Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzięki Dziewczyny, jesteście kochane :* Na pewno macie rację. Bo skoro serce ładnie bije, to co miałoby się złego dziać na tym etapie. Kasionku, to u mnie 1 dzień w 3 dni, a u Ciebie 3 dni w jeden dzień urósł, więc też niemożliwe - musi być niepewność pomiaru. Choć wolałabym w tę stronę co Ty
Teraz już wiem, że jednak nie chciałabym usg codziennie, jak to kiedyś pisałam. Bo dzidziuś mógłby następnego dnia okazać się mniejszy niż poprzedniego i bym zwariowała
Sliczne brzuszki a zdjęcie bobasa - jeszcze tak pięknego nie widziałam! Jaki nosek i usteczka - cudo!!Kasionek, Melpo lubią tę wiadomość
-
No mi w tamtej ciąży jeden lekarz wyliczył wiek ciąży i centyle a a za tydzień bylam u innego i nagle dziecko było w tym samym wieku ale mniejsze .No porostu cały internet przeszukalam,żeby znaleźć co znaczy skorczenie się zarodka.Ale położna mi potem wytłumaczyla,że każdy sobie inaczej mierzy.Dlatego ja w tej ciąży chodzę to jednego lekarza bo można oszalec.
-
No te wymiary wiadomo że nie są super dokładne bo wcześniejszy termin pokrywał mi się z moimi obserwacjami cyklu, a już ten najbardziej aktualny o 5 dni wcześniejszy nie jestem w stanie dopasować do tego co się działo przed zajściem w ciążę.
Poprostu wcześniej nie mogło być owulacji bo ją sprawdzałam różnymi metodami więc jeśli dziecko jest teraz większe to albo sobie narobiło więcej w ostatnim czasie ze wzrostem albo te pomiary nie są dokładne
I tak pewnie nie urodzimy dokładnie w tych wyznaczonych terminach więc nie ma co przywiązywać do tego aż tak dużej wagi. To jest tylko tak żeby był jakiś punkt odniesienia kiedy może być poród.
Także spokojnie dziewczynki, cieszcie się ciążą i mniej czytajcie w internecie.
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Wiewióreczka wrote:Dzięki Dziewczyny, jesteście kochane :* Na pewno macie rację. Bo skoro serce ładnie bije, to co miałoby się złego dziać na tym etapie. Kasionku, to u mnie 1 dzień w 3 dni, a u Ciebie 3 dni w jeden dzień urósł, więc też niemożliwe - musi być niepewność pomiaru. Choć wolałabym w tę stronę co Ty
Teraz już wiem, że jednak nie chciałabym usg codziennie, jak to kiedyś pisałam. Bo dzidziuś mógłby następnego dnia okazać się mniejszy niż poprzedniego i bym zwariowała
Sliczne brzuszki a zdjęcie bobasa - jeszcze tak pięknego nie widziałam! Jaki nosek i usteczka - cudo!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2018, 23:25
-
Ale mnie dziś Syn wystraszył. Cały dzień szalał. Koło 18:00 źle się poczuł, położył się i usnął. Zmierzyłam mu temperaturę i 38,3, więc jeszcze nieduża. Godzinę później mu zmierzyłam i tak samo. Poszłam uśpić Córkę. Później znowu mu chciałam zmierzyć. Nie chciał, płakał, wyrywał się. Nie dokończyłam, ale wyciągnęłam i 40,5. Przeraziłam się, Mąż daleko, dopiero w sobotę będzie. Zadzwoniłam do Teściowej i przyjechała. Pojechaliśmy na ostry dyżur do enelmed i jakaś infekcja. Póki co mam co 4 godziny zbijać i za 2 dni na kontrolę...
-
Monia* wrote:Ale mnie dziś Syn wystraszył. Cały dzień szalał. Koło 18:00 źle się poczuł, położył się i usnął. Zmierzyłam mu temperaturę i 38,3, więc jeszcze nieduża. Godzinę później mu zmierzyłam i tak samo. Poszłam uśpić Córkę. Później znowu mu chciałam zmierzyć. Nie chciał, płakał, wyrywał się. Nie dokończyłam, ale wyciągnęłam i 40,5. Przeraziłam się, Mąż daleko, dopiero w sobotę będzie. Zadzwoniłam do Teściowej i przyjechała. Pojechaliśmy na ostry dyżur do enelmed i jakaś infekcja. Póki co mam co 4 godziny zbijać i za 2 dni na kontrolę...
Dzis w przedszkolu trzymalam dziewczynkę przez 1,5h na kolanach, czekając na tatę. Z 37.2 do 39.8 w niespełna godzinę. Robiłam jej okłady i ręczniczek dosłownie się wysuszył... cos wisi w powietrzu. Ja też już chyba zlapalam od 18 leżę w kocu, herbata z miodem i cytryną i jakies leki z apteki. Zdrowia dla dziecka!Monia* lubi tę wiadomość
-
Znam te infekcje z gwaltownym wzrostem temperatury. Moj syn kilka razy tez napedzil mi takiego stracha. Na szczescie juz mniej choruje, ma 9 lat.
Ja sie obudzilam na siku i przy wstawaniu tak mnie mocno zabolalo z lewej strony brzucha, ze az krzyknelamAle zaraz przeszlo. Wczoraj w poludnie mialam podobnie, ale z prawej strony i trwalo dlugo, az wzielam magnez.
No i tak leze, staram sie nie zamartwiac i zaczyna mnie coraz mocniej mdlic, chyba bede musiala zaraz cos przezuc zeby nie wymiotowac
Ma moze ktoras z Was podobne, nagle bole po jednej ze stron przy szybszym ruchu? -
Kiwona wrote:Znam te infekcje z gwaltownym wzrostem temperatury. Moj syn kilka razy tez napedzil mi takiego stracha. Na szczescie juz mniej choruje, ma 9 lat.
Ja sie obudzilam na siku i przy wstawaniu tak mnie mocno zabolalo z lewej strony brzucha, ze az krzyknelamAle zaraz przeszlo. Wczoraj w poludnie mialam podobnie, ale z prawej strony i trwalo dlugo, az wzielam magnez.
No i tak leze, staram sie nie zamartwiac i zaczyna mnie coraz mocniej mdlic, chyba bede musiala zaraz cos przezuc zeby nie wymiotowac
Ma moze ktoras z Was podobne, nagle bole po jednej ze stron przy szybszym ruchu?
Ja pamiętam, że raz mi się zdarzył taki mocny ból. Po wstaniu z łóżka, nie pamietam dokładnie ale chyba z prawej strony. Tez zabolało tak mocno, że aż krzyknęłam i stanęłam nieruchomo. -
nick nieaktualnyKiwona wrote:Znam te infekcje z gwaltownym wzrostem temperatury. Moj syn kilka razy tez napedzil mi takiego stracha. Na szczescie juz mniej choruje, ma 9 lat.
Ja sie obudzilam na siku i przy wstawaniu tak mnie mocno zabolalo z lewej strony brzucha, ze az krzyknelamAle zaraz przeszlo. Wczoraj w poludnie mialam podobnie, ale z prawej strony i trwalo dlugo, az wzielam magnez.
No i tak leze, staram sie nie zamartwiac i zaczyna mnie coraz mocniej mdlic, chyba bede musiala zaraz cos przezuc zeby nie wymiotowac
Ma moze ktoras z Was podobne, nagle bole po jednej ze stron przy szybszym ruchu?
Ja tez nie śpię od 5 masakra kiedy ja sie wyspie
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny