Kwietniowe mamusie 2014:)
-
WIADOMOŚĆ
-
ja dzisiaj miałam placuszki ziemniaczane ..ale jak zawsze jem ze śmietaną tak dzisiaj jadłam uwaga z keczupem .. nie wiem co mnie tak naszło..mój mąż patrzał na mnie z niedowierzaniem ..ale wiece jakie dobre przynajmniej dla mnie a też chodzi za mną zapiekanka z pieczarkami i duża ilością sera
-
aphrodita wrote:Zakazane jedzenie w ciąży - Sery pleśniowe i brie
Do tej listy dodaj też: ser feta, camembert i produkty z niepasteryzowanego mleka, np. oscypki. W ciąży odstaw je na jakiś czas, bo mogą w nich być bakterie z rodzaju listeria.
To taki fragment jednego z wielu artykułów na ten temat.
Ja uwielbiam sery szczególnie oscypki, ale wolę nie ryzykować.
Tylko, że to dotyczy serów z mleka niepasteryzowanego. Sprawdziłam wszystkie sery jakie mam w domu (feta, camembert i pleśniak). Wszystkie są z pasteryzowanego. Więc takie chyba można, prawda? -
Byliśmy ostatnio w górach u znajomych i faktycznie, oryginalny oscypek robi się z podgrzewanego, niepasteryzowanego mleka.
Co do serów typu brie, camembert, to z tego co wiem prawdziwa receptura wyklucza pasteryzację - mleko jest tylko podgrzewane. Ale polskie odpowiedniki nijak się do tego mają, wystarczy zerknąć na skład, zazwyczaj piszą, że mleko jest pasteryzowane. Najbardziej różnicę widać przy mozarelli, ta dobrej jakości powinna się elegancko rozpuszczać. Spróbujcie rozpuścić mozarellę z Biedronki albo Lidla za 3 zł, powstaje dziwne serowe coś
Martyna Sz. - ja nie jem tych serów, odradził mi to lekarz, podobnie jak farbowanie włosów w 1 trymestrze i się stosuję. Najlepiej zapytaj swojego lekarza, bo pewnie są i inne opinie.https://www.maluchy.pl/li-68384.png -
Dobrze wiedzieć bo kupiłam sobie parę sztuk do domu na później ale ryzykować nie będę mąż zje ze smakiem. Wczoraj w domu śmieli się ze mnie bo mąż zrobił sosik na duszonym kurczaczku z marchewką i pietruszką a ja miałam taki apetyt i ziemniaki włożyłam do miski polałam sobie sporą ilością sosu i nałożyłam sobie jeszcze sporo mizerii następnie zmieszałam wszystko i jadłam to z takim smakiem a mąż śmiał się że jem "papkę" jak bym miała 3 latka
-
dziewczyny miałam założyć nowy wątek ale po tych perypetiach pisze tutaj: czy któraś z was ma zjd (zespół jelita drażliwego) i jest w ciąży? Zaczynają mi dokuczać jelitka a od 4 lat mam zaleczone i te cholerstwo wraca. Kiedyś no-spa mi pomagała ale trochę się boje brać! Nie wiem czy takie bóle jelit nie zaszkodzą dzidzi. Gdzieś czytałam, że mogą spowodować skurcze macicy a to już jest zagrożeniem.
-
haybeauti ja mam i lekarz powiedział ze w ciąży zawsze jest gorzej z tym niestety i ze dobrze wybrać sie do gastrologa żeby diete zaproponowal. Ja mniej więcej wiem po czym gorzej więc staram się unikać ale skurcze niestety czasem łapią ale gin powiedzial ze nie mają one wogole wplywu na skurcze macicy więc mam nadzieje ze się nie myli:)
co do pizzy i innych zachcianek to można z umiarem, lekarz mówi ze lepiej czasem zjeść coś nie zdrowego na co ma się ochotę niż stresowac organizm odmawianiem sobie. Szczególnie że w ruch pierwszych 3miesiącach dzidzius i tak zabiera z nas tylko potrzebne dla siebie składniki -
Jeżeli chodzi o pizzę, to wczoraj zjadłam całą dużą I nie wymiotowałam! Pierwszy raz od kilku tygodni zjadłam cały obiad, więc chyba pizza mi służy A jeżeli chodzi o Kubusie do picia, to w sumie dlaczego nie... Nie możemy dać się zwariować. Jeżeli masz na nie ochotę, to pij
Moja koleżanka, która w maju urodziła śliczną córusię, piła przez cały I trymestr ciąży hektolitry coca-coli, ponieważ miała na nią cały czas ochotę. Dziecko się prawidłowo rozwijało i jest zdrowiutka.
Jeżeli ma się na coś ochotę, to uważam, że organizm się tego domaga ;pWiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2013, 10:30
-
Haybeauti ja też mam zespół jelita drażliwego. Dokucza mi zresztą strasznie od początku ciąży cały układ pokarmowy. Od 3 dni z powodu desperacji ciągłymi nudnościami, wymiotami i chudnięciem piję siemię lniane. Jest to obrzydliwe w smaku ale już poczułam poprawę - od 2 dni nie wymiotowałam i jestem w stanie normalnie jeść - tylko zmniejszone porcje a częściej. Tak że w moim przypadku siemię działa i będę je pić pomimo smaku okropnego.
-
Witajcie dziewczyny! Ja mam termin na 25 kwietnia. Niestety, na początku się cieszyłam, czerpałam radość z tej wieści. Teraz- źle się czuję. Mam bóle głowy, mocne mdłości i wymiotuję w nocy. Ciągle mam niskie ciśnienie i jestem senna. Mam nadzieję, żre mi to przejdzie, bo apetytu nie mam, chudnę i całe dnie leżę i modlę się, żeby mi przeszło.
Czy któraś z Was ma podobne objawy?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2013, 11:04
Karen