Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
B_002 wrote:Właśnie w tym rzecz że już próbowaliśmy około miesiąc temu. Byliśmy z nią na tej działce na cały dzień od rana do popołudnia i było wtedy rewelacyjnie, tak jak się wtedy wyspała tamtego dnia to dawno nie było tak dobrze. Problemem wtedy był tylko powrót, Zosia woli wcześniejsze godziny na podróżowanie, więc tym razem postanowiliśmy że nie będziemy się bardzo ograniczać i zostaniemy na noc. Tylko że tym razem też mamy trochę inne warunki pogodowe i dziecko też zachowuje się zupełnie inaczej. No ale jak widać, nie da się wszystkiego przewidzieć. Jakbym wiedziała że będzie o 180stopni inaczej niż poprzednio to byśmy się nie wybierali.
Poczekamy teraz do następnego razu ale będziemy jeszcze kiedyś próbował (jak będzie mniej komarów) bo ta działka to nasza odskocznia od betonowego miasta. Woda, las, cisza i spokój i świeże powietrze
Basia nie rezygnuj z wyjazdu...taki pobyt na łonie natury każdemu robi dobrze, po prostu Zosia miała słabszy dzień. Weźcie coś na komary i będzie dobrze!B_002 lubi tę wiadomość
Fasolka77
-
malutka_mycha wrote:Misia ale owsiane to zdrowe
inni mysla, ze ja przytylam w ciazy, a ja roztylam sie po, malo spiac i jedzac noca
-
Fasolka77 wrote:Basia nie rezygnuj z wyjazdu...taki pobyt na łonie natury każdemu robi dobrze, po prostu Zosia miała słabszy dzień. Weźcie coś na komary i będzie dobrze!
Na pewno będziemy chcieli przyjeżdżać.
Ogólnie w nocy odpoczęłam. Zosia w końcu zasnęła o 22, pobudka była o 2 i teraz, więc całkiem przyjemna noc. Okno było i jest otwarte, na zewnątrz 19 stopni więc się schłodziło przyjemnie. W ciągu dnia tych komarów jest mniej. Dzisiaj będzie lepiej!A po południu wracamy do domu.
Fasolka77 lubi tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
nick nieaktualnyDaffi - a dziękuję, jest lepiej ale nadal coś tam boli. Idę w poniedziałek na 9 do swojego lekarza żeby poszerzyć diagnostyke, bo wiadomo jak w szpitalach sprawdzają. Dopóki nie uslysze diagnozy to będę szukać.
U mnie w rodzinie 80% śmierci od strony ojca mojej mamy to rak jelita grubego. Więc jestem czujna.
Fasolka - u nas pomaga kąpiel. Zawsze jak się pluskamy to ja leje duuuuzo wody i biorę młodego lewa ręką pod główkę a prawa pod pupę i bujam go i robię "fale". Bujam przód-tyl i na boki (ale nie od krawędzi wanienki do krawędzi tylko zanurzam raz jeden bok Ignasia mocniej raz drugi). Jeśli widzę że go coś tam blokuje to leciutenko dociskam co jakiś czas okolice odbytu (to nam położna mówiła, że u dzieci wystarczy dotknąć lekko odbytu i często to wystarczy żeby pobudzić perystaltykę). Teraz to bujanie weszlo nam na stałe w rytuał i zawsze lecą bąbelki przy kąpieli. Czasem taka sesja bujania trwa 5 minut i dłużej bo co chwilę popierduje 😁
I jest przy tym wyraźnie zrelaksowany 😊Fasolka77 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej Laski!
My wyszliśmy z wesela o 2.. Mały zrobił furorę max! Nie dość że do wszystkich się uśmiechał i chcial gadać, to klasyka 20:30jadl cyca.. Zasnal i do 2:30 nawet nie otworzył oka. W domu dostał cyca i do 8 spał!! 😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2019, 08:33
Wiewióreczka, Fasolka77, Paula 90, Tysia89, B_002, malutka_mycha, espoir, DorotaAnna, Kasiulka90 lubią tę wiadomość
-
Kryst jest stworzony do imprezowania
myślę, że słuchawki zrobiły super robotę.
Karola, u mnie cycki jeden większy, drugi mniejszy...I to dość spora różnica. Pewnie dlatego, że w jednym mleka dwa razy więcej.Fasolka77 lubi tę wiadomość
-
wczoraj zważyliśmy w końcu Wojtusia - 6 kg kluski
Fasolka77, Tysia89, B_002, malutka_mycha, Sansivieria, Mama36, DorotaAnna, Wiewióreczka, Kasiulka90, Bubek lubią tę wiadomość
💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
Paula 90 wrote:Daffi - a dziękuję, jest lepiej ale nadal coś tam boli. Idę w poniedziałek na 9 do swojego lekarza żeby poszerzyć diagnostyke, bo wiadomo jak w szpitalach sprawdzają. Dopóki nie uslysze diagnozy to będę szukać.
U mnie w rodzinie 80% śmierci od strony ojca mojej mamy to rak jelita grubego. Więc jestem czujna.
Fasolka - u nas pomaga kąpiel. Zawsze jak się pluskamy to ja leje duuuuzo wody i biorę młodego lewa ręką pod główkę a prawa pod pupę i bujam go i robię "fale". Bujam przód-tyl i na boki (ale nie od krawędzi wanienki do krawędzi tylko zanurzam raz jeden bok Ignasia mocniej raz drugi). Jeśli widzę że go coś tam blokuje to leciutenko dociskam co jakiś czas okolice odbytu (to nam położna mówiła, że u dzieci wystarczy dotknąć lekko odbytu i często to wystarczy żeby pobudzić perystaltykę). Teraz to bujanie weszlo nam na stałe w rytuał i zawsze lecą bąbelki przy kąpieli. Czasem taka sesja bujania trwa 5 minut i dłużej bo co chwilę popierduje 😁
I jest przy tym wyraźnie zrelaksowany 😊
Ooo dziś go pobujam tylko u rodziców nie mam stojaka i za długo się nie poschylam nad wanienka
W ogóle spaliśmy od 20 do teraz!!!!!!! Z przerwa na karmienie o 00:30, 3:30 i od 4-6 zabawa,cyc i spankoFasolka77
-
Dzień dobry dziewczynki.🙋
Właśnie Was doczytałam.
Espoir podziwiam Cię jako mamę❤.
Mnie chore dziecko chyba by załamało, pod tym względem mąż jest silniejszy.
Narzekajcie dziwczyny ile potrzebujecie. Ja nie udzielam rad, bo albo sie nie znam, albo niż ja przeczytam to już wszystko zostało powiedziane w danym temacie.
Zawsze jednak mocno Wam kibicuję i modlę się za Was i Wasze rodziny. 😘
Tysia89, malutka_mycha, espoir, Wiewióreczka, Kasiulka90, B_002 lubią tę wiadomość
-
Wiewióreczka wrote:Kryst jest stworzony do imprezowania
myślę, że słuchawki zrobiły super robotę.
Karola, u mnie cycki jeden większy, drugi mniejszy...I to dość spora różnica. Pewnie dlatego, że w jednym mleka dwa razy więcej.
Mam to samo, lewy większy i więcej mlekaFasolka77