Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
No dokładnie tak Paula

Ale to dobrze bo jakby seks na każdym etapie ciąży przyspieszał poród to jednak byłby w jakiś sposób ograniczany. A tak to nie zaszkodzi, a w odpowiednim już czasie może pomóc
Z resztą ja to nie robię tych wszystkich rzeczy które rzekomo przyspieszają, łykam sobie tylko wiesiołka bo czytałam że pomaga w rozciągliwości tkanek podczas porodu. A seks to tak po prostu z potrzeby bliskości, a że przy okazji może pomóc to już dodatkowa korzyść
I tak dziecko zadecyduje kiedy będzie ten właściwy czas.
Daffi, Paula 90, Tunia76, Fasolka77 lubią tę wiadomość

29.03.2019 [39+2] Zosia
2580g, 52cm, 10pkt, SN -
nick nieaktualnyMi się wydaje że w takich relacjach gdzie mąż brzydzi się żony bo ona rodziła nie ma prawdziwego związku. Tam jest coś bardzo nie tak i ja takim ludziom współczuję.
Związek tworzy się na dobre i na złe. Ja też oglądam mojego męża podczas różnego rodzaju wysiłków, załamań, cierpienia. Ale po to jesteśmy ze sobą. Żeby zawsze moc na siebie liczyć.
Znam niewiele facetów którzy nie chcieli być przy porodach albo żony im nie pozwalały. I te akurat związki są bardzo przykre. Żyją obok siebie, obwiniają się o wszystko wzajemnie. One czeka tylko na kasę ktora oni przynoszą i żeby jak najmniej wracali do domu. Oni bzykają je dla swojej satysfakcji przez 5 minut co kilka dni. Większość z tych kobiet ma orgazmy tylko podczas masturbacji.
Ja wiem że teraz generalizuje. Ale nie znam innych takich przypadków. Nie poznałam faceta który twierdzi że brzydziłby się swojej żony po porodzie i jednocześnie żeby ja naprawdę kochał i szanował.
Nie mówię tu o facetach którzy nie byli z innych powodów. Piszę tylko o tych którzy się brzydzą.
B_002, Natalia-tosia, estrella, espoir, Tunia76, Lolka30, martusiawp, MamaAga85, mysla.nieskalana lubią tę wiadomość
-
Otoz to. Przeciez faceci doskonale zdaja sobie sprawe ze porod to nie przyjemność.. Ze latwo wchodziło i sie robilo ale z wyjściem jest gorzej. Prędzej bym ujela to tak ze mezczyzna cierpi widzac to co kobieta przechodzi i sa rzeczywiscie tacy ze nie moga patrzec bo serce im pęka. Moj M nie chcial byc przy drugim porodzie na poczatku.. Bal sie wlasnie widoku naciecia i tego bolu jaki mi towarzyszy.. Ale mamy zaplanowane ze co beda chcieli mi zrobic maja mowic.. On wtedy bedzie w stanie wejsc do pomieszczenia obok gdzie sa pilki kanapa itp zeby nie widziec tych okrotnych czynnosci.. I ja go w 100% rozumiem ale zaraz wroci i dalej potrzyma za reke, pomoże wesprze w parciu, poda okulary po wszystkim haha no i ma pilnować malego.. Ja wstać nie będę mogla ale on ma robic mu fotki jak go mierzą badaja i nie odpuszczac na krok.Karmelllka90 wrote:Daffi jesli onee swoją atrakcyjność i porządnie męża oceniają wg tego co on zobaczy między nogami
. Dobra to jeszcze mogłabym zrozumieć, ale że zobaczy je jak wyglądają podczas bólu i wysiłku??
No właśnie niech patrzy i docenia bardziej -
nick nieaktualnyJa mam tą cudowną umiejętność wielokrotnych orgazmów. Ale nie było jej "fabrycznie". Kwestia wypracowania 😁Mistella wrote:5 orgazmów dziennie ? Matko !! Ale zazdroszczę ! Ja tyle przez cała ciąże nie miałam 😂 pije liscie malin i łykam wiesiołka
Polecam się nauczyć. Seks wchodzi na kompletnie inny poziom.
B_002, Mistella, Kiwona lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDaffi mój mąż powiedział że on chce być ze mną ale nie będzie zaglądał w krocze i super. Na początku na przecinanie pępowiny mówił stanowczo nie ale po szkole rodzenia po kilku filmach z porodu powiedział że chce przecinać a jeśli tam stwierdzi że jednak nie da rady to zawsze może zrezygnować
Bubek, Tunia76 lubią tę wiadomość
-
Jak przy moim mężu mieć cukrzycę ciążowa?
Wchodzę do kuchni a tam na widoku ustawione ładnie pyszności.. Wrócił z nocki i zadbal o rozpuste dla nas.. Juz niedlugo będą musiały tak stać 4 muffinki %)
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/373404b681b6.jpg
Mama36, Franka2104, espoir, Kasiulka90, Misiabella, martusiawp, Fasolka77, MamaAga85, Kiwona lubią tę wiadomość
-
Wychodze dzis do domu yuupi co prawda na wlasne żądanie. Znaczy lekarz nie mial zadnych pretensji stwierdzil ze chce mnie do jutra potrzymac bo mojego wymazu z pochwy nie ma, ale mogę go jutro odebrac i wrazie co przepisza mi leki. Mowil ze ta moja wydzielina jakas ropna jest.. i ze szyjka rozmemlana, ale ja cala ciaze mam taka dziwna szyje ktora krwawi.. wiec poco man zostawac kolejna noc aby tylko jutro odebrac wymaz.. Dzis w nocy mialam mini skurczyki na ktg tez ale maciupenkie wiec to sie moze z tydzien rozkrecac, a w domu chociaż zregeneruje sily.
Daffi, Karmelllka90, DorotaAnna, Franka2104, B_002, espoir, Lolka30, Kasiulka90, stresant, india, martusiawp, Fasolka77, MamaAga85, Kiwona, malutka_mycha lubią tę wiadomość

-
No i grunt że sobie czlowiek ustali co da radę co nie.. Moj byl zbyt ciekawy jak wygląda krocze przy porodzie.. Pepowine mowil ze bardzo ciezko sie przecina ale zrobil to. A do nacinania krocza i patrzenia na to rzeczywiście nie zamierzam namawiac bo nie ma do czego.. Ja ba widok krwi jestem odporna.. Przy mnie mozna grzebac komus we wnętrznościach ale nie kazdy taki jest. Ciesze sie ze chce byc ze mna, razem damy radę.Karmelllka90 wrote:Daffi mój mąż powiedział że on chce być ze mną ale nie będzie zaglądał w krocze i super. Na początku na przecinanie pępowiny mówił stanowczo nie ale po szkole rodzenia po kilku filmach z porodu powiedział że chce przecinać a jeśli tam stwierdzi że jednak nie da rady to zawsze może zrezygnować
Karmelllka90, Misiabella lubią tę wiadomość
-
Karmellka - u nas tak samo, bylby przy porodzie (byl przy cc cory) ale nie chce patrzec co tam miedzy nogami sie dzieje. Teraz tez bedzie tyle ze znow cc.
Daffi - slodko z tymi muffinami
wiecie ze do mnie nie dociera ze nas bedzie czworka....nie potrafie sobie tego wyobrazic.
Jak sie pierworodna rodzila to patrzylam na fotelik samochodowy i myslalam, Boze tu bedzie moja coreczka siedziala, wiec dlaczego nie moge sobie tego wyobrazic
a juz nie moge sie doczekac jak bede ja trzymac w ramionach...niech tylko bedzie cala i zdrowa !
Daffi lubi tę wiadomość
-
Za chwilę CC
espoir, Bubek, Mistella, Paula 90, india, Karmelllka90, DorotaAnna, Karollinax26, estrella, B_002, Franka2104, Reniiata, Lolka30, Tunia76, Kasiulka90, Daffi, stresant, martusiawp, Nowakowa92, valetta94, Natalia-tosia, Fasolka77, MamaAga85, mysla.nieskalana, Kiwona, Lili90, malutka_mycha, chce_byc_mama, Nistera, Mama36, Syska2202, Anete, Menka888, Martusiazabka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Wiewiórka!! Czekamy :DD
Ja wracam od lekarza. Same dobre wiadomości
maly obrócił się głową w dół i wazy 2400!!
B_002, espoir, estrella, Misiabella, Kasiulka90, india, martusiawp, Nowakowa92, Natalia-tosia, Fasolka77, Kiwona, malutka_mycha, Kasionek, Sansivieria lubią tę wiadomość
👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
Mój mąż też chce być przy porodzie, ale bardziej żeby mnie wspierać czy pomagać. Raczej nie będzie chciał zaglądać jak ten poród wygląda, bo sama fizjologia go nie interesuje. Chce być przy narodzinach swojego dziecka po prostu. A pępowiny też nie przetnie. No i ok, jak dla mnie najważniejsza jest po prostu jego obecność.Karmelllka90 wrote:Daffi mój mąż powiedział że on chce być ze mną ale nie będzie zaglądał w krocze i super. Na początku na przecinanie pępowiny mówił stanowczo nie ale po szkole rodzenia po kilku filmach z porodu powiedział że chce przecinać a jeśli tam stwierdzi że jednak nie da rady to zawsze może zrezygnować

29.03.2019 [39+2] Zosia
2580g, 52cm, 10pkt, SN










