Kwietniowe mamusie 2014:)
-
WIADOMOŚĆ
-
Mi na każdym USG wychodzi termin 22 kwietnia, choć mój lekarz i tak patrzy tylko na termin z @...w szpitalu też tak patrzą...no chyba że by były duże rozbieżności. np. u mojej koleżanki, która miała zaburzenia w miesiączkach...ostatnią @ miała we wrześniu i termin z @ miałaby jakoś na koniec czerwca, a zaszła sporo później, z USG termin miała dopiero na połowę sierpnia i tak urodziła...
-
Cześć Dziewczyny,
Z tymi terminami to różnie bywa, chyba tylko nasz Maluszki dokładnie wiedzą kiedy jest na nich czas. Z Synkiem termin miałam na 1 listopada, wszystkie USG wskazywały termin na tydzień wcześniej 25-26 październik a akcja porodowa rozpoczęła się 4 listopada, w dniu urodzin męża, Synuś chciał po prostu zrobić prezent Tacie -
a no tez tak myślałam, że nie ma się co sugerować tymi wyliczeniami...
chciałam się tylko dowiedzieć jak to u Was jest/było
co nie zmienia faktu, że i tak mam przeczucie, że urodzę wcześniej
ciekawe czy się sprawdzi, termin następnej wizyty mam 4.04 i chcę na nią iść.
-
nick nieaktualnyDziewczyny mam do was pytanie bo nie orietuje sie w tym temacie a mianowicie
Sąsiadka podrzucila mi dxiecko na 2-3h bo ma jakaś ważna rozmowę o prace czy cos wszystko było by spoko gdyby nie zrobił kupy wiec wzięłam go zeby przebrać i okazało sie ze ma ospenic mi nie powiedziała bo bym za nic z nim nie została ba buzi i dłoniach nie ma nic ale cały tyłek plecy brzuch ma w krostach u wysmarowany to ospa na 100% kurde sąsiadka nie odbiera a ja sie boje teraz z nim siedzieć może wy orietujecie sie czy to może być groźne dla małej ? Ja chyba chorowałam na ospe. Kurde mam ochotę wystawić tego dzieciaka za drzwi
no ale nie moge
-
Ja p........ę - przepraszam, Miriam - ale czy ci ludzie są nienormalni???????? Jesteś do cholery w ciąży, a ktoś Ci przyprowadza chore dziecko i na dodatek nawet słowa nie powie?????
Grrrrrrr... ale się wzburzyłam.
Wiesz, wydaje mi się, że jak Ty chorowałaś na ospę, to nie powinno się nic dzidzi stać. Ale niestety, nie jestem pewna - może któraś z dziewczyn pomoże?
Ech, trzymaj się, kochana, bo normalnie masz złote serce. Ja bym jej dała po powrocie (tej sąsiadce)...... -
Miriam dla małej niebezpieczne byłoby tylko jakbyś Ty zachorowała, a tak to w brzuszku jest chroniona przez przeciwciała. Czysto ta sama sąsiadka co Rota wirusem Cię zaraziła i już raz chciała Ci podrzucić chore dziecko?
Bez obrazy ale co za bezmyślną baba zeby przed samym porodem taki numer przecież jakbyś teraz się zaraziła to nie ma żartów powinnaś ją niezłe opieprzyc. -
kozgo wrote:Miriam dla małej niebezpieczne byłoby tylko jakbyś Ty zachorowała, a tak to w brzuszku jest chroniona przez przeciwciała. Czysto ta sama sąsiadka co Rota wirusem Cię zaraziła i już raz chciała Ci podrzucić chore dziecko?
Bez obrazy ale co za bezmyślną baba zeby przed samym porodem taki numer przecież jakbyś teraz się zaraziła to nie ma żartów powinnaś ją niezłe opieprzyc.
Kozgo, zgadzam się w 100%!! Mi to się aż ciśnienie podniosło, jak to przeczytałam. Masakra, naprawdę -
nick nieaktualnyTak właśnie to ta sama sąsiadka
jak wróci to jej powiem co myśle na jej temat
do jasnej anielki czy ja jestem jakaś ip zeby jej chorym dzieciakiem sie zajmować
pierdziele teraz nawet jak bedzie błagac żebym została nawet na 15 min ze zdrowym dzieckiem powiem NiE bo mam juz dosyć jej numerów
-
Miriam wrote:Tak właśnie to ta sama sąsiadka
jak wróci to jej powiem co myśle na jej temat
do jasnej anielki czy ja jestem jakaś ip zeby jej chorym dzieciakiem sie zajmować
pierdziele teraz nawet jak bedzie błagac żebym została nawet na 15 min ze zdrowym dzieckiem powiem NiE bo mam juz dosyć jej numerów
Miriam, i bardzo dobrze!!!!!!!!
