Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Karmelka to ma podobno wejść od przyszłego roku i tak jak pisała Kasionek ma to dotyczyć tylko małych firm, dla których taka kobieta jest „obciążeniem” dość znacznym. Zgodę będzie musiał wyrazić PIP. Ciekawe czy to przejdzie...
Z urlopem jest na 100% tak jak piszą dziewczynyvon nie przepada na l4 tylko się kumuluje. Na macierzyńskim zreszta też.
Dziewczyny ja już nie mogę spać
obudziłam się głodn zjadłam jogurcik, pograłam w wiejskie życie i teraz się nudzę xd
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2018, 04:37
Kiwona lubi tę wiadomość
👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
DorotaAnna ja wstalam o 2.30 ale tak nie mialam sily isc po jogurt, ze jakims cudem zasnelam bez jedzenia. Napilam sie tylko solidnieDorotaAnna wrote:Karmelka to ma podobno wejść od przyszłego roku i tak jak pisała Kasionek ma to dotyczyć tylko małych firm, dla których taka kobieta jest „obciążeniem” dość znacznym. Zgodę będzie musiał wyrazić PIP. Ciekawe czy to przejdzie...
Z urlopem jest na 100% tak jak piszą dziewczynyvon nie przepada na l4 tylko się kumuluje. Na macierzyńskim zreszta też.
Dziewczyny ja już nie mogę spać
obudziłam się głodn zjadłam jogurcik, pograłam w wiejskie życie i teraz się nudzę xd
To dobrze, ze urlop nie przepada i ze mozemy go wybrac pozniej, na bank sie przyda
-
nick nieaktualnyJa wczoraj miałam bardzo emocjonujący dzien trochę przykrości ze strony koleżanki co wpłynęło na to ze nie mogłam zasnąć serce mi szybko biło i zaczęłam sie martwić o maleństwo dostałam takiego jakby ataku paniki chciałam jechać na SOR zeby cos dostać na uspokojenie ale intuicja mi mówiła zeby ość na spacer o 2 w nocy z mężem i psem pospacerowalismy. Pomogło mi sie to odprężyć i uspokoić. Poszłam spać ale spałam moze 2,5 godziny o 6 juz wymiotowałam na kibelku i teraz znowu jakas stresowka ehh
-
To tylko bylo w projekcie. W firmach do 10 os. ale to jeszcze nie wchodzi od nowego roku.Jako pierwsze wchodza zmiany w urlopach, reszta zmian jest jeszcze dyskutowana.Kasionek wrote:Tak jeśli jest to mała firma koło 12 pracowników i musi zgodę wyrazić inspekcja pracy .Ale to chyba wchodzi od 2019.
https://gazetalubuska.pl/nowy-kodeks-pracy-2019-zmiany-dotyczace-kobiet-w-ciazy-przywileje-i-ochrona-jakie-sa-prawa-kobiet-w-ciazy-05092018/ar/13382852 tu jest to dobrze opisane
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2018, 07:43
-
Teraz juz bedzie przepadal. Wlasnie tego dotycza min. zmiany. Urlop nie wykorzystany do marca nastepnego romu przepada.Wiewióreczka wrote:Kasionek ma rację.
Urlop nie przepada w przypadku L4. Moje koleżanki z pracy wykorzystywały zawsze po macierzyńskim - trochę się go nazbierało
-
nick nieaktualnyAle nie w wypadku długie L4 i macierzyństwo przecież to logiczne że go nie wykorzystasz.Ogolnie wiem że to weszło z urlopem ale jakoś chyba jest to regulowane.Musze u matki prawnik na blogi zobaczyć.Szonka wrote:Teraz juz bedzie przepadal. Wlasnie tego dotycza min. zmiany. Urlop nie wykorzystany do marca nastepnego romu przepada.
Kiwona lubi tę wiadomość
-
No wlasnie Szonka, tego sie teraz obawiam. Mam sporo urlopu z tego roku i jesli bede miala chorobowe to go nie wykorzystam. I co wtedy? Bo jesli nie musza mi za niego zaplacic i przepadnie to moze uda mi sie dogadac z szefem, zeby go "wybrac" i chociaz wczasy pod grusza dostać.Szonka wrote:Teraz juz bedzie przepadal. Wlasnie tego dotycza min. zmiany. Urlop nie wykorzystany do marca nastepnego romu przepada.
Karmelka, a meliske probowalas? Wiem, ze latwo sie mowi, ale staraj sie nie przejmowac gadaniem innych, szkoda zdrowia.
