Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMy po wizycie też z dobrym nastawieniem bo szyjka już sie wiecej nie skrociła, nadal ma lekko ponad 3 cm. Synio waży 800g i wszystko u niego w pożądku. Jedynie jakby mi się skurcze znowu powtarzały w nocy i byly niepokojące to mam przyjechać na ip to położą mnie na obserwacje. Nawet miałam propozycję, że jak chcę to moge nawet dzisiaj jechać bo w szpitalu pusto, cisza i spokój, ale nie skorzystałam
DorotaAnna, Wiewióreczka, Daffi, malutka_mycha, estrella, Kasiulka90, Kasionek, Misiabella, india, B_002, Wojna, Kiwona, Lolka30, Natalia-tosia, martusiawp lubią tę wiadomość
-
Wiewióreczka wrote:10 tc - tyle co podslyszalam, bo nie da się nawiązać z nią kontaktu. Ponoć w pierwszej ciąży trochę wyniotowala, a teraz...nawet nie wiem jak Wam to opisać. Ona ma torsje, rzuca nią z bólu żołądka, rwie, a nie ma czym wymiotować, trochę żółci...no tragedia.
Moja bratowa miała tak samo... w pierwszym trymestrze chyba a więcej była w szpitalu niż w domu. Wymioty, odwodnienia, krwotoki z nosa... no tragedia. Żartowaliśmy że nie dożyje do porodu👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
Wiewióreczka wrote:10 tc - tyle co podslyszalam, bo nie da się nawiązać z nią kontaktu. Ponoć w pierwszej ciąży trochę wyniotowala, a teraz...nawet nie wiem jak Wam to opisać. Ona ma torsje, rzuca nią z bólu żołądka, rwie, a nie ma czym wymiotować, trochę żółci...no tragedia.
Kurde, jednak niektóre kobiety mają gorzej niż miałam ja, chociaż i ja wolę początków nie pamiętać.
Tobie kochana tez współczuje, bo nic przyjemnego to oglądać. -
Espoir, to zrozumiale co czujesz i ze masz o to zal, bedziesz musiala wlozyc wiele wysilku, kiedy jeszcze dwojka dzieci bedzie wymagala uwagi, ale z tego co piszesz rokowania sa dobre, bedziecie musieli powalczyc by nie byc fizycznie w tyle za rowiesnikami. Zycze Ci odwagi i sily, choc na pewno sobie poradzicie :-* Duzo duzo zdrowia dla Maciusia :-*
-
Paula 90 wrote:Ja czytałam ostatnio, że przedawkowanie wit. D w ciąży może mieć paskudne skutki. Może przejdź się do lekarza, tam było coś o deformacjach w układzie kostnym dziecka. Może można to zbić
pisałam do mojej lekarki... odpisała, żebym nie suplementowała więcej.. ale ja nie suplementuje..., napisała, że za dużo na słońcu spędzam czas i mam się nie przejmować... w sumie nie mogę nigdzie znaleźć informacji o normach jakie obowiązują w ciąży....
w całym necie widzę dawki jakie należy ciężarna przyjmować dziennie a nic o normach jakie obowiązują w ciąży... może te co mam podane dotyczą nieciężarnych a jak mam wszystko jednak w normie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2018, 23:04
Fasolka77
-
Wiewióreczka wrote:Słońca w grudnia? Wit D przyswaja się tylko od maja do września bodajże i jeszcze trzeba mieć odkryte ciało.
Jaką brałaś dawkę i do kiedy?
żadnej.. nie brałam w ogóle vit D.... fakt, w tym roku bardzo dużo czasu spędzałam na słońcu w okresie letnim... znalazłam tylko informację, żeby nie przekraczać właśnie tej normy 100... nie wiem co o tym myśleć.... nie mam żadnych objawów nadmiaru vit D... dziwne... przed badaniem przez 3 dni jadłam na kolację śledzie.. ale czy to mogło wpłynąć aż tak na wynik?
