Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
B_002 wrote:Mam pytanie do tych które chodzą do kościoła? Zabieracie dzieci ze sobą?
My się boimy. Raz była mała z nami na mszy ślubnej i już na początku musiałam z nią wyjść na zewnątrz i uspokajać.
Ona nie śpi na zawołanie, w dzień ma krótkie drzemki, a w wózku zwykle też nie śpi na spacerach.
Przydałoby się dziecko przyzwyczaić do kościoła bo boję się jak zniesie całą mszę z przodu kościoła na chrzcie.
Jak sobie radzicie? Macie jakieś rady?
Dziś byłam na Bunio został z babcią, był bardzo grzeczny
w czwartek mamy wesele i Bunio idzie z nami ale na bank nie wytrzyma w Kościele... Chrzciny mamy 15.08 i w sumie sie nie zastanawiam jak będzie bo nie jestem w stanie go zaprogramować ani przewidzieć jak będzie się zachowywał
B_002 lubi tę wiadomość
Fasolka77
-
My też planujemy chrzest na sierpień a do tego czasu chciałabym spróbować wybrać się do kościoła. Nawet na zewnątrz postać, ale godzina to baaaaardzo długo dla Kasi w wózku, nawet gdyby spala. Dlatego w najgorszym razie zrobimy może ten chrzest w sobotę i tylko nabożeństwo bez całej długiej mszy św. Zobaczymy jaka będzie po tych magicznych 3 miesiącach skończonych.
-
Właśnie mam ten sam problem. Godzina w wózku to za długo. To znaczy da radę spacerować dłużej ale na spacerze wózek jest w ruchu i trochę się trzęsie. Leżenie w nieruchomych wózku odpada.Sansivieria wrote:My też planujemy chrzest na sierpień a do tego czasu chciałabym spróbować wybrać się do kościoła. Nawet na zewnątrz postać, ale godzina to baaaaardzo długo dla Kasi w wózku, nawet gdyby spala. Dlatego w najgorszym razie zrobimy może ten chrzest w sobotę i tylko nabożeństwo bez całej długiej mszy św. Zobaczymy jaka będzie po tych magicznych 3 miesiącach skończonych.
A chrztu w sobotę nie zrobimy bo z tego o widziałam to w naszej parafii chrzczą tylko w niedzielę i na konkretnej mszy. Także samo nabożeństwo nie wchodzi w grę.
Mamy jeszcze ponad miesiąc do terminu i może udałoby się chociaż dziecko oswoić z kościołem.
Doświadczone mamy może mają jakieś sposoby.
29.03.2019 [39+2] Zosia
2580g, 52cm, 10pkt, SN -
Nie wiem Karola czy to jest powód do niepokoju, może to normalne.Karollinax26 wrote:Nie wiem czy panikuję, czy nie. Jeden cycek mam inny, mniejszy, mniejsza jest ta otoczka i na brodawce mam taką jakby odstającą skórę i jest czerwone. Mam tak od dwóch dni.
Ale jeśli chodzi o lekarza to chyba ginekolog jest od piersi.
Może spróbuj smarować lanoliną. Chyba że już czymś smarujesz?Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2019, 18:27
29.03.2019 [39+2] Zosia 2580g, 52cm, 10pkt, SN -
Karollinax26 wrote:Nie wiem czy panikuję, czy nie. Jeden cycek mam inny, mniejszy, mniejsza jest ta otoczka i na brodawce mam taką jakby odstającą skórę i jest czerwone. Mam tak od dwóch dni.
A boli? To faktycznie skonsultować należy z ginemFasolka77
-
My chodzimy z Filipem. On jak jest tak głośno to w mig usypia i nic go nie rusza.B_002 wrote:Mam pytanie do tych które chodzą do kościoła? Zabieracie dzieci ze sobą?
My się boimy. Raz była mała z nami na mszy ślubnej i już na początku musiałam z nią wyjść na zewnątrz i uspokajać.
Ona nie śpi na zawołanie, w dzień ma krótkie drzemki, a w wózku zwykle też nie śpi na spacerach.
Przydałoby się dziecko przyzwyczaić do kościoła bo boję się jak zniesie całą mszę z przodu kościoła na chrzcie.
Jak sobie radzicie? Macie jakieś rady?
B_002, DorotaAnna lubią tę wiadomość
30.04.2019 (41+2) Filipek 10 pkt. Apgar, CC -
Karolcia, tak, do ginekologa. Ja byłam na polecenie położnej. Pewnie to nic złego, ale skoro Cię niepokoi, to umów się do jakiegokolwiek na nfz, żebyś nie musiała płacić. Jeśli kolejki będą długie, to pomarudź przy rejestracji, że nagle zmienił się wygląd i się niepokoisz, bo karmisz piersią. Na takie nagłe wypadki cudem znajdują termin w ciągu kilku dni 😛
-
My zawsze zabieramy Malego, ale on usypia nam w foteliku w aucie wiec jak wysiadamy to nie przekladamy go do wozka tylko wypinamy sam fotelik i stawiamy kolo nas na lawceB_002 wrote:Mam pytanie do tych które chodzą do kościoła? Zabieracie dzieci ze sobą?
My się boimy. Raz była mała z nami na mszy ślubnej i już na początku musiałam z nią wyjść na zewnątrz i uspokajać.
Ona nie śpi na zawołanie, w dzień ma krótkie drzemki, a w wózku zwykle też nie śpi na spacerach.
Przydałoby się dziecko przyzwyczaić do kościoła bo boję się jak zniesie całą mszę z przodu kościoła na chrzcie.
Jak sobie radzicie? Macie jakieś rady?