-
największa zaraźliwość jest podobno pierwszego dnia pojawienia się pęcherzyków. A swoją drogą Twoja sąsiadka jest mega nieodpowiedzialna, jak mogła zostawić Ci chore dziecko wiedząc, że jesteś w ciąży i to już zaawansowanej...żeby nie powiedzieć końcówce...
-
Miriam serio nie powinnaś się juz zgadzać szczególnie jak bedzie córcia już na świecie bo Ci chore dziecko przyprowadzi nic nie powie i Twoją kruszynke zarazi. Serio co za baba normalnie porażka, Miriam wałkiem ją zdziel po głowie moze rozum odzyska.
-
Tusia89 ma rację, mówią że ospą można się zarazić w jej pierwszej fazie czyli na samym początku, jak dzieciak ma ją już jakiś czas to nie zaraża, ale i tak tej mamuśce należy się ładny ochrzanik, tak nie można, zaraża czy nie miała obowiązek Cię poinformować o chorobie dziecka.
Co za ludzie zero wyobraźni.Tusia89 lubi tę wiadomość
-
Sory Miriam ale ja to chyba bym jej w zęby dała, co za babsztyl.
Co ona ma zamiast mózgu. Wiesz ja bym jej chyba taki sam numer wycieła. Wziełabym jej dziecko a na koniec dnia powiedziała, że mam jakąś wysypkę na skórze i jakby mały złapał to niech szybko jedzie do szpitala i jak podadzą mu leki to nic mu nie będzie - tylko im szybciej pojedzie tym lepiej.
Może to do niej dotrze jeśli po ostatniej akcji nie załapała
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2014, 10:06
-
Miriam co za glupia pinda ta sąsiadka powiedz jej ,ze za brak info o chorym dziecku już jej nie pomożesz i tyle !!!!!
Mojej przyjaciółki tesciowa podobnie sie zachowała co do wnuka moja przyjaciółka w szpitalu na porodówce rodzila 2 dziecko , a ten starszy dostał ospę , a babcia nie poinformowała nikogo , a jak wrócili z noworodkiem do domu to babacia szybko mlodego przyniosła , a ja patrze na mlodego i mówię , ze ma Ospe czemu pani go przeprowadziła , a tym bardziej sama sie przyznała , ze ja ma od 3 dni i nie powiedziała ojcu dziecka i wtedy było kolorowo noworodek w domu a starszy brat z ospa od 3 dni bez leków koszmar jak ja je to przypomne to babcia inteligecja nie swieci , a tu sasiadka ..... -
Kaja wrote:Miriam co za glupia pinda ta sąsiadka powiedz jej ,ze za brak info o chorym dziecku już jej nie pomożesz i tyle !!!!!
Mojej przyjaciółki tesciowa podobnie sie zachowała co do wnuka moja przyjaciółka w szpitalu na porodówce rodzila 2 dziecko , a ten starszy dostał ospę , a babcia nie poinformowała nikogo , a jak wrócili z noworodkiem do domu to babacia szybko mlodego przyniosła , a ja patrze na mlodego i mówię , ze ma Ospe czemu pani go przeprowadziła , a tym bardziej sama sie przyznała , ze ja ma od 3 dni i nie powiedziała ojcu dziecka i wtedy było kolorowo noworodek w domu a starszy brat z ospa od 3 dni bez leków koszmar jak ja je to przypomne to babcia inteligecja nie swieci , a tu sasiadka .....
Rany, niektórzy ludzie naprawdę są bezmyślni-ładnie to ujmując -
nick nieaktualnySiedzę i normalnie płakać mi sie chce
dxwonilam do męża oczywiście dostałam ochrzan ze sie zgodziłam zostać z dzieckiem jak wiem jakie numery ona potrafi wyciąć
powiedział ze zaraz przyjedzie i jej sam powie co myśli na ten temat
Boze jaka ja naiwna jestem kolejny raz dałam sie tak załatwić
Całe szczęście ze to tylko na początku jest zarazliwe idę jeszcze dziś o 16 do gin to jeszcze jego zapytam czy oby napewno nic małej nie bedzie