Wyczytałam, że nie można osiągnąć niebezpiecznie wysokiego stężenie witaminy D we krwi poprzez dietę i ekspozycję na słońce... ja prdl.. oraz, że toksyczna staje się przy poziomie 150 ng/ml....uffWiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2018, 23:19
Fasolka77
-
Ja uzywalam laktatora mini electric medeli, a wlasciwie dwoch plus stanik do karmienia, ale ja uzywalam dlugoterminowo bo 2,5 lat
Jeden mini electric dawal u mnie rade ponad rok czasu, a producent daje mu zywotnosc kilku miesiecy
Mialam tez przez chwile medele swing, zdecydowanie cichsza ale kupilam uzywana i szybko mi sie popsula, wiec byly to pieniadze wyrzucone w bloto. Mini electric wyje przeokropnie ale mi sie sprawdzal, mialam tez jakis laktator reczny ale nim nic nigdy nie udalo mi sie odciagnac. Teraz polecaja na grupie na fb kpi (karmienie piersia inaczej;)) podwojny lanisloh, ale nie wiem jaki konkretnie model, musialabym pogrzebac, cenowo wychodzi lepiej niz podwojny medeli, ktora to marka sie wysoko ceni. Jesli ktos nie zamierza uzywac dlugo, a tylko do rozkrecenia laktacji, niezly jest wlasnie mini, bo dobrze ciagnie
tylko ten halas to minus, znam osoby ktore rezygnowaly ze wzgledu na halas, bo ciezko w szpitalu uzywac w pokoju kilkuosobowym. Ja w pierwszej ciazy wynajelam pokoj i spal z nami maz w nocy i moglam sobie halasowac do woli, wiec nie narzekalam. Teraz jednak juz nie bede placic za osobny pokoj, bo to obecnie dla mnie za duzy koszt i mam inny stosunek do tego. Moja kolezanka do rozkrecenia laktacji korzystala z laktatora szpitalnego i to byla dopiero maszyna, tez medeli, ale taka co kosztuje ponad 5 tys, wiec dla prywatnej osoby nieoplacalny. Ona miala wczesniaka i oboje byli dluzej w szpitalu. Potem w domu jeszcze pouzywala mini, a potem juz karmila tylko piersia.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2018, 23:19
-
Ktos uzywal tutaj wozka phil&teds sport? Bo mi tak cos swita, ze ktoras z Was pisala ze chce nawet sprzedac. Chodzi mi o porady techniczne na poczatek
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2018, 23:23
-
DoCelu świetna wiadomość, bardzo ci kibicuję! Informuj nas dalej co u ciebie od czasu do czasu
Espoir wiem że ciężko zrozumieć dlaczego pewnie rzeczy dotykają właśnie mam, kogoś z rodziny czy własne dziecko. Też czasem mam takie myśli od kiedy mojej rodzinie zdarzyły się niespodziewane tragedie.
Ale musimy się pogodzić z faktem że tak już jest i działać. Dziewczyny tu dobrze piszą, że dobra rehabilitacja w przypadku dziecka potrafi zdziałać cuda, więc życzę wam wszystkiego dobrego żeby się właśnie taką rehabilitacją udało doprowadzić synka do pełnej sprawności. Nie ma rzeczy niemożliwych w dzisiejszych czasach tylko nam nie wolno się poddawać!
Lili duży chłopak! Gratuluję udanej wizyty. Moja córeczka na tym samym etapie ważyła 700g ale teraz to już wagi naszych dzieci będą się różniły coraz bardziej. Z resztą też gdzieś czytałam że chłopcy są przeważnie lekko więksi niz dziewczynki, są dla nich inne wykresy centylowe podawane dla tego samego etapu ciąży.
Karmelka dobrze że się wypisałaś. Spędzisz święta przyjemnie z rodziną a w szpitalu i tak nic by ci nie robili przez te świąteczne dni. A clotrimazolum nie zaszkodzi a może pomóc bo nigdy nie wiadomo co by się mogło rozwinąć po szpitalu.
Ja dziś miałam szalony dzień. Najpierw kilka spraw formalych do załatwienia a wieczorem poszłam na przedświąteczne spotkanie z pracy, bo mi napisali żebym przyszła mimo L4.
Było tak fajnie że niedawno dopiero wróciłam do domu. Fajnie było tak wyjść do ludzi i trochę z nimi posiedzieć. Mam bardzo fajnych ludzi w pracy i powiem szczerze że pracy mi tak nie brakuje jak tego kontaktu ze znajomymi z biura.
Spróbuję zasnąć bo już późno, najwyżej będę odsypiać rano.Reniiata lubi tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
a mnie z kolei ominie kolacja świąteczna w pracy bo w tym roku jak nigdy typowo alkoholowy wypad całej ekipy do baru na drinki
odpadam z wiadomej przyczyny a jednak dzwonili z zaproszeniem
hihi ,może za rok
Nie śpię nadal.Jest akurat kilka odcinków z rzędu mojego ulubionego serialu więc oglądamy z mężem -
nick nieaktualnyWiewióreczka jeśli dziewczyna wymiotuje żółcią i ciągnie ją powietrzem to są na pewno ciążowe, będą jej próby wątrobowe i kwasy żółciowe badać. A przynajmniej powinni :p
Nie martw się kochana tym tętnem 100. Ja obserwowałam KTG dziewczyn gdzie ciąże starsze były tętna 87 -184... prawidłowe zapisy.
Wiewióreczka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja dzisiaj mam jakąś bezsenną noc. Nie zasnęłam wcześniej jak po 2 bo patrzyłam na zegarek co jakiś czas. Teraz już nie śpię. Będę zombie w dzień.
Moja mała najbardziej aktywna jest w nocy, dzisiaj się przekonałam właśnie leżąc kilka godzin ale nie śpiąc. W dzień nigdy się tak intensywnie nie rusza jak właśnie w nocy. Dotrzymuje mi towarzystwa gdy nie mogę spać. Mam nadzieję że po urodzeniu to nie będzie jednak jej ulubiona pora aktywnościWiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2018, 06:24
Misiabella lubi tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
nick nieaktualnyB_002 wrote:Ja dzisiaj mam jakąś bezsenną noc. Nie zasnęłam wcześniej jak po 2 bo patrzyłam na zegarek co jakiś czas. Teraz już nie śpię. Będę zombie w dzień.
Moja mała najbardziej aktywna jest w nocy, dzisiaj się przekonałam właśnie leżąc kilka godzin ale nie śpiąc. W dzień nigdy się tak intensywnie nie rusza jak właśnie w nocy. Dotrzymuje mi towarzystwa gdy nie mogę spać. Mam nadzieję że po urodzeniu to nie będzie jednak jej ulubiona pora aktywnościnie potrafią jej przestawić. W dzien obudzi sie 3 razy na jedzonko i spi! A w nocy... zero snu praktycznie taka agentka
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWiewióreczka jak po sterydach z ruchami u ciebie? Uprzedzili cie, żebyś sie nie wystraszyła, ze maluszki ospale bardziej sa? Moja po drugiej dawcę to spała dużo. A dzisiaj juz wariuje. I tatusiowi dała kopniaka do pracy
Aha i jak ci podali sterydy to jakbyś teraz cukier zbadała to byś padła -
Karmelllka90 wrote:Basiu nie wiem czy tak jest u każdego malenstwa ale mojej przyjaciolki mała ma 20 dni i ma tryb brzuszka
nie potrafią jej przestawić. W dzien obudzi sie 3 razy na jedzonko i spi! A w nocy... zero snu praktycznie taka agentka
Karmelllka90 lubi tę wiadomość
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN