Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Gratuluje pięknych dziewczynek po połówkowych;)
Ehhh o teściowej która zupełnie się nie stosuje do moich próśb nawet jeśli się tyczą zdrowia dziecka to mogłabym założyć osobny wątek. Powiem wam ze odległość daleko od teściowej to jeden z wielkich plusów naszej wyprowadzki (jakkolwiek koszmarnie to brzmi). Współczuje stresów z wypadkami i dobrze ze wsyzstko ok...B_002 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Estrella dobrze zrobiłaś, samabym pewno tak zrobiła. Nie nawidze jak ktoś jest mądrzejszy od lekarza albo od mamy dziecka.
Co do kurtki to ja zmieniłam na ciut luźniejszą. W szafie czeka kurtka, którą nosiłam w poprzedniej ciąży. Mam nadzieję, że jak najpóźniej ją założę bo jest ogromnaestrella lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry. Ja dziś witam się po tragicznej nocy. Moja córka się rozchorowała. Od wczoraj walczymy z gorączką która dochodzi do 41 stopni:( co 4 godziny paracetamol na zmianę z ibumem, ale daje ulgę może na max 2 godziny ii gorączka wraca:( Podejrzewam anginę, ale dziś idziemy do lekarza. Córka od roku nie chorowała poza lekkim katarem a tutaj nagle tak z grubej rury. Czuje się jak zombie, nie przespalam ciągiem nnawet 5 min
Z pozytywnych rzeczy, dziś mam wizytę u nowej Pani doktor prywatnie, już nie mogę się doczekać!! -
nick nieaktualnyEstrella - ja bym postapila. Dokładnie tak jak Ty. Jesteś matką i nikt nie ma prawa robić czegoś wbrew Tobie. I o każdą nawet pierdołe powinien pytać Ciebie.
Ja mam z teściową odwieczny konflikt, zrobiła mi wiele przykrości i tylko fakt, że jestem daleko od niej pozwolił mi trwać dalej z Mężem w naszym związku. Gdyby zatruwała nam życie nadal to pewnie nie wytrzymałabym. Z przykładów: kiedy poroniłam (jeszcze krwawilam) powiedziała mi że dobrze mi tak i to moja wina bo nie mamy ślubu kościelnego. Kochana Mamusia...
Natalia - bidulki jesteście, dużo zdrówka Wam życzę. Teraz tyle tego cholerstwa w powietrzu. Co chwilę któreś dziecko chore na naszym osiedlu. Daj znać co lekarz powiedział. I uważaj na siebie, żebyś się nie zaraziła.
My wstajemy i jedziemy oddać za godzinkę mocz do badania. Na szczęście z moczem wchodzi się u nas bez kolejki i nie będę tam siedzieć. Bo ciężarne nie mają pierwszeństwa. Mój mąż dzisiaj zaczyna wolne i będzie ze mną w domu. Uwielbiam kiedy jesteśmy razem.
Spokojnego dnia Dziewczynyestrella lubi tę wiadomość
-
Natalia-tosia wrote:Dzień dobry. Ja dziś witam się po tragicznej nocy. Moja córka się rozchorowała. Od wczoraj walczymy z gorączką która dochodzi do 41 stopni:( co 4 godziny paracetamol na zmianę z ibumem, ale daje ulgę może na max 2 godziny ii gorączka wraca:( Podejrzewam anginę, ale dziś idziemy do lekarza. Córka od roku nie chorowała poza lekkim katarem a tutaj nagle tak z grubej rury. Czuje się jak zombie, nie przespalam ciągiem nnawet 5 min
Z pozytywnych rzeczy, dziś mam wizytę u nowej Pani doktor prywatnie, już nie mogę się doczekać!!
Przy infekcji ukladu moczowego goraczka byla podobna.
My z mezem oboje po 3 sie obidzilismy i nie mogliśmy dzis spac.. A ja mialam tala zgage ze myslalam ze zwymiotuje.. FujWiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2018, 06:48
-
nick nieaktualnyPaula 90 wrote:Estrella - ja bym postapila. Dokładnie tak jak Ty. Jesteś matką i nikt nie ma prawa robić czegoś wbrew Tobie. I o każdą nawet pierdołe powinien pytać Ciebie.
