Kwietniowe mamusie 2014:)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja kupiłam taki termometr: http://www.aptekagemini.pl/termometr-bezdotykowy-tech-med-tm50-pro-1-sztuka.html
Ma świetne opinie ale jeszcze nie wypróbowałam osobiście.
Czytałam nieciekawe opinie o wkładaniu termometru do pupy dziecka, może się ruszyć, odwinąć i można uszkodzić bardzo delikatne jelito. Ja bym się bała. -
Makcza kończę 26 latek. Co do termometru u nas w szpitalu mierzyli dzieciakom elektronicznym pod pacha i tym na odległość i pomiar był ten sam. Ja mam problem bo lewa pierś jest duzo bardziej wypełniona niz prawa i wyglada jakby była o rozmiar większa
a my dzis byliśmy na spacerku i w knajpce i troche sobie pofolgowalam mam nadzieje ze jutro nie bedzie jakis sensacji brzuszkowych u Tymka ale urodziny ma sie raz w roku w koncu, a jutro nasza pierwsza rocznica ślubu wiec planujemy jakies romantici kolacjone przy świecach
Chiang Mai, doris85 lubią tę wiadomość
-
Kozgo, pierwsza rocznica! Super. My 18 kwietnia obchodzimy 5 rocznicę poznania się. I pierwszego seksu, hahaha
Słuchajcie, raz w życiu tak zaszalałam jak wtedy, bo zawsze grzeczna byłam bardzo - no i okazało się, że wyszłam za tego gościa
martusia172005, doris85 lubią tę wiadomość
-
Oliwkowa wrote:Ja kupiłam taki termometr: http://www.aptekagemini.pl/termometr-bezdotykowy-tech-med-tm50-pro-1-sztuka.html
Ma świetne opinie ale jeszcze nie wypróbowałam osobiście.
Czytałam nieciekawe opinie o wkładaniu termometru do pupy dziecka, może się ruszyć, odwinąć i można uszkodzić bardzo delikatne jelito. Ja bym się bała.
No właśnie chodziło mi o jakiś już przetestowany. Co do uszkodzenia jelita, to wydaje mi się to niemożliwe, raczej nie miałabym takich lęków, ale jest to po prostu niewygodne. Np. w nocy co godzinę choremu dziecku sprawdzać tak tempkę - trzeba biedaka rozebrać, pewnie przy okazji obudzić, będzie ryczał, protestował... czarno to widzę. Natomiast nie wiedziałam, że dzieciom mierzy się temp. pod pachą. Wyczeka grzecznie minutę czy będą cyrki? -
Mojemu na śpiocha jak mierzyli to nawet sie za bardzo nie zainteresował a to mierzy sie szybko jakies pare sekund. My mamy ten bezdotykowy i na nas sie sprawdza. Szkoda mi by było budzić chorego malucha i rozbierać chyba ze mierzy się tempke przy okazji zmiany pieluchy.
-
Makcza wrote:Chiang Mai, proszę Cię, przecież Ty ledwo kilka kg przytyłaś, więc nic dziwnego, że zeszło razem z brzuchem. Natomiast, to czego "dokonała" Miriam, jest jakimś cudem. W tydzień spadła 25 kg. Co prawda miała duży brzuch, więc razem z wodami mogło spaść z 10kg. A gdzie pozostałe? Przecież tłuszczu się nie spali w kilka dni. W każdym razie jest moją nadzieją, bo ja już ponad +20...
Ooo ja cie, to Miriam hardcorowo spadła z wagi...ja też tak chcę... -
Walabia współczuje u nas naszczscie obydwie mamy nie wpadają za czesto, zdjecia które im wysyłam najwidoczniej wystarczają no cóż babcie roku to z nich nie beda. Ale dzieki czemu tez nie komentują puki co chociaż moja mama była w szoku ze Tymek sam zasypia w lozeczku i to bez lampki a nie przy cycu ale szybko skończyłam ten temat.
Co do Miriam to poprawiła się, że zgubiła 15 nie 25 ale to i tak mega wynik jak na tydzień po porodzieza to Olala pisała, że juz wchodzi w jeansy sprzed porodu:) ja mam mega problem ze spodniami bo cały czas boli mnie skóra na brzuchu i w każdych spodniach jest mi nieprzyjemnie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2014, 21:10
-
Walabia meliski?? Chyba tego się najbardziej boję, mojej tepej teściowej:/ moja mamcia to wie, że jak coś to będę pytać, a nie będzie sama się wyrącać;P
Kozgo, puki blizna zewnętrzna się dobrze nie zagoi, lepiej nie nosić ubrań "ściskających". Niech się tam dobrze wszystko poklei, później będziesz szaleć w bikini hihi:)
Koleżanka(lekarka) mówiła mi, żeby maluchom nie mierzyć temp odbytniczo, że można uszkodzić jelita. Ona i ja kupiłam bezdotykowy. Mąż sprawdzał przez pół dnia temperatury wszędzie, więc nie sądze, że mogą mieć zakłamany pomiar(chyba, że mierzy się źle, ale czy takim się da źle?). -
Doris mi spadło 11, 5 zostao ale to na pewno mleko:p
Makcza mi nigdy krojenie nie wychodzi bo sie kruszy wiec odrywam odcinam po kawałku i na blasze na papierze do pieczenia rozgniatam tworząc ciastka wiec nie musisz czekac 3 h bo to bez sensu hehe -
Chiang Mai wrote:A ja zaliczyłam dziś pierwszy spacerek. Teraz mam nadzieję, że jej nie przeziębiłam
A i jeśli martwicie się o powrót do formy - brzuszek nadal mam ale dziś osiągnęłam wagę sprzed ciąży.
Zajęło mi to 11dni.
Wystarczy mieć dziecko z problemami broszurkowymi i przez to ostrą dietę i samo leciszczerze nie wiem jak długo pociągnę na takim "niejedzeniu niczego prawie" i chyba się na święta złamię i przejdę na butelkę
A ja czekam na ciebie na wrocławskich ciężarówkach:)a ty już sobie wozisz:)Gratuluje:)jak SIĘ CZUJECIE?OPOWIADAJ:)) -
nick nieaktualnywalabia wrote:A dlaczego go kołyszesz? A dlaczego śpi w czapce? A dlaczego nie dajesz mu smoczka? A dlaczego dzielicie się urlopem (czyt:chętnie bym się nim zajęła po swojemu) A dlaczego mierzysz ilość zjadanego pokarmu patrząc na butelkę a nie warząc dziecko po każdym karmieniu? A dlaczego nie zapalasz mu lampki do spania? A kiedy będę mogła przyjść jak będzie rozebrany? A dlaczego on śpi z otwartymi oczami?
Do dziś myślałam,że mam normalną teściową. Okazało się, że widok wnuka przewrócił jej w głowie.
Ciesz sie ze tylko były pytania a nie stwierdzenia ze cos zle robisz
Ja mam teściowa w domu cały weekend i juz wczoraj stwierdziła ze zle pieluchę zmieniam.do jasnej anielki pracowałam w żłobku jeszcze niedawno a ona tetry. 30 lat temu zmieniała
do tego czuje sie jak małpa w zoo nawet jak jestem z cycami na wierzchu zamknięta w sypialni to przylazi i sie lampi
Nie wytrzyma tego długo wdech wydech wdech wydech jeszcze tylko dwa dni -
Cześć, u mnie nadal nic, widać niezły ze mnie inkubator, bo mały nie wykazuje chęci przyjścia na świat. Zastanawiam się, czy nie przejść się jeszcze do swojego lekarza prowadzącego, może zrobi USG i coś podpowie. Bardzo chciałabym uniknąć sztucznego wywołania porodu, ale najważniejsze jest zdrowie Tyśka. Jak już pójdę do szpitala, to mnie pewnie tam zostawią i rutynowo podejdą do sprawy, a może on jeszcze po prostu nie jest gotowy? Sama nie wiem co o tym wszystkim myśleć i jak się przygotować do tego szpitala. Niestety z tego co widziałam po dwudniowym pobycie, to u nas lekarze podejmują po prostu decyzje i przychodzi pielęgniarka z kroplówką czy lekami, a ja jednak chciałabym mieć prawo do informacji i wyrażenia ewentualnej zgody na jakieś zabiegi czy leki zwłaszcza, jeśli szybki poród nie będzie konieczny. I co tu robić?https://www.maluchy.pl/li-68384.png
-
nick nieaktualnykozgo wrote:Miriam wiadro meliski by się przydało:) kochana a powiedz mi zdecydowałaś się w koncu na pieluchy jedno czy wielo? Jezeli wieko to jak idzie?