Kwietniowe mamusie 2014:)
-
WIADOMOŚĆ
-
Doris współczuje, w końcu przejdzie, moze rzeczywiście kolejny skok, albo zęby.
Tusia jest gorąco, moze mu po prostu ciepło.
My dzis mieliśmy ostatniego grilla w sezonie z moją siostrą i jej chłopakiem, było bardzo przyjemnie a mały był dziś dla odmiany super grzeczny.miły dzień. -
Poza tym z jedzeniem kiepsko. Jak tu czytam ile wasze dzieci jedzą to mam dola. Zośka to max 40ml warzywek na raz zje poza tym owoców nie, kaszki nie, mm nie, butelki nie, niekapka nie. Cycek chyba do 18 tki będzie.
Miriam lubi tę wiadomość
-
Ja juz nie patrzę na te skoki bo to juz sie zrobił jeden dluuuugi skok. Kleiku jeszcze nie dawalam, ale to podobne w smaku do sinlacu więc kiepsko to widzę. Eh spadam bo was zamarudze na smierc
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2014, 22:08
-
Kozgo dziękujemy
Tusia zdjęcie super
U nas dziś ciężko moja kochana robi kupkę raz na tydzień w sobotę i zawszę ostatniego dnia kiedy ma ją zrobić jest masakra jest marudna płaczę,boli ją brzuszek i czasem kończy się tym że muszę wsadzić jej troszkę mydełka w pupę a lekarze mówią mi że itp normalnie aż płakać mi się chcę. W tygodniu pojdę prywatnie do pediatry mam nadzieję że nam pomoże -
Napisałam długo post i soe skasował heh
Doris nie miej poczucia porażki robisz wszystko zeby ukoic swoje dziecko to jest najlepsze co mozesz zrobic no widocznie ona tego potrzebuje.
Co do jedzenia Tymek bardziej jest na etpie próbowania nie jemy codziennie, a jak jemy to ok 6 łyżeczek wiec tez nie jakos mega duzo. Poza tym pediatra nam mowila ze do roku czasu mleko stanowi 85% wyżywienia. Mojej siostry córa zaczęła dopiero interesować sie jedzeniem i jesc ok 9 miesiaca moze Zosia jeszxze nie czuje się gotowa, każde dziecko inaczej soe rozwija i w temacie jedzenia.
Co do skoku u nas 24 tydz skorygowany 22, Tynek od tyg mam wrażenie ma lek separacyjny płacze u wszystkich na rekach poza mna u babć, taty, siostry;( do tego stopnia ze ost jak wyszłam na pocztę maz musiał zadzwonić do mnie na skypa na tel i jak mnie Tymek zobaczył dopiero sie uspokoił.doris85, Kaja lubią tę wiadomość
-
doris85 wrote:Poza tym z jedzeniem kiepsko. Jak tu czytam ile wasze dzieci jedzą to mam dola. Zośka to max 40ml warzywek na raz zje poza tym owoców nie, kaszki nie, mm nie, butelki nie, niekapka nie. Cycek chyba do 18 tki będzie.
Jak cycek do 18 tki to będzie zdrów jak rybkadoris85 lubi tę wiadomość
-
Witam mamuski a my dopiero zaczelismy marchewkę i jak na razie mu smakuje jutro marchewka plus ziemniaczek , a co do owoców mielismy sie wstrzymać na miesiąc jak uspokoimy brzuszek po tych czestych zmianach w mleku aaaaaaa nie pisałam my po wizycie u alrgolog i szczepieniu powiem wam , że ten dzien nareszcie wyglądał tak jak powinien czyli zajęli się dzieckiem badania spr , testy zrobili i mamy pozostać na nutramigenie przez miesiąc i wtedy testy jeszcze raz bo alergolog powiedziała , że brzuszek za dużo zmian mial w mleku i aby testy były wiarygodne trzeba jeszcze poczekać , ale do sedna mały ma atopowe zapalenie skóry tylko na brzuszku i mamy 3 razy dziennie kremowac całe ciałko plus 4 razy brzuszek nawilzyc mocniej bo ten krem co mamy jest za słaby !!!!A szczepienie ok od 14 do 17 jeczacy , marudzil , ale mu przeszło bez gorączki jupiii
-
Kaja fajnie że trafiłaś na dobrego lekarza wreszcie:)
Wiecie co a ja dziś się zastanawiam czy Oli nie ma uczulenia na gluten. najpierw myślałam, że ma na jabłko, ale w sumie dostawał przez 4 dni i dopiero po 4 dostał takie krostki naokoło ust. No a póżnie pomyślałam, że przecież od tego dnia zaczęłam dodawać do obiadku łyżeczkę kaszki. teraz kilka dni nie podam i zobaczymy czy zniknie, mam cichą nadzieję, że może to tak silna reakcja na ślinę, chociaż inaczej to trochę wygląda.
A to coś o powinno Nas dowartościować, jakie my jesteśmy super;)
http://demotywatory.pl/4387189/Matka-pracuje-w-domu-jako-kucharz-kierowca-ogrodnik-sprzataczka-nauczycielka-i-prywatny-detektywwalabia, Kaja lubią tę wiadomość
-
Cholera!!!!! Jestem najgorsza zona na świecie... Zapomnialam o urodzinach mojego meza:( normalnie aż sie poryczałam. Caly czas pamietalam, nawet podpytywalam męża co by chcial dostać. Myslalam,ze mam jeszcze czas aż zapomnialam... Eh mam dola normalnie... I to jeszcze w jego urodziny. Dobrze,ze 22 ma imieniny to sie zrehabilituje.
-
ups, Tusia no musisz sie zrehabilitować na te imieniny. Ja w zeszłym roku zapomniałam o naszej rocznicy ślubu, znaczy pamiętałam, ale byłam tak przejęta tym, że mamy powiedzieć wtedy rodzicom o ciąży, szukałam dla nich prezentu- maleńkie buciki porcelanowe no i zapomniałam o jakimś prezencie dla męża;)