Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Tunia76 wrote:Wiki wyszła drobną infekcja wirusowa.
Dr kazała zrobić badanie moczu. Od jutra zaczynamy poranne pobieranie moczu.
Szczepienie bexero odwołane.
Jak pobieracie mocz? Wiem ze dla chlopcow sa takie woreczki, moze dla dziewczynek tez sa zeby bylo latwiej? -
My 3 noc bez cyca...biedny maz, Franio wyje 2 x po 1 godz. W nocy....wola cycaaaa 😀 maz go nosi
Ja spie w pokoju obok zeby mnie nie widzial i nie czul....nie wiem jak dlugo jeszcze bedzie walczyl
Mleka mam pelno piersi zawalone....dobrze ze biore augumentin na pecherz to sie mi zapalenie nie zrobi 🤔 tez nie wiem kiedy mleko zniknie? Chyba ze 2 tyg. MinimumDaffi lubi tę wiadomość
-
Ja uzywalam tych samych woreczkow co dla chloocow. Ale i tak sie gubilo. Najprościej było mi czekac z rana zanim sie wybudzi i jak tylko zacznie sie budzić zdejmowalam pampersa i do woreczka siusiu. Czasem wspomagalam sie puszczoną woda w kranie.
-
stresant wrote:My 3 noc bez cyca...biedny maz, Franio wyje 2 x po 1 godz. W nocy....wola cycaaaa 😀 maz go nosi
Ja spie w pokoju obok zeby mnie nie widzial i nie czul....nie wiem jak dlugo jeszcze bedzie walczyl
Mleka mam pelno piersi zawalone....dobrze ze biore augumentin na pecherz to sie mi zapalenie nie zrobi 🤔 tez nie wiem kiedy mleko zniknie? Chyba ze 2 tyg. Minimum
Walczcie dzielnie. Uda sie w koncu.stresant lubi tę wiadomość
-
stresant wrote:My 3 noc bez cyca...biedny maz, Franio wyje 2 x po 1 godz. W nocy....wola cycaaaa 😀 maz go nosi
Ja spie w pokoju obok zeby mnie nie widzial i nie czul....nie wiem jak dlugo jeszcze bedzie walczyl
Mleka mam pelno piersi zawalone....dobrze ze biore augumentin na pecherz to sie mi zapalenie nie zrobi 🤔 tez nie wiem kiedy mleko zniknie? Chyba ze 2 tyg. Minimum
A jak Ty się czujesz? -
Stressana
U nas odstawienie było chyba dla mnie trudniejsze psychicznie niż u Kasi. Oczywiście były 3 noce gdy Mąż spał z Kasia i Ją usypial żebym była poza zasięgiem. Oczywiście był płacz (mój też). Ale ostatecznie nie poszło tak źle jak się nastawiam. A spanie naprawdę nam się poprawiło. Od odstawienia Kasia zaczęła przesypiać cale noce. To się zdarzyło może 3-4 razy póki była na cycku. A teraz 4/7 nocy w tyg przesypia bez budzenia. Więc wytrzymajcie choćby nie wiem co. Wszyscy skorzystacie na tym. -
Sansi dzis 4 noc bez cyca ...juz bez placzu...2 pobudki ale zaraz bierze flache i pije zasypia pozniej sam w lozku nie trzebago nosic...ake rano jak mnie widzi to zaraz wila cycus cycus 🙈
Wczoraj byl pierwszy dzien od ponad miesiaca gdzie mnie nie bolalo..czulam sie super zdrowa..za to dzisiejsza noc tragedia bol okropny nic nie spalam...dopiero o 6 rano zajatylam ze nie karmie i moge pyralgine ....do 8 pospalam...ale teraz bol znow wraca 😒
Jutro fizjo urolog i gin. Dzien lekarzy... -
Stresant bardzo Ci współczuję. Czlowiek nie wie nawet jak dzien zaplanowac skoro raz boli eaz nie. Oby lekarze Ci pomogli.
Po cichutku gratuluje sukcesu z odcycowaniem 😊
Tunia i jak tam lapanie moczu do woreczka? Mam nadzieje ze udalo sie wam.stresant lubi tę wiadomość
-
Tunia76 wrote:Moja młoda przespała tylko jedną noc bez pobudek. Chociaż już dawno nie je w nocy, nie pije. Poprostu się budzi. Dzisiejsza noc przerwa w spaniu od 22.30 do 24.00.
No i już w dzień nie śpi. Wstaje ok. 7 i szaleje do 20. -
Tunia do tego woreczka lapalysmy, ale jak Nina była malutka. Nie wiem jak to zrobiłaś z tak dużym dzieckiem 😁
My byłyśmy na badaniu krwi ale wyników nie mamy. Na szczęście nie musiałyśmy stać na zewnątrz. Ale w środku porażka, babka zestresowana chyba dzieckiem (bo to gabinet ogólny, dla wszystkich). Wszystko jej z rąk leciało, próbowała się wbić do żyły, gmerala pod skóra szukając żyły. Później się wbiła ale tylko trochę pobrała i tym tłokiem cały czas do przodu i do tyłu machała. W końcu ja zaproponowałam żeby z palca, to znowu fiołki jej spadły. Plastra nie miała, dobrze że ja swój prywatny zawsze w plecaku noszę. Porażka.
I zapisałam Nine do żłobka, we wtorek idziemy na rozmowę. Trzyjacie kciuki. Trochę mam obawy, bo to jednak dziecko bardziej problematyczne od przeciętnego. W sumie chodzi tylko o aparaty słuchu, żebyzzałożyć bo innych problemów nie ma. Ale mam jakieś źle przeczucia. -
Jak dla mnie Nina nie jest problematyczna. A aparaty sluchowe ma mnostwo dzieci jak i dorosłych.
Bardziej obawiam sie wlasnie glupoty ze strony doroslych. Ludzie potrafia być okrutni.mam nadzieje ze traficie na miejsce w ktorym sa ludzie inteligentni i beda uczyć swoje dzieci ze Ninka jest tak samo fajna jak Jasiu, Stasiu czy Ola.
Kiedyś moja tesciowa wezwali do szkoły w sprawie córki żeby leczyła ją bo innych pozaraza...to słowa z ust dyrektorki.. a ona zmaga sie z Łuszczycą.. oby te ponad 20 lat w przod okazało sie mniejszą zasciankowoscia niz kiedys.
A Ty bądź dobrej mysli. Ninka na pewno sobie da rade.
Pamiętam jak Jule dalam do zerowki.. bo ona nie chodzila do przedszkola.. przezywalam i olakalam.. dziwnie mi bylo w domu samej.. jak pojechała na wycieczke to sluchalam wiadomości bo balam sie jakiegoś wypadku..tyle sie slyszy o niesprawnych autobusach..
Teraz jest mi latwiej.. ja nie martwie sie o Filipa czy da sobie rade.. tylko czy oni dadzą rade sobie z nim 😂
Ale tez nie wiem jak jest z zostawaniem z obcymi ludźmi.. z babciami zostaje normalnie ale jak wroce to az biegnie do mnie na ręce.
malutka_mycha lubi tę wiadomość
-
Ninka da sobie swietnie rade, to dzielna dziewczynka byle jaki zlobek jej nie zlamie 😀 trzymamy kciuki dajcie znac
Dafi ja to samo mam z wypadkami autobusami wycieczkami i obozami....strzelic se w ten glupi leb i myslec pozytywnie a nie ze wszedzie czaji sie zlo 🤔malutka_mycha lubi tę wiadomość