Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
I ja melduje się z rana😉 wstałam o 6:30 mega wyspana no i nie dało rady leżeć dłużej. Całe życie byłam rannym ptaszkiem, za to mój mąż mógłby spać do 11:00. Ja miałabym wtedy wrażenie, ze zmarnowałam pol dnia mimo, ze i tak nie mam dziś nic sensownego do roboty haha
Czekam dziś na ostatnia przesyłkę od noskieskimoski.pl - skusilam się jednak na rożek i płaska poduszeczkę w kształcie misia. Wpadlo tez kilka pierdol np. Drewniane autko do postawienia na polce, gryzak-kroliczek, skarpetki ze skrzydelkami aniolka... mam nadzieje, ze paczka przyjdzie zanim maz wroci z pracy 😜martusiawp, Fasolka77 lubią tę wiadomość
-
Tunia no mam nadzieję że nie. Porodu u mnie nic nie zapowiada w najbliższym czasie więc myślę że poobserwuja i puszczą.
Tunia76 lubi tę wiadomość
Starania od 2015
👩 37 lat, hashimoto, IO, bielactwo, AMH - 1,12
👨🏻 38 lat, oligoteratozoospermia
Kariotypy OK
2018
1 IUI - ❌ 2 IUI -❌ 3 IUI -cb
4 IUI - ❤️
Kwiecień 2019 - mamy synka
2024 powrót do kliniki
Sierpień
Podejście do IUI - brak dawki inseminacyjnej- rezygnacja z IUI
Wrzesień
I procedura ICSI długi protokół
Październik
💉7🥚 4 dojrzałe
4 blastki 4BB
PGT-A 3 z wadami genetycznymi, 1 nieinformatywny
Grudzień
10.12. transfer nieinformatywnego
7dpt beta 3, 13dpt beta <0,2
Styczeń 2025
II procedura, długi protokół, hbIMSI
Punkcja 14.02. Pobrano 5🥚 1❄️5BB
Marzec 2025 Leczenie stanu zapalnego endometrium
Maj 2025
13.05. Transfer 6BB -
martusiawp wrote:Lolka a jak po kolejnych KTG? Tętno się uspokoiło?
Natalia-tosia, martusiawp lubią tę wiadomość
Starania od 2015
👩 37 lat, hashimoto, IO, bielactwo, AMH - 1,12
👨🏻 38 lat, oligoteratozoospermia
Kariotypy OK
2018
1 IUI - ❌ 2 IUI -❌ 3 IUI -cb
4 IUI - ❤️
Kwiecień 2019 - mamy synka
2024 powrót do kliniki
Sierpień
Podejście do IUI - brak dawki inseminacyjnej- rezygnacja z IUI
Wrzesień
I procedura ICSI długi protokół
Październik
💉7🥚 4 dojrzałe
4 blastki 4BB
PGT-A 3 z wadami genetycznymi, 1 nieinformatywny
Grudzień
10.12. transfer nieinformatywnego
7dpt beta 3, 13dpt beta <0,2
Styczeń 2025
II procedura, długi protokół, hbIMSI
Punkcja 14.02. Pobrano 5🥚 1❄️5BB
Marzec 2025 Leczenie stanu zapalnego endometrium
Maj 2025
13.05. Transfer 6BB -
Paula, ja przed samą CC miałam skurcze do 100 i równo co 2 min, położne pytają czy mocno bolą, a ja pytam "ale co ma mnie boleć?"...i dopiero spojrzałam na ktg
Znam mnóstwo kobiet, które czuły boleśnie dopiero parte. Moja siostra 3 lata temu trafiła na umówione cc z wielkim rozwarciem, bo miała leciutkie skurcze prawie bezbolesne, a położna jej nagadała identycznie - że jak to będą "te" to nie będzie mieć wątpliwości. Więc pilnujcie się Laseczki, bo różnie to bywa
Karmelka, jak byłam w domu ten pierwszy, drugi dzień tak jak Ty, to musiałam też dokarmiać mm. Nawał po CC przychodzi później. Kontroluj temperaturę ciała. Jeśli masz termometr bezdotykowy to sprawdź też temperaturę piersi. Możliwe że coś się dzieje, a możliwe, że dopiero mleko nachodzi, stąd większe, cięższe, twarde cyce.Kasiulka90 lubi tę wiadomość
-
Oj dziewczyny ale fundujecie emocje!!!
Kciuki za najblizsze porody :*
Ja tez bylabym ostrozba z tymi skurczami. Moje podstepne oszukaly nawet położne i ktgi faktycznie parte daly sie we znaki, wtedy juz watpkiwosci nie mialam no ale za chwilke urodzilam. Jakby ktos mial dalwj do szpitala to moglby nie zdazyc
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2019, 08:35
Kasiulka90, martusiawp lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Karmelllka90 wrote:Moje dziecko zjadło rano 30 z piersi i 30 mm - 😮😮😮😮 wydaje mi się za dużo 🙄 aaaaaa ciąża to pikuś,
Karmelka jak podajesz z piersi, naprzemiennie? raz jedna raz druga karmisz?
jak wiesz ze Ci z piersi zjadla 30? wazylas ja przed karmieniem czy odciaglas swoje mleko i w butelce podalas?
nie boj sie ze za duzo zjadla widocznie ma taka potrzebeTunia76 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMoje skurcze też przyszky nagle czułam je jako spinanie brzucha potem doszedł lekko okresowy ból ale lekko a już robotę robily, by pierw co 3-5 minut potem już co 3 minuty . A krzyżowe jak doszły bolały w kosmos a to sa te co nic na dole nie robią, były pierw co 4 minuty a później co. 3 minuty, a na końcu miałam bóle.okrsowe mocne w tym samym momencie co krzyżowy co 3 minuty one puściły cały worek owodniowy i już bylo 6 cm. Chwila i byłby ten kryzys 7 cm to ja bym go jeszcze nie miała chyba 😉😉😉 ale szczerze cesarka super ale ból kręgosłupa teraz to weź pan idź w ****&$+_** nic tak nie boli :p wieczorem z wyczerpania mam drgawki także ten. I zabronili mi nosić dziecko...chyba ich posrało 😎
-
Paula 90 wrote:Wszystkie położne z którymi rozmawiałam mówiły że jak przyjdą skurcze porodowe to będziemy wiedzieć. Jeśli zastanawiasz się czy to już to znaczy że to w 99% jeszcze nie już
Teraz jak jestem w domu to powoli zaczynają wracać, ale po męża mam zamiar dzwonić dopiero jeśli byłyby regularne przez ponad godzinę w odstępach poniżej 10 minut. Nie jestem zwolenniczką czekania na poród na IP, jakby co to wolę jechać z rozkręconą akcją.Karollinax26, Tunia76 lubią tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
nick nieaktualnystresant wrote:Karmelka jak podajesz z piersi, naprzemiennie? raz jedna raz druga karmisz?
jak wiesz ze Ci z piersi zjadla 30? wazylas ja przed karmieniem czy odciaglas swoje mleko i w butelce podalas?
nie boj sie ze za duzo zjadla widocznie ma taka potrzebe -
nick nieaktualnyBubek wrote:Karmelka a nie za szybko sie podnioslas po znieczuleniu? Moze stad ten bol. Jak to sie nazywa - zespol popunkcyjny?
-
nick nieaktualny
-
B_002 wrote:Ja właśnie nie jestem tego taka pewna czy każda kobieta jest w stanie tak łatwo rozróżnić te skurcze. Te w drugiej fazie to na pewno nie można z niczym pomylić, ale te pierwsze wcale nie muszą aż tak boleć. W każdym razie moje dzisiejsze nocne skurcze nie były takie jak wszystkie poprzednie do tej pory. Ból był dość mocny bo wstrzymywałam oddech, a potem sobie w głowie powtarzałam żeby jednak głęboko oddychać.
Teraz jak jestem w domu to powoli zaczynają wracać, ale po męża mam zamiar dzwonić dopiero jeśli byłyby regularne przez ponad godzinę w odstępach poniżej 10 minut. Nie jestem zwolenniczką czekania na poród na IP, jakby co to wolę jechać z rozkręconą akcją.
Basia, ja dokładnie tak samo! Zastanawiam się czy istnieje taka możliwość, żeby tą pierwszą fazę porodu przetrwać w domu do przyjazdu M.
Położna mi też mówiła, że często jest tak, że zbyt słabo rozkręcona akcja w szpitalu się wycisza.B_002 lubi tę wiadomość