Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Karmelllka90 wrote:Dziewczyny jestem na L4 mam co prawda chodzone. Wiem ze musze być pod moim adresem zamieszkania taki jak mam na L4 w razie kontroli, chciałabym pojechać do mamy na 3 dni piątek sobota niedziela ale poczytałam o kontrolach ZUS i sie boje
Ja wyjeżdżam w każdy weekend z domu bo mam taką sytuację rodzinną że musimy trochę pomagać mamie i teściowej. Jak będę na L4 to również co weekend będzie wyjazd. Jakoś się tym nie przejmuję.
A z drugiej strony to ja sobie właśnie pomyślałam o tym, że gdyby taka kontrola była to ja bym ją chyba przegapiła. Mam zwyczaj nie odbierać domofonu jeśli się nie spodziewam gości lub przesyłki. Czasem dzwonią jakieś ulotki albo świadkowie Jehowy więc przestałam otwierać jeśli ktoś jest niezapowiedziany. A jeśli to znajomi to dzwonią do mnie na telefonWiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2018, 11:02
malutka_mycha lubi tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
Kiwona wrote:Musze przepracowac pelne 3 miesiace teraz bez L4, zeby dostac jakis normalny zasilek, bo przez moje jednodniowe zwolnienia lekarskie z powodu migreny, przez czeste zapalenia zatok a przede wszystkim przez czeste choroby syna, kiedy musialam brać na niego opieke, moj zasilek chorobowy a potem macierzyński liczony jest na stawce z 2016 r. Co oznacza dla mnie duuuuzo mniej kaski. Tak to zus sobie wymyslil, ze zasilek liczy sie na nowych stawkach tylko jest przez 3 miesiace ie bylo sie chociaz 1 dnia na L4. No i tak to wyglada...
Ja jestem po USG pierwszego trymestru. Narazie wskazanie mamy na chłopca. Termin porodu 11 kwiecień. Łożysko ułożone na tylniej ściance i częściowo nachodzi na szyjkę, więc całkowity zakaz seksów, żeby się szyjka nie rozwarła, bo łożysko może się odkleić. Ktoś jeszcze tak ma?
Dziewczyny, gratuluję wszystkich udanych wizyt i zdrowych maluszków. Czytam was na bieżąco, ale nie bardzo mam czas pisać. Zazwyczaj jak tu wchodze to już mam ze 2-3 strony do nadrobieniadużo piszecie
siamyrka, Wiewióreczka lubią tę wiadomość
-
Karmelllka90 wrote:Dziewczyny jestem na L4 mam co prawda chodzone. Wiem ze musze być pod moim adresem zamieszkania taki jak mam na L4 w razie kontroli, chciałabym pojechać do mamy na 3 dni piątek sobota niedziela ale poczytałam o kontrolach ZUS i sie boje
-
Martusia, nie jestem do konca pewna, czy wezma mi srednia z tych pelnych 3 miesiecy czy jak, musze dopytac. Fakt jest taki, ze jesli okres miedzy kolejnymi zwolnieniami byl mniejszy niz 3 miesiace to nie naliczaja na nowo zasilku tylko dostajesz w takiej wysokosci, w jakiej byl ostatnio liczony. No i mi sie liczy z 2016 roku. Potem nie mialam pelnych 3 meisiecy. Bede moze jutro w firmie to dopytam kadrowej o te 3 miesiace. Bez sensu to jest. Mialam 2 podwyzki od tego czasu i kupe nadgodzin, naprawde solidne wyplaty a dostane jakies ochhlapy
Martusiazabka lubi tę wiadomość
-
Karmelka, ja tez wyjezdzam na weekendy, w domu nie siedze ciagle w tygodniu, jestem ciekawa jak to jest na tym chodzonym L4... Przeciez moga przyjsc w kazdej chwili. Ja tez nie mam zwyczaju odbierac domofonu jak sie nikogo nie spodziewam... I co wtedy? A co jak wyjdziesz na spacer akurat? Masz prawo a nawet zalecenia krotkich spacerow i co? Znacie jakies przypadki, ze zus sie czepial?
-
nick nieaktualnyB_002 wrote:Nie sądzę żeby w sobotę czy niedziele była kontrola z ZUSu.
Ja wyjeżdżam w każdy weekend z domu bo mam taką sytuację rodzinną że musimy trochę pomagać mamie i teściowej. Jak będę na L4 to również co weekend będzie wyjazd. Jakoś się tym nie przejmuję.
