Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Misiabella wrote:Niedawno robilismy malemu ekg zgodnie z wytycznymi kardiologa. I osoba - lekarz chorob wewnetrznych zdazyl mnie mocno nastraszyc, stwierdzeniem ze musze sie pilnie udac na echo. W opisie napisal dekstrogram i cos tam jeszcze. Tym razem tego nie sprawdzalam i dobrze bo oznaczaloby to powazna wade serca. I dzis kardiolog przeanalizowal zapis i na szczescie okazalo sie ze tamten sie pomylil bo jest normogram czyli zapis prawidlowy. Maly ma drozny otwor owalny, w zyciu plodowym ma taki kazde dziecko, u wiekszosci zamyka sie do 3 miesiaca zycia, u czesci do roku, u niektorych do dwoch lat a u jeszcze niektorych zostaje i o ile u dzieci nie zalicza sie to do wad serca, to w zyciu doroslym jest to wada, choc u wiekszosci osob zupelnie nieszkodliwa, tylko w wyjatkowych wypadkach wymaga zabiegu operacyjnego. Nastepna wizyte mamy jak maly bedzie mial 11 miesiecy, a jak sie nie zamknie to w wieku 1,5 roku lub jakos przed 2 urodzinami.
-
MamaAga85 wrote:My też szukamy jakiegoś termosu na jedzonko poza domem.
Bo na pewno będziemy sporo poza domem w grudniu bo będzie już rynek świąteczny u nas a co roku kilka razy w tyg.jedziemy. Może nawet do Hamburga skoczymy🤔
U Nas nie ma siedzenia ani raczkowania. Ale każde dziecko ma swój czas więc czekamy spokojnie🤗
A tak to właśnie czekamy na kuriera bo śpiwór już w drodze i pewnie od jutra będziemy testować i tym samym latać na trzy raty na dółi na górę przed spacerem i po 😑ale może trochę więcej kalorii zgubię dzięki temu więc...😂
Ale tuż po swoich urodzinach czyli już w następnym tygodniu-biorę się do roboty bo chcę się wyrobić choć trochę do wakacji.
Nie zamierzam straszyć ludzi a na plaży biegać trzeba będzie na bank za Małym więc trzeba coś z tym ciałem zrobic do następnych wakacji.Czasu jest sporo więc pomalutku i do skutku😉😉😉 -
nick nieaktualnyTunia - 5-6 razy jeszcze kp. Czasem więcej, czasem mniej.
MamaAga - u nas siedzenie tylko jak posadzimy, sam nie siada. Ale potrafi się utrzymać dłuższą chwilę podparty rączkami.
Do raczkowania się nie pali. Jak jest na brzuchu to się bawi, przesuwa, kręci wokół własnej osi, robi samoloty. Ale wysoki podpór jeszcze leży.
Mamy czas -
malutka_mycha wrote:A co tam na rynku kupujecie?
malutka_mycha lubi tę wiadomość
-
Paula 90 wrote:Tunia - 5-6 razy jeszcze kp. Czasem więcej, czasem mniej.
MamaAga - u nas siedzenie tylko jak posadzimy, sam nie siada. Ale potrafi się utrzymać dłuższą chwilę podparty rączkami.
Do raczkowania się nie pali. Jak jest na brzuchu to się bawi, przesuwa, kręci wokół własnej osi, robi samoloty. Ale wysoki podpór jeszcze leży.
Mamy czas
Paula jesteś z tego co pamiętam Alliholiczką🤔🤔🤔🤔Paula 90 lubi tę wiadomość
-
Nina ma już wysoki podpór opanowany ale nog kompletnie nie ogarnia. Nie wie jak się odpychac do pelzanua ani jak się podnieść do raczkowania.
