pkt, SN -
Wiewióreczka wrote:Łeee, to jeszcze młodzież
Kasionek, to Ty masz dzisiaj prenatalne?? O której?
Trzymam kciuki za wszystkie wizyty!
A kiedy DoCelu miała mieć usg, kojarzycie? Mam nadzieje, że będzie dobrze.
Powiedzcie, czy jak dzidziuś urośnie o kilka mm nadprogramowo, to gin zmienia Wam datę porodu, czy liczy się ta z pierwszego usg? -
Kochane termin porodu czy z USG czy wdlg OM to jedno a kiedy naszym maluchom zechce się pprzyjść na świat to drugie moja córka kazała cczekać na siebie 2 tygodnie dłużej niż wskazywało na to USG w 10 tygodniu i 3 tygodne dłużej niż wskazywała OM urodziła się bez oznak przenoszenia SN, bez wywoływania
Wiewióreczka lubi tę wiadomość
-
B_002 wrote:Mi właśnie wg USG wyznaczyła nowy termin porodu, ale w sumie pani doktor prowadząca nie wpisała go w karcie ciąży, mam go na wydrukowany wyniku badania USG.
Podobno w 12 tygodniu ten pomiar jest na tyle dokładny że powinnam się trzymać już tego terminu, potem już żaden pomiar nie wpłynie na datę, tak mi powiedziano wczoraj na USG.
Będę sobie liczyć wg tej ostatniej daty, a jak będą jakieś wizyty albo szpital to będę informować o tych dwóch datach, to tylko 5 dni różnicy więc niedużo. Terminu z OM w ogóle nikt nie uwzględnia bo za bardzo się różni od USG. -
Dziewcyny, a jak u Was z przywilejami dla ciezarowek? Ja w pierwszej ciazy raczej nie korzystalam, czulam sie ok. Ale teraz, przy tych mdlosciach... Bylam rano na badaniach w laboratorium, gdzie wyraznie jest zaznaczone ze ciężarne bez kolejki. Od pobudki wymiotowalam, choc nie mialam nawet czym. Podtanowilam skorzystac z przywileju, poinformowalam pacjentow ze jestem w ciazy i wejde bez kolejki bo zle sie czuje. Na co kobieta ok. 60, hak tylko wyszedl poprzedni pacjent rzucila sie biegiem do punktu pobran tak, ze az sie potknela i przywalila glowa w futryne Co z tymi ludzmi jest nie tak? Kurde, ledwo przezylam te badania, tak mnie naciagalo, a jeszcze na czczo musze wziac euthyrox i potem jeszcze pol godziny nie jesc... Jakie sa Wasze doświadczenia? Ja wiem, ze to poczatek i ciaza to nie choroba, ale jeśli czuje sie fatalnie to uwazam ze moge skorzystać...
teverde lubi tę wiadomość
-
Jak najbardziej masz prawo, ale ludzie niektórzy naprawdę nie potrafią się zachować. I choćbys trabila o ciąży przez megafon to będą uważać że nie słyszeli. Wg mnie nawet jak ciężarna się dobrze czuje to akurat przychodnie i punkty pobrań to miejsca gdzie powinna mieć pierwszeństwo. To wylegarnia zarazkow, nie chodzą tam tylko i wyłącznie ludzie zdrowi i jest większe prawdopodobieństwo że coś tam zjapiemy niż w spożywczaku.
Ale wcale mnie ta historia nie dziwi, jakoś nie mam złudzeń co do ludzi -
No ja nie korzystam,brzucha nie widać jak mają na mnie wylać wiadro pomyj to wolę czekać.Ale ja nie miałam mega mdłości więc Tobie współczuje.Chociaz często bywam w laboratorium i wiem że jest to irytujące jak siedzisz już godzinę i czekasz a co chwilę wchodzą ciężarne,małe dzieci itp.Wiec narazie nie używam.Ale jest takie nasze prawo, i kiedy nie będę się czuła na siłach tam siedzieć to na bank go użyje.
-
Wiewióreczka wrote:Łeee, to jeszcze młodzież
Kasionek, to Ty masz dzisiaj prenatalne?? O której?
