Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzięki tej pięknej pogodzie dziś miałyśmy oficjalną próbę spaceru w spacerowce! Kasi podobało się!!! Chciała oczami chyba cały świat na raz ogarnąć tak się rozglądala!
Już się cieszę na myśl o jutrze i całym tym prognozowanym ładnym tygodniu!! -
Ja też długo się zastanawiałam jak podać kaszke...nawet butelkę smoczek zamówiłam. Ale widząc jak ładnie Kasia zjada warzywa i owoce łyżeczka to jednak będę też chciala kaszke łyżeczką podawać na podwieczorek, tak pół godz przed kąpielą, cyckiem i spaniem.
-
Mój Hubert jak był tylko na piersi to nie robił kupy po 2 tygodnie, ale jak już zaczął to szło na 3 pampersy 😂 jak już zaczęłam wprowadzać jedzenie to teraz robi po 3 dziennie.
Moje dziecko zamiast raczkować to się przewraca z brzucha na plecy i tak przez pol pokoju 😂
U nas kaszka z bobovity podawana z butli tak szybciej jest, ale na początku nie chciał i musiałam dawać łyżeczka
Dziewczyny ja dalej nie mam okresu 🙈 przy pierwszym synie dostałam jakoś po 4 miesiącu a tu tak długo
No i miałam karmić pol roku a karmie dalej tak mi wygodniej mniej roboty ale kiedyś trzeba przestać.
A robicie może dziecia kaszę mannę? Ja ostatnio zrobiłam na wodzie dodałam mm i spał 5 h a normalnie prEsypia po bobovixie 2/3 h i już głodny z nocnym karmieniem jest masakra wstaje po 5 razy -
nick nieaktualnyMamaAga85 wrote:
Dziś znwou zaczyna...
Nie chce pić mleka np.teraz...czy można już zamiast tego mleka dać kaszkę z owocem a nie oprócz mleka????
Moj dzisiaj już drugi dzień nie chce jeść mleka. Wczoraj po 6h niejedzenia uległam, i podałam mu kaszkę. Dzisiaj nie dałam się ale udało mi się wdusić w niego mleko na spiocha. Jadł już ładne porcje po 180ml co 3 h, a teraz ledwo przez dzień zje 3 porcje po 130ml i w nocy trochę cyca possie...
Ile twoj maluch zjada mleka ???
Ile w ciągu doby powinno dziecko zjeść??
-
Lili90 wrote:Moj dzisiaj już drugi dzień nie chce jeść mleka. Wczoraj po 6h niejedzenia uległam, i podałam mu kaszkę. Dzisiaj nie dałam się ale udało mi się wdusić w niego mleko na spiocha. Jadł już ładne porcje po 180ml co 3 h, a teraz ledwo przez dzień zje 3 porcje po 130ml i w nocy trochę cyca possie...
Ile twoj maluch zjada mleka ???
Ile w ciągu doby powinno dziecko zjeść??
Dodatkowo zwrócono mi uwage na to czy zbyt "agresywnie"nie rozszerzam diety dziecku tzn
czy nie dostaje zbyt dużych porcji np.zupki lub kaszki.
U Nas wygląda to tak,że do zrobienia kaszki mam 60ml wody plus ok.3 łyżeczki kaszki na to(płaskie dziecięce łyżeczki kaszki bez cukru i bezmleczne)plus do tego 3-4 łyżeczki owoców.
Zupka to.danie ze słoiczka i zjada max 3/4 malego słoiczka ale być może mój błąd to wprowadzenie już mięska...
Wg opisanych przeze mnie ilości wg nich jest ok ale dla własnego spokoju mam zgłosić się do pediatry.
Dziś zjadł ok.600ml mleka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2019, 23:59
-
Ja kiedys zaglebialam ta tematyke przy Michalku i tez wg wiedzy ktora uzyskalam, to minimum mleka jakie dziecko powinno wypic to 500 ml, zeby bylo dobrze nawodnione to 100ml na kg masy ciala, zeby ładnie przybieralo to 140-160 ml na kg masy ciala.
-
Misiabella wrote:Ja kiedys zaglebialam ta tematyke przy Michalku i tez wg wiedzy ktora uzyskalam, to minimum mleka jakie dziecko powinno wypic to 500 ml, zeby bylo dobrze nawodnione to 100ml na kg masy ciala, zeby ładnie przybieralo to 140-160 ml na kg masy ciala.
u nas tyle nie wypija na dobę -
nick nieaktualnyLili - my mieliśmy takie 4 dni obniżenia apetytu. Dwa były tragiczne wręcz.
Nie wiem ile ml zjadał ale gdzie zwykle karmienia w sumie wychodziły 1,5h na dobę to w najgorszym dniu ssał tylko 20 minut.
Kolejnego dnia wstał i jadł na potęgę. Wisiał co godzinę i potem w nocy powtórka.
Minął około tydzień od tego "załamania" i wróciliśmy do dawnej regularności.