A z drugiej strony to ja sobie właśnie pomyślałam o tym, że gdyby taka kontrola była to ja bym ją chyba przegapiła. Mam zwyczaj nie odbierać domofonu jeśli się nie spodziewam gości lub przesyłki. Czasem dzwonią jakieś ulotki albo świadkowie Jehowy więc przestałam otwierać jeśli ktoś jest niezapowiedziany. A jeśli to znajomi to dzwonią do mnie na telefon
Jestem na L4 dopiero miesiąc wiec jeszcze płaci mi pracodawca o ile w ogóle nie bedzie mi płacił tylko pracodawca ponieważ moim koleżankom oni płaca nie ZUS wiec moze pojadę. Nie mogę sie zamknąć w domu -
nick nieaktualnyKiwona wrote:Karmelka, ja tez wyjezdzam na weekendy, w domu nie siedze ciagle w tygodniu, jestem ciekawa jak to jest na tym chodzonym L4... Przeciez moga przyjsc w kazdej chwili. Ja tez nie mam zwyczaju odbierac domofonu jak sie nikogo nie spodziewam... I co wtedy? A co jak wyjdziesz na spacer akurat? Masz prawo a nawet zalecenia krotkich spacerow i co? Znacie jakies przypadki, ze zus sie czepial?
-
nick nieaktualnyMartusiazabka wrote:Kiwona, a mogłabyś napisać coś więcej w tym temacie? Bardzo mnie to zainteresowało. Od 1 września dostał aneks do umowy- podwyżkę. Ale przecież nic mi z tej podwyżki, bo na L4 i potem macierzyński liczy się ze średniej z ostatnich 12 miesięcy, tak? Czyli dobrze rozumiem że nie liczą mi się wszystkie te miesiące kiedy brałam jakiekolwiek L4, tak? Było tego sporo, synek dużo choruje, jak to dziecko żłobkowe, ja w między czasie byłam w szpitalu bo poroniłam, trochę się uzbiera... ale jeśli teraz przepracuje 3 miesiące bez zwolnień to będą mi płacić wg stawki po podwyżce? Czy też ze średniej? Jak to wygląda? Może ktoś jeszcze więc coś w tym temacie?
Ja jestem po USG pierwszego trymestru. Narazie wskazanie mamy na chłopca. Termin porodu 11 kwiecień. Łożysko ułożone na tylniej ściance i częściowo nachodzi na szyjkę, więc całkowity zakaz seksów, żeby się szyjka nie rozwarła, bo łożysko może się odkleić. Ktoś jeszcze tak ma?
Dziewczyny, gratuluję wszystkich udanych wizyt i zdrowych maluszków. Czytam was na bieżąco, ale nie bardzo mam czas pisać. Zazwyczaj jak tu wchodze to już mam ze 2-3 strony do nadrobieniadużo piszecie
-
Karmelllka90 wrote:No pięknie!!! Masz juz synka ? Czy pierwszy synek?
Dla ciebie rownież dobrego dnia kochana
Mam 2 córki i synkaAkurat córki obie nastolatki, a synek 4 lata więc będzie miał kumpla do zabawy
Na przeziębienie też polecam syrop z czosnku, miodu i cytryny ( przepisy sa w internecie). Ja i mój 4 latek pijemy codziennie po łyżeczce i jako jedyni w domu jeszcze nie chorowaliśmy -
Karmelka, tak, mnie też lekarz powiedział że narazie jeszcze łożysko się przemieszcza, więc mam się tym nie przejmować za bardzo, bo to pewnie przejściowy problem. Aczkolwiek muszę uważać.
Może będziemy rodzić razemwidziałam że chyba jeszcze ktoś tutaj miał termin na 11?
Dziewczyny, ja niestety nie mam tu możliwości się podpytać, czy gdziekolwiek zorientować w sprawie tych zasiłków iyd, gdyby udało wam się gdzieś czegoś dowiedzieć, będę wdzięczna za wszelkie informacjestanę na głowie a przepracuje te 3 miesiące bez zwolnienia, jeśli później będą mi płacić więcej.
-
Martusiazabka wrote:Kiwona, a mogłabyś napisać coś więcej w tym temacie? Bardzo mnie to zainteresowało. Od 1 września dostał aneks do umowy- podwyżkę. Ale przecież nic mi z tej podwyżki, bo na L4 i potem macierzyński liczy się ze średniej z ostatnich 12 miesięcy, tak? Czyli dobrze rozumiem że nie liczą mi się wszystkie te miesiące kiedy brałam jakiekolwiek L4, tak? Było tego sporo, synek dużo choruje, jak to dziecko żłobkowe, ja w między czasie byłam w szpitalu bo poroniłam, trochę się uzbiera... ale jeśli teraz przepracuje 3 miesiące bez zwolnień to będą mi płacić wg stawki po podwyżce? Czy też ze średniej? Jak to wygląda? Może ktoś jeszcze więc coś w tym temacie?