Trzymam kciuki za wszystkie wizyty!
A kiedy DoCelu miała mieć usg, kojarzycie? Mam nadzieje, że będzie dobrze.
Powiedzcie, czy jak dzidziuś urośnie o kilka mm nadprogramowo, to gin zmienia Wam datę porodu, czy liczy się ta z pierwszego usg? -
nick nieaktualnyCześć dziewczyny! Odzywam sie po kilku dniach widziałam ze ostatnio dobre wiadomości cieszę sie bardzo! Ja jutro idę na pappa. W piątek mam kontrolne usg zobaczyć czy krwiaczek sie wchłonął a 26 w środę mamy prenatalne.
Co do samopoczucia to ja myślałam ze juz jest po mdlosciach a od wczoraj skoro Świt wiszę na toalecie i wymiotuje woda bo jedzenia mój żołądek nie popuści.
Od tego leżenia tak bolą mnie plecy po prostu całe! Jak w weekend byłam u rodzicow i siedziałam sobie na podwórko cos sie przeszłam to nic nie bolało, byleby w piątek juz pozwolili mi żyć normalnie.
I nie mogę sie doczekać 2 trymestru zeby moc spokojnie uprawiać sex, takiej ochoty to ja chyba nigdy nie miałam. Od 22 lipca nie uprawiałam sexu. Dziewczyny kilka dni temu śnił mi sie bardzo erotyczny sen i... obudził mnie orgazm! To jest nie normalne haha
No to tyle w skrócie u mnie.Kiwona lubi tę wiadomość
-
Karmelllka90 wrote:Cześć dziewczyny! Odzywam sie po kilku dniach widziałam ze ostatnio dobre wiadomości cieszę sie bardzo! Ja jutro idę na pappa. W piątek mam kontrolne usg zobaczyć czy krwiaczek sie wchłonął a 26 w środę mamy prenatalne.
Co do samopoczucia to ja myślałam ze juz jest po mdlosciach a od wczoraj skoro Świt wiszę na toalecie i wymiotuje woda bo jedzenia mój żołądek nie popuści.
Od tego leżenia tak bolą mnie plecy po prostu całe! Jak w weekend byłam u rodzicow i siedziałam sobie na podwórko cos sie przeszłam to nic nie bolało, byleby w piątek juz pozwolili mi żyć normalnie.
I nie mogę sie doczekać 2 trymestru zeby moc spokojnie uprawiać sex, takiej ochoty to ja chyba nigdy nie miałam. Od 22 lipca nie uprawiałam sexu. Dziewczyny kilka dni temu śnił mi sie bardzo erotyczny sen i... obudził mnie orgazm! To jest nie normalne haha
No to tyle w skrócie u mnie.
-
Mała8 wrote:Dziewczyny czy któraś sie zmagala z bakteriami w moczu?
Mała8 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKiwona wrote:Hahaha, mnie wczoraj obudził senny orgazm Wiec nie jesteś jedyna Ja bez seksu jestem od 4 sierpnia a ochote mam ogromna. Z tym ze moj gin mowi, ze nawet podniecenie jest ryzykowne, bo sie wtedy kurczy macica. Licze, ze w 2 symestrze dostane na to zielone swiatlo
-
U mnie sprawdzają się tylko pomidorki koktajlowe. Od nich mnie nie odrzuca. Właśnie teraz jestem w stanie który ciężko określić, sama nie wiem czy jestem głodna czy nie. Burzy w brzuchu, muli i odrzuca od jedzenia. Może spróbuj różnych rzeczy i znajdziesz ta jedyna która pozwoli Ci nie umrzeć z głodu
-
Hej ja już po wizycie. Jednak było usg Dzidziuś fikal i machnął rączkami. Ma prawie 5cm co odpowiada równemu 12tc.
Nastepna wizyta za 3 tyg.Kiwona, Wiewióreczka, Natalia-tosia, B_002, DorotaAnna, siamyrka, Adonis_26, Daffi, Mała8 lubią tę wiadomość