Nocka dziś suuuuper u nas. Usnął po 19 i wstał przed chwilą. Jadł o północy jedna pierś a potem po 3 dwie. Ja od 4 znowu nie śpię ale to dlatego że się wyspałam. Czytałam książkę, skręciłam się w kryminał kolejny 😜 Już dawno mnie tak książka nie wciągnęła. Chyba zaczyna wracać mi "mój mózg" bo w ciąży i po porodzie zdarzały mi się problemy z łączeniem wątków i czytanie nie sprawiało przyjemności.
Dzisiaj wybory, potem chrzciny. Ciekawa jestem jak Ignasiowi bedzie się podobało 🙃 -
Paula 90 wrote:Lili - my mieliśmy takie 4 dni obniżenia apetytu. Dwa były tragiczne wręcz.
Nie wiem ile ml zjadał ale gdzie zwykle karmienia w sumie wychodziły 1,5h na dobę to w najgorszym dniu ssał tylko 20 minut.
Kolejnego dnia wstał i jadł na potęgę. Wisiał co godzinę i potem w nocy powtórka.
Minął około tydzień od tego "załamania" i wróciliśmy do dawnej regularności.
Nocka dziś suuuuper u nas. Usnął po 19 i wstał przed chwilą. Jadł o północy jedna pierś a potem po 3 dwie. Ja od 4 znowu nie śpię ale to dlatego że się wyspałam. Czytałam książkę, skręciłam się w kryminał kolejny 😜 Już dawno mnie tak książka nie wciągnęła. Chyba zaczyna wracać mi "mój mózg" bo w ciąży i po porodzie zdarzały mi się problemy z łączeniem wątków i czytanie nie sprawiało przyjemności.
Dzisiaj wybory, potem chrzciny. Ciekawa jestem jak Ignasiowi bedzie się podobało 🙃
jak Boga kocham ja mam cyborga w domu... zasnął ok 22 i pobudka o 6.... co Wy robicie, że wam dzieci śpią od 19??????Fasolka77
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTunia76 wrote:Dziewczyny ile wy dajecie tych innych posiłków? Ile zupki? Ile kaszki? Ile owoca?
Nie wiem ile dziennie powinnam dawać.
Czy narazie tylko troszeczkę, czy już jako posiłek?
Mój Ignas nie da sobie dać mniej. Na początku to były faktycznie 2-3 łyżeczki. Teraz potrafi zjeść 1,5 słoiczka tego dużego. I popić to woda albo cyckiem mimo że godzinę wcześniej cycka zjadł.
W tej chwili wygląda na to że waży 7,3kg. Ruszył z wagą slicznie, wyskoczył na wyższy centyl (a przy naszym niziutkim to duuuuzo).
Ale musisz mieć na uwadze że zbyt agresywne rozszerzenie diety może skutkować odrzuceniem mleka. A to źle.
Przy mm można przemycać mleko w wielu formach ale odrzucenie piersi to poważny problem. Do około roku mleko to podstawa żywienia.
U nas jest rano pobudka i wtedy zwykle nie je albo pocyca chwilę. Potem śpi, cycek, po godzinie kaszka. Śpi. Potem cycek. Śpi. Potem cycek, za godzinę obiadek/warzywno/owoc i do końca dnia tylko cycek.
Kaszka zwykle jest około 9 rano a obiadek między 13 a 16 - zależy jak nam się plan dnia ustawi.Fasolka77 lubi tę wiadomość
-
Mi też kiedyś podali ten przelicznik 130 ml na kg ciała..
Paula powodzenia dzisiaj niech Wam się wszystko super uda.
Wczoraj mieliśmy urodziny męża, w sumie dobry moment zebh pokazać mężowi co czasami jego matka robi nie mówię, to dobra kobieta, ale w Mała tak wpatrzona ze to jest aż nienormalne. Kilku minut nie potrafi wytrzymać zeby jej gdzieś nie dotknąć. No wiec mąż kilka razy ja zbesztal ale na koniec odwalila taka akcje ze klekajcie narody. Malutka już spała, a oni zbierali się do domu. Teściowa poszła się pożegnać i musiała trafić na jej lekki sen. Oczywiście ze kocyk trzeba poprawić, tak poprawiła ze ja rozbudzila. Do północy bujalam się z ryczacym (tak ryczacym, nie płaczącym) dzieckiem. Mąż już miał dość, on nie ma cierpliwości. Mam nadzieję ze przy najbliższej okazji powie jej coś do słuchu. Więc dzisiaj wyglądam trochę jak zombi.Paula 90 lubi tę wiadomość
-
Tunia76 wrote:Dziewczyny ile wy dajecie tych innych posiłków? Ile zupki? Ile kaszki? Ile owoca?
Nie wiem ile dziennie powinnam dawać.
Czy narazie tylko troszeczkę, czy już jako posiłek?
