Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Ale się rozkręciło
dziecko za dzieckiem
ktoś w ogóle będzie kwietniowką
Gratulacje Mama ogromne ❤️B_002, martusiawp lubią tę wiadomość
Ciąża - poród, połóg - grupa fb
Witek ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g i 56cm ❤️ vbac
Mama czterech ❤️
Mama aniołka 9.2018r -
espoir wrote:Mama36 ale Ci zazdroszczę, że już jesteś po! ja się nie mogę doczekać aż poznam 4 mężczyznę mojego życia
chociaż cierpliwie czekam
za każdym razem jak usypiam Maćka (na rękach), to Wojtuś go kopie, no typowe rodzeństwoszkoda tylko, że mi to wydłuża cały proces, jak go tak smyra
....
Tak nosilam az sie ostrogi w prawym lokciu nabawilam od przeciazania reki...nie zycze nikomu....wogole nie wiedzialam ze takie cos mozna miec
teraz to Franusia z rak nie puszcze bede tulic noscic ile mi rece wytrzymaja ....oj bedzie rozpieszczonyespoir, Fasolka77, Misiabella, martusiawp lubią tę wiadomość
-
ja Bartka też usypiałam 2 lata na rękach. udało mi się przestawić go w sumie przez przypadek, bo jak Mąż miał popoludniówki to usypianie wyglądało tak, że usypiałam Maćka, a potem brałam Bartka na ręce i modliłam się, żeby zasnął nim obudzi się Maćko i raz nie zdążyłam. odłożyłam Bartka na tapczan i wytłumaczyłam, że muszę wziąć Maćka, a on niech poczeka i mi tak usnął...
teraz od 2 tygodni Maćka usypiam chociaż na siedząco, bo już ciężko trochę po całym dniu nosić te 12 kilo na koniecWiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2019, 22:58
Misiabella, martusiawp lubią tę wiadomość
💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
nick nieaktualnyHej moje kochane.!!!
Dzięki za takie słowa!! Aż się nie spodziewałam. Następne wzruszenie.
Małz już poszedł. Mały jak się dossal do cyca to koniec nie chciał puścić ale w końcu zabrali bo zasnął.. Jak go odklejala to cała buzia w mleku hihi.
Znieczulenie zaczyna schodzić, boli ale o 5 próbujemy wstać.
No w sumie szybką akcja dziś była ale dzięki dziewczynom Naszym wiecie co i jak było. Lolka, Daffi bardzie dziękuję :*
W życiu bym nie pomyślała że dziś urodze uwierzcie!! Nawet jak miałam te skurcze i dziewczynom wysyłałam to nawet sobie mówię.. Nie piszę nic na forum bo będzie fałszywy alarm. Hihi.
Trzymam starsznie teraz za każdą z Was kciuki.
Tosia! Pisz na bieżąco!
Oczywiście Kryst jest najpiękniejszy na świecie.. Jak dla każdej z Nas nasze dziecko ❤️B_002, espoir, Kasiulka90, MamaAga85, Lolka30, Tunia76, Karollinax26, malutka_mycha, Daffi, Anete, DorotaAnna, AniaKJ, Kiwona, Reniiata, Natalia-tosia, Fasolka77, Misiabella, Syska2202, valetta94, mysla.nieskalana, martusiawp, Martusiazabka lubią tę wiadomość
-
Fasolka77 wrote:Mama na spokojnie, prześpij się z tą myślą... no w końcu to lekarze.. hmmm... wiedzą chyba co robią... byłas nastawiona na cesarkę? A o co chodzi z tym porodem sn przy cukrzycy?
Czy byłam nastwiona? w sumie sama nie wiem...gdzieś tam profesor utwierdzał mnie w przekonaniu,że cesarka jest lepszym wyjściem ...
