Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
MamaAga85 wrote:Jak uważacie?
Powinnam Małego wybudzić na jedzonko czy nie?kolejną noc spał z 6 a dzis nawet 7 godzinna przerwa w jedzeniu...
Nie wiem czy to nie za dlugo...
Ja po 5 godzinach dziś w sumie delikatnie wybudziłam bo się o cycki bojęmalutka_mycha lubi tę wiadomość
Fasolka77
-
mysla.nieskalana wrote:Ja budzę po 7h.
Kurwa...jestem wsciekla na siebie, że sama tez się wcześniej nie obudziłam...😪😪😪😪😪
Dziś w nocy ustawiam budzik ...Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2019, 05:19
-
Dziewczyny a czemu wy tak panikujecie z tym budzeniem? Czy wam dzieci nie przybieraja na wadze? Bo pierwsze 4 tyg owszem rozumiem wybudzac ale pozniej jesli dziecko w nocy nie ma takiej potrzeby to po co? Maja te wasze skarby po 10 tyg i więcej juz.. Jeszcze kiedys bedziemy plakac ze moglyby juz cala noc przesypiac niz wstawac co 3 godz z zegarkiem w ręku.
U nas dzis Filip spal mniej.. Nie miał tej swojej 5-6 godzinnej przerwy. Zasnal po 21 i wstal o 1 i o 5.. Zjadl cyca i zaczal sie śmiać, gugac normalnie dziecko szczesliwe i zadowolone.. Teraz lezy w lozeczku i slysze jak sobie gada i jeczy.. Ciekawe czy bedzie z tego jeszcze spanie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2019, 05:25
B_002, espoir lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyU nas chyba skok. Bo spanie dziwne, jedzenie dziwne, sam nie wie czego chce. W wózku nie, rączki nie, bujak nie, chce cycka, płacze przy cycku, śpi po kilka godzin albo nie chce usnąć i walczy ze snem.
Ja nie wybudzam jak przerwa krótsza niż 8h. Jak jest 8h to daje cycka przez sen.
Ale takie przerwy mamy średnio co trzy noce. Raz na tydzień-dwa trafia nam się nocka z pobudkami co 2,5-3h. Nie lubię takich nocek.
Dzisiaj w nocy najdłuższa przerwa między karmieniami była 4,5h. -
Kasiulka, zaczerwienienie jest na sutku. Wygląda to tak, jak pękniecie skóry i minimalnie odstaje. Bardziej czerwone robi się po karmieniu, bo np po nocy cycek wygląda całkiem normalny. Mam też mniejszą otoczkę ale to jest ten mniejszy cycek. Wydaje mi się, że w nim już takiej produkcji mleka nie ma, bo obudziłam się z plamą z prawego cycka a z lewego nic.
-
Czytalam opisy cycka i dopiero teraz do mnie dotarlo ze mam na sutku tez taki kawalek jakby oddzielony wyglądający jakcpekniecie i sie tym nawet nie przejęłam.. Nie boli, mleko leci tylko pytanie czy to cos podobnego..
Udało sie. Maly zasnal. Lecę jeszcze w kimke moze uda sie do 8Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2019, 05:55
-
Mój po 8 h snu się kręci otwiera oczy zamyka więc ja już po prostu robię mleko o daje- wcześniej jak tak robi to daje smoka głaszcze i jeszcze zasypia
dzisiaj spał do 6 rano a wcześniej jadł o 21.30 nie wiem o której zasnął bo ja poszłam spać przed 23 a mąż go przejął ja już ledwo na oczy widziałam. Zaczęliśmy 8 tydzień i chyba mamy skok bo po prostu jest masakra jeść nie chce soc nie chce wyje z zamkniętymi oczami bo walczy żeby nie spać... 🙈
👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
Karollinax26 wrote:Kasiulka, zaczerwienienie jest na sutku. Wygląda to tak, jak pękniecie skóry i minimalnie odstaje. Bardziej czerwone robi się po karmieniu, bo np po nocy cycek wygląda całkiem normalny. Mam też mniejszą otoczkę ale to jest ten mniejszy cycek. Wydaje mi się, że w nim już takiej produkcji mleka nie ma, bo obudziłam się z plamą z prawego cycka a z lewego nic.
Ja już od tygodnia moczę łóżko... Śpię bez stanika, bo chcę wygoić te moje poranione sutki, ale kilka razy w nocy budzę się mokra, bo z sutków ciurkiem płynie mleko. Co noc 3-4 mokre pieluchy, bo sobie podkładam. W dzień już chodzę bez muszli laktacyjnych, bo jest to samo. A zauważyłam, że jak robię nacisk (czyli normalnie stanik z wkładką lakt.), to mniej tego wycieka, bo mleko nie ma ujścia. W życiu tych sutków nie wyleczę 😕 Chyba dopiero jak całkowicie skończę karmić. Czyli według planu za jakieś 4 miesiące.
Za bardzo sobie rozkręciłam laktację laktatorem i tym power pumping 😅 -
Kasiulka
jak ty to zrobilas??
Ja robilam 10min lewy i 10 prawy i razem 3 takie serie.. Czemu ja nie mogę tak rozkrecic?? Ile razy dziennie robilas power pumping? U mnie jeden dzien pieknie mleko a za chwilkę nie nam nic zbytnio. I sie wkurzam ze dokarmiam.. To miala byc paczka hippa wybrana do konca i ani grama wiecej a widze ze musze kupic nowaWiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2019, 08:03
-
Daffi wrote:Ale przed też miałyscie rowne? Ja odkad mam biust to lewego mam większego niz prawego. Nie jesteśmy symetryczni.
Ja zawsze jeden miałam ciut mniejszy. Chyba ten lewy ale to, co jest teraz to dramat, no cóż. Nie będę płakać 😊
Moje dziecko zjadło o 21 i obudziła się po 5, później jeszcze kilka razy oczy otworzyła dałam jej przez sen i nadal śpi. -
ja miałam równe do ciąży z Bartusiem... nie karmiłam go piersią, a i tak krzywe się zrobiły... lewy trochę mniejszy mam mimo, że dostawiam na zmianę i mleka tyle samo raczej w jednym i drugim.💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
Ja miałam piersi równe (pewnie nie idealne, ale na oko takiej samej wielkości), teraz tak samo. Odrobinkę zwisły, ale i tak są nadal fajne 😊 Tylko bolące 🙄
Daffi, nie wiem sama, jak to zrobiłam. Przez półtora dnia wisiałam na laktatorze i karmiłam młodego tylko w ten sposób, czyli swoich piersi nie podawałam (oprócz nocy, w nocy cyc). Więc zanim ściągnęłam na tyle, żeby mu starczyło, to co 2 godziny praktycznie 30-40 min. ściągałam laktatorem, mniej więcej po 10 min. z każdej piersi. I po tym w trzeciej dobie nagle rzeka mleka. Co ciekawe dzień przed tym odstawiłam wszelkie Femaltikery i herbatki laktacyjne, których wcześniej bardzo dużo pochłaniałam. Więc może po prostu odblokowałam mózg i przestałam się przejmować 😉 Bo powiedziałam sobie: "jutro przyjdzie położna ostatni raz. Jeśli Klemek za mało przybrał, to pierdzielę wszystkie rady, będę dokarmiać mm". No i przybrał dużo, więc stres mi odpuścił 😊 -
Daffi wrote:Dziewczyny a czemu wy tak panikujecie z tym budzeniem? Czy wam dzieci nie przybieraja na wadze? Bo pierwsze 4 tyg owszem rozumiem wybudzac ale pozniej jesli dziecko w nocy nie ma takiej potrzeby to po co? Maja te wasze skarby po 10 tyg i więcej juz.. Jeszcze kiedys bedziemy plakac ze moglyby juz cala noc przesypiac niz wstawac co 3 godz z zegarkiem w ręku.
U nas dzis Filip spal mniej.. Nie miał tej swojej 5-6 godzinnej przerwy. Zasnal po 21 i wstal o 1 i o 5.. Zjadl cyca i zaczal sie śmiać, gugac normalnie dziecko szczesliwe i zadowolone.. Teraz lezy w lozeczku i slysze jak sobie gada i jeczy.. Ciekawe czy bedzie z tego jeszcze spanie.
Ojj zeby tylko moj zechcial przespac te 6-7 godzin to byloby jak wybawienie!! W zyciu bym nie budzila!!😅Fasolka77, Tunia76, Daffi, B_002, espoir lubią tę wiadomość