Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnykasiulka90 ja też jestem bardzo niecierpliwa, i ja sama nie wiem skąd biorę siłę na to odciąganie. Dzisiaj odkryłam, że laktator ręczny z akuku za 19,99 który zamówiłam tylko dla buteleczki żeby nie myć za każdym razem w nocy i nie wyparzac odciąga mocniej i szybciej niż elektryczny!!! Ale tylko pierwsze połączenia później się sitek wyciąga i nie leci więc skacze od sutka do sutka ale 110 uciagnelam w połowę czasu tego co elektrycznym... Sutki bolą strasznie 🙄
Ale robię to dla tego małego bączka który właśnie mi się obudził 😉
Mój mąż podpowiedział mi że mogłabym sama zostać CDL ale jak się okazało trzeba myć medykiem by można było zrobić kurs. Na prawdę zdobyłam duża wiedzę co do problemowej laktacji. Dzisiaj rehabilitantka czyli kolejna osoba już powiedziała że ona by nie dała rady i by odpuściła i że mnie podziwia. Ja sama siebie podziwiam. Ale gdyby modyfikowane. Od powodowalo boli brzuszka i zaparcia pewnie bym utrzymywała laktację na zasadzie 2-3 odciągania w dzień bo jednak ja siedzę na laktatorze praktycznie non stop. A dodatkowo zajmuje się dzieckiem. Jestem sama w domu ... Mąż jak wraca to mnie dokarmia 😁Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 kwietnia 2019, 17:35
Kasiulka90, B_002 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Basiu, dziekuje za pocieszenie. U mnie maly spadl na 2,5 cos tam i potem odbil, przybieral 20 g dziennie i mowili ze ok, a w 4 dobie wlasnie zrobil sie mega senny i wybudzal tylko na chwile.
B_002 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKasiulka90 wrote:Estrella, ja mam dzisiaj znowu przypływ energii 😄 Już zrobiłam zakupy (spacer 2 km), tańczyłam przy "You're the one that I want", potem przyjechał kurier z karcherem do okien i umyłam prawie całe trzyskrzydłowe balkonowe 😅 Bateria padła, więc mam przerwę. A wieczorem idziemy na urodziny kolegi.
Jakbym się nie odezwała do jutra, to pewnie pełnia i te okna zadziałały 😂😂😂 Ale spoko, nie łudzę się.
No to szalejesz dziś 🙂 to udanej imprezki życzę 🙂 i czekaj cierpliwie na swoją kolej 😜Kasiulka90 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMisiabella wrote:Basiu, dziekuje za pocieszenie. U mnie maly spadl na 2,5 cos tam i potem odbil, przybieral 20 g dziennie i mowili ze ok, a w 4 dobie wlasnie zrobil sie mega senny i wybudzal tylko na chwile.
-
espoir wrote:ja przyznam szczerze laktator traktuje jako ostateczność. i w takich sytuacjach robiłabym tak, że dziecko na 15 (lub więcej jeśli dziecko ssie ciągle bez puszczania) minut z prawej, potem na 15 z lewej i potem od nowa z prawą. dziecko ma wisieć na początku na piersi i to, że tak robi to naturalny proces, a nie znak, że mleka brak i trzeba zaraz doić laktatorem...
Oddalam. I bede walczyc bez laktatoraespoir, Karmelllka90 lubią tę wiadomość
Fasolka77
-
nick nieaktualny
-
Mama36 wrote:Bubek Ty to ładnie określiłas.. Ja mam. Wrażenie Ze to są odgłosy z piekieł 😝
.. Szatan przez niego przemawia... 😉
Mój dziś cały dzień pięknie śpi... Zbiera sily na wieczór żeby Mi dowalic... Znam. Już swoje dziecko ☺️☺️
Zaraz to crl sprawdzę bo miałam usg w16 tyg o ile ogarnę co to..
a po jedzeniu jak steka i narzeka nigdy nie wiem czy beknal czy steknal
maz sie smieje ze to narzenekanie ma po mnie..oj co ja sie nastekalam w szpitalu zanim dupsko z lozka ruszylamdo dzisiaj stekam ze mnie cos boli
Bubek, Kasiulka90, Mama36 lubią tę wiadomość
-
ja dalej walcze z cycem...odciagam albo przystawiam co 1,5-2 godziny..... z dwoch odciagan laktatorem udoilam 5ml
cyc pusty i kurwa nic nie zrobisz..a drugi 2 rozmiary wiekszy juz widac dysproporcje przez bluzke
pije herbaty na laktacje i kupilam ten femaltiker ......ile razy dziennie pilyscie femaltiker? 2 x wystarczy? -
Fasolka77 wrote:O jezu jak mnie wkurwia to chrapanie....współczuję laski!
Trzymajcie sie tam razme to szybko pojdzie! -
Daffi wrote:Ale postawcie sie w sytuacji osoby chrapiacej.. Na pewno nie jest z tego dumna.. I zapewne jest to zawstydzajce bo zdaje sobie sprawe ile osob narzeka.. Ale szpital to nie SPA tam kazdy jest z jakiegos powodu jedni chorzy inni rodza.. Trzeba to przetrwac.
ostatnio moje dzieci przyszly od szwagierki ( w ciazy jak my tez kwietniowka) i corka mowi "mamo ciocia spala na sofie w salonie i chrapala tak samo jak Ty"wiec to chyba przypadlosc wszystkich ciezarnych
-
Mama36 wrote:Ze skrótów mam bpd, ofd, hc, ac, fl, CL, fl, ac, hc ale crl nie mam sorryy
CRL – długość ciemieniowo-siedzeniowa, czyli od czubka głowy do końca tułowia dziecka, a dokładnie do kości ogonowej.
Do ok 13tc nam. Podawano ten wymiar później juz mialysmy wazone maluszki. -
stresant wrote:ja myslalam ze mi chrapanie po porodzie przejdzie ale ni huhu....daje sobie czas co konca pologu
ostatnio moje dzieci przyszly od szwagierki ( w ciazy jak my tez kwietniowka) i corka mowi "mamo ciocia spala na sofie w salonie i chrapala tak samo jak Ty"wiec to chyba przypadlosc wszystkich ciezarnych
Jestem wyrozumiala na takie sytuacje bo chrapanie to trudny temat i nie ma sie na to wplywu. A szpital nie wieczność. -
Daffi wrote:Kochane to nasze CRL to jest to czym sie na poczatku tak jaralysmy czyli wymiar naszego maluszka.
CRL – długość ciemieniowo-siedzeniowa, czyli od czubka głowy do końca tułowia dziecka, a dokładnie do kości ogonowej.
Do ok 13tc nam. Podawano ten wymiar później juz mialysmy wazone maluszki.Daffi lubi tę wiadomość