Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
sowa81 wrote:niestety moje badania genetyczne wyszły źle. bardzo źle. NT= 7,2 i inne nieprawidłowości. ryzyko wad genetycznych jest bardzo wysokie.
Lekarz robiący USG od razu zapisał mnie do szpitala do poradni genetycznej na czwartek.
Sowa, robiłaś też badania krwi? Jeśli tak to może poczekaj na pełen wynik. Jeśli tylko NT jest wysokie, a reszta będzie Ok to może będzie dobrze. Mocno trzymam kciuki!! -
A ja 17 pazdziernika zaczynam szkołę rodzenia, tylko taki termin mi pasuje bo akurat mąż wróci i będziemy mogli chodzić razem a samej to tak smutno, zajęcia trwają 7 tygodni, więc skończę w 23 tygodniu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2018, 16:34
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyValetta ja właśnie chce iść z mężem na szkole rodzenia ale musze jeszcze poczytać gdzie w Krakowie polecaja. Ale ja bym chciała chodzić w grudniu wtedy mój maz ma w pracy najluzniejszy czas. W grudniu chciałabym tez gdzieś jeszcze pojechać z mężem sami. Chociaż nie mogę sie doczekać wspólnych pierwszych wakacji we trójkę
Twój maz pracuje za granica? Czy moze sie marynarzem ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2018, 16:37
-
Karmelllka90 wrote:Valetta ja właśnie chce iść z mężem na szkole rodzenia ale musze jeszcze poczytać gdzie w Krakowie polecaja. Ale ja bym chciała chodzić w grudniu wtedy mój maz ma w pracy najluzniejszy czas. W grudniu chciałabym tez gdzieś jeszcze pojechać z mężem sami. Chociaż nie mogę sie doczekać wspólnych pierwszych wakacji we trójkę
Ja właśnie znalazłam super szkołe, ma same dobre opinie, nie jest za darmo, kosztuje 500 zł, ale wszystkie które są za darmo u mnie w okolicy mają słabe opinie.. Chyba, że któraś z dziewczyn miała doczynienia ze szkołami rodzenia w Trójmieście? Gdybyśmy mieli możliwość to też zaczęłabym pózniej. Mój mąż jest marynarzem, dlatego wróci teraz, musimy ogarnąć przeprowadzkę i remont mieszkanka i nie zostanie za długo bo może z miesiąc, półtora max, musi znów wypłynąć aby wrócić w marcu i zostać z nami minimum 7 miesięcy. Więc omijają go moje burze hormonów i ciążowe zachcianki Ale wole ciąże w samotności aby potem został z nami jak najdłużej, coś za coś niestety Oby tylko na poród zdążył bo w tym zawodzie to różnie bywa, a nie uśmiecha mi się rodzić z teściowąWiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2018, 16:45
Wiewióreczka lubi tę wiadomość
-
Sowa, trzymam kciuki. Moja znajoma miała bardzo zle wyniki usg prenatalnego. Przeziernosc, brak kości nosowej itp. Nie robiła dalszych badań i z Mężem postanowili, że decydują się, że Dzidzia się urodzi. I urodził się zdrowy synek!
Będzie dobrze Kochana!Kiwona, Wiewióreczka, B_002, Lili90, Szonka lubią tę wiadomość
-
Sowa bardzo mi przykro... ale to nie jest wyrok pamiętaj. Po prostu idźcie do tej poradni dowiedzcie się więcej.👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
sowa81 wrote:niestety moje badania genetyczne wyszły źle. bardzo źle. NT= 7,2 i inne nieprawidłowości. ryzyko wad genetycznych jest bardzo wysokie.
Lekarz robiący USG od razu zapisał mnie do szpitala do poradni genetycznej na czwartek. -
valetta94 wrote:Ja właśnie znalazłam super szkołe, ma same dobre opinie, nie jest za darmo, kosztuje 500 zł, ale wszystkie które są za darmo u mnie w okolicy mają słabe opinie.. Chyba, że któraś z dziewczyn miała doczynienia ze szkołami rodzenia w Trójmieście? Gdybyśmy mieli możliwość to też zaczęłabym pózniej. Mój mąż jest marynarzem, dlatego wróci teraz, musimy ogarnąć przeprowadzkę i remont mieszkanka i nie zostanie za długo bo może z miesiąc, półtora max, musi znów wypłynąć aby wrócić w marcu i zostać z nami minimum 7 miesięcy. Więc omijają go moje burze hormonów i ciążowe zachcianki Ale wole ciąże w samotności aby potem został z nami jak najdłużej, coś za coś niestety Oby tylko na poród zdążył bo w tym zawodzie to różnie bywa, a nie uśmiecha mi się rodzić z teściową
-
Kasionek wrote:Hey a czytałaś o super mama? Ja akurat chodziłam do oddziału na Rotmance.Nie miałam szans długo tam pochodzić bo maleństwo zmarło ale mi się bardzo podobało.Jednego dnia były wykłady a drugiego gimnastyka .
