Kwietniowe mamusie 2014:)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Jak zobaczyłam dzisiaj kwietniówki 2015 to też wzięło mnie na wspomnienia. Patrzę tutaj, a Wy dziewczyny tez wspominacie.
U mnie było tak:
Lekarz dał nam zielone światło po poronieniu. Cykl zaczełam 12 lipca, ale nie nastawiałam się, że uda się za pierwszym razem. W 1 ciąży udało się za drugim, to myślałam, że trochę potrwa zanim się uda. Jako pierwsze dziecko planowalismy syna. Miałam testy owulacyjne, plus kalendarzyk na ovu. Ale jak przyszło co do czego to na pytanie męża czy może skonczyć we mnie to odpowiedziałam, że tak najwyżej będzie córkaTakże dokładnie rok temu mniej więcej w tych dniach poczęła się Emilka. Dwie kreski zobaczyłam 5 sierpnia, aczkolwiek 2 dni wcześniej tez zrobiłam z samego rana test, ale czekając na wynik zasnęłam. Po jakimś czasie dopiero zobaczyłam i były dwie kreski, ale nie wzięłam tego testu pod uwagę. Oczywiście szybko zrobiłam betę po 2 dniach powtórka. Miałam bardzo duzy przyrost. I szybciutko do mojego lekarza bo ze względu na poprzednią historię ( ciaża obumarła) miałam zgłosić się po receptę na duphaston i acard. Jak pokazalam lekarzowi wyniki bety to postarszył mnie bliźniakami. Mój mąż się cieszył, a ja byłam przerażona. Później jednak okazalo się, że jest tylko jedna fasolka - Emilka.
Karina1989, walabia lubią tę wiadomość
-
Mój synek chudzinka;p postanowił pójść za przykładem Franciszka i zjesc porcyjke o 3 zeby jeszcze sie zaokragljc haha smoczka nje chcIAL płaczek. był wiec skończyliśmy przy cycu kurczę czy to oznacza koniec przespanych nocy do 5 , Panie skoku prosimy o koniec. Pomijam fakt ze na cucu wisiny juz 4
45 min i lekko zasypiam na fotelu hegeWiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2014, 03:52
-
Koral u mnie Tymek nie dał sie zasmoczkowac o 3 jadł 40 min potem obudził sie 5.30 i smoczkowanie nic nie dało jadł pół h i potem od 6.30 co ok pół h sie budził dostawał smoczek zasypiał i tak do 8 wiec czuje sie jak zombie hehe ale potem pół h sam sie bawił w lozeczku a teraz jest ze mna w nosidle w sklepie.
-
U nas też noc z pobudkami o 1 i 4. A rano złość na cały świat. Nie potrafi się na brzuch obrócić a bardzo chce, i przez to się złości. Wczoraj dostała marchewkę
jaka radość ze coś innego
zjadła 3 łyżeczki . Ciekawe jaki będzie dzień. Jaką pogoda u was? Bo u mnie to upał się zapowiada już praży od rana
-
nick nieaktualnyKoral u mnie Zojka pobudki ma 23 2-3 5-6 i o 8 ale dzis co 5 min no masakra jakaś
wstalam o 7 pol przytomna
Do tego teściowa z samego rana działa mi na moje uzębienie.błagać ich by palców do buzi jej noe wkładali nie całowali w ręce i usta to oni chyba specjalnie wkładają jej pace do buzi i sie śmieją
wrrrr
-
Walabia, mój Franio pozazdroscil Twojemu i dzis pobudki co dwie godziny na jedzenie... O 4.30 wzielam go do lozka bo nie chcialo mi sie wstawać tak czesto;) my dzis na 18stke męża brata idziemy. Pewnie z Franiem wrócimy po dwóch godzinach. Ale za to planuje dzis spac z Franiem cala noc,bo maz pewnie zostanie dluzej na imprezie.
tak,to prawda,foum uzależnia. Ale mi to uzależnienie pasuje. Milej soboty mamuśki. -
u nas standardowe pobudki o 3i6 ale uwaga już 2noc bez pobudki o północy a po 6 poszedł dalej spać aż do 8 co u nas tez się nie zdarza. zazwyczaj po 6 już spania nie było.
u nas od rana deszcz i 20 stopni jak na złość co jadę na wieś.
miłej soboty. -
Jejku u nas upał od rana, Staszek właśnie drzemie w samej pieluszce. Dziś padł u nas rekord spania, zasnął po wieczornej histerii o 21:30, o 5 dostał smoka i wstał dopiero o 8. Może ten płacz podziałał oczyszczająco
Też czuję się z Wami jakbyśmy się znały już bardzo długo i mam nadzieję, że kiedyś uda nam się spotkać.
Może macie jakieś inspiracje na szybki ale sycący letni obiad? Nie chce mi się długo stać w kuchni w tym upale, a mąż pojechał na spotkania bez śniadania, więc pewnie wróci mega głodny.https://www.maluchy.pl/li-68384.png -
Też się przywitam
U nas nocka nadal ok, jedzonko o 23:30 i 4 i potem śniadanko o 8, więc nie jest źle...bywało gorzej...Znów upał u nas, było parę dni względnie i się zaczyna od nowa...
Ewelinka - inspiracją raczej nie będę, bo w ostatnim czasie w moim słowniku szybki obiad oznacza pójście do sklepu i kupienie gotowca
-
Ja nawet nie myslalam o obiedzie nehehe coś wykombinuje zrobię karbonare bo wszystko mam hehehe lub piersi w gruba kostke i na slodko -kwasno z cukinia , kabaczkiem i bazylia i pomidorami do tego ryż i gra szybkie obiady dziś będą
-
aaaaaaaa chciałam napisać, że nie karmiłam dziś w nocy co godzinę! Karmienie mieliśmy: 19:00, 20:30, 21:30, 4:30, 6:30, 8:00 a teraz znów próbuję ujarzmić Franciszka, bo maruda straszliwa. CHyba zbierzemy się po obiedzie i pojedziemy na wieś do rodziców.
Kaja lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-73157.png