Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Aasha wrote:Tez wyprawkowy szał dopadł mnie w tamtym roku
w sumie większość rzeczy mi się sprawdziło. Nie sprawdzilo mi się woombie, monitor oddechu, termofor MR B. Mam jeszcze na pulpicie zapisana wyprawkę z komentarzami dla koleżanki, która niedawno urodziła, mogę Wam gdzieś tu zamieścić
ależ upał... co porabiacie? Ja wyrwałam się do miasta na paznokcie i rzesy , a teraz grzeje wodę do baseniku dla młodej (dziadek nie pomyślał i postawił basenik w cieniu...). Ech, chciałabym myśleć w ten sposób, ze w listopadzie najgorsze będzie za mną
u mnie problemy pojawiły się akurat w połowie ciąży (szyjka) a pod koniec, żebym przypadkiem nie miała za mało stresów, wskoczyło nadciśnienie ciążowe z którym leżałam w szpitalu. Oby te atrakcje mnie ominęły tym razem 
Ja chętnie taką listę przejrzę
ale troszkę później, jeszcze na razie martwię się żeby dzidziusia w ogóle utrzymać i żeby się prawidłowo rozwijał
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2018, 17:58
👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
My mamy nosidło ergonomiczne Kavka, kupowałam je w sklepie carrylove. Polecam
ale przydało nam się dopiero od ok 6 miesiąca, jak mała siedziała posadzona. Przy drugim dziecku raczej zainwestuje w chustę, głównie dlatego ze można nosić od urodzenia. A to naprawdę jest mega ułatwienie... mi się nosidło sprawdziło przy ząbkowaniu jak młoda była nieodkladalna, mogłam coś w tym czasie posprzątać, zjeść itd.. podeśle Wam listę jak usiądę do kompa, czyli pewnie jakoś wieczorkiem


-
nick nieaktualnyAleż ci zazdroszczę progesteronu. Mi tak skacze ze dzisia rano znowu spadek na cos ponad 19. Ten progesteron mnie bardzo martwi. Ale moja ginekolog powiedziała ze nic sie nie dzieje.malutka_mycha wrote:Wzrost bety o prawie 200%
w pon 144 a dzisiaj 407 
A progesteron 49 ng/ml
Zaczynam się cieszyć
Shass zgadzam się, dlatego jeszcze tego tematu nie zgłębiam. Co nie zmienia faktu że jestem zieloniutka
Byłam godzinę temu na becie kolejnej wiec i progesteron powtórzyłam zeby mieć obraz jak to w ciagu dnia wyglada bo cycki dzisiaj flaki w ogóle nie bola -
Dzięki dziewczyny za wytłumaczenie! Shass może to i wcześnie, ale przecież wszystko będzie dobrze u każdej z nas i szczęśliwie donosimy do kwietnia, myślmy pozytywnie i przyciągajmy do siebie dobre momenty!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2018, 18:07
Vilte89 lubi tę wiadomość

-
Kurcze, napisałam taki post i go wcielo

Ja przy pierwszym też szalalam z wyprawka. Teraz już wiem co się na pewno nie przyda
Ale myśleć o tym będę dopiero za parę miesięcy.
Co do nosidla, to tak jak dziewczyny pisały - tylko dla dzieci siedzących. My mieliśmy Tule. Mega i polecam. A do tego czasu nosiłam w chuscie.
A mam inne pytanie:
Boli Was podbrzusze? Albo kłuje?
Mnie poprzednia ciążę całe dziewięć miesięcy bolał brzuch. Wg zaleceń brałam nospe, magnez i potas. I lekarka jedynie za każdym razem uspakajala, że jest ok i widocznie taka moja natura, że boli.
Urodziłam po terminie przez wywołanie.
Teraz od dnia spodziewanej miesiączki też mnie boli. A dziś tak wstrętnie kłuje na wysokości łona... Napisałam do mojej gin, odp żeby brać nospe 3xdziennie. -
Siamyrka mnie boli podbrzusze
zwłaszcza popołudniu, wieczorami
👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
Ja od kilku dni miałam delikatne mdłości w ciągu dnia ale dzisiaj rano to już ewidentnie poczułam co to znaczą poranne mdłości, nie zdążyłam dokończyć mycia zębów tak mnie zemdliło i chwilę spędziłam w łazience... potem na szczęście było już dobrze.
Porobiłam już wszystkie badania jakie miałam na liście, łącznie z cytologią. Pani mnie uprzedziłam że może wystąpić lekkie plamienie po tym, ale liczę że nie będzie bo się będę stresować. Teraz tylko muszę czekać na wyniki a kolejne USG za tydzień w czwartek
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2018, 18:19

29.03.2019 [39+2] Zosia
2580g, 52cm, 10pkt, SN -
Ja wychodze z zalozenia ze serduszko ktore za chwil zacznie bic naszym dzieciom, bedzie bilo kilkadziesiąt lat. A skoro my, nasi rodzice czy dziadkowie żyją czy żyli lat 60 czy 80 to i serce moich dzieci tak dlugo bedzie bilo. Wiec dla mnie kluczowym momentem jeT zobaczenie serduszka. Zwlaszcza ze w 4 ciazach ktore poronilam sie nie pojawilo a w 2 ktore donosilam jak bic zaczęlo tak i bije. Wiec ja jestem optymistycznie nastawiona. Poza tym mam przeczucie ze bedzie ok
valetta94, siamyrka, Vilte89 lubią tę wiadomość
-
Peppa wrote:Ja wychodze z zalozenia ze serduszko ktore za chwil zacznie bic naszym dzieciom, bedzie bilo kilkadziesiąt lat. A skoro my, nasi rodzice czy dziadkowie żyją czy żyli lat 60 czy 80 to i serce moich dzieci tak dlugo bedzie bilo. Wiec dla mnie kluczowym momentem jeT zobaczenie serduszka. Zwlaszcza ze w 4 ciazach ktore poronilam sie nie pojawilo a w 2 ktore donosilam jak bic zaczęlo tak i bije. Wiec ja jestem optymistycznie nastawiona. Poza tym mam przeczucie ze bedzie ok

Peppa tak to napisałaś, że aż się wzruszyłam... Pięknie słowa o serduszku!