U mnie w pracy jestem jedna z najmlodszych osob. Reszta ma dzieci juz dorosle i stare baby nie pamietaja jak to jest kiedy dziecko choruje np. Chlopy zas w ogole nie kumaja problemu bo ich zony zwykle sie takimi rzeczami zajmowaly. Takie byly czasy. Albo inaczej - rodziny byly wielopokoleniowe i zawsze mial sie kto dzieckiem zaopiekowac w razie czego. Ja z synem bylam sama (po rozwodzie), w nowym miescie, bez znajomych czy rodziny i z mega odpowiedzialna praca. Ilez bylo zlosliwosci jak syn mi chorowal. Ile komentarzy "znowu jej ni3 ma?!" ale nikt sie nie zastanowił, czy moze jakos pomoc. Zawisc ludzka nie zna granic. Ja sobie wyrobilam dobre uklady z szefem, ktory akurat ma dzieci pare lat starsze od mojego syna i on mi szedl na reke, ze moglam pracować zdalnie. Oczywiscie, ku oburzeniu "starej" kadry. Bo kto to widzial, zeby pracować w domu!
Tak wiec, jak widzisz, wiem co to znaczy podlosc ludzka. I dlatego tez, jesli tylko bede miala propozycje przedłużenia chorobowego, skorzystam. Uwielbiam moja prace, ale ludzie sa tam okropni i jesli bede mogla zaoszczedzic sobi3 kontaktu z nimi, to tak zrobie. Tym bardziej, ze ciazowe chorobowe płatne jest 100%. -
nick nieaktualny
-
Kasionek, daj znac jak sie czegos dowiesz. Ja jutro zadzwonię do naszej kadrowej i z nia na ten temat porozmawiam.Kasionek wrote:Ale nie w wypadku długie L4 i macierzyństwo przecież to logiczne że go nie wykorzystasz.Ogolnie wiem że to weszło z urlopem ale jakoś chyba jest to regulowane.Musze u matki prawnik na blogi zobaczyć.
-
Dziewczyny, ktoras pisala niedawno o bolu takim jak owulacyjny. Ja mam wlasnie taki dzisiaj, boli prawy jajnik, brzuch z prawej strony az do nogi. Dosc mocno. I nie wiem, czy wziac mospe czy co? Bol czulam równiez przy aplikowaniu luteiny, bylo to bardzo nieprzyjemne.
Spojrzalam w kalendarz i wyglada na to, ze jestem teraz mniej wiecej w czasie, kiedy powinna przyjsc druga @. -
Ja się kompletnie nie znam na tych kadrowych przepisach... Mam swoją księgową bo pracuje na własnej działalności i ona wszystko mi podpowiada itp

Ja dziś spalam super. Mdłości odpuszczają. Wczoraj popołudniu miałam okropne smaki na coś słodkiego (pierwszy raz od początku ciąży) i zjadłam parę delicji. Ojjj do wieczora już nic nie zjadłam, bo tak mi było niedobrze
więc muszę chyba w takich przypadkach ratować się owocami zamiast słodkim.
Zimno się u nas zrobiło. Piec już włączony i wieczorem miałam ochotę napalic w kominku. Ale pracy za dużo z tym- zrezygnowałam haha.
-
Kiwona wrote:Dziewczyny, ktoras pisala niedawno o bolu takim jak owulacyjny. Ja mam wlasnie taki dzisiaj, boli prawy jajnik, brzuch z prawej strony az do nogi. Dosc mocno. I nie wiem, czy wziac mospe czy co? Bol czulam równiez przy aplikowaniu luteiny, bylo to bardzo nieprzyjemne.
Spojrzalam w kalendarz i wyglada na to, ze jestem teraz mniej wiecej w czasie, kiedy powinna przyjsc druga @.
Ja miałam tak 2 dni temu. Do tego stopnia, że łzy mi wyciskalo... Wzięłam nospe i magnez i poszłam spać. Przeszło i odpukac sir nie powtarza -
nick nieaktualnyJa dzisiaj po wczorajszym to i wymiotuje i mam lekkie rozwolnienie i brzuch pobolewa ehh zaraz z mężem i psem na długi spacer to mi pomaga.