Mama Aga też bardzo lubię te jarmarki ale kilka razy jechać to chyba byłoby dla mnie za dużo. Ale u nas nie są one takie wypasione, może na większych jest co robić -
nick nieaktualny
-
malutka_mycha wrote:Nina ma już wysoki podpór opanowany ale nog kompletnie nie ogarnia. Nie wie jak się odpychac do pelzanua ani jak się podnieść do raczkowania.
Mama Aga też bardzo lubię te jarmarki ale kilka razy jechać to chyba byłoby dla mnie za dużo. Ale u nas nie są one takie wypasione, może na większych jest co robić -
nick nieaktualnyMamaAga85 wrote:masz do polecenia jakieś grające zabawki i dresy? mam kilka fajnych w koszyku ale szukam jeszcze jakiś wow🤗
malutka_mycha lubi tę wiadomość
-
Moja Wiki siedzi, ale nie siada. Podnosi się wysoko na raczkach, podnosi pupę do raczkowania, ale nie umie jednocześnie podnieść przodu i tyłu. Przemieszcza się po podłodze, robi samolocik.
Paula 90, malutka_mycha, MamaAga85 lubią tę wiadomość
-
Kasia długo zbierała się do podporu na lokciach, długo "odrywala" głowę od podlogi i teraz też na brzuchu lepiej pracują nóżki, które się wspinaja, kopią, dupka się majda na prawo i lewo a głowa ciężka i nie pozwala żeby przód nadazyl za tylem 🤣
-
dziewczyny czy to normalne ze stale pokarmy jak wejda gora tak wychodza dolem? tzn. jaki kawalek zje np. marchewki taki jest w pieluszce..... nie trawi czy co?
dziewczyny gratulacje pol roczku....moj leniuch prawie siedmiomiesieczny ciagle tylko lezyjak juz mu sie naprawde nudzi to przewroci sie na brzuszek albo wygnie po zabawke...a tak to nie ma wiekszej potrzeby poruszania sie
-
stresant wrote:dziewczyny czy to normalne ze stale pokarmy jak wejda gora tak wychodza dolem? tzn. jaki kawalek zje np. marchewki taki jest w pieluszce..... nie trawi czy co?
dziewczyny gratulacje pol roczku....moj leniuch prawie siedmiomiesieczny ciagle tylko lezyjak juz mu sie naprawde nudzi to przewroci sie na brzuszek albo wygnie po zabawke...a tak to nie ma wiekszej potrzeby poruszania sie
-
Paula 90 wrote:Jakoś jeszcze nie dotarłam do dresów albo grających zabawek 😜 Ale chyba właśnie zaczęłam ich potrzebować 😏
apropo Alli...moja sąsiadka,której bie było zaledwie 3 tyg.miala do odebrania tyle paczek z Zalando,H&M i Alli,że MUSIAŁA jechać samochodem po odbiór😱jak to zobaczyłam to jeblam...Paula 90, Fasolka77 lubią tę wiadomość
-
Jak podawałam pierwsza marchewkę rozgnieciona widelcem to też wyszły takie drobinki a teraz przy puree wychodzi puree😂
A ja mam pytanie: gdy podajecie kaszke to ona zastępuje jeden mleczny posiłek? Jak np wypada mi wieczorne karmienie o 17:30 to mam dac kaszke i już nie dawać piersi czy pół godz wcześniej dac pierś i dopełnić kaszka później??? -
nick nieaktualnySansivieria wrote:Jak podawałam pierwsza marchewkę rozgnieciona widelcem to też wyszły takie drobinki a teraz przy puree wychodzi puree😂
A ja mam pytanie: gdy podajecie kaszke to ona zastępuje jeden mleczny posiłek? Jak np wypada mi wieczorne karmienie o 17:30 to mam dac kaszke i już nie dawać piersi czy pół godz wcześniej dac pierś i dopełnić kaszka później???
Ale jak się zastanowić to posiłki stałe zastąpiły u nas część karmień. Wcześniej było 10-12 karmień na dobę. Teraz mamy 5-6