Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Daffi miałam kiedyś zatkane ucho i zrobiłam coś co kiedyś zastosowała na sobie moja mama: wzięłam strzykawke (bez igły oczywiście), napelnialam ja gorącą ale nie parzaca woda i wstrzykiwalam w to zatkane ucho trzymając głowę tak by woda od razu wyplywala. Kilka takich wstrzykniec spowodowało rozbicie/rozpuszczenie wosku, doslownie wyleciały jego kawałki i od razu słyszałam normalnie! Taki domowy sposób dla odwaznych😉
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2019, 22:27
Daffi, Misiabella lubią tę wiadomość
-
Sansivieria wrote:Daffi miałam kiedyś zatkane ucho i zrobiłam coś co kiedyś zastosowała na sobie moja mama: wzięłam strzykawke (bez igły oczywiście), napelnialam ja gorącą ale nie parzaca woda i wstrzykiwalam w to zatkane ucho trzymając głowę tak by woda od razu wyplywala. Kilka takich wstrzykniec spowodowało rozbicie/rozpuszczenie wosku, doslownie wyleciały jego kawałki i od razu słyszałam normalnie! Taki domowy sposób dla odwaznych😉
probowalam delikatnie ale za miekka jestem. M mnie przestraszył ze jego kolegi zona ktora pracuje w szpitalu na oddziale wewnętrznym tez mu robila i przerwala mu blone bebenkowa a to mi wystarcza by sie zesrac ale tak jak mówisz mi jest potrzebne plukanie..
-
nick nieaktualnyDaffi - teść robi tak gruszką taka do odciągania kataru. Napełnia ciepła wodą i wstrzykuje/strzela.
Od dwóch dni nie byliśmy na dworze. Ja nie wiem kiedy te dni uciekają. Dzisiaj jestem już ubrana i prawie gotowa do wyjścia, Igs wstanie to zje kaszkę i wychodzimy.
Dostał kasę na święta i chcemy mu coś kupić. Myślimy o rockit'cie. Macie go? Lubią go Wasze dzieci?
https://www.fisher-price.com/pl_PL/products/Fisher-Price-Interaktywny-przyjaciel-RockitDaffi lubi tę wiadomość
-
Paula 90 wrote:Daffi - teść robi tak gruszką taka do odciągania kataru. Napełnia ciepła wodą i wstrzykuje/strzela.
Od dwóch dni nie byliśmy na dworze. Ja nie wiem kiedy te dni uciekają. Dzisiaj jestem już ubrana i prawie gotowa do wyjścia, Igs wstanie to zje kaszkę i wychodzimy.
Dostał kasę na święta i chcemy mu coś kupić. Myślimy o rockit'cie. Macie go? Lubią go Wasze dzieci?
https://www.fisher-price.com/pl_PL/products/Fisher-Price-Interaktywny-przyjaciel-Rockit
Ja na razie nie kupuję żadnych zabawek część które dostał schowałam bo się za niedługo zabijemyPaula 90 lubi tę wiadomość
Fasolka77
-
nick nieaktualnyDaffi wrote:Paula juz myslalam zeby aspirstor Filipa do nosa podlaczyc haha
no nic czekam na cud ze mnie przyjmie doktorek.
Ciepła woda z gruszki czy strzykawki jest mniej drastyczna -
Daffi, kiedys bylam z Michalkiem u laryngologa by mu wyciagnal ta woskowine, a ze sie bal takiego miniodkurzacza, to mu babka wlasnie ciepla woda w strzykawce przeplukala. Nie mowila ze to grozi przerwaniem blony. A wstrzyknela mu tak konkretnie.
Daffi lubi tę wiadomość
-
Misiabella wrote:Daffi, kiedys bylam z Michalkiem u laryngologa by mu wyciagnal ta woskowine, a ze sie bal takiego miniodkurzacza, to mu babka wlasnie ciepla woda w strzykawce przeplukala. Nie mowila ze to grozi przerwaniem blony. A wstrzyknela mu tak konkretnie.
-
Kurde, jestesmy teraz w ciezkim momencie. Maly nie chce wlasnie raczkowac, a jak raczkuje to zle ma przeniesiony ciezar ciala, tak jakby dupke za nisko trzyma. A chce wstawac przy barierkach jakichkolwiek i za chwile leci i trzeba go pilnowac non stop. Nawet w zagrodzie nie jest bezpieczny, dopoki nie nabedzie wiekszych umiejetnosci. Kolezanka mi poradzila bym kupila uzywany kojec z siatki taki co dziecko sie tez o jego konstrukcje nie obije. Miala berber horn, juz znalazlam taki na olx. Dzisiaj malemu kaszy nie zrobilam bo nie mialam jak. Niestety leci do tylu, dobrze ze wyladowal potylica na poduszce, ale mogl obok. Z Michalkiem tez kiedys mialam problem ale nie az taki bo on raczkowal super a wstawac zaczal dopiero w okolicy 10 miesiaca, kiedy mial juz ruchy bardziej skoordynowane i stal dosc pewnie przy lozku np, czy stoliku. A Jeremi sie wygina na wszystkie strony i jeszcze sie smieje zanim łupnie o podloge a wtedy w ryk. Juz nawet mleka nie moge w spokoju odciagac tylko za fraki go musze trzymac bo stoi w lozeczku. A lozeczko zwykle dopiero mu kupuje.
-
Misia to maluch jakis kaskader jest
moj to taki ostrozny ze jak sie przewroci na brzuszek to juz z powrotem nie ryzykuje przewrotu zeby sie czasem glowka nie walnac
dalam rano sliwki...takze kup zamiast 1 bylo 4
ale kazda na sile i z placzem wyciskana....ta ostatnia juz byla luzniejsza ...nie dalo sie jej wykulac z pieluchy ...wiec moze idzie w dobrym kierunkuFasolka77, Misiabella lubią tę wiadomość
-
dzis jest 14 dzien jak boli mnie gardlo
boli tylko jak przelykam ...po lewej stronie to boli az do ucha......poczekam jeszcze z tydzien i ide do lekarza ...napewno tam jakis streptokok siedzi i dostane antybiotyki
a nie chce brac teraz antybiotyku, bo w lutym ide rwac osemke i dentystka mowila ze da mi na 100% antybiotyk (zawsze mam suchy zebodol)
ehh zawsze cos....przynajmniej maly dzis ladnie spi przez dzien 3 razy po 1 godzinezyc nie umierac
za to w nocy sobie odbija bo co godzine pobudka...na szczescie tylko cycnie i spi dalej ...w sumie to spi 12 godzin od 19:30 do 7:30 ale w miedzy czasie 10 razy pije...i wazy tez tych 11 kilo przy wzroscie nie calych 70cm
Misiabella lubi tę wiadomość
-
Nas rozłożyło. Najpierw Filip a teraz łapie mnie i męża 😣. Paula byliśmy dzsi u lekarza, sprawdzał Filipowi otoskopem uszy, nos i gardło. Na razie bez antybiotyku ale do obserwacji 😷Starania od 2015
👩 37 lat, hashimoto, IO, bielactwo, AMH - 1,12
👨🏻 38 lat, oligoteratozoospermia
Kariotypy OK
2018
1 IUI - ❌ 2 IUI -❌ 3 IUI -cb
4 IUI - ❤️
Kwiecień 2019 - mamy synka
2024 powrót do kliniki
Sierpień
Podejście do IUI - brak dawki inseminacyjnej- rezygnacja z IUI
Wrzesień
I procedura ICSI długi protokół
Październik
💉7🥚 4 dojrzałe
4 blastki 4BB
PGT-A 3 z wadami genetycznymi, 1 nieinformatywny
Grudzień
10.12. transfer nieinformatywnego
7dpt beta 3, 13dpt beta <0,2
Styczeń 2025
II procedura, długi protokół, hbIMSI
Punkcja 14.02. Pobrano 5🥚 1❄️5BB
Marzec 2025 Leczenie stanu zapalnego endometrium
Maj 2025
13.05. Transfer 6BB -
Czy któryś z Maluchów przechodził może jelitowke?? Kasia mi dziś pierwszy raz w życiu zwymiotowala wieczorem kaszke takim mocnym strumieniem. Później się normalnie bawiła kapala i jadła z piersi, spokojnie zasnęła, ale teraz co godzinę się budzi i chyba boli Ją brzuszek, wierzga nogami, jeczy przez sen. Biegunki nie ma, gorączki nie ma...przez swieta sie tych ludzi tyle przewinelo...strasznie się boję bo jeszcze nie chorowała a przed nami noc i jestem sama w domu...
-
Sansi Nina miała już 3 razy. 2 razy sama biegunka a ostatnio najpierw wymioty x6 a na następny dzień biegunka. Ale oprócz tych kilku godzi z wymiotami zachowywała się normalnie, gdyby nie biegunka i to że my też byliśmy chorzy to bym się nie zorientowała. Nigdy nie miała goraczki więc nie jest to chyba konieczne.
Dużo zdrówka dla wszystkich! -
Mycha dzięki, u nas na szczęście fałszywy alarm, bo noc była normalna (4 pobudki na cyca, ale bez placzu) i teraz od rana je z apetytem i się bawi.
Coś jednak jest na rzeczy bo budziła się do samej tylko północy co godzinę niespokojna i marudna, dałam pedicetamol i dopiero pospala dłużej. Czyżby szły kolejne zęby??? Myślałam że będzie dłuższa przerwa...malutka_mycha lubi tę wiadomość
-
Bylam dzis z tym moim bolacym gardlem ...CRP jest ok... w gardle 1 afta...wziela wymaz w piatek wyniki...twierdzi ze bolec moze z powodu tarczycy ???
Zadnych lekow nie dalaa w nocy bolalo tak ze od 1 do 2 nie spalam ...za to maly chrapal slodziutko