Kiwona u mnie właśnie problem z koleżanka z pracy z moim zastępca. Bardzo nie miłe zeczy usłyszałam najgorsze ze kłamstwa ale tak to jest jak ktoś ma parcie na stanowisko. Chciałabym sie odciąć ale jestem cholernym wrażliwcem -
nick nieaktualnyO to ja mogę się cieszyć bo u mnie w pracy każdy ciążę przyjął super.Ale ja pracuję w sklepie odzieżowym więc tam nikt nie ma na nic parcia.Chyba,że na L4
Ja ogólnie uwazam,że praca jest bardzo ważna w naszym życiu i szkoda straconych lat na toksyczne stanowika.
-
Powiem Wam,że to by było strasznie niesprawiedliwe gdyby ten urlop podczas macierzyńskiego przepadał.
Karmelka ja wiem, że to tak łatwo mówić: odpuść sobie zwłaszcza, że zastępca to ktoś kto jest nam bliski i komu ufamy, bo inaczej ciężko by się współpracowało. Ale serio odpuść sobie. Z tego co pamietam jesteś już na l4. Do pracy nie wrócisz pewnie przez najbliższe 1,5 roku, ktoś musi pełnić Twoje obowiązki, a Ty powinnaś skupić się teraz na sobie i swoim prywatnym życiu.
Dziewczyny a słyszałyście może o warsztatach z Mamo to ja- są dwie opcje: jestem mamą i będę mamą. Byłyście może? Słyszałyście coś ?👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
Do nas wczoraj przyjechała rodzinka. Dostaliśmy w prezencie z okazji rocznicy pobyt w hotelu. Także jak się lepiej poczuję to zarezerwujemy i trochę się zrelaksujemy

Też miewałam ataki paniki. Było źle, dopóki nie zdałam sobie sprawy, że to tylko panika. Miał raz tak, że też wylądowałam w szpitalu. I tam mi lekarka powiedziała, że z sercem jest ok, że dla niej to nerwy. Od tamtej pory jak mnie łapało to się sama uspakajałam. Jesteś w ciąży, więc ciężko o lek na uspokojenie. Większość mam alkohol. A ja to nawet apapu nigdy nie wzięłam. Najważniejsze to płytko oddychać i się samemu uspokoić.Karmelllka90 wrote:Ja wczoraj miałam bardzo emocjonujący dzien trochę przykrości ze strony koleżanki co wpłynęło na to ze nie mogłam zasnąć serce mi szybko biło i zaczęłam sie martwić o maleństwo dostałam takiego jakby ataku paniki chciałam jechać na SOR zeby cos dostać na uspokojenie ale intuicja mi mówiła zeby ość na spacer o 2 w nocy z mężem i psem pospacerowalismy. Pomogło mi sie to odprężyć i uspokoić. Poszłam spać ale spałam moze 2,5 godziny o 6 juz wymiotowałam na kibelku i teraz znowu jakas stresowka ehh
I tego właśnie nie lubię w pracy. Wyścigu szczurów, wiecznych przepychanek, stresu i bezsensownych nerwów. Za jakiś czas będę musiała poszukać pracy i na samą myśl mi słabo. Chciałabym jakąś spokojną pracę, najlepiej na pół etatu, żeby mieć jeszcze czas dla dzieci. Mnie się znowu dobrze pracowało ze starszymi, ale jeszcze byłam bezdzietna. Gorzej z młodymi. Teraz takie jakieś chore czasy. Ludzie gonią za tą kasą, karierą, zapominają o naprawdę ważnych rzeczach i na co to komu? W ogóle czasem mam wrażenie, że to nie mój światKiwona wrote:No wlasnie Szonka, tego sie teraz obawiam. Mam sporo urlopu z tego roku i jesli bede miala chorobowe to go nie wykorzystam. I co wtedy? Bo jesli nie musza mi za niego zaplacic i przepadnie to moze uda mi sie dogadac z szefem, zeby go "wybrac" i chociaz wczasy pod grusza dostać.
Karmelka, a meliske probowalas? Wiem, ze latwo sie mowi, ale staraj sie nie przejmowac gadaniem innych, szkoda zdrowia.
U mnie w pracy jestem jedna z najmlodszych osob. Reszta ma dzieci juz dorosle i stare baby nie pamietaja jak to jest kiedy dziecko choruje np. Chlopy zas w ogole nie kumaja problemu bo ich zony zwykle sie takimi rzeczami zajmowaly. Takie byly czasy. Albo inaczej - rodziny byly wielopokoleniowe i zawsze mial sie kto dzieckiem zaopiekowac w razie czego. Ja z synem bylam sama (po rozwodzie), w nowym miescie, bez znajomych czy rodziny i z mega odpowiedzialna praca. Ilez bylo zlosliwosci jak syn mi chorowal. Ile komentarzy "znowu jej ni3 ma?!" ale nikt sie nie zastanowił, czy moze jakos pomoc. Zawisc ludzka nie zna granic. Ja sobie wyrobilam dobre uklady z szefem, ktory akurat ma dzieci pare lat starsze od mojego syna i on mi szedl na reke, ze moglam pracować zdalnie. Oczywiscie, ku oburzeniu "starej" kadry. Bo kto to widzial, zeby pracować w domu!
Tak wiec, jak widzisz, wiem co to znaczy podlosc ludzka. I dlatego tez, jesli tylko bede miala propozycje przedłużenia chorobowego, skorzystam. Uwielbiam moja prace, ale ludzie sa tam okropni i jesli bede mogla zaoszczedzic sobi3 kontaktu z nimi, to tak zrobie. Tym bardziej, ze ciazowe chorobowe płatne jest 100%.
I wkurza mnie argument na wszystko, że przecież mamy XXI wiek. I najlepsze jest to, że ludzi gorszy np. matka karmiąca piersią, wieczne kontrowersyjny temat. Kurde, laski latają z gołą dupą, świecą cyckami, homoseksualiści latają po mieście, afiszując się i to wszystko jest ok, jesteśmy przecież tolerancyjni. Ten świat staje na głowie.
Próbowałaś zimne mleko na zgagę?Mama360 wrote:Ja mam straszne, straszne zgagi. I odkryłam że mam je jak jem słodkie a nie mogę się powstrzymać przed jedzeniem słodkiego i kółko się zamyka hehe. Ale to są takie zgagi jakich w żadnej ciąży nie miałam!! Aż czasem mam łzy w oczach ale powtarzam sobie że zniose wszystko. I chyba to mi doskwiera. Piersi niech sobie bolą chodz czasem nie wiem jak z nimi funkcjonować. Rozm E stanika kupiłam.. Jak dziewczyny dają radę z takim rozmiarem na codzien?????
Haha, to chyba zależy od typu charakteru. Ja całą ciąże jestem wyluzowana. Wiadomo, jak coś mnie niepokoi to idę do lekarza, ale ogólnie jestem spokojna. W tych moich dwóch ciążach tylko raz byłam na ip. I to w sylwka, bo myślałam, że nie czułam ruchów. Byłam cały dzień w biegu, dużo załatwiania i pewnie dlatego. I jeszcze trafiłam na chamską położną co łaskę robiła, że ktg musi zrobić i jeszcze waliła dziwne teksty.Wiewióreczka wrote:Martita, dzięki :* Faktycznie, mi gin też mówił, że po cytologii może być plamienie, więc, żeby mnie nie stresować, zrobi w II trymestrze.
Dziś póki co nie mam plamienia, ciągle zaglądam w majty - jak stuknięta
Za tydzień usg, jak tu wytrzymać? Może jak już zaczniemy czuć ruchy naszych dzidzi to wyluzujemy?
Co do plamień przy krwiaku, to ponoć jedne mają (te, co krwiak oczyszcza się przez szyjkę macicy), a inne nie (te, u których krwiak się wchłania).
A Ty złapałaś bostonkę? Ja coś o dziwo nic od dzieci nie łapię. Nie wiem czym to jest spowodowane.Aga2606 wrote:Cześć dziewczyny! I u nas zimno i jakieś katary się zaczynaja ledwo bostońska odpuściła... coś czuje ze ta jesień będzie ciężka:/
Udanego odpoczynku!
Dzisiaj mam zamiar nic nie robić cały dzień

-
Hey dziewczyny kwietniowe mam termin na 14 kwietnia według ostatniej miesiączki to moja 3 ciąża, ale jedna poroniona w maju tego roku.
Juro mam badanie prenatalne od samego początku na l4 duphaston luteina i inne wspomagacze.
Wymioty codziennie rano w południe wieczorem i czasem w nocy jak się przebudzę.
Robię sobie śniadanko i czytam co u was słychać dawno chciałam dołączyć ale nie myślałam że post jest utworzony w ogólnych chyba ciąża odebrała mi myślenie
Do tego jestem mega przeziębiona
DorotaAnna, siamyrka, Natalia-tosia, Kiwona, kamylalyt lubią tę wiadomość
21.06.2016 Córeczka
14.05.2018 Aniołek (6tc)
8.07.2018 ostatnia miesiączka ( ciąża) -
nick nieaktualny



[




