Kwietniowe mamusie 2014:)
-
WIADOMOŚĆ
-
Makcza tez trzymam kciuki za noc w niedziele a jak nie to zawsze zostaje pełnia 15;)
My wlasnie pozarlismy cyca i dalej spac
co do diety i jedzenia to mam wrażenie ze u nas nie ma znaczenia u nas problemem jest to ze Tymek je łapczywie duzo powietrza połyka, a potem bardzo ciezko go odbić i bol brzuszka gotowy. Jutro jedziemy do teściowej i się śmiałam bo mowi do mnie ze ona nie wie jak nas przyjmie bo moze nie zdążyć firanki powiesić na co ja ze śmiechem mowie o nie jak nie bedzie firanek to noe przyjedziemy hehe
-
Jestem w szpitalu. Od 4:45. Dostałam skurcze wczoraj ok. 19stej...najpierw rzadko, potem coraz częstsze, ok. 4:15 były co 5-7min. Rozwarcie mam na 4cm. Narazie czekam na sali przedporodowej (swoistej poczekalni
). Zobaczymy jak sytuacja się rozwinie. Odezwę się potem. Mam nadzieję,że jeszcze dziś ujrzę mojego upragnionego Franusia. Trzymajcie kciuki!
walabia, Niesmiala, Bea_tina, Miriam, mycha89, lusia22, Tusia84 lubią tę wiadomość
-
U nas dzis ciezka noc od 2 do 3 płacz i nie pomagało nic a nic w koncu kokon po godzinie i chyba wyczerpanie, potem powtórka od 5.30 w koncu zabraliśmy Tymka do lozka i położyliśmy na brzuchu i tak dotrwał do teraz heh ciezko nie powiem oczy mam na zapałki.
-
Kurde ale tak złe jeszcze nie było:/ mam nadzieje ze to nie początek kolek bo 3 miesiące takich wrzaskow bedzie ciezko
chyba kupimy ten delicol co polecala Pani doktor na lepsze trawienie mleka.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2014, 10:05
-
Witam u nas wczoraj był ciężki wieczór, mały ciągle chciał być przy piersi albo na rękach ze smoczkiem w buzi, ja też nie chciałam dawać smoczka, nawet nie chciałam kupować ale wszyscy mówili kup w razie czego no i całe szczęście że go mam bo chyba bym w ogóle nie spała. problem w tym, że jak mały ma smoczek to tylko przy nas, bo jak mu się ulewa to nie zawsze ma siłę wypchnąć szybko smoka z buzi, więc nie położę go tak do łóżeczka.
-
My tez mieliśmy kryzys wczoraj a dzisiaj nie lepiej. Zjadłam wczoraj wołowinę wiec może to po tym. Poza tym mamy teściową w domu. Może Zosia przez to jest niespokojna. Może macie jakieś przepisy na obiady dla mam karmiących, bo ja zupełnie nie mam pomysłu.
więc teraz serca mam dwa -
Tusia - O, jakiego masz punktualnego gentlemana
Trzymamy kciuki i czekamy na wieści
Kozgo - Oj biedny Tymuś...mam nadzieję, że będzie lepiej...
My nadal się turlamy, powiem Wam, że nawet brzuch mi przestał twardnieć choć te parę razy na dobę...mały za to szaleje w brzuchu od rana, ledwo oczy otworzyłam, a już czuję jak się wypycha...
-
Widze z wczoraj na dzis jakas kryzysowa noc. No wlasnie płacz juz kolejny raz zaczyna sie po nocnym karmieniu ok 1 w nocy potem walka zeby go uspokoić bo sie tak rozbudza ze oczy jak 5zl jak juz zasnie cudem to do następnego cyca i znów dzis płacz był no to nabrzuszek, klepanie w pupe i padł na 2h i obudził sie znów z płaczem tak to zawsze od 7-8 nie spał ale był pogodny. Wczoraj ser żółty jadłam wiec moze po tym.
Doris u nas Tymek po wołowinie chodził po ścianach wiec moze byc po tym.
Karina często takie wzmożone ruchy sa przed porodem moze w pełnie
-
Mam już dość tej końcówki. Hemoroid mi wylazł tej nocy. No już naprawdę przesada. Chwilę przed porodem? Taki dodatek sympatyczny, masakra. Miała któraś? Co pomaga i jak szybko? Normalnie to bym się nie przejmowała, ale jako że zaraz rodzę, to wytrąciło mnie to z równowagi, aż się popłakałam.
-
To dziwne, bo nigdzie nie znalazłam informacji, ze wołowina jest zakazana chyba ze dziecko ma skazę białkową. Ja dużo nabiału jem wiec to chyba nie to. Przestawiłam się tez na mleko bezlaktozowe, ale nie pomogło:/ tak mi żal mojej kruszynki.
więc teraz serca mam dwa -
Kochane tak Was podczytuje i musze stwierdzic ze moj to jest jak na razie bezproblemowy chlopak . Co prawda pepowina nie odpadla jeszcze jutro 2 tygodnie mija nie wiem co powinnam robic, wydawalo mi sie ze ten caly ocetanisept wystarczy teraz juz sama niewiem . Maly mial ostatnio zatwardzenie 5 dni kupki nie bylo ale przy mamy pomocy pojawila sie i to prawie na 3 pampery . Od 3 dni maly wstaje w nocy tylko raz na jedzono ok 4 rano potem dopiero 8 . Daje mu cyca i niesttey musze dobijac butelka straszny lakomczuch z niego .
Co do tesciowej to chyba obczaila ze nic sobie nie robie z jej rad ktore sa no halo z epoki kamienia lupanego 30 lat temu bylo jednak inaczej . Kazala posypywac pepek pudrem to odleci szybciej ( jej dzieciom po 3-4 dniach na pudrze odpadal) wsadz malemu mydlo do dupki to zrobi kupe ! na litosc boska !i generalnie czemu dupki pudrem nie posypuje tylko kremami ehhhhh odpowiadam jej teraz sie robi inaczej i ucinam temat . W ogole boje sie malego zostawic z kimkolwiek wiem ze ze mna i tylko ze mna jest bezpieczny , z mezem ok zostawie go bo wie co robic ale tesciowa caly czas mowi zebym przywiozla do niej jak chce cos zalatwic no powiem Wam ze na sama mysl mnie sciska w zaladku, maz tez nie jest zadowolony ze nie chce go u tesciow zostawiac ,no ale dziewczyny jak ja to moge zrobic skoro ostatnio mi oznajmila tesciowa z jej corka ze powinnam naciskac na policzki malemu to bedzie mial takie urocze doleczki !!! Nosz k...l popatrzylam na nie i nie wiedzialam czy mam wybuchnac smiechem czy placzem ! Zapytalam tylko al dlaczego zadne z jje dzieci takich doleczkow nie ma !!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2014, 10:38
-
Lissa a jaki Twoja mama miała sposób na kupkę bo mój tez robi raz na dzien lub dwa i masaże brzuszka nie wiele dają moze cos podpowiesz? Zazdroszczę Ci bo patrzenie na malucha którego boli brzuch jest ciężkim przeżyciem ale kiedyś przejdzie i wtedy zaczną sie zeby hehe. Co do pępka ja od początku przemywalam wacikiem z woda i mydłem dzidzius, a potem guzikiem wybierałam do sucha przy każdej zmianie pieluchy i super podziałało.
Ja tez nikomu bym nie zostawiła Tymka szczególnie ze on nigdy z butli nie jadł wiec bym miała stresa ze nie zje i bedzie płacz straszny.
Te teściowe to sa dopiero, trzeba chyba mowić ze nie mozna mnie stresować żebym nie straciła pokarmu chyba Pani nie chce zeby przez Panią maluch nie jadł cyca?
Lissa, Miriam lubią tę wiadomość
-
Makcza , no TY masz jednak dar przekonywania, niech no tylko maly sie obudzi to zaczynamy wykopki
kozgo, ta metoda to jest raczej tak tylko jednorazowo , bo maly nie zrobil kupki przed 5 dni wiec jakos musialam zainterweniowac. Nam pomoglo termometr posmarowala wazelinka i wsadzilam mu ale doslownie moze z 3 milimetry bo on juz mial wszystko praktycznie na wylocie no i wtedy poszlo wszystko, od tamtej pory smaruje mu dupke zawsze odorbina wazelinki bo obawiam sie ze moze go tam troszke piec , ale generalnie i tak niesttey nie wypruznia sie regulanie ale wlasnie tak samo jak u Ciebie maly lapczywie zabiera sie za cyca i duzo powietrza lyka i gazy to ma permanentne niestety . -
Makcza wrote:Mam już dość tej końcówki. Hemoroid mi wylazł tej nocy. No już naprawdę przesada. Chwilę przed porodem? Taki dodatek sympatyczny, masakra. Miała któraś? Co pomaga i jak szybko? Normalnie to bym się nie przejmowała, ale jako że zaraz rodzę, to wytrąciło mnie to z równowagi, aż się popłakałam.
Makcza, witaj w klubie:) Ja też miałam w ciąży hemoroidy. Poszłam do apteki, kupiłam maść PROCTO-GLYVENOL (można smarować zewnątrz i ma aplikator do wewnątrz - zależy gdzie czujesz te hemoroidy, ja miałam na zewnątrz). Po dwóch dniach jak ręką odjął. I od tego czasu już nic nie wróciło. Życzę Ci tego samego, bo to strasznie denerwujące było.
https://www.maluchy.pl/li-73157.png -
Lissa wrote:Kochane tak Was podczytuje i musze stwierdzic ze moj to jest jak na razie bezproblemowy chlopak . Co prawda pepowina nie odpadla jeszcze jutro 2 tygodnie mija nie wiem co powinnam robic, wydawalo mi sie ze ten caly ocetanisept wystarczy teraz juz sama niewiem .
Lissa, nam w szpitalu powiedzieli, że ok.14 dni może być pępek. Nam odpadł wczoraj.
https://www.maluchy.pl/li-73157.png
