Kwietniowe mamusie 2014:)
-
WIADOMOŚĆ
-
Trzymamy kciuki za Olala
Lusia22 jak tam się czujesz? Jeszcze tylko dziś i będziesz tulić maleństwo.
U mnie też mogłoby się zacząć. A tu nic, czop wypadł tydzień temu, bruszek nisko, lekkie bóle menstruacyjne są a lekarz mówił, że do 24 marca nie dotrwam hihi -
nick nieaktualny
-
Witajcie, my też jeszcze w dwupaku, zrobią dziś ktg i jak wyjdzie ok, to jutro do domu. Narzekałam ostatnio bardzo na swoje dolegliwości, ale teraz widzę, że naprawdę miałam wspaniałą ciążę.
Gratulacje dla Chiang Mai, Olala powodzenia! A co z Miriam?
Karina, co zrobić, teściowe mają to do siebie, że potrafią działać na nerwy jak nikt inny...Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2014, 10:19
https://www.maluchy.pl/li-68384.png -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Chiang mai gratulacje mam nadzieje, że tulisz już malutką
Olala trzymam mocno kciuki
Kurde, a ja wagi nie mam więc nawet nie wiem ile od porodu kg ubyło w dniu porodu miałam 16 na plus, a teraz nie wiem.
Wczoraj zrobiłam Tymkowi masaż brzuszka noe bardzo mu się podobało ale pomogło kupa poszła i cała noc była spokojna jadł i spał, wiec mam nadzieje, że bedzie teraz coraz lepiej jak już nie bedzie brał antybiotyku. -
A co do teściowych moja stwierdziła, że nie bedzie nas odwiedzać aż Tymek skończy miesiac bo ostatni raz jak była to następnego dnia Tymek wylądował w szpitalu oczywiście nie z jej winy ale stwoerdzila, ze pecha przynosi. Jutro pierwszy raz Tymka zobaczy moja mama bo biedna była chora i nie mogła byc.
-
nick nieaktualny
-
Moja teściowa to taki osobnik, którego naprawdę ciężko byłoby zdublować...tak antypatycznych ludzi jak ona to niełatwo spotkać...jest idealnym przykładem tego jaką teściową NIE BYĆ...kurde, na samą myśl o niej nóż się w kieszeni otwiera...
kozgo - ja tam wątpię, by tobie choć gramuś z ciąży pozostałDobrze, że Tymusiowi z brzuszkiem lepiej
Olala - Kciuki zaciśnięte
-
Chiang Mai - ogromne gratulacje.Też nie mogę doczekać się zdjęć małej Gajusi
Czekamy na kolejne śliczne dzieciaczki
Karina widzę, że złość aż kipiKurde co za teściowa, nie wie że kobiety w ciąży nie powinno się denerwować???? Powinna chodzić koło Ciebie na palcach i zgadywać Twoje życzenia:)
-
Nieśmiała ja dostaję nerwicy jak moja teściowa zaczyna zgadywać moje życzenia! Saszeńko a może to, a może tam to, a może kotlecik, a może kiełbaska, a może...
A MOŻE JA SAMA ZDECYDUJĘ! Jak ta mucha latająca w kółko. Ech, i tak źle i tak nie dobrze.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2014, 11:05
https://www.maluchy.pl/ci-71283.png
https://www.maluchy.pl/li-71282.png -
Hehe
No w sumie Saszka też bym się chyba wkurzała. Widzę jedyny sposób na teściową to unikanie albo ograniczanie kontaktów
Moja nie jest jakaś tragiczna, ale ostatnio mnie wkurzyła bo zaczęła coś zagadywać, że mogłabym zacząć mówić do niej MAMO! Ja z moim Łukaszem jesteśmy razem 7 lat ponad, ale nie mamy ślubu więc temat nigdy wcześniej się nie pojawił. Teraz tak wymyśliła no bo skoro urodzi się wnuk to tak wypada. Heh. Ja nie mam zamiaru mówić do niej mamo, matkę ma się tylko jedną. Tak to czuję po prostu, liczyłam na to że wyjdzie z inicjatywą przejścia na mówienie sobie po imieniu. A tu dupa. Muszę mojego Łukasza zmobilizować, żeby z nią pogadał. -
Ja mam podobnie - jesteśmy już razem trochę z moim M., ale nie mamy ślubu. Teraz, kiedy lada moment ma się pojawić nowy członek rodziny rodzice M. zaproponowali przejście na "Ty", a ja jakoś dziwnie bym się czuła mówiąc im po imieniu i mam zamiar zaproponować mówienie im per "mamo" i "tato". Ja z kolei nie mam z tym żadnego problemu
Makcza lubi tę wiadomość
-
U mnie było tak, ze po ślubie nie było zadnej propozycji no ogólnie teściowa nie była ślubem zachwycona, jak o ciazy sie dowiedziała zaproponowała po imieniu ewentualnie ostatecznie mamo
jakos ciezko mowić mi do niej na Ty, a po ostatnin tekscie, ze Tymek i Milosz to jej rodzina, a ja nigdy nie bede jej rodzina nie bardzo wyobrażam sobie mówienie Mamo. Za to mój maz z moja mama wielka milosc i mamusia i synuś mówili jeszcze długo przed ślubem.
-
Eh, my jesteśmy po ślubie 5 lat, razem już prawie 9...a jeszcze nigdy nie powiedziałam do teściowej mamo...i nie powiem...po prostu nie przechodzi mi to przez gardło...druga synowa się tak do niej zwraca...ja wolę po prostu unikać wszelkich tytułów...
Nieśmiała - w sumie to ładnie z jej strony, że sama zaproponowała, nawet jak nie jesteście po ślubie...