Kwietniowe mamusie 2014:)
-
WIADOMOŚĆ
-
myślę, że dla nas w tej chwili zbawienne są upały, bo mały więcej śpi, ty samym sa dłuższe przerwy w karmieniu i zdąży się tam trochę "nazbierać", pomiędzy karmieniami w dzień dopajam też wodą, która chyba trochę oszukuje,więc nie jest tak żeby ciągle płakał. Najgorsze jest samo karmienie, jest przekładanie z piersi do piersi, szarpanie, płacz ale przetrwamy. Tez myślę, że to nie może być tak że on totalnie głoduje, jak się da bo np dłużej śpi to tez działam laktatorem i w razie potrzeby mam żeby mu dać. w prawej piersi nie jest najgorzej ale w lewej po kilku pociągnięciach zaczyna się awantura.
-
o jaaa jak TY transportujesz ten instrument
ale pasja godna podziwu
A ten kryzys to trwał jeden dzień tak??? eh dziwne to jest.Wczoraj jeszcze miałam aż twarde piersi a dziś już musiałam Franka dokarmiać z drugiej piersi... Czyli ten okres jest mozliwy... ale nie wiem czy mam to podciągnąć pod okres... eh...olala trzymam kciuki za napływ mleka -
olalamam to samo... jeśli karmię z prawej piersi to nigdy mi się nie zdarzyło dokarmiać druga piersią a jeśli karmię z lewej to już drugi raz przystawiałam do prawej... pilnuje się też z piciem wody, żeby był pokarm bo trochę się dziś wystraszyłam...
-
A ja nie lubie karmic z prawej bo Tymek jakos gorzej łapie wtedy. No dzis synek miał przerwę miedzy karmieniami najpierw od 19 do 24.30 i teraz drugi raz oby dociągnąl do 8
.
Walabia kurde szacun za podróże z harfą musi to byc nie lada wyzwanie faktycznie wozek przy tym to pikus hehe.
Ewelina życzę zeby Tysio dobrze zniósł szczepienie
Ja krwawienia nie miałam do tej pory a od tygodnia biorę tez tabsy ale z tym okresem rożnie bywa mi lekarz mowil ze nogę dostać os razu po pologu albo nawet jak Tynek bedzie miał 7 miesięcy nie wiem od czego to zalezy.
My dzis ostatni dzien nas morzem i jutro wracamy mam nadzieje ze przyjdzie do ochłodzenie bo upały w mieście to masakra. -
co tu dziś tak pusto? kiedy kupy kwalifikują się na biegunkę? Od 3 w nocy mamy już 5 albo 6 zastanawiam się czy to nie od wody, chociaż czy woda może szkodzić? eh trudno jest być mamą niemowlaka ciągle tylko się zastanawiamy co jest od czego i czy to dobrze czy źle, juz się nie mogę doczekać , kiedy may będzie sam mówił co go boli i co mu jest.
Kozgo udanego ostatniego dnia, korzystajcie na maksa z urlopu. -
Olala dzieki wlasnie wylegujemy się na plazy, Tymek dzis wsypany w bardzo dobrym humorze spi sobie w namiocie teraz
Kurczę slyszalyscie o tej 3 latce co się ugotowała w samochodzie ? Masakra ja bym nigdy samego dziecka w samochodzie nie zostawiła nawet jakby nie było upału.
Olala a normalnie ile kup robi bo biegunka niby jest wtedy jak ilośc znacznie odbiegać od normy. -
Obstawiam ze na codzien żona woziła mała on pewnie zmęczony był oba zasnęła z tylu i on i niej zapomniał i pojechał do pracy bo po jego reakcji nie sadze zeby specjalnie tam ja zostawił jest taka kampania w USA na ten temat i dzis sie popłakałam na filmiku
http://www.planeta.fm/Planeta-tv/Kampania-nie-zostawiaj-dziecka-w-rozgrzanym-aucie -
Tusia89 wrote:aaaaaa dziewczyny miałam Was pytać... od dwóch dni krwawię jak na okres, no może trochę lżej... ale czy to może być już okres??? niemożliwe. Czytałam, że ok 8 tygodnia może być jednorazowe krwawienie nie będące okresem... miała tak któraś z Was?
Tusia ja miałam takie krwawienie ok 8 tyg byłam zalamana bo po porodzie krwawilam pełne 6 tyg potem 2 przerwy i znów ale te ostatnie było mniej obfite
Jeśli chodzi o okres po porodzie to z pierwszą córką przy istnieniu piersią gdzie po porodzie krwawilam równo 6 tyg okresu dostałam zaraz po 26 dniach Z drugą 6 tyg krwawienie a okres dokładnie 9 miesięcy po porodzie i w obu przypadkach nie było takiego krwawienia a teraz zobaczymy jest inaczej więc i u Ciebie może tak być tylko takie plamienieTusia89 lubi tę wiadomość
-
Też mi dziś mama powiedziała o tej historii z tym dzieckiem w samochodzie. Nie mogę takich rzeczy słuchać, zaraz mi się ryczeć chce, wyobrażam sobie co mogło czuć to dziecko... serce pęka...
tragedia...
Dziewczyny a czy Wasze maluchy w te upały też więcej śpią??? mój Franek jak zje to za pół godziny już ziewa, dociągnie do godziny może i znów idzie spać... mam jakąś obsesję, żeby się tylko nie odwodnił w takie upały i teraz to go staram się przystawiać co dwie godziny a nawet na parę łyków co godzinę mi się zdarzyło... -
To przerażające, że samochody są takie niebezpieczne. Ciągle gdzieś jeździmy. Jak auto stoi na słońcu to jest w nim bardzo goraco. Często nie ma czasu żeby go schłodzić przed jazdą. Poza tym nie każdy ma klimę. Zawsze mam mieszane uczucia jak pakuję małą do takiego nagrzanego auta. Wiem że zaraz się schłodzi, ale...
Tusia, ja tez przystawiam małą non stop. Ona sama się upomina. Nawet po wyjściu na 5 minut od razu po powrocie się domaga. A w piersiach pustki. -
Nad morzem goraco jakos nie jest az tak wiec karmimy się normalnie puki co a co do spania Tymek zrobił się bardzo regularny wstaje ok 7-8 ok 11-12 ma 2 godzinna drzemke i potem ok 16-17 moze z godzinkę i o 20 juz spi.
Tusia ja tez sie poryczalam ale kurde ze tyle osób to widziało i zero reakcji nie wiem chociaz wejść do sklepu i zapytac albo wezwać policję czy pogotowie nie wyobrażam sobie przejść obojętnie -
hehe a ja dziś właśnie mówiłam, że szkoda, że nie mam starszej siostry bo bysmy sobie ciuchy pożyczały
no miałaś się czym wkurzyć Doris
ostatnio mój brat przyszedł sobie do nas i jakby nigdy nic otworzył lodówkę i wyjął kawałek mięsa:D a jak wychodził to rzucił "wezmę sobie jeszcze kawałek" hehe a niech ma przecież jedzenia nie będę mu żałować
doris85 lubi tę wiadomość
-
ach te siostry potorfia człowieka doprowadzić do szewskiej pasji, ale i tak je kochamy;) ja mam 2 młodsza i starszą.
Chyba wraca powoli mleko,właśnie odciągnęłam 90ml! oby tylko mały spał tak jak ostatnio a nie obudził się za chwilę, bo będę zmuszona mu to dać a ma być na jutro. Jutro teściowej muszę go podrzucić na 2, 3 godzinki.
jutro też odbieram w aptece te saszetki, które polecałyście, bo w żadnej nie było i musiałam zamówić.
Kozgo pozazdrościłaś mi ze Oliwier śpi na dworze no i dziś miałam histerię w wózku, nie wiem o co mu chodziło ale aż 2 razy musiałam go wyjmować i uspokajać bo az się zapowietrzał. leciałam do domu za złamanie karku. nie wiem czy było mu za gorąco czy coś go bolało ale przecież dziś nie było gorzej niż przez ostatie dni a wychodziłam z nim codziennie. -
Witam po przerwie. Wróciliśmy ze wsi. Za prosiłam tez moja mamę i od niedzieli siedziałyśmy z Heleną we 3, było fantastycznie, aż się bije powrotu do rzeczywistości, kiedy jestem sama z dzieckiem od rana do wieczora. Mama wszystko za mnie robiła, ja oprócz karmienia i przewijania dziecka nie kinem palcem przez 3 dni. A tu śniadanka, obiadki, herbatki, nawet mi wodę do picia podawał, kiedy karmiłam. .. ech, cudownie mieć kogoś do pomocy przy dziecku.
Dopiero Was nadrabiam, przeczytałam wszystko hurtem i nie pamiętam, która z Was pytała o skok rozwojowy, przepraszam. W każdym razie u nas na 100% był skok i juz minął, mała przestała marudzić (Walabia, przykro mi, że muszę Cię rozczarowac), a w trakcie skoku często właśnie trzeba ja było ponosić dla uspokojenia.Teraz z powrotem jest aniołkiem i samej trudno mi w to uwierzyć, ale mam świadków
Co do karmienia, to mam podobnie - do stawiam małą czasem co godzinę w tę upały - na życzenie. Ewidentnie chce jej się pić, bo czasem karmienie trwa np. 3 minuty. A przy Odciagam i gołym okiem zauważyłam, że najpierw długo leci woda, a potem dopiero mleko. I również karmię nagle z 2 piersi, co się wcześniej nie zdarzało. Raz, 2 razy dziennie tak jest, że Heleną do.aga się drugiej. -
Powiedzcie jak to jest, że godzinę temu nie miałam NIC a teraz nagle mam 110 ml mleka z jednej piersi. Ja mam wrażenie, że u mnie to chyba w głowie jest ten problem... bo za pierwszym razem gapiłam się na ten laktator i myślałam, że chyba nic z tego nie bedzie, a teraz zajęłam się myśleniem o wszystkim tylko nie o mleku i... buteleczka pełna.
olala81 lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-73157.png -
Makcza, no to chociaż nie pisz, że Helenka grzeczna...
no dobra, Franek też dołącza do grona mało wymagających bobasków! Dziś zaprzyjaźnił się z żyrafką Sophie - no naprawdę ją polubił a największy zachwyt pojawiał się w czasie piszczenia (niestety żyrafka piszczy) i całowania jego noska pyszczkiem żyrafim!
Nieśmiała, to Ty dawałaś mi link do pieluszek z allegro do szerokiego pieluchowania, DZIĘKUJĘ!!! Dziś właśnie przyszła pocztą, zobaczymy jak się będzie od jutra nosiła.
https://www.maluchy.pl/li-73157.png