Tunia ja daję po porannej drzemce... jest cyc, około godzinna drzemka i po obudzeniu wjeżdża kaszka.. robię z ok 60 ml mm, parę łyżeczek kaszki- tak do odpowiedniej konsystencji... czasem dolewam wody jak za gęste.. do tego miksuję jabłko albo gruszkę, banana... co mam... i Bunio czasem zjada całą a czasem nie... jak już nie chce, nie otwiera buzi,odwraca głowę, zaczyna się czyms bawić to już nie karmię...
po popołudniowym spacerze-zwykle ok 15 tak ok pół h po cycu daję zupkę- zwykle paruję kawałek marchewki, pietruszki, ziemniaka albo 3 różyczki samego brokuła.. do tego kilka kropel oliwy albo masełko i 2 łyżeczki kaszki kukurydzianej i woda- miksuję i Bunio zazwyczaj zjada prawie wszystko. Raz zjadł wszystko - buraczek mu ewidentnie posmakował
około 18 czasem daję jeszcze cząstkę owoca do smoczka- już dostał tak sliwkę i kiwi, dziś będzie mango
Tunia do 1 rż to ma być smakowanie a nie najedzenie się... daje się zazwyczaj do godziny po cycu/mm. Dziecko nie ma się najeść bo i tak na razie układ pokarmowy ma się nauczyć trawić, wytwarza enzymy etc...Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2019, 09:10
Fasolka77
-
Paula 90 wrote:Teoretycznie powinno się po troszku, żeby dziecko się przyzwyczajalo.
Mój Ignas nie da sobie dać mniej. Na początku to były faktycznie 2-3 łyżeczki. Teraz potrafi zjeść 1,5 słoiczka tego dużego. I popić to woda albo cyckiem mimo że godzinę wcześniej cycka zjadł.
W tej chwili wygląda na to że waży 7,3kg. Ruszył z wagą slicznie, wyskoczył na wyższy centyl (a przy naszym niziutkim to duuuuzo).
Ale musisz mieć na uwadze że zbyt agresywne rozszerzenie diety może skutkować odrzuceniem mleka. A to źle.
Przy mm można przemycać mleko w wielu formach ale odrzucenie piersi to poważny problem. Do około roku mleko to podstawa żywienia.
U nas jest rano pobudka i wtedy zwykle nie je albo pocyca chwilę. Potem śpi, cycek, po godzinie kaszka. Śpi. Potem cycek. Śpi. Potem cycek, za godzinę obiadek/warzywno/owoc i do końca dnia tylko cycek.
Kaszka zwykle jest około 9 rano a obiadek między 13 a 16 - zależy jak nam się plan dnia ustawi.
o to u nas tak samo! w końcu Igs i Bunio to bliźniakiPaula 90 lubi tę wiadomość
Fasolka77
-
malutka_mycha wrote:Mi też kiedyś podali ten przelicznik 130 ml na kg ciała..
Paula powodzenia dzisiaj niech Wam się wszystko super uda.
Wczoraj mieliśmy urodziny męża, w sumie dobry moment zebh pokazać mężowi co czasami jego matka robi nie mówię, to dobra kobieta, ale w Mała tak wpatrzona ze to jest aż nienormalne. Kilku minut nie potrafi wytrzymać zeby jej gdzieś nie dotknąć. No wiec mąż kilka razy ja zbesztal ale na koniec odwalila taka akcje ze klekajcie narody. Malutka już spała, a oni zbierali się do domu. Teściowa poszła się pożegnać i musiała trafić na jej lekki sen. Oczywiście ze kocyk trzeba poprawić, tak poprawiła ze ja rozbudzila. Do północy bujalam się z ryczacym (tak ryczacym, nie płaczącym) dzieckiem. Mąż już miał dość, on nie ma cierpliwości. Mam nadzieję ze przy najbliższej okazji powie jej coś do słuchu. Więc dzisiaj wyglądam trochę jak zombi.
o matko... zabiłabym
ale jest pełnia.. ja mam problem ze spaniem wtedy..i wczoraj i dziś młody spał a ja już od 5 nie miałam możliwość a nie mogłammalutka_mycha lubi tę wiadomość
Fasolka77
-
U nas nie ma jakiś unormowanych godzin jedzenia bo Mały różnie śpi i tym samym o różnych godzinach je...
Jeżeli zaś chodzi o te ilości jedzenia to nie zjada dużo takiego obiadku a jest po nim nie głodny conajmniej 4 godziny...
My jedzenie o 4 nad ranem potem o 8 a teraz śpi...
U Nas dużo też się złożyło w czasie-zmiana mleka poskutkowała tym,że nagle zaczął jeść w nocy gdzie przez jakieś 2 m-ce zdarzyło się to może 5 razy...
Także no...
On śpi a ja kawa w łóżku obok leżąc😉 córka też śpi a mąż ogląda siatkówkę😉
zaraz w końcu siadam i kupuje śpiwór bo nadal w gondoli jeździmy