Kwietniowe mamusie 2014:)
-
WIADOMOŚĆ
-
Makcza gratuluje takich wspaniałości:) jak czytam takie piękne posty to normalnie łezka mi się kręci... hehe non stop tylko bym płakała:) ja tylko wyczekuje swojego badania... mam nadzieję, że będzie równie dokładne i wszystko będzie dobrze widać, no i co najważniejsze, że mój skarb jest zdrowy i będzie współpracował...
-
nick nieaktualny
-
Trzymamy kciuki a potem będą lody;) ja zmagam się z niskim cisnienien i bolami glowy macie może jakieś sposoby poza lekami? Poza tym mdłości wrocily na dwa dni ale już poszły sobie;) Makcza a jednak dziewczynka no ciekawe co u mnie wszyscy obstawiają chlopaka a my z mężem czujemy ze dziewczyna hehe;) może za 2tyg pójdę będzie coś widać no i nareszcie cera mo sie poprawia i wypryski znikaja;)
-
Makcza wielkie gratulacje wspaniałe wiadomości oby było ich coraz więcej ja niestety jeszcze czekam badania prenatalne mam dopiero 16.10 czyli całe 13 dni jeszcze przede mną niestety złapało mnie coś i mam gorączkę i kaszel ale dziwi mnie ból kostek czy któraś z was też tak miała? Mnie strasznie bolą że czasem chodzić nie mogę a mam tak już 3 dzień
-
Makcza wrote:No, Doris, ja jestem, a Ty gdzie?
No jestem, jestem. Podczytuje, ale nie piszę. W sumie nie ma o czym. Tygodnie mijają. Teraz jestem chora i leżę pod kołderką, ale już zaczyna być lepiej.
Usg prenatalne miałam w zeszłą środę i wszystko było ok. Maluszek miał 7cm i był bardzo ruchliwy. Jakoś nie przeżyłam bardzo tego usg mimo, że byłam z mężem. Wszystko to jakby nie do końca dotyczyło
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2014, 00:22
-
Nom, dokładnie. Cieszę się, że lekarz mi to powiedział, bo już myślałam, że jestem jakaś nieuświadomiona. A tu okazuje się, że to zdrowy objaw. Mdłości mi już minęły. Przytyłam tylko kilo. O ciąży przypominają mi tylko moje wielkie balony. Brzucha jak nie było tak nie ma i chyba jeszcze poczekam, bo jestem dosyć wysoka. Chyba dotrze do mnie dopiero jak poczuje ruchy. A wiec czekam:)
-
nick nieaktualnyKurczę, ja tez sie chyba przeziębilam dziś idę do lekarza...
A takie głupie pytanie, dzieje Wam sie coś dziwnego z skutkami? bo poza tym, ze cycki mi urosły, czasem bolą czasem swedzą, to dziś zauważyłam, ze sutki sie jakoś tak luszcza czy rozwarstwiaja, sama nie wiem... -
hej koleżanki, mam małe pytanie czy jak któraś z was miała krwiaczka to bolał was brzuch trochę dołem?<a href="https://www.suwaczek.pl/" title="suwaczek - odliczanie do wakacji"><img border="0" src="https://www.suwaczek.pl/cache/580f9baadd.png?html"></a>
-
nick nieaktualnyMigdał już usunięty. Emocje opadły i przyszło straszne zmęczenie. Masakra jak te wszystkie dzieci płakały po zabiegu. A najdłużej oczywiście moja Pati Była strasznie rozżalona że zrobiono jej krzywde. Ona zawsze tak reaguje. Pamiętam jak była u szczepienia gdy miała 22miesiące i po wszystkim płakała i powtarzała : "Pani zrobiła ałka Patusi. Pani zrobiła ałka Patusi...." Ale dobrze że mamy to już za sobą.
Miriam lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Normalnie szok! Ale jakbym czytała o swoim ginekologu. On mi też nic nie mówi, nie tłumaczy. Dobrze, że chociaż w necie można wszystko wyczytać. Wczoraj wróciłam z płaczem do domu bo robił mi usg, a nawet nie zobaczyłam dzidziusia. Myślałam, że wszystko dokładnie sprawdzi itd i przekręci mi monitor, a on pyk pyk i koniec. Nie widział kości nosowej więc się trochę przeraziłam i już go nawet nie opieprzyłam. Bezczelnie podał mi namiar do swojej koleżanki po fachu ale po przeczytaniu opinii stwierdziłam, że są siebie warci. Na szczęście udało mi się umówić (mam nadzieję do dobrego lekarza) na jutro na usg prenatalne. Nigdy więcej do niego nie pójdę.
-
Kurczę co to powinna być za różnica czy lekarz przyjmuje państwowo czy prywatnie, aż wierzyć się nie chce. Tylko fakt jest taki ze jak sam się człowiek nie dopyta to nic nie będzie wiedział.
Ja zapisałam sie na prenatalne aż do dwóch teraz muszę ustalić z moim prowadzącym lekarzem który jest prof. i zna dobrze środowisko lekarzy do którego iść -
Masakra z tymi lekarzami dlatego niestety trzeba samemu szukać informacji ja w zeszłym roku miałam porazenie polowy twarzy i lekarze tylko sterydami mnie pakowali jak chciałam na rehabilitacje mówili nie trzeba już mi nawet polik chcieli rozcinac bo leki nie pomagały i sama na własną rękę poszłam na rehabilitacje i dziś już śladu nie ma.
-
zacofanie to mało powiedziane ona to pisze na forum więc dostęp do neta ma to ja czegoś nie rozumiem bo gdyby nie używała kompa to może bym przełknęła tą rozmowę w realu ale w necie to szok przecież ma taką encyklopedię jaką jest internet ja pamiętam jak miałam 20 lat i byłam w pierwszej ciąży i chodziłam do przychodni do gina na kasę chorych to nie zapomnę jak lekarka w trakcie badania rozwiązywała krzyżówkę i traktowała mnie jak gówniarę no trudno prawie nią byłam ale powiedziałam sobie że jak zajdę w drugą ciążę to na pewno będę chodzić prywatnie. w pierwszy poród nigdy nie zapomnę jak od chwili trafienia na porodówkę z patologii ciąży rodziłam ponad 24 godziny szok dlatego z drugą ciążą czekałam do 32 lat czyli 12 lat i wszystko pamiętałam a nawet więcej czytałam bo już więcej można się dowiedzieć te 12 lat temu miałam książkę i kupowałam Mamo to ja i z gazet wszystko wyczytywałam ale ta kobieta jest starsza ode mnie o rok a zachowuje się mniej rozsądnie niż ja w wieku 20 lat
Cholercia znów się rozpisałam jak nic nie piszę to nic a jak się dorwę do koma to wypracowania -
Kozgo, też mam takie bóle dziwne. Dobrze że mnie lekarz uprzedził, źe to się będzie działo, bo już bym siała panikę.
Ale ogólnie w końcu nadeszło długo oczekiwane lepsze samopoczucie.I energiaaaaaaaaa!!!!!! Odgruzowałam mieszkanie w piątek w końcu i może nawet wrócę do gotowania