Ja mam z teściową odwieczny konflikt, zrobiła mi wiele przykrości i tylko fakt, że jestem daleko od niej pozwolił mi trwać dalej z Mężem w naszym związku. Gdyby zatruwała nam życie nadal to pewnie nie wytrzymałabym. Z przykładów: kiedy poroniłam (jeszcze krwawilam) powiedziała mi że dobrze mi tak i to moja wina bo nie mamy ślubu kościelnego. Kochana Mamusia...
O matko, co za kobieta... Jak można tak powiedzieć, w głowie mi się to nie mieści. Współczuję... I jednocześnie zazdroszczę że jesteście od niej daleko... Ja jestem blisko bo mamy do niej 3 km i wychodzi mi to bokiem... Gdyby nie moja córka i to drugie dziecko to powaznie myślałabym o rozwodzie... A tak nie chce niszczyć dzieciom rodziny ale normalnie i tak nie będzie nigdy...
Natalia zdrówka dla córki i uważaj na siebie, żebyś się nie zaraziła.
Daffi ostatnio też mnie zgaga męczy, jak nie jem to jestem głodna, jak zjem to zgaga
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2018, 07:34
-
Paula, ale mi się ciśnienie podniosło Znam takich ludzi, moja śp. teściowa z 1 małżeństwa to było babsko o podobnych cechach. Nie mówi się źle o zmarłych, wiem. A mój syn ja bardzo kochal i mimo, że zmarła ponad pół roku temu, nadal zdarza mu się płakać za nią... Ja mu tego nie niszcze, bo po co. Ale mam ją w pamięci jako potwora. Teścia podobnie, ale jednak był bardziej znosny niż jego żona.
Ja się obudziłam ok. 2. I dupa blada, zero spania. Nie wiem, o której w końcu zasnęłam, na pewno po 4. I 6.30 budzik. Miałam jechać do pracy, ale w tej sytuacji zostanę w domu i popracuje w łóżku.
U nas tylko w 1 laboratorium jest karteczka wywieszona, że ciężarne poza kolejka. I dlatego tylko tam jeżdżę. W pozostałych miejscach trzeba liczyć na uprzejmość pacjentow a jak wiadomo, z tym jest u nas tragicznie. -
U mnie w kazdym jest ze ciężarne bez kolejki a i tak ciezko z uprzejmościa. Ostatnio facet prawie mnie staranowal chcial wbić sie przede mna kiedy juz wchodzilam a przepuscilam jedna kobitke z dzieckiem bo poprosila bo chlopiec mial badanie i zalezalo jej zeby do szkoly zdążył.
Ponadto w sobote w intermarche stalam w kolejce z 1 prduktem i zadna franca mi nie ustapila miejsca sama z siebie. Te skasowanie moich ciastek zajeloby nie wiele czasu ale coz... Wszyscy sie w dzisiejszych czasach spiesza. Budza sie dopiero jak ich to dotyczy. -
Właśnie tak to jest Daffi, ludzie oczekują uprzejmości i kultury od innych a sami zachowują się jak buce. Oczywiście, są wyjątki. Z mojego doświadczenia wynika jednak, że bardzo rzadkie. Mnie też kobieta mało nie staranowala jakiś czas temu w laboratorium. Potknela się i rabnela w futryne z tego swojego pośpiechu. Byle przede mną zdążyć. Babka tka na oko 50-60 lat więc nie jakoś stara i schorowana.
-
Hey dziewczyny witam przy wtorku ,ktory wydaje się poniedziałkiem.Ja rano byłam w laboratorium i bardzo źle się czułam .Myślę sobie juz w domu że chyba się przełamię i pierwszy raz skorzystam z przywileju ciazarnych.I cala w stresie że mam się teraz upominać o swoje wchodzę do laboratorium a tam nikogo nie ma. ;-)Także cudownie szybko wszytsko załatwiłam .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2018, 08:41
malutka_mycha lubi tę wiadomość
-
Fasolka77 wrote:to chyba przepisy stanowią o tym, że mamy pierwszeństwo...dopytaj w przychodni
Doczytalam i ta ustawa z zeszlego roku "za zyciem" uprawnia nas do lekarzy specjalistow bez kolejek max do 7 dni czekanie oraz w laboratoriach.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2018, 09:02
Fasolka77 lubi tę wiadomość