Ooo super i mają zajęcia w Rotmance to niedaleko Pruszcza, mega by mi pasowało, ta szkoła jest za darmo? A ta gimnastyka to obowązkowa?Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2018, 17:16
-
Karmelllka90 wrote:Ja mam wszytsko gotowe bo moja mamuśka zrobiła cała wałówkę w niedziele wiec ja tylko ziemniaczki mielone mam schabowe mam, sałatkę gyros jeszcze połowa misy. Pierogi z Serem słoik leczo a wczoraj zjedliśmy rosół i udka. A we czwartek wieczorem mnie maz zawiezie do rodzicow wrócę w niedziele miałam wrócić w środę ale sie okazało ze we wtorek mam iść na kontrole po antybiotyku i przełożyłam sobie usg piersi w środę stomatolog i laryngolog w piątek moja ginekolog. Także ten...
U mnie też. Przynajmniej czas szybko leci -
valetta94 wrote:Ooo super i mają zajęcia w Rotmance to niedaleko Pruszcza, mega by mi pasowało, ta szkoła jest za darmo? A ta gimnastyka to obowązkowa?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2018, 17:25
valetta94 lubi tę wiadomość
-
Sansivieria, ogromne gratulacje
Stresant, kłucia i ciągnięcia to dobry objaw!!! Mój gin tak mówi. Niepokojące są jedynie skurcze pośrodku i w dole brzucha czyli bóle podobne do miesiączkowych, twardnienie brzucha.
Weź nospę forte (można brać do 4 dziennie) i Aspargin (3x1) - to zalecenia mojego gina. I się nie martw Mnie w tej ciąży już wiele razy bolał brzuch.
Sowa, te badania nie świadczą o tym, że na pewno urodzisz chore dziecko, tylko że jest pewne ryzyko. Moja kuzynka kilka lat temu usłyszała, że przezierność ma rekordową i brak kości nosowej...Zespół Downa. Lekarze nie zostawili jej złudzeń. Nie zgodziła się na amniopunkcję, bo i tak by nie usunęła dziecka. I co? Urodziła się zdrowa, śliczna dziewczynka. Obecnie ma 4 lata i jest małym ancymonkiem Z drugiej strony, gdyby zrobiła amniopunkcję, to miałaby ciążę bez stresu, bo wiedziałaby od razu, że wszystko jest OK...
Kasionek, u mnie cesarka przez to, że w ciągu ostatnich dwóch lat miałam łącznie 10 razy grzebane w macicy (liczę łyżeczkowanie, operacje, zabiegi). Gin jeszcze się zastanawia, ale mówił, że raczej jest to wskazaniem.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2018, 17:53
Sansivieria lubi tę wiadomość
-
Wiewióreczka wrote:Sansivieria, ogromne gratulacje
Stresant, kłucia i ciągnięcia to dobry objaw!!! Mój gin tak mówi. Niepokojące są jedynie skurcze pośrodku i w dole brzucha czyli bóle podobne do miesiączkowych, twardnienie brzucha.
Weź nospę forte (można brać do 4 dziennie) i Aspargin (3x1) - to zalecenia mojego gina. I się nie martw Mnie w tej ciąży już wiele razy bolał brzuch.
Sowa, te badania nie świadczą o tym, że na pewno urodzisz chore dziecko, tylko że jest pewne ryzyko. Moja kuzynka kilka lat temu usłyszała, że przezierność ma rekordową i brak kości nosowej...Zespół Downa. Lekarze nie zostawili jej złudzeń. Nie zgodziła się na amniopunkcję, bo i tak by nie usunęła dziecka. I co? Urodziła się zdrowa, śliczna dziewczynka. Obecnie ma 4 lata i jest małym ancymonkiem
Kasionek, u mnie cesarka przez to, że w ciągu ostatnich dwóch lat miałam łącznie 10 razy grzebane w macicy (liczę łyżeczkowanie, operacje, zabiegi). Gin jeszcze się zastanawia, ale mówił, że raczej jest to wskazaniem. -
nick nieaktualnyJa sie czuje jak kaleka dzisiaj. Boli mnie Hmm No właśnie jakby półdupek ale kość od miednicy dosłownie tak jakby kość za kość zachodziła i przy siedzeniu w złej pozycji i przy wstawaniu. Ja z tymi moimi zwyrodnieniami boje się tego bólu pózniej, ale umówiłam sie do fizjoterapeuty na 12 października z tego co pamietam. Ogólnie dzisiaj mam jakis dzien ze mdli mnie na zmianę z głodem. Nie potrafie znaleźć sobie miejsca czuje sie taka znudzona a maz chory to wiecie jak jest ani sie przytulić ehh ;/