Ja jestem po USG pierwszego trymestru. Narazie wskazanie mamy na chłopca. Termin porodu 11 kwiecień. Łożysko ułożone na tylniej ściance i częściowo nachodzi na szyjkę, więc całkowity zakaz seksów, żeby się szyjka nie rozwarła, bo łożysko może się odkleić. Ktoś jeszcze tak ma?
Dziewczyny, gratuluję wszystkich udanych wizyt i zdrowych maluszków. Czytam was na bieżąco, ale nie bardzo mam czas pisać. Zazwyczaj jak tu wchodze to już mam ze 2-3 strony do nadrobieniadużo piszecie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2018, 11:34
Martusiazabka, Kiwona lubią tę wiadomość
-
Kiwona wrote:Gratuluje udanych wizyt i poznania plci maluchow!
Cudnie cudnie cudnie!
Sowa, wlasnie tez mialam pytac o test nifty. Wiem, ze to drogo wychodzi ale moze jednak warto w te strone? Zycze Wam kochana, zeby sie okazalo ze jest wszystko ok! Mocno trzymam kciuki!!!!!
Ja od rana w papierach. Dorabiam sobie troszke a od listopada planuje wrocic do pracy na zasadzie pracy zdalnej i od czasu do czasu odwiedzic firme. Juz rozmawiałam o tym z prezesem i zgadza sie. Musze przepracowac pelne 3 miesiace teraz bez L4, zeby dostac jakis normalny zasilek, bo przez moje jednodniowe zwolnienia lekarskie z powodu migreny, przez czeste zapalenia zatok a przede wszystkim przez czeste choroby syna, kiedy musialam brać na niego opieke, moj zasilek chorobowy a potem macierzyński liczony jest na stawce z 2016 r. Co oznacza dla mnie duuuuzo mniej kaski. Tak to zus sobie wymyslil, ze zasilek liczy sie na nowych stawkach tylko jest przez 3 miesiace ie bylo sie chociaz 1 dnia na L4. No i tak to wyglada...
Co do mdlosci, moje tez sa znow wieksze. Wymiotuje czesto ostatnio, o kazdej porze dnia. Apetytu zero, ale jesc musze... Często czuje glodSsie mnie po prostu a jesc mi sie nie chce i takim sposobem przytylam juz chyba 2 kg.
Czekam na prenatalne z utesknieniemJeszcze 2 tygodnie
O co chodzi z tym ZUSE-m ? Jak byłam 1 dzień ma L4 to jakie stawki będzie mi liczył? Nie 100 % mojego wynagrodzenia? -
Martusiazabka wrote:Ale to wtedy liczą średnia? Czy wypłacają stawkę wg umowy?
Martusiazabka lubi tę wiadomość
-
malutka_mycha wrote:Ja nie wiem jak to się liczy, wiem że już dostałam jedna wypłatę i jest o 80 zł mniejsza
-
Wow, spora różnica. Ja się cieszę że w ogóle coś dostaje bo o ciąży się dowiedziałam jak umowa mi się kończyła i dyrektorke poinformowała zanim podpisałam nowa. A i tak przedłużyła. Więc kilkadziesiąt złotych w tą czy w tą to nie jest tragedia. Nawet te 300 zł bym przebolala. Ale faktycznie to duzo
-
Kiwona wrote:Karmelka, ja tez wyjezdzam na weekendy, w domu nie siedze ciagle w tygodniu, jestem ciekawa jak to jest na tym chodzonym L4... Przeciez moga przyjsc w kazdej chwili. Ja tez nie mam zwyczaju odbierac domofonu jak sie nikogo nie spodziewam... I co wtedy? A co jak wyjdziesz na spacer akurat? Masz prawo a nawet zalecenia krotkich spacerow i co? Znacie jakies przypadki, ze zus sie czepial?
wstrzymali jej wyplate zasilku i dostala wezwanie by wytlumaczyc dlaczego jej nie bylo.
ale wszystko wyjasnila i nie robili problemow.
ZUS ze mna niech lepiej nie zadziera bo ja z nimi mam wiecznie problem co do wyplaty... ciagle naliczaja jak chca.. toc ja lipcowa pensje dostalam we wrzesniu a sierpniowa w pazdzierniku. dopiero teraz widze w tym miesiacu mi wyrownaja i teraz bede miala 2 wyplaty w miesiacu.. ciekawe jak to sie bedzie mialo do rozliczenia podatkowego.