Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
ej kobity... czy Wy się kierujecie jakimś kalendarzem kiedy jakie warzywa i owoce podać? kiedy jaką kaszkę? jakie najlepiej podawać? doczytałam, że są kaszki zbożowe i mleczne.. i wtf!? chodzi o to,że mleczne to też zbożowe ale na mleku a zbożowe to na wodzie?Fasolka77
-
Daffi wrote:Karm ile mozesz z tej zdrowej piersi. Chora odciagaj. Gdyby zabraklo ci pokarmu nie boj sie podac mm. Utrzymuj laktacje ile możesz. Zanim rozszerzanie diety pominie karmienie troche minie a pozniej jak juz dojdziecie do etapu zastepowania mleczka pkarmem stałym to cycek sie dostosuje i mozliwe ze na tej 1 piersi uciagniesz.
Daffi, Misiabella lubią tę wiadomość
-
Paula 90 wrote:też o tym myślałam ale nie wiem jak jest z dodawaniem witamin i ich dostępnością dla zwykłego śmiertelnika. Jak wtedy wygląda suplementacja dla dziecka? Jak odmierzyć odpowiednią ilość?
Za pół kilo dobrej mąki wyjdzie mniej niż 10 zł.
Hmmm no ale z drugiej strony skoro witaminy są w kaszce to teoretycznie powinnam codziennie dawać Młodemu określona ilość tak żeby pokryć zapotrzebowanie. Nie zawsze mu dam, on nie zawsze wszystko zje no i dalej się nie będzie zgadzac...no nic narazie daje kaszki. Potem bede kombinowac
-
nick nieaktualnyJa daje to co mi akurat przyjdzie do łba albo co mam ugotowane.
Dziś gotowałam rosół i żurek na tym rosole. Z rosołu wyciągnęłam udko i marchewki, mam zamiar zblendowac jutro z batatem.
Pomrozilam też 0,5l rosołu po 100ml. Żeby mieć bazę do zupek na parę razy.
Biorę też słoiczki.
Ostatnio pasuje nam bardzo pasternak
Owoce od początku daje surowe.
Kaszki są mleczne i bezmleczne, glutenowe i bezglutenowe. Zbożowe są chyba wszystkie (kukurydza to też zboże chyba)?
U nas też jeszcze jakieś resztki skoku bo już było jeden dzień jakby lepiej a dziś znowu rączki albo wspólna zabawa.
Wczoraj Ignas rozpłakał się jak ja miałam wyjść z psem (został z ciocią). Zaczyna się chyba lek separacyjny.
Leżę i oglądam stalowe magnolie. Dzisiaj na Polsacie lecial Kevin sam w domu 😂 oglądałam 🤣 -
nick nieaktualnychce_byc_mama wrote:Hmmm no ale z drugiej strony skoro witaminy są w kaszce to teoretycznie powinnam codziennie dawać Młodemu określona ilość tak żeby pokryć zapotrzebowanie. Nie zawsze mu dam, on nie zawsze wszystko zje no i dalej się nie będzie zgadzac...no nic narazie daje kaszki. Potem bede kombinowac
W sumie z tymi witaminami masz rację. Teoretycznie najważniejsze teraz żelazo a reszta to taki dodatek bo w mleku kobiecym i modyfikowanym są witaminy -
nick nieaktualnyTak sobie teraz myślę że ta kaszka to po prostu mąka bo jak robi się domowa kaszkę to też jakby robi się mąkę ale na późniejszym etapie
w sensie że mieli się ugotowane już ziarna
Jak robisz na przykład kaszkę owsiana to bierzesz płatki owsiane, gotujesz i na koniec mielisz.
A kaszkę gotowa masz już zmielona, tylko dodajesz wody/mleka -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Paula 90 wrote:Chcebycmama - zainspirowałas mnie. Ja sama jem płatki owsiane na śniadanie. Mogłabym gotować dla nas obojga tylko Ignacemu dodać moje mleko albo mm a sobie krowie.
😘😘😘
No u mnie tez prawie codziennie wjezdza owsianka lub jaglanka.
Jeszcze prosciej bedzie zmielic od razu cale opakowanie platkow na sucho, żeby potem nie brudzić za każdym razem blendera.
Ja tak często robie, ze blenduje płatki owsiane i używam zamiast maki do ciasta żeby było „fit”😅
-
nick nieaktualnyTunia76 wrote:Ratunku cycek boli ale tak nie bardzo. Za to gorączka 38,2.
Co robić?Tunia76 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Paula 90 wrote:Ibuprom bierz i obserwuj cycka. Ściągaj do ulgi, przed ściąganiem ciepły okład po ściąganiu KONIECZNIE zimny przez MINIMUM 20 minut. I potłuczony liść kapusty schłodzony w lodówce
Paula 90 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPaula 90 wrote:Ibuprom bierz i obserwuj cycka. Ściągaj do ulgi, przed ściąganiem ciepły okład po ściąganiu KONIECZNIE zimny przez MINIMUM 20 minut. I potłuczony liść kapusty schłodzony w lodówce