Co lekarz to inna opinia🙄🙄🙄🙄
Dam radę! mi nie chodzi ani o ból ani o sam poród sn bo przeżyłam raz(lekarka dziś swoją drogą była w szoku, że w PL znieczulenie do porodu sn nie jest standardem😂).Mój strach wynika tylko z tego,że wiem jak reaguje moje serce/puls podczas stresu...Ale muszę im zaufać.I tyle🤗Fasolka77 lubi tę wiadomość
-
stresant wrote:Na 10 dni w slowackie Tatry do Ziaru jedzie z cala klasa (ta jebnieta co po dupie klepie )...za dara
a stary nawet telefonu nie zalatwil...ugryzlabym go dzis i krew karkiem wyssala
No nic pojedzie ze takim telefonem jaki ma a jak sie popsuje to bede dzwonic do nauczycielki jak bede chciala pogadac
....kiedys nie bylo wogole telefonow i wszyscy zyli
Myślałam sobie jak ja to przeżyje.
Oczywiście w razie w mieliśmy tel.do nauczyciela.
10 dni poza domem była córka bez tel.i też wtedy mówiłam do męża, że czuje się teraz jak moi rodzice kiedy ja albo rodzeństwo jeździliśmy na wycieczki a tel.nie było.
Ważne,że ma jakikolwiek tel.😉w razie w jest jeszcze tel.do nauczyciela😉do przeżyciaB_002, stresant, martusiawp lubią tę wiadomość
-
Mamuśka miałaś się zregenerować i iść spać hihi 😘.
Ja już spadam dziewczyny, jutro rano muszę wstać na swoje pierwsze w życiu ktg. Trochę się tym stresuje. Do jutra 🙂.martusiawp lubi tę wiadomość
Starania od 2015
👩 37 lat, hashimoto, IO, bielactwo, AMH - 1,12
👨🏻 38 lat, oligoteratozoospermia
Kariotypy OK
2018
1 IUI - ❌ 2 IUI -❌ 3 IUI -cb
4 IUI - ❤️
Kwiecień 2019 - mamy synka
2024 powrót do kliniki
Sierpień
Podejście do IUI - brak dawki inseminacyjnej- rezygnacja z IUI
Wrzesień
I procedura ICSI długi protokół
Październik
💉7🥚 4 dojrzałe
4 blastki 4BB
PGT-A 3 z wadami genetycznymi, 1 nieinformatywny
Grudzień
10.12. transfer nieinformatywnego
7dpt beta 3, 13dpt beta <0,2
Styczeń 2025
II procedura, długi protokół, hbIMSI
Punkcja 14.02. Pobrano 5🥚 1❄️5BB
Marzec 2025 Leczenie stanu zapalnego endometrium
Maj 2025
13.05. Transfer 6BB -
Fasolka77 wrote:niby tak ale jak mam leżeć do 18.04... hmmm no przedyskutuję to jeszcze w przyszłą środę z moją lekarką
ja nie mam żadnych skurczy, nic mnie nie boli...
ale jak widzę co się dzieje to niewykluczone, że wszystko na raz chwyci mnie znienacka i nawet do 8.04 nie doczekam
-
Mama z zaskoczenia cię wzięło, nie miałaś czasu się postresowac
jeszcze raz gratki!
Fasolka, Kiwona byłam u weta, znowu dostała zastrzyk rozkurczowy i przeciwzapalny. Stwierdziliśmy że sprawdzimy czy nie jest to na tle nerwowym (niestety to jest mega wrażliwy kot, prawie 3 lata zajęło mi oswojenie jej do tego stopnia żeby przyszła na kolana) a jednak przygotowanie pokoiku na pewno nie pozostało niezauwazonewięc ma obroże antystresowa i jakieś kapsułki. Mam nadzieję że nie będzie nawrotow. Teraz już sika znowu normalnie.
Ale jak mąż wroci do pracy po 2 tyg a ja będę musiała do weta jeździć to już będzie trochę bardziej skomplikowane.
