Kwietniowe mamusie 2014:)
-
WIADOMOŚĆ
-
Witaj Tusia.
Widzę, że nie tylko mnie brzuszek pobolewa i plecy. Jak mnie tak brzuch boli biorę nospę i przechodzi - lekarz mi zalecił w razie wu. Czasami to się boje czy to nie coś złego jak tak boli. Najchętniej poszłabym już na L4 ale poczekam do grudnia. Mam tyle spraw teraz i jeszcze muszę podszkolić dziewczynę co ma mnie zastępować. Normalnie kumulacja na sam koniec. -
Aphrodita, ja myślę pracować do końca stycznia. Od stycznia mają przyjąć kogoś na umowę zastępstwo i potrzebuję minimum miesiąc, żeby tą osobę nauczyć wszystkiego. Też czasami się martwię czy te bóle są normalne, ale póki nie są to takie skurczowe to staram się nie panikować.
-
Mnie też boli brzuch i kręgosłup. Dziewczyny - a może to kwestia naszej siedzącej pracy? Codziennie wieczorem robię sobie długi, godzinny spacer i wydaje mi się, że czuję się potem dużo lepiej. W pracy też staram się często wstać, rozprostować, ale wiadomo, że na spacery nie ma czasu.https://www.maluchy.pl/li-68384.png
-
nick nieaktualny
-
Kozgo gratulacje:) Dzieciaczki tak podobno mają, że na początku bawią się z tatą w chowanego:) nie wolno się zrażać
Ja też pracuje przy komputerze, chce pracować do końca grudnia. Mam nadzieję, że się uda. Od stycznia chciałabym zacząć robić zakupy i planować wszystko. Nie mam jeszcze nic, ani jednej rzeczy nie kupiłam.
A po pracy cwiczę sobie na piłce w domu 30 minut, i chodze raz w tygodniu na cwiczenia dla ciezarnych i zauwazylam roznice w bolu plechac i rwie kulszowe. Po piłce i ćwiczeniach dokucza znacznie mniej więc polecam.
Dzisiaj założyłam jakiś stary sweterek, który mi wpadł w oko przy sprzątaniu szafy i tak mnie sedzi od niego brzuch, ze sie zaraż wścieknę. Nie moge wysiedzieć i gdybym tylko mogła siedziałabym w staniku:)
-
Właśnie, muszę pomyśleć o tej piłce, bo u nas w mieście niestety nie ma gimnastyki dla kobiet w ciąży, a basenu się boję, ciągle łapię infekcje.
Mi też wydaje się, że kilka razy czułam maluszka, raz nawet mąż zdążył rękę przyłożyć i potwierdził, ale jakoś pewności nie mam, że to było to. Może jak kopnie porządnie, to uwierzę .
Nie wiem jak Tobie Natalia, ale mi coraz ciężej siedzi się w pracy te 8 godzin. Zwłaszcza kręgosłup dokucza. Planowałam pracować jak najdłużej się da i teraz się zastanawiam, ile dam radę. A macie już jakieś plany dotyczące długości urlopu macierzyńskiego?Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2013, 14:16
https://www.maluchy.pl/li-68384.png -
Ja nie mogę wysiedzieć na tyłku. Co jakiś czas wstaje i gdzieś muszę pochodzić, a to dopiero początek. Mdłości dalej są i wymioty się zdarzają I ciągle czekam na ta energię!
Ja tak myślę maksymalnie do tygodnia przed świętami pochodzić i tyle. Też nic jeszcze nie kupiłam, chyba po kolejnej wizycie zacznę.
Co do macierzyńskiego to ja idę na rok czasu. Nie ukrywam tego w pracy. Z resztą od koleżanki się dowiedziałam, że lepiej od razu zdecydować się na rok bo niby można potem skrócić. A tak jak się przedłuży po pół roku to niby nie można wtedy skrócić. -
Natalia wrote:Kozgo gratulacje:) Dzieciaczki tak podobno mają, że na początku bawią się z tatą w chowanego:) nie wolno się zrażać
Ja też pracuje przy komputerze, chce pracować do końca grudnia. Mam nadzieję, że się uda. Od stycznia chciałabym zacząć robić zakupy i planować wszystko. Nie mam jeszcze nic, ani jednej rzeczy nie kupiłam.
A po pracy cwiczę sobie na piłce w domu 30 minut, i chodze raz w tygodniu na cwiczenia dla ciezarnych i zauwazylam roznice w bolu plechac i rwie kulszowe. Po piłce i ćwiczeniach dokucza znacznie mniej więc polecam.
Dzisiaj założyłam jakiś stary sweterek, który mi wpadł w oko przy sprzątaniu szafy i tak mnie sedzi od niego brzuch, ze sie zaraż wścieknę. Nie moge wysiedzieć i gdybym tylko mogła siedziałabym w staniku:)
A jak wyglądają te ćwiczenia na piłce, są jakieś przykładowe gdzieś na internecie, sama bym sobie taką zakupiła bo jestem już tak zastana przez to siedzenie w domu, a gdzie tam do końca. -
Ja myślałam o rocznym urlopie macierzynskim, ale zobaczymy czy wytrzymam tyle w domu:)
Wydziedziec w pracy mi też coraz gorzej i tez wstaje i spaceruje co jakis czas.
Jesli chodzi o cwiczenia na piłce to na youtube jest kilka filmikow.
sa np takie, jak ten nizej - jest do tego tez druga czesc. jest tez kilka po angielsku.
http://www.youtube.com/watch?v=GqJoYWSsGNE
-
No ja niestety też mam co jakiś czas bóle pleców i brzucha więc chyba nie powinnyśmy się tym przejmować bo pewnie to normalne.
Kozgo ale masz super ja jeszcze nie czuję nic. Tzn tak mi się wydaje. Czasem może mam takie bulgotanie ale czy to ruchy? Ja pracuję do końca listopada.Jestem nauczycielką w przedszkolu i boję się infekcji, których w tym okresie nie brakuje. Tym bardziej,że jelitówkę już miałam parę tygodni temu, bo panowała w przedszkolu. Maluszki smarkają psikają i kaszlą więc odpuszczam i od grudnia siedzę w domu. Co do urlopu macierzyńskiego to również idę na roczny
Dziewczyny a mam jeszcze do Was takie pytanko. NA ostatniej wizycie 16 tydzień to był, lekarz powiedział mi, że waga mojej(prawdopodobnie córci) to 176g a jeśli chodzi o cm to 8.87cm i tak się trochę stresuję,że trochę za ciężka i trochę za krótka, choć wiem, że dzieciaczki rosną w swoim tempie ale może któraś z Was miała podobne i mnie uspokoi? pozdrawiam
Martyna sz.to odliczamy do wizyty -
Ja zobaczę jakie bedzie miał wymiary za półtora tygodnia:) ale do czasu aż lekarz nie mówi ze coś jest nie tak to nie ma czym się martwić mój do tej pory ciagle wychodził ze niby starszy jest:) co do pukanie to jestem pewna ze to To ponieważ po prawej stronie nigdy nic mi nie pukało hehe fajne uczucie takie śmieszne:) ja chciałam ćwiczyć a zebrać się nie mogę heh ja na zwolnieniu już jestem bo mam okropny stres w pracy i nadwrażliwe jelito co przy stresie powoduje okropne bóle i skurcze:( a macierzyński chce roczny a jak damy radę finansowo to jeszcze rok bym chciała z nim pobyć ale to się zobaczy.
-
Ja na l4 jestem od pierwszych dni ciąży, miałam na początku spore problemy, teraz jest już znacznie lepiej ale do pracy nie wracam. Na razie mam też zakaz nadwyrężania się, krótkie spacerki, ćwiczenia rozciągające i tyle. Brzuch już mam tak wielki i z dnia na dzień rośnie w oczach, stąd pewnie mam takie chwilowe bóle brzucha i kłucia, nie mówiąc o kręgosłupie ale lekarz mnie uspokoił że nic złego się nie dzieje.
martusia172005 wrote:No a dziś byliśmy na wizycie miałam robioną kolposkopię i niestety mam szyjce widoczna była grzybica więć teraz muszę się wyleczyć i do 9 grudnia bezwzględny zakaz sexu
Martusia z powodu zagrożenia ciąży od samego początku mamy zakaz seksu, chyba całkiem zapomniałam jak to się robi ;]nie mówiąż o moim biednym Mężusiu ;]
Ale jakoś damy radę, pozdrowionka dla Was Dziewczyny. -
Walabia ja to wszystko sprawdzam po każdej wizycie i potem panikuje, że za ciężka, że za krótka a mój lekarz... bardzo małomówny koleś;)jak sama nie pociągnę go za język to się nie rozgaduje Ja to jestem taka, że jak ktoś powie mi: "Wszystko na tą chwilę jest dobrze" to za mało:P potem szukam na własną rękę i wychodzi mi, że powinna mieć więcej cm albo mniej gram
No ale jak ok to ok -
U mnie też już od paru dni czuć ruchy. Najwyraźniej wieczorem jak się kładę do łóżka. Wczoraj mój mąż trzymał rękę na brzuchu i co chwilę pokrzykiwał z wrażenia I dopiero chyba zaczyna do niego docierać, że będziemy mieli dzidzię Mówi, że miesza się u niego euforia z przerażeniem... Ja przerobiłam to w pierwszym trymestrze
Ja zamierzam pracować do końca stycznia. A jeżeli będę się dobrze czuć, to nawet dłużej. A na macierzyński idę na rok na 100%. Zastępstwo za mnie znalezione, wszystko dogadane, więc jestem spokojna.Makcza lubi tę wiadomość
-
Jaka cisza u nas Kwietniowe mamusie odpoczywały mam nadzieję cały długi weekend
My z Frankiem byliśmy nad Morskim Okiem. Nawdychał się górskiego powietrza:)
Apetyt mi tak dopisywał, że na śniadanie zjadałam jajecznicę, miskę płatków, 3 kromki chleba. Dobrze że nie zostaliśmy dłużej bo wróciłabym o 10 kg większa