Kwietniowe mamusie 2014:)
-
WIADOMOŚĆ
-
No ja też mam zrobić 24-25 tydzień więc pójdę sobie w przyszłym tygodniu. Dodatkowo muszę zrobić toxo bo nie miałam przeciwciał przy pierwszym badaniu. Wczoraj miałam mega kryzys taka migrena mnie złapała, że aż mdłości miałam do tego jeszcze mam chorego męża wiecie jak jest facet jak ma 37 to już umierający hehe
-
Ja jutro idę na połówkowe to pewnie gin będzie mi kazał zrobic sobie glukozę. Po wypiciu trzeba siedzieć na miejscu 2 godziny?
Od dzisiaj jestem na zwolnieniu i zamierzam leniuchować cały dzień No nie licząc przygotowania obiadku i ogarnięcia mieszkania. Mój mąż szczęśliwy bo nie musi mi już robić śniadań do pracy przed 6 godziną i ja też szczęśliwa bo już ciężko było wytrzymać za biurkiem.Dorjana lubi tę wiadomość
-
Walabia, super że Twój mąż zdecydował się na takie rozwiązanie. My też mieliśmy taki plan na początku, ale mój G. dostał awans, podwyżkę i finansowo bardziej się opłaci moje 80% dostawać. Niestety czysta ekonomia...
A i oczywiście że roczny urlop -
Ja też idę na roczny. Jak bym poszła do pracy to musiałabym z mężem mieć stałe łącze telefoniczne. Bo on nawet nie wiem gdzie ma majtki w mieszkaniu a co dopiero pieluchy,chusteczki czy pajacyki i co to w ogóle są pajacyki
Ale i tak kocham go ponad wszystko poza tym stara się ogarnąć i pomagać w domu jak może ale tak mu to ślamazarnie wychodzi. A ja mam taki ubaw - chyba za to go kocham. O mój humorek i malucha tatuś dba na medal.
Chyba jak składa pranie powinnam wrzucić na youTube mówię wam ubaw po pachylusia22 lubi tę wiadomość
-
Kurde no rok to mnóstwo czasu, trzeba doliczyć do tego L4 no i urlop do wybrania. Robi się 15-16 miesięcy nieobecności.
Akurat mój pracodawca super zareagował, mam powrót zapewniony ale pomimo tego i tak lekki niepokój zostaje. Firma może się dużo zmienić przez ten czas, a mój mózg pewnie zamieni się w papkę pieluszkowo-mleczną -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja też idę na roczny i jak da radę finansowo to chciałabym zostać do 2-2,5 roku bo nie chce malucha z obca osoba zostawiać, a babcie pracujące. Jakoś sobie nie wyobrażam nie widzieć dziecka po 10h dziennie ale obecna praca raczej nie daje mi satysfakcji wiec moze tez dlatego takie podejście mam.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja mam umowę na czas nieokreślony i pracuje w budżetówce, także wrócić wrócę (na minimum 3 miesiące), ale co zastanę po moim powrocie to się okaże. Na razie nie ma co rozmyślać tylko cieszyć się naszymi maleństwami. Ja będę się martwić jak będzie bliżej powrotu.