Dzisiaj wzięliśmy się za wywoływanieA przynajmniej przygotowywanie szyjki i macicy
mieliśmy dłuższą przerwę bo miałam jakieś tam plamienie i czekałam na zielone światło a później już z takim wielkim brzuchem to mi dziwnie było. I jednak całkiem inny "komfort jazdy". Już czekam na czas po połogu
Kiwona, Fasolka77, martusiawp, Kasiulka90 lubią tę wiadomość
-
Fasolka77 wrote:niby tak ale jak mam leżeć do 18.04... hmmm no przedyskutuję to jeszcze w przyszłą środę z moją lekarką
ja nie mam żadnych skurczy, nic mnie nie boli...
ale jak widzę co się dzieje to niewykluczone, że wszystko na raz chwyci mnie znienacka i nawet do 8.04 nie doczekam
Ja bym na twoim miejscu jak najpóźniej się wybierała do tego szpitala.
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
nick nieaktualnyNo jestem ciekawa ktira dziś następna
Co tam U Tosi? Jak to tętno.
Wyrównuja Nam się powoli chłopcy
Ja czekam na Skarbka Naszego ale najpierw pionizacja i jak się zastanawiałam słuchajcie skąd ja znajdę te pokłady miłości.. To chce Wam powiedzieć że kocham go na zaboj i już chce mieć przy sobie ❤️B_002, Tunia76, Fasolka77, stresant, malutka_mycha, martusiawp, Kasiulka90 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDziewczyny jaki mnie dopadł paskudny efekt znieczulenia w kręgosłup 😖 ból krzyża kręgosłupa i barku. Ból jest okropny a jak wstaje dostaje drgawek ciała tylko jak leżę nie boli. Ciazko przy małej jest mi pracować... Mój mąż w nocy do budzenia jest okropny zanim wstanie budze go 2 -3 razy przez to się tak wkurwiam w nocy. W dzień to on cały czas wstaje patrzy nie daje mi żebym robiła a w nocy mam ochotę go zabić 😂😂😂 chyba jeszcze nie dotarło do niego bo mu się czuwanie nie włączyło
-
nick nieaktualnyKarmelllka90 wrote:Mama36 swą dni po mnie miała miec cesarkę i urodziłaś dwa dni później 😉 nasze dzieci postanowily, że same będę decydowały kiedy chcą wyjść z brzuszka!!
I chyba coś w tym jest,że przed porodem czujemy ze nagle możemy góry przenosić 😊
No ja miałam. Od wczoraj mocne rozwolnienie ale myślałam że to od czopka na hemoroidy więc nawet Wam nie pisałam
Więc jak nagle Was zaczyna czyścić to może coś w tym być -
Karmelka u mnie będzie to samo ze wstawaniem w nocy. Mnie łatwo obudzić i będę słyszeć jak dziecko ale obudzi, takie już mam czuwanie przez sen. Ale mojego męża to w nocy nic raczej nie ruszy i nie sądzę żeby to się zmieniło po porodzie. U nich to chyba tak nie działa jak ten instynkt macierzyński u nas.
Ja coś spać ostatnio nie mogę. Wczoraj się kilka razy w nocy budziłam, dzisiaj też. I o dziwo od wczoraj pierwszy raz w tej ciąży wstaje w nocy na siku, chyba mi się już ten pęcherz na prawdę nie mieści
No ale już niedługo nieprzespane noce więc mogę się powoli przyzwyczajać
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Z tym wstawaniem w nocy to u mnie tez tak jest ze mąż nigdy nie słyszy spi jak zabity, a syn jak tylko jęknie to ja już obudzona jestem.
U mnie noc spokojna, bez skurczy, teraz czekam na obchód
Mam nowa koleżankę, poprzednia poszła rodzic bo odchodziły jej wody 😃B_002, Mama36, Fasolka77, stresant, malutka_mycha, martusiawp, Martusiazabka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny