Kwietniowe mamusie 2014:)
-
WIADOMOŚĆ
-
Mój mąż też do gotowania się nie pcha. Owszem coś pokroić, pomieszać to tak, ale żeby coś więcej. Żartuje sobie, że nie chce robić mi przykrości bo może się okazać, że jest lepszym kucharzem niż ja. Za to śniadania głównie robi mąż.
Mi mama na pewno pomoże z obiadami w pierwszych dniach. Damy radę -
nick nieaktualny
-
Hej, dziewczynki
Koral - super pomysł - ja mam wiecznie problem z wymyślaniem obiadów... Jak mi coś wpadnie do głowy szybkiego i fajnego, to napiszę. Aaaa, i bardzo Ci współczuję - wyobrażam sobie, że Tobie dwa razy ciężej niż nam. Ja jestem w młodszej ciąży i to pojedynczej a noce są dla mnie koszmarem, już nawet mój M się śmieje, że stękam i jęczę jak starowinka. Tak więc naprawdę szacunek. Ale zobaczysz, te 19 dni minie i będziesz szczęśliwa, że donosiłaś chłopców do końca, czego Ci bardzo życzę
Kochane, moja mała jest jakaś mało aktywna:( Nic a nic się nie rusza. Wczoraj ruszała się wieczorem i tyle. Dziś jeszcze nic. Na chłopski rozum, to powinnam czuć jej ruchy, bo już jest spora panna (2 kg), a ja ich nie czuję - to możliwe, że ona się nie rusza?? Jak było u Was w tym tyg. ciąży? Ja to się chyba nie przestanę martwić, aż się nie urodzi...
-
ja tez mam często tak że jak wstane to nie czuję ruchów..ale za to nadrabia po 2 godzinach
a ja dzisiaj miałam wyjątkowo przespaną noc
pierwsza od kilkunastu dni
pomijając fakt ze sniło mi się ze dostałam krwawienia i szłam rodzic heh spałyśmy z moją córką do 9,45
aż dziwne bo zawsze sie budzi przed 8. MOże przez to że chora jest. A jutro muszę prać firanki, mój mąż musi okna umyć bo wstyd normalnie takie popalcowane przez córkę że masakra..
-
Elle zjedz coś słodkiego, połóż się i zobacz:) ja od rana próbuję dodzwonić się do przychodni szpitala żeby umówić się na ten obrót zewnętrzny w razie czego bo z terminami ciężko ale cały czas zajęte mają więc chyba podjadę tam.
Co do jedzenia, mój mąż gotuje rewelacyjnie ale jak siedzę w domu to ja gotuję raczej. Co do dań po porodzie moja babcie powiedziała, że pomoże i będzie robić obiady niestety moja zamrażarka jest tak mała, że nic tam się chyba nie zmieści:( Wczoraj pierogów z mięsem narobiłam ale szybko zniknęły hehe.
A walizka pusta stoi jak stała heh nie mogę się za to zabrać.
Idę poleżeć z pupą w górze ku przekręceniu się Tymka:) -
Ja ugotuję rosół, dużo rosołu. Na szybkie zupki jak ktoś napisał. Planuję też większe niż zazwyczaj zakupy spożywcze, wiecie makaron, kasza, ryż itd. Można jakieś sosy sobie przygotować np pomidorowy do makaronu. Takie typowe potrawy do zamrażania typu krokiety, gołąbki to chyba odpadają bo niestety kapusta wzdyma
-
No tez byłam na tym wykładzie i wskazane są układ krzepnięcia i elektrolity (dzwoniłam właśnie do szpitala). Ja mam zakrzepice w rodzinie i chyba sobie zrobię na wszelki wypadek. Hiva nie wymagają, chociaż jest wskazany. Poza tym badanie na kiłę powinno być aktualne
-
olala81 wrote:hej widzę, że prawie dla każdej z nas noce są koszmarne, ja spię najwyżej po 4, 5 godzin najgorzej że w dzień tez nie mogę usnąć, bo od pół roku sąsiad pode mną robi remont ( ile to może trwać?). nie wiem co będzie jeśli on nie skończy do mojego porodu, właśnie od pół godziny wierci coś dokładnie pode mną aż się podłoga trzęsie, przecież to moje maleństwo nie będzie jak miało spać.
Nie wiem czy mi tylko to przeszkadza a innym nie ale na całej klatce słychać jak się wchodzi do bloku a on mieszka na 4 piętrze -
kozgo do tego czasu to mały się może odwróci.
Elle rozumiem Cie doskonale... też się stresuje, że mały się za mało rusza, jednak jak zjem słodkie i się położę, usiądę spokojnie to zawsze się ruszyi zauważyłam, że mały ma swoje godziny i tyle
spróbuj się położyć też na lewym boku po zjedzeniu słodkiego, też u mnie działa a jak nie to na prawy bok
aaa i jeszcze działa jak sobie spokojnie siedzę jak oddycham przeponą
kilka takich porządnych wdechów i mały się odezwie