Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Tak mysle zeby nie brac tylko powtorzyc badanie przeplywu....w aktykule mama ginekolog we wskazaniach do brania acardu nic nie pisza o przeplywach...
Ale o dawce 150mg pisza ze ok. Czasami sobie mysle ze w PL Dawaja acard oraz inne leki jak cukierek....po poronieniach lekarz w PL kazal mi brac akard przed ciaza jak zajde to zaraz progesteron i milion inny lekow....
Przyjechalam do Czech i moj lekarz powiedzial tak "jak mam sile psychiczna i nieboje sie kolejnej porazki to on nie poleca brac zadnych lekow....zdrowa ciaza sama sie utrzyma" posluchalam i dzis jestem w 13tyg. (Poprzednie ciaze 4poronienia od poczatku na lekach i tak poronione) -
nick nieaktualnyDziewczyny brałam przez 10 dni antybiotyk. Wczoraj co prawda byłam u ginekologa i wszystko gralo ale czuje w pochwie co jakis czas takie dziwne jakby nie wiem cos podobnego do ukłucia, sama nie wiem co to za uczucie nie boli ale zastanawiam sie czy to moze być infekcja? Nie swędzi nie mam uplawow...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2018, 19:42
-
Karmelllka90 wrote:Dziewczyny brałam przez 10 dni antybiotyk. Wczoraj co prawda byłam u ginekologa i wszystko gralo ale czuje w pochwie co jakis czas takie dziwne jakby nie wiem cos podobnego do ukłucia, sama nie wiem co to za uczucie nie boli ale zastanawiam sie czy to moze być infekcja? Nie swędzi nie mam uplawow...
Ja za to wymyśliłam sobie kolejny powód do zmartwień - dziś sadziłam czosnek w ziemi bez rękawiczek, całe lato wpierdzielałam owoce z ziemi i krzaka (nieumyte), aż teraz mnie tknęło, żeby sprawdzić, czy przebyłam toksoplazmozę i jestem odporna...no i nie jestem, nigdy nie miałam Idiotka...teraz się będę martwić. -
nick nieaktualnyW sumie to kłocie mam zadko. Wizytę miałam wczoraj i lekarka zaglądała do środka wszytsko było Ok.
Ale mam takie napięcie dziwne kurde nie umiem opisywać tych dziwnych uczuć na lewej stronie ale nie pochwy tylko No psipsi haha co jakis czas czuje na całej kości łonowej aż do wejścia do pochwy. Wiem to głupie, ale to sa dla mnie obce oczucia. I czuc eweidentnie ze maja one cos wspólnego jakby z tym ze naczynia krwionośne i w ogóle jesteśmy tam bardziej nabrzmiałe i tkliwe... ale najlepiej jakbym nie czuła nic -
stresant wrote:Tak mysle zeby nie brac tylko powtorzyc badanie przeplywu....w aktykule mama ginekolog we wskazaniach do brania acardu nic nie pisza o przeplywach...
Ale o dawce 150mg pisza ze ok. Czasami sobie mysle ze w PL Dawaja acard oraz inne leki jak cukierek....po poronieniach lekarz w PL kazal mi brac akard przed ciaza jak zajde to zaraz progesteron i milion inny lekow....
Przyjechalam do Czech i moj lekarz powiedzial tak "jak mam sile psychiczna i nieboje sie kolejnej porazki to on nie poleca brac zadnych lekow....zdrowa ciaza sama sie utrzyma" posluchalam i dzis jestem w 13tyg. (Poprzednie ciaze 4poronienia od poczatku na lekach i tak poronione) -
A ja dzisiaj nagrzeszyłam Zjadłam tyle zakazanych rzeczy . A teraz na sam koniec podjadała suszone owoce .Cukier w czystej postaci :-(I mam winko bezalkoholowe ale nie polecam bo wg mnie smakuje jak kompot z siarką Jutro mój glukometr powie dziewczyno opamiętaj się.
-
Dziewczyny jak ja czuje jakiekolwiek klucie suchosc gryzienie i inne atrakcje w pochwie wkladam od razu gynocaps (co jak pl lactovaginal) czasami robie to profilaktycznie....przed ciaza co 3miesiace mialam grzybice.teraz zero cukru duzo kiszonek i codziennie provag doustnie....odpukac dziala.
Sprobuj "dobrymi bakteriami" nue zadzkodzisz a moze organizm sam sobie poradzi -
stresant wrote:Tak mysle zeby nie brac tylko powtorzyc badanie przeplywu....w aktykule mama ginekolog we wskazaniach do brania acardu nic nie pisza o przeplywach...
Ale o dawce 150mg pisza ze ok. Czasami sobie mysle ze w PL Dawaja acard oraz inne leki jak cukierek....po poronieniach lekarz w PL kazal mi brac akard przed ciaza jak zajde to zaraz progesteron i milion inny lekow....
Przyjechalam do Czech i moj lekarz powiedzial tak "jak mam sile psychiczna i nieboje sie kolejnej porazki to on nie poleca brac zadnych lekow....zdrowa ciaza sama sie utrzyma" posluchalam i dzis jestem w 13tyg. (Poprzednie ciaze 4poronienia od poczatku na lekach i tak poronione)Wiewióreczka lubi tę wiadomość
Starania od 2015
👩 37 lat, hashimoto, IO, bielactwo, AMH - 1,12
👨🏻 38 lat, oligoteratozoospermia
Kariotypy OK
2018
1 IUI - ❌ 2 IUI -❌ 3 IUI -cb
4 IUI - ❤️
Kwiecień 2019 - mamy synka
2024 powrót do kliniki
Sierpień
Podejście do IUI - brak dawki inseminacyjnej- rezygnacja z IUI
Wrzesień
I procedura ICSI długi protokół
Październik
💉7🥚 4 dojrzałe
4 blastki 4BB
PGT-A 3 z wadami genetycznymi, 1 nieinformatywny
Grudzień
10.12. transfer nieinformatywnego
7dpt beta 3, 13dpt beta <0,2
Styczeń 2025
Start II procedury? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDzien dobry Mamusie.
Mialam kurs z cdl i tez nam mowila ze nie ma czegos takiego jak dieta karmiacej i ze w pierwszych tygodniach dziecko ma niedojrzaly uklad pokarmowy i zanim on dojrzeje to trochę trwa. A to co mama je nie przechodzi bezposrednio do pokarmu (jak madre syropki z reklamy, ktore nie ida do żołądka tylko do płuc ). Laktoza występuje w mleku mamy i odstawianie czegokolwiek (np krowiego mleka nie ma sensu).
Co innego jest z alkoholem. Badania pokazuja ze alkohole, aromaty i niektore leki przenikaja do mleka (maja najmniejsze cząsteczki i poprzez układ krwionośny potrafia przedostać sie do mleka). Jesli chodzi o aromaty to głównie te mocne jak aromat czosnku. Same skladniki czosnku zostaja u mamy, ale aromaty warunkujace smak moga przejsc i dziecko taki aromat mleka bedzie mialo. Dlatego wazna jest różnorodność bo te aromaty dają dziecku mozliwosc posmakować wielu smakow i przyzwyczaić do nich co moze miec potem duzy wplyw na akceptacje tych smakow kiedy zaczniemy wprowadzać normalna zywnosc.
Acard bralam w czasie sraran, ale na zalecenie lekarza odstawilam bo nie bylo u mnie wskazan do brania.
Wzdecia miewam bardzo bolesne, zwykle pomaga espumisan. Najgorzej mam po cebuli.
U mnie te klucia i laskotania w okolicach intymnych zostaly zakwalifikowane przez mojego gina jako reakcja uczuleniowa na luteine. Smaruje zelem provag i wykoncze luteine i zaczynam dupka.
A wracając jeszcze do w ogole zalecen co do ciazy i dzieci. Zauwazylyscie jak to sie wszystko zmienia? Ostatnio rozmawialam z dziewczynami po kilku porodach i mowily ze byl czas ze kazali rane po cesarce tylko mydlem szarym a dziecko oddawac poloznym zeby odpocząć przez noc, potem zadne szare mydlo tylko delikatne zapachowe i dziecko dokarmiac modyfikowanym a teraz znowu mydlo szare, tylko piers i od poczatku z mamą. Te zalecenia sie tak zmieniaja, ze mozna nie nadążyć -
Dzień dobry.
To prawda zalecenia zzmieniają się bardzo.
Mój brat z bratową swojego synka np. Karmili MM co 4 godziny... mi zawsze powtarzano, że MM karmi się co 3 godziny, ale ponoć im lekarz zalecił inaczej, przez co było ogromne oburzenie w rodzinie.
Też słyszałam, że mama może jeść wwszystko, ale uważam to za niedobre podejście. Powiedzmy sobie szczerze, większość kobiet karmiących będzie jadło niezdrowo, a jednak ta dieta przy karmieniu naturalnym 8 lat temu zmusiła we mnie sporą zmianę nawyków żywieniowych, dzięki temu po porodzie wagę z przed otrzymałam po miesiącu.
-
nick nieaktualnyNatalia-tosia wrote:Dzień dobry.
To prawda zalecenia zzmieniają się bardzo.
Mój brat z bratową swojego synka np. Karmili MM co 4 godziny... mi zawsze powtarzano, że MM karmi się co 3 godziny, ale ponoć im lekarz zalecił inaczej, przez co było ogromne oburzenie w rodzinie.
Też słyszałam, że mama może jeść wwszystko, ale uważam to za niedobre podejście. Powiedzmy sobie szczerze, większość kobiet karmiących będzie jadło niezdrowo, a jednak ta dieta przy karmieniu naturalnym 8 lat temu zmusiła we mnie sporą zmianę nawyków żywieniowych, dzięki temu po porodzie wagę z przed otrzymałam po miesiącu.
Tu akurat wchodzi a propo KP zdrowy rozsadek. Utrzymanie wagi albo jej strata zawsze zalezy od dobrej diety. Do produkcji mleka irganizm wezmie co potrzebuje kosztem organizmu mamy. Jesli nie bedzie sie dostarczać mikro- i makroelementów, wtedy organizm wezmie z kosci, zapasów, mięśni zeby zapewnic mleko. Raczej niewielkie jest ryzyko ze sie kompletnie wyczerpie z zasobów (kobiety karmily w czasie wojny gdzie nie mialy prawie wcale jedzenia). Ale ro rozbija sie tez o zdrowie mamy. Organizm wezmie to co potrzebuje ale nadmiar zostanie odlozony w postaci tkanki tluszczowej. No nie ma sily zeby zuzyc wszystko.
Wiec stwierdzenie nie ma diety matki katmiacej powinno brzmiec "dieta matki karmiacej jest tożsama ze zdrową dieta zalecana przez WHO bez wykluczen"Natalia-tosia, kamylalyt, Lolka30 lubią tę wiadomość
-
Paula i myślę, że to ostatnie zdanie powinno się wkładać do głowy każdej świeżo upieczonej mamie Młoda mama jest w stanie zrobić wszystko dla swojego dziecka a jak przy tym może jeszcze skorzystać to nic tylko się cieszyć
Paula 90 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyO właśnie, przypomnialo mi się, ze mialam Wam to sprzedac.
CDL mowila nam ze powinnysmy juz zaczac smarowac sutki kremem do brodawek tak jak sie smaruje po karmieniu.
To pomoze uelastycznic tkanki i przygotowac na karmienie.
Ponadto zaleca sie smarowanie krocza np. olejem kokosowym, zeby tez sprobowac uelastycznic tkanki tam na dole i zapobiec peknieciu/